Dom w Mirabelkach - moje wnętrza, wizualizacje i inspiracje

[Venus_m]

Reni na początku z ubezpieczeniem chyba 2700-2800, teraz 2200 z kawałkiem. Za mieszkanie po znajomości płaciliśmy 1400 miesięcznie i mieliśmy w pakiecie sprzątaczkę ale to po znajomości, bo w tej lokalizacji wynajem jest normalnie za 2 k.

[reni1980]

Ja 6lat i jeszcze nie mieszkam co do standardu to nie będę obiektywna..... dla mnie starczy:)

 

no coś za coś, dla mnie było ważne aby moja córka zamieszkała w swoim pokoju a nie właśnie poszła na studia, dlatego każdy robi jak uważa, są ludzie którzy mówią kredyt o jezu, a ja mówię, mój kredyt jest 3 krotnie nizszy od wartości mojej nieruchomości:D

[reni1980]

Reni na początku z ubezpieczeniem chyba 2700-2800, teraz 2200 z kawałkiem. Za mieszkanie po znajomości płaciliśmy 1400 miesięcznie i mieliśmy w pakiecie sprzątaczkę ale to po znajomości, bo w tej lokalizacji wynajem jest normalnie za 2 k.

 

ale masz w złotych, bo ja w euro i rata 1600, w złotym rata 2600

[Venus_m]

Najgorzej było jak kredyt przez rok ciągneliśmy i jednocześnie wynajmowaliśmy

 

Ile u nas od wbicia łopaty? olaboga nie pamiętam. Ze 4 lata, bo 2 mieszkamy, a rok na pewno budynkowi daliśmy na osiadanie

[Venus_m]

w złotych

[reni1980]

Reni na początku z ubezpieczeniem chyba 2700-2800, teraz 2200 z kawałkiem. Za mieszkanie po znajomości płaciliśmy 1400 miesięcznie i mieliśmy w pakiecie sprzątaczkę ale to po znajomości, bo w tej lokalizacji wynajem jest normalnie za 2 k.

 

czyli 2200 a 2 koło czyli w sumie podobnie, ale tam wyrzucone do kosza a tu inwestycja

[london23]

no coś za coś, dla mnie było ważne aby moja córka zamieszkała w swoim pokoju a nie właśnie poszła na studia, dlatego każdy robi jak uważa, są ludzie którzy mówią kredyt o jezu, a ja mówię, mój kredyt jest 3 krotnie nizszy od wartości mojej nieruchomości:D

 

Reni ja bez kredytu dlatego że mieszkam u rodziców mamy całą gorę dla siebie ponad 100m2,buduje się 5m dalej z okna wszystko widzę ,mam czas i tylko dlatego..jak bym nie miała gdzie mieszkac albo byśmy sobie włazili w drogę to na pewno bym wzieła kredyt:)

[Venus_m]

Reni dokładnie, przynajmniej swoje spłacamy dlatego jak mi ktoś mówi że kredyt o jezu a gnieździ się w wanajmowanym to sorry ale ja się z taką osobą nie dogadam

[reni1980]

Reni dokładnie, przynajmniej swoje spłacamy dlatego jak mi ktoś mówi że kredyt o jezu a gnieździ się w wanajmowanym to sorry ale ja się z taką osobą nie dogadam

 

no ja właśnie też, a jak mój mąż się wkur.... jak z taką zaczynam dyskutować

[reni1980]

Reni ja bez kredytu dlatego że mieszkam u rodziców mamy całą gorę dla siebie ponad 100m2,buduje się 5m dalej z okna wszystko widzę ,mam czas i tylko dlatego..jak bym nie miała gdzie mieszkac albo byśmy sobie włazili w drogę to na pewno bym wzieła kredyt:)

 

a to zmienia postać rzeczy

[ivy17]

czyli 2200 a 2 koło czyli w sumie podobnie, ale tam wyrzucone do kosza a tu inwestycja

zgadzam się

Reni dokładnie, przynajmniej swoje spłacamy dlatego jak mi ktoś mówi że kredyt o jezu a gnieździ się w wanajmowanym to sorry ale ja się z taką osobą nie dogadam

dlatego tez przestajemy wynajmowac i na swoje

[Nesska]

Fakt jak i tak się płaci za wynajem to oczywiście lepiej wziąć kredyt na coś swojego

[london23]

a to zmienia postać rzeczy

 

A dla pocieszenia dom rodziców na kredyt

[reni1980]

Justyś w 2002 roku wzięłam kredyt na mieszkanie jako 22 latka, kosztowało 70 tyś, rata na 15 lat po 500 zł, moja mama i inni mówili, jezuniu chyba zwariowałaś, kuzynki nie wierzyły że ja kredyt wogóle dostanę, sama panna, w 2010 roku sprzedałam owe mieszkanie za 210 tyś, ile zarobiłam?????????

 

 

 

więc jak słyszę od kogoś kredyt to frajer bierze to zazwyczaj ten co to mówi gówno ma, chyba ze dostał od rodziców

Edytowane 31 Lipca 2013 przez reni1980

[Nesska]

Reni to Ty przedsiębiorcza jesteś 22 latki wolą mieszkać z rodzicami a kasę przewalać na pierdoły niż inwestować

[reni1980]

Reni to Ty przedsiębiorcza jesteś 22 latki wolą mieszkać z rodzicami a kasę przewalać na pierdoły niż inwestować

 

noo a wiesz co miałam 19 lat pracowałam w markecie, najpierw byłam asystentką potem kierownikiem ale do czego zmierzam, ja w niedzielę rano zapieprzałam do pracy a moje rówieśnice z imprezy wracały, kasę przewałam od 19 roku do 22

[london23]

Trzeba inwestować co swoje to swoje...

[Nesska]

Reni teraz też przewalasz

[Venus_m]

a ja zaczęłam pracować miesiąc po zakończeniu matur, czyli mając 19 lat i tak mi zostało był czas kiedy wywalałam sporo na szmatki, ale to dlatego że na recepcji zawsze trzeba wyglądać ładnie nie można mieć słabego dnia, bo jest się pierwszą osobą którą widzi Klyęt odkąd zaczęliśmy się urządzać oszczędzam jak mogę, większość mam kupione w super cenie po okazji...ale wiecie co? czasem jestem zmęczona. Chciałabym wejść, wydać kilka tysiaków i nie czuć że znowu po okazji - to tak samo jak kupowanie w lumpeksie, najpierw jest super a później trzeba iść i się porządnie wypstrykać w stacjonarnym sklepie

[Venus_m]

Przynajmniej jak patrzę na krzesła w jadalni za które zapłaciliśmy ponad 3 k to mi lepiej, bo moja mama teraz kupowała victorię x 6 i zapłaciła 1300 zł