julcia1979 01.08.2013 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2013 Witajcie och dobry moment, żeby się Was podpytać - rozmawiacie o pieniądzach to się wstrzelę Ja też niegdy nie mam problemów rozmawiać o pieniądzach. Zawsze twierdziłam, ze zarabiam tyle na ile sobie pozwalam, przed ciążą zarabialam 1000 zł ale pewnego dnia krew mnie zalała i poszłam do szefowej i powiedziałam, ze tak dłużej być nie może, albo pracuje i jestem zadowolona, że jestem albo się zwalniam, bo wkurza mnie narzekanie i nic nie robienie. Dostałam podwyżkę więcej niz dwa razy tyle i byłam zadowolona. Niestety wiele zmieniło się po macierzyństwie i wychowawczym bo do pracy poprzedniej nie mogłam wrócić ze względu na odległość (dojazd do pracy w jedną stronę zajmował mi 2h, przy dziecku nie mogłam sobie na to pozwolić). Poszukałam nowej pracy i tutaj zawiodłam się po całości. Ten który mnie zatrudniał co innego mówił a co innego jest, niestety nie jest już moim kierownikiem wiec mogę jemu naskoczyć. Chciałam dać się poznac i zgodziłam się na mniej oj ja głupia wierzyłam ze po msc wszysytko nabierze tempa. Teraz zarabiam, ze aż wstyd............ i teraz...dziewczyny, Venuska bo wiem, ze w stolicy pracujesz....jakie są wynagrodzenia pracowników biurowych? nie mówię o kierownikach, prawnikach itd. Jakie to stawki bo wypadłam z obiegu a ostatnio toczy się los w mojej firmie, wiec chciałabym wiedzieć co i jak. Nie chce znać bezpośrednio Waszych wynagrodzen ale jakies widełki......bo wiecie co.......szlak mnie trafia jak gadam z kolezankami, znajomymi i każdy narzeka jak mało zarabia a jak przyjdzie co do czego ja walę swoją stawkę i twierdzę ze naprawdę mało, biorąc pod uwagę jakie stanowisko pełnię i w jakiej firmie pracuję a znajomi wodyw usta nabierają. Więc jak to jest,........ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 01.08.2013 10:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2013 Względne jest pojęcie dużo i mało, Kim Kardashian ma kibel ze złota, a ja mam z firmy KOŁO i nie jestem zadowolona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 01.08.2013 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2013 u nas znajomi to zazwyczaj rocznik powyżej 32 lat - niestety ale koleżanki w moim wieku twierdzą, że pewnie wszystko dostałam od rodziców a tż musi zarabiać na moje zachcianki a ja lezę i pachnę. Niech myślą tak dalej, w tygodniu oglądają dalej 3 seriale, 3x e tyg kawka z koleżankami a resztę dnia na placu zabaw.Przynajmniej nerwicy się nie nabawią na starość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 01.08.2013 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2013 Reni w kwestii cen się nie zgodzę, bo np mam ławę za 650 o wyglądzie tej za 4900 zł ale po cholerę komentować ja jak powiedziałam, że będziemy mieć lampę za 1500 to się znajomy ciągle pytał kiedy wersal u nas będzie mógł odwiedzić, dwa lata mieszkamy a ja go nie zaprosiłam oj venus ja nie mówię o dobrych okazjach czy innych perełkach, bo wiadomo że my tu potrafimy nie jedno, chodziło mi raczej o to, ze dom najtańszym kosztem a tv zabija wielkoscią, typowe myslenie prostaka, nic mu ładnego nie potrzebne ale tv musi być, co innego wyszukać coś pięknego i taniego, to jet dar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ivy17 01.08.2013 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2013 Ja tez nie mam problemow z mówieniem o kasie, nie opowiadam wszystkim do okoła ale nie mam problemów jak ktoś zapyta. Też mamy kredyt ale teraz z kim bym nie rozmaiała to kazdy " a kupili ście dom to macie dużo kasy" , tylko nikt nie patrzy ze za coś to trzeba spłacać...Nie dostałam 3 mieszkań po babci czy cioci, wszystko z własnej pracy. Szef mnie w pracy wk***a bo ciagle jak cos mowię to on do mnie " a ty masz kasę , to Cie stac" ...tylko prawie cała pensja idzie na kredyt to już tego nie widzi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 01.08.2013 10:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2013 Julcia bardzo różnie, nie da się jednoznacznie stwierdzić ile. Krąży mit że jak stolica to masz +2000 zł więcej niż gdzie indziej. Może i tak, ale na pewno nie na stanowiskach asystentki w firmie krzak których pełno. Ja na rękę nie mam powalającej kwoty, teraz dobiłam do tej którą miałam na recepcji, ale tutaj mam bardzo fajne motywatory, premie, świadczenia itp ja zawsze to sumuję i wtedy wychodzi naprawdę ładna pensja, tylko na część trzeba poczekać. No i to druga firma która nie leci w bambuko i po 3 miesiącach dostałam umowę o pracę a przez 4 lata to ja w zasadzie na czarno, na umowę zlecenie z przerwami... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 01.08.2013 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2013 bo się pracować nie chce, lepiej posiedzieć i gówno miec najgorsze, że nie nawet pracować - takim się nic nie chce. Moi teście tacy są - otwarcie na nich mówię Lenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 01.08.2013 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2013 Niech myślą tak dalej, w tygodniu oglądają dalej 3 seriale, 3x e tyg kawka z koleżankami a resztę dnia na placu zabaw. Przynajmniej nerwicy się nie nabawią na starość. tylko 3 seriale i 3 kawki, oj to bardzo mało zorganizowane te dziewczyny są:rotfl::rotfl: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daila 01.08.2013 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2013 Venus ja też dbam, ale jak ktoś mi mówi, że spotkanie w sobotę w południe to ja w ten dzień mam najwięcej roboty to nie przejdzie . Magda ja pracuję w domu, tak wyszło. Miało być inaczej, ale życie czasami pisze inny scenariusz.... Ja tez w jakimś sensie poświęciłam sie dla rodziny, najpierw opiekowałam sie chora babcią później dziadzią który był dla mnie jak tata . A teraz muszę synem.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 01.08.2013 10:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2013 Poza tym kłapać dziobem każdy umie, ale nikt nie widzi że to co zarobimy idzie w pierwszej kolejności na rachunki. Ja zarządzam naszymi finansami więc ograniczam ile na tydzień możemy wydać aby oszczędzić i coś do domu kupić. Mogłabym wydawać jak leci, a co jak któreś z nas straci pracę? żadnych oszczędności? ja jestem realistą, tak bym nie mogła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 01.08.2013 10:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2013 Venus zazdroszczę - ja próbowałam różnie nauczyć się oszczędzania, nie umiem nawet przysłowiowego 100 zł zaoszczędzić.Co miesiąc wydaje wiecej niż zarabiam i to dużo więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 01.08.2013 10:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2013 Reni no i ten tv na wypasie a cała reszta do dupy to uwielbiam! my mamy tv za 600 zł i to kupiony bo była okazja, tv 2 letni 42 cale. Kiedyś pójdzie do gościnnego, teraz jest w salonie na szafce za 30 zł bardzo eligancko. TV to ostatnia rzecz jaką będziemy kupować, chyba że znowu będzie okazja. Prędzej zrobię szafę pod schodami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 01.08.2013 10:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2013 Magda a ja w jednej pracy dostawałam kasę do ręki, nie przelewem i się nauczyłam. Jak pensję dostawałam to pierwsze co chomikowałam 500 zł co miesiąc i jak się kasa kończyła to trudno, parówki jedynki z Tesco jadłam (nie dosłownie) a tych nie ruszyłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 01.08.2013 10:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2013 Reni no i ten tv na wypasie a cała reszta do dupy to uwielbiam! ja też:eek::eek: ja tez kupiłam tv na samym końcu, ale u mnie jako dekoracja bo biały niż na wypasie:):) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 01.08.2013 10:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2013 Magda a ja w jednej pracy dostawałam kasę do ręki, nie przelewem i się nauczyłam. Jak pensję dostawałam to pierwsze co chomikowałam 500 zł co miesiąc i jak się kasa kończyła to trudno, parówki jedynki z Tesco jadłam (nie dosłownie) a tych nie ruszyłam ja takie osoby podziwiam:eek: parówki jedynki wcale nie są tanie:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
london23 01.08.2013 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2013 Reni ale czsami jest tak,że ktoś kupuje panele za 20zł nie dlatego że nie ma tylko może mu się podobają , ja mam palele za 40zł za metr i nie dlatego że nie stać mnie na inne ale mam faze na ten wzór (Widziałaś ) a tylko takie są niema ich za 40 czy za 200 do wyboru,ja nie cierpię parkietu choć by był z najwyższej półki więc to czsami też kwestia gustu...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ivy17 01.08.2013 10:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2013 a jak powiedziałam, że będziemy mieć lampę za 1500 to się znajomy ciągle pytał kiedy wersal u nas będzie mógł odwiedzić, dwa lata mieszkamy a ja go nie zaprosiłam ja kiedys powiedziałam ze chce Sky gardena nad stól, pokazałam jaka to ..i byla tam cena ...do tej pory rodzina sie dopytuje czy tą droga lampe chcę z lekkim uśmieszkiem .. Wkur* mnie bo to moja kasa...paweł oczywiście gotowy kupić nawet orginalną zeby się odwalili ...tylko ze miała byc jedna duża a teraz pasują mi dwie wiec chyba cos innego kupię...ale im cały czas mowię ze chce tamtą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 01.08.2013 10:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2013 to pełen Szacun Venus ja pamiętam i chyba do dziś mi zostalo - przyszła wypłata to do CH ( jak mieszkała u mamy), później jak z mężem to jednak trzeba było jedzenie i auto zatankować... teraz to jedyne co odkładam z wypłaty to 1300 zł na nianię - od razu jak jest przelew to jej wypłacam coby nie rozwalić jej części:) nie wiem jak odłożę - tzn w pracy mam 2 fundusze więc mi kilka stówek co miesiąc odciągają... ale poza tym nic.. męczy mnie to od dawna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 01.08.2013 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2013 ok ale 40 to 100% więcej a nie 20, ja dałam tylko porównanie, że źle wygląda coś z wysokiej półki z czymś najniższej jakości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 01.08.2013 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2013 dlatego ja nie mówię co ile kosztowało. Moja teściowa i rodzina męża lubi styl " na bogato" więc u mnie im się nie podoba bo mam na biednie - skandynawsko-neutralnie. A u nich misz masz kolorów, tynki strukturalne z brokatem, gipsowe kamienie na ścianach układane na ukos... ledy i inne "na bogato". Nawet przecież prysznica nie mam bo sama szyba jest... lampy jakieś bez kryształków co z tego, ze spotline jak nie "widać" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.