Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom w Mirabelkach - moje wnętrza, wizualizacje i inspiracje


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 31,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Venus_m

    9186

  • reni1980

    2840

  • Magda_lena85

    1749

  • london23

    1546

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Magda, dzięki zerknę zaraz na ten fotelik

 

 

 

Asiu a na czym najfajniejszość tego kopulastego polega? że można robić w to bambam czy coś innego?da radę robic to za półkę dla innych zabawek? pytam, bo jakby nie bylo własnie boję się, że jazda tyłem to brak widoku mamy, brak widoku tego co zmienia się za oknem, tylko oparcie fotela plus jakieś zabawki jesli się ich nie wyrzuci w międzyczasie;) i raczej mała nadal będzie bardzo zaniepokojona (przynajmniej jeszcze przez jakis czas). w trakcie jazdy z mojej perspektywy brak widoku tego co dziecko aktualnie wkłada do buzi;), picie czy cos innego tez trudniej dziecku podać, i raczej mała nadal będzie bardzo zaniepokojona w trakcie jazdy. przodem te sa najbezpieczniejsze, a wlasnie ta zabudowa mnie (i nie tylko mnie) przeraziła. a jak z tapicerką, dziecko bardzo płynie w niej, czy kupowałaś dodatkowo te "plastry miodu" i inne wynalazki co mają pomóc by dziecko nie pociło się tak bardzo. ja na tego cybexa byłam praktycznie zdecydowana (oglądałam w necie) ale w sklepie na żywo zwątpiłam w kilka sekund.

te 90stopni fakt zabawnie wyszło, ale czasem widywałam takie z kosmicznym designem, że nie wiem czy poza tą osłoną to dziecko coś innego było w stanie zobaczyć:)

 

Foteliki z osłoną tułowia są potwornie niebezpieczne http://fotelik.info/pl/testy/2013/grupa/rosnaco/index.html

Co z tego, że dziecko ma swobode ruchów podczas jazdy, skoro ta swoboda przy zderzeniu może spowodować, że dziecko wystrzeli z fotelika jak z procy...?

 

 

Asiu jeszcze jedno (widzisz przed chwilą nie chciałam cybexa a może zaraz znów zachcę:)) czy Twoja córeczka może w foteliku zmieniać pozycje. tzn na pewno może oprzeć się na maxa (tak jak przypięcie w tradycyjnym, plecy do oparcia i koniec) a jak chce po coś sięgnąć lub się znudzi to może się pochylić np. po zabawkę, która spadła na nóżkę, lub obok fotelika. nie wiem jak to opisać. widziałam schematy jak działa taki fotelik w trakcie zderzenia czołowego i chodzi mi o to czy poza silnym uderzeniem które musi wywołać bezwładność ciała, czy dziec sam może o kilka/kilkanaście stopni poruszać ciałem przód/tyl.

w tradycyjnym pasowym nie może i to wywołuje zdenerwowanie mojego dziecka. wyrywa się do przodu a pasy trzymają ciasno

 

I o to właśnie chodzi. Pasy mają trzymać ciasno, bo inaczej dzieciak ni jest w żadne sposób chroniony.

 

Ale.... decyzja należy do rodzica.

Ja swojego malucha na takie niebezpieczeństwo nie narażę.

 

Tu jeszcze komentarz do testów http://fotelik.info/pl/testy/2013/grupa/rosnaco/index.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w kwestii fotelików

 

mogę odpowiedzieć jak mam u siebie... córka miała rok jak są przesadziliśmy do większego fotelika i właśnie TYŁEM :)

jeździ tylko i wyłącznie tak i nie marudzi... jest pasami ściśnięta na maxa! i znosi to dzielnie... od małego tak przyzwyczajona jest

a patrzyłaś na BeSafe?? oni mają świetne foteliki - bardzo dobrze wypadają w testach i montuje się je tyłem (lub przodem)

 

ale czy dziecko rok plus daje radę w takim foteliku do jazdy tyłem?

spokojnie daje radę - moja ma teraz prawie 2,5 roku i nadal tak jeździ :)

 

 

czy jest mu łatwiej/trudniej usiedzieć w nim w porównaniu ze zwykłymi jazdą przodem?

w sumie porównania nie mam - ale mała stojąc obok samochodu sama potrafi wsiąść sobie do fotelika bez problemu

 

 

bo te bezpieczne foteliki to i tak chyba po bokach są tak zabudowane, że niewiele na boki widać

wystarczy że dziecko lekko wychyli głowę i już wszystko widzi

 

 

że jazda tyłem to brak widoku mamy, brak widoku tego co zmienia się za oknem, tylko oparcie fotela plus jakieś zabawki

to stereotyp!! że nie ma widoku za oknem... dziecko jak siedzi przodem to przed sobą ma fotel od pasażera i też guzik co widzi... dzieci widzą głównie to co z boku auta się dzieje, więc czy przodem czy tyłem to i tak wszystko widzi...

no i dodatkowo - montując tyłem wystarczy wyjąc zagłówek i dziecko ma całą tylną szybę to patrzenia jeszcze

 

a bez widoku mamy to dziecko wytrzyma - najważniejsze to się przyzwyczaić... nie musi być od razu łatwo i przyjemnie

 

 

w trakcie jazdy z mojej perspektywy brak widoku tego co dziecko aktualnie wkłada do buzi;), picie czy cos innego tez trudniej dziecku podać,

dlaczego brak widoku? ja miałam zamontowane lusterko z tyłu skierowane na dzieci i odbijało mi się we wstecznym wszystko, więc widziałam rewelacyjnie :) teraz mąż mi założył kamerkę i malutki wyświetlacz na desce więc mam jeszcze lepszy widok :)

 

ABSOLUTNIE NIE WOLNO!! DAWAĆ PIĆ DZIECKU W TRAKCIE JAZDY!!

NALEŻY SIĘ ZATRZYMAĆ I WTEDY

Z JEDZENIEM SPRAWA WYGLĄDA TAK SAMO!!

u dzieci jak samochód kołysze, podskakuje na wybojach jest OGROMNE RYZYKO ZAKRZTUSZENIA

 

 

 

i najważniejsze - pamiętaj że NALEŻY PRZYMIERZYĆ NAJPIERW FOTELIK DO SAMOCHODU!! to bardzo ważne bo nie każdy fotelik pasuje do każdego modelu... a gdy nie jest dobrze dopasowany to choćby miał milion gwiazdek może niestety :( nie spełnić swojej funkcji

 

 

p.s. przepraszam z góry za caps lock - ale te sprawy są dla mnie MEGA WAŻNE więc je wyróżniłam :)

 

p.s.2 swoją drogą najlepsze są jednak pasy - najbezpieczniejsze - poczytaj na fotelik.info!! kopalnia wiedzy

Edytowane przez lukasz69karolina
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

asia aby puchowa kurtka była ok, nie taką jak miałaś musisz liczyć od 300 do 600 zł

 

No ta moja była za 300 zł i to z 7 - 8 lat temu :yes:

 

classic - z nóżki z półeczką sobie zabawki na pewno nie podniesie - no way :no: Teraz Zuzia zawsze podaje mi klamrę do pasa, która jest tuż przy foteliku i mocno na dole (no wiadomo chyba gdzie jest klamra do zapięcia pasa, nie? Hihi). Ale teraz to ona już bez półeczki jeździ. Mogę to z nią przećwiczyć jak wróci z przedszkola, to Ci później napiszę jak to działa z półeczką. W każdym razie różnica jest na pewno taka, że w tym foteliku nie pasy trzymają dziecko, a półeczka trzyma, a pas idzie przez półęczkę. Wychodzi więc, że od półeczki wzwyż dziecko jest "wolne"...

 

Poza tym jest jeszcze taka regulacja do spania, że można fotelik lekko odchylić i trochę bardziej wtedy dziecko "leży". Nie o to pytałaś wprawdzie, ale jakby co - to też to ma :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Migotko mamy to http://www.dacter.pl/salice.htm i sprawdza się suuuuper :) i dodatkowo zachwalam szuflady do butów na wierzchu szafy :yes: nawet mąż zachwyca się otwierając szuflady :yes:

Na wierzchu w sensie nie za drzwiami tylko poniżej? Masz zdjęcia tych szuflad tu na forum? Uda mi się odszukać? Pamiętasz przybliżone wymiary i koszt tej szafy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnica jednak polega na tym, że do ceny IKEA trzeba jeszcze doliczyć transport i montaż (rozumiem, że niektórzy sami sobie dowożą i sami montują, ale trzeba to wtedy też uwzględnić, tzn.: ile czasu, benzyny, siły kosztowało mnie umieszczenie mojej szafy w moim domu; chodzi o to, żeby porównywać te ceny dokładnie), firmy wykonujące projekt na wymiar nie doliczają tego, po prostu przywożą, montują i wychodzą. No i jest na wymiar co do centymetra.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja córa to szatan wcielony! wszędzie jej pełno i też nie usiedzi na tyłku nawet chwili... ale jakoś w aucie jest spokojna - może lubi jeździć? tam nie protestuje że nic a nic się ruszyć nie może...

classic wg mnie to że Twoja córa może "bawić się" fotelikiem to błąd... wtedy traktuje to jak zabawkę - czyli jest rozluźniona, może robić co chce - wchodzić i wychodzić z niego jak ma ochotę... i dokładnie tego potem oczekuje w aucie - a że nie dostaje to protestuje...

nie wiem czy totalnie mam rację, ale ja mam takie odczucia :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luiza z tym masz rację ;) ale wkładu własnej siły roboczej zazwyczaj się nie dolicza. Jednak patrząc, że Reni zapłaciła np 800 zł to do moich powiedzmy 3,5 daleko jeszcze nawet doliczając transport i montaż.

 

Ja polecam transport z IKEA tryb ekspresowy :yes: kosztował chyba 50 zł (sypialnia w grudniu), chłopak przyjechał dosłownie 20 min po nas :yes: wszystko wniósł, co prawda na parter ale byliśmy bardzo zadowoleni ;) składanie cały dzień nam zajęło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lw, w moim przypadku, o bardziej opłacało się samemu zrobić meble niż zlecić to stolarzowi.

Uwzględniając cenę regałów, koszt transportu z IKEA (zakup zlecałam firmie z Gdańska, więc dodatkowo płaciłam za usługę), koszt docięcia niektórych elementów w Castoramie, czas poświęcony na złożenie (to akurat sprawiło mi wielką frajdę), nasza biblioteka wyszła ponad połowę taniej niż to co sobie stolarz zaśpiewał.

Pomijając już fakt, że dorabiane przez niego elementy mnie nie satysfakcjonują.

 

A najtaniej jest kupić płyty na wymiar i samemu zrobić wszystko.

Z moich wyliczeń wynika, że zamkniemy się w 25% kwoty stolarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurczę to ciężko :confused: czy któraś z was miała podobny problem i sobie poradziła? :) ciekawa jestem poprawnego rozwiązania.

 

Synek mojej siostry np płakał za każdym razem jak było śpiewane 100 lat :lol: i to nie że ze złości płakał tylko grochy łez ciekły po policzkach, nawet w zabawie mu śpiewałyśmy 100 lat i zawsze płakał. Kiedyś z nim rozmawiałam i pytałam o co chodzi a on mi tylko "boję się tej straśnej piośenki" :lol2: nie ma rady, 100 lat mu już nie śpiewałyśmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...