Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom w Mirabelkach - moje wnętrza, wizualizacje i inspiracje


Recommended Posts

Anetko to tu naprawdę się z Tobą zgodzić nie mogę. Piszesz w taki sposób jakby kobieta która dzieci nie ma była jakaś gorsza, niepełnowartościowa, bo wszystkie matki są takie cudowne i dostąpiły daru!! Przypominam że są jeszcze kobiety które dzieci mieć nie mogą nie ze swojej winy przecież. Pozatym umówmy się że nie każda matka jest takim cudem!! Pozatym ja też nie przejmuję się gadaniem innych, ale to nie chodzi o to żeby kogoś wyprowadzać z równowagi, albo żeby ktoś musiał się "męczyć" z Twoim dzieckiem, bo jak jest Twoje to męcz się z nim sama. Męczyć bo jak dziecko jest rozwydrzone jak bezpański bicz to jest wina rodziców, a nie jego samego. Tym samy tokiem myślenia mam tolerować sąsiada który słucha muzyki na full bo może dla niego miłością i sensem życia jest słuchanie muzyki??!! Żyjemy w społeczeństwie i trzeba się nawzajem szanować.

Tosia myślę , że nie do końca się rozumiemy;) absolutnie nie uważam, że matki adopcyjne sa gorsze od tych biologicznych ale nie Powiesz mi , żę każda kobieta wie "jak to jest być matką", ja generalnie mówiłam o rolach w życiu jako córka, żona, matka, kochanka...nie daj Boże porzucona kobieta jeśli tego nie doswiadczymy nie możemy wiedzieć co taka osoba czuje, możemy spróbować zrozumieć ale jedynie "wejście w rolę " pozwala tego doświadczać... i to miałam na myśli, ze pewnych odczuć nie da się opisać i uważam , że mam prawo to głoszenia swoich poglądów co nie oznacza, że musisz się z nimi zgadzać czy akceptować:hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Venus_m

    9186

  • reni1980

    2840

  • Magda_lena85

    1749

  • london23

    1546

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Czyli jak mi sąsiad pali śmieci w piecu i mi śmierdzi to mam się przeprowadzić??!! No sory ale chyba jednak nie!! Ja akurat mówiłam o Kościele. Ale w każdym miejscu obowiązują pewne zasady.

Tosia sorry ale myślę, że najzwyczajniej w swięcie "chcesz mi dokopać" ...oczywiście użyłam tych skrajności aby zobrazować sytuację...jesteśmy tylko częścią składową społeczeństwa, na niektóre rzeczy nie mamy wpływu i nie mamy innego wyjscia jak je zaakceptować ale są sytuacje kiedy możesz wybrać i jesli tylko masz wybór to powinnaś z tego korzystać...;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tosia myślę , że nie do końca się rozumiemy;) absolutnie nie uważam, że matki adopcyjne sa gorsze od tych biologicznych ale nie Powiesz mi , żę każda kobieta wie "jak to jest być matką", ja generalnie mówiłam o rolach w życiu jako córka, żona, matka, kochanka...nie daj Boże porzucona kobieta jeśli tego nie doswiadczymy nie możemy wiedzieć co taka osoba czuje, możemy spróbować zrozumieć ale jedynie "wejście w rolę " pozwala tego doświadczać... i to miałam na myśli, ze pewnych odczuć nie da się opisać i uważam , że mam prawo to głoszenia swoich poglądów co nie oznacza, że musisz się z nimi zgadzać czy akceptować:hug:

 

Zgadzam się. Czasem można "teoretycznie" zarzekać się, że np. nigdy nie mogłybyśmy wybaczyć zdrady, a gdy to się rzeczywiście dzieje, ludzie czasem reagują w zupełnie odmienny niż sądzili sposób. Na tyle siebie znamy na ile nas sprawdzono :) Ja się już wielokrotnie przekonałam żeby nigdy nie mówić nigdy.

Edytowane przez Drop_Inn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wracając do kościoła... ja mieszkając w No i chodząc do katolickich kościołów nowo budowanych spotykałam się ze specjalnymi salami dla dzieci - przestrzeń wydzielona z tej głownej, nagłośniona- słuchać było w niej co mówi ksiądz ale wyizolowana i przeszklona, jak dla mnie rozwiazanie idealne - dzieciaki mogły się tam pobawić a rodzice mogli uczestniczyć w nabozeństwie...

pewnie się ze mną część z Was nie zgodzi ale ja uważam , że jesteśmy mega nie tolerancyjnym narodem i stąd wynika wiele problemów;)

Ja wielokrotnie widuję dzieciaki , które rodzicom wymknęły się spod kontroli i chociaż teorię z psychologii dziecięcej mam opanowaną w życiu by mi nie przyszło do głowy aby nieproszonej udzielać komukolwiek jakiej kolwiek rady...a w naszym społeczeństwie wielu ludziom wydaje się , że mają monopol na mądrośc...

Edytowane przez aneta s
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj wywołałam wilka z lasu...

:o

Duś wilk z lasu dawno wylazł ;):hug: co gorsza my dziecko z kapielą chcemy wylać;)

Dobrej nocki Dziewczynki:yes::hug::hug::hug:

Justys Masz rację ale nie chodzi o to abyśmy się we wszystkim zgadzały:hug:ja szanuję Wasze poglądy co nie znaczy, że pod ich wpływem zmienię swoje ale na pewno skłonię się do dodatkowych przemysleń;) dobra idę zrobic sobie drinka ;) po prawie 3 letniej abstynencji nie moge się przyzwyczaić, że moge beż skrupułów sięgnąc po butelczynę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Dziewczynki - wpadam na chwilkę. Mam niestety tyle do nadrobienia przez ostatnie dni, że i tak pewnie nie dam rady.

 

Ale co do wychowywania dzieci to... pierwszy raz mam wrażenie, że dyskusja jest trochę o wyższości "Wielkanocy nad świętami Bożego Narodzenia". I chyba temat wydaje mi się tak abstrakcyjny, że aż nie mam szczególnego zdania w tej kwestii. Przecież każdy ma prawo wychowywać swoje dziecko jak chce. A ktoś inny ma też prawo być daną techniką zszkowoany czy zbulwersowany, ale tyle tylko może. Niestety, ale mój sąsiad ma prawo dzisiaj od rana urządzać dyskotekę na swoim małym ogródeczku... A ja jak nie chcę tego słuchać to mogę zamknąć się szczelnie w domu i obłożyć poduszkami... :p

 

Dajcie sobie po buziaku na dobranoc i idźcie Dziewczynki spać, bo już późno jest :p ;)

A jutro może jakiś znowu lajtowy temacik? Chociaż, cholera! jutro też pewnie nie będę miała czasu Was tutaj podczytywać choćby :(

 

:bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z serii " Metody na upały..."

 

Ja nawet nie chcę myśleć o temperaturach :/ Całą noc miałam włączony wentylator! A wczoraj u nas było tak:

 

Zuzia radziła sobie tak:

 

http://imageshack.us/a/img841/6920/jnof.jpg

 

http://imageshack.us/a/img198/4773/d5n0.JPG

 

Ja z resztą podobnie, bo wpakowałam jej się w pewnym momencie do tej "miski - basenu" - na chwilę pomogło, więc w sumie polecam :p

 

Ale Maniek z kolei przetestował inną metodę:

 

http://imageshack.us/a/img835/3829/ax9k.jpg

 

http://imageshack.us/a/img809/9334/nyu7.jpg

 

http://imageshack.us/a/img839/8956/uqqz.jpg

 

Venus - powiedz słowo a usunę :yes:

Edytowane przez asiazett
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anetko to tu naprawdę się z Tobą zgodzić nie mogę. Piszesz w taki sposób jakby kobieta która dzieci nie ma była jakaś gorsza, niepełnowartościowa, bo wszystkie matki są takie cudowne i dostąpiły daru!! Przypominam że są jeszcze kobiety które dzieci mieć nie mogą nie ze swojej winy przecież. Pozatym umówmy się że nie każda matka jest takim cudem!! Pozatym ja też nie przejmuję się gadaniem innych, ale to nie chodzi o to żeby kogoś wyprowadzać z równowagi, albo żeby ktoś musiał się "męczyć" z Twoim dzieckiem, bo jak jest Twoje to męcz się z nim sama. Męczyć bo jak dziecko jest rozwydrzone jak bezpański bicz to jest wina rodziców, a nie jego samego. Tym samy tokiem myślenia mam tolerować sąsiada który słucha muzyki na full bo może dla niego miłością i sensem życia jest słuchanie muzyki??!! Żyjemy w społeczeństwie i trzeba się nawzajem szanować.

Tosiu naprawę tak to zrozumiałaś, Aneta miała zupełnie co innego na myśli

 

A ja tam lubię patrzeć w kościele na rozwydrzone dzieci:D:D:D:D:D, wtedy spoglądam na swoje aniołki i myślę , że kawał dobrej roboty odwaliłam:yes::yes::yes::yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...