Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 31,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Venus_m

    9186

  • reni1980

    2840

  • Magda_lena85

    1749

  • london23

    1546

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Haha, bary jak billboard :rotfl:.

 

Całkiem serio, ja dostałam jakiś dużych, w ciąży mogłam pływać do oporu, więc korzystałam (jedna z niewielu dozwolonych w Polsce aktywności :mad:) i urosłam w ramionach :yes:. Popatrz na Otylkę zresztą ;).

 

A "Skalpel II" gdzie można zobaczyć?

 

skalpel 2 jest na płycie trzeba zakupić, jak chcesz to ja mam zakupiony ale zrezygnowałam płyta leży więc mogę Ci wysłać.

Ilonko mnie nie przeszkadzało ,że pytasz :) ja zawsze taki wykład robie na temat tego przedszkola albo i nawet dłuższy bo historii z nim związanych jest dużo :) a pisać mi się nie chce tego wszystkiego.

 

helloł laski

 

mirka ale dlaczego ty nie idziesz do dyrektora z prośba aby przenieść dziecko, argumenty są, pierwszy raz w przedszkolu więc warto aby było w grupie z kimś kogo zna, ja bym nie wyszła od dyrektora póki dziecka mi by nie przeniosła, jak rodzic nie nalega to im sie nie chce, bo po co robić sobie dodatkową pracę, idź i pogadaj i stanowczo powiedz czego chcesz:yes::yes::yes::yes:

duś, nie do końca tak jest, jak piszesz - wydaje mi się, że osoba, która uczestniczyła w zajęciach z trenerem (ja np. na jogę chodziłam pięć lat 3x w tygodniu) może sobie pozwolić na ćwiczenia w domu. Co więcej, trafiłam potem wielokrotnie na zajęcia prowadzone przez "profesjonalistów" (na dużych poznańskich siłowniach) i żaden z nich nie zwracał uwagi na to, jak ćwiczymy :o - ja wiedziałam np., żeby nie wyginać kręgosłupa, skąd ma iść ruch, aby był prawidłowy, jak rozciągać biodra, itp. (chodziłam wcześniej do profesjonalnej szkoły jogi), a cała sala robiła to po swojemu, czyt. źle - i co? Moim zdaniem nie ma różnicy, czy będą ćwiczyć sami w domu czy z takim trenerem (a trudno trafić na dobrego, który zna się na tym, co robi, a nie jest specjalistą od jogi, pilatesu i aerobiku, czyli od niczego).

 

Natomiast jak ktoś łyknie podstawy od dobrego (znającego się na tym, co robi) trenera, to ma już jakieś prawidłowe nawyki i poradzi sobie sam :yes:. Nie wyobrażam sobie, żeby po kilku miesiącach ćwiczeń nie potrafić "ugryźć" tego samemu.

niestety teraz to chyba wszędzie jak się nie zrobi awantury i nogi w drzwi nie włoży to nic się nie osiągnie :(

 

no niestety tak jest, ale tu nie mówię o awanturze tylko stanowczym powiedzeniu, ze dziecko trzeba przenieść bo to lepsze dla dziecka

mirka ale dlaczego ty nie idziesz do dyrektora z prośba aby przenieść dziecko, argumenty są, pierwszy raz w przedszkolu więc warto aby było w grupie z kimś kogo zna, ja bym nie wyszła od dyrektora póki dziecka mi by nie przeniosła, jak rodzic nie nalega to im sie nie chce, bo po co robić sobie dodatkową pracę, idź i pogadaj i stanowczo powiedz czego chcesz:yes::yes::yes::yes:

 

reni, ale to nie do końca tak jest :p

W grupie Jakuba jest obecnie 26 dzieci. Zaczynali od 29.

I gdyby tak każdy rodzic chciał przenosić dziecko, to mogłoby się zrobić 35-40.

Wiesz, jak ciężko jest pracować z taką grupą? Ja prowadząc zajęcia ze studentami, gdzie jest tylko 22, jestem zmęczona. A to są dorośli ludzie, w przeciwieństwie do trzy-czterolatków.

W naszym przedszkolu listy wisiały od czerwca. I wtedy był czas na roszady. A nie teraz :no:

Nie zakładaj, proszę, że nauczycielkom w przedszkolu się nie chce.

Postawa roszczeniowa nie zawsze jest na miejscu.

@ilona agata

zgadzam się, że często w siłowniach tak jest, że trener na ciebie nawet nie spojrzy. ale dla mnie to jest 1 argument za zmianą siłowni, zwłaszcza gdy zgłaszam, że na któryś zajęciach jestem po raz 1 i potrzebuję podpowiedzi.

 

dobra, idę popracować, bo jak tak dalej pójdzie, to kolejny miesiąc bez produktywnie minie :)

Anka ja nie zakładam niczego ale można pójść i walczyć o swoje, mam drugie dziecko w przedszkolu i wiem , ze bardzo często robi się tak jak wygodnie nauczycielom a nie dzieciakom, a oni są najważniejsi zwłaszcza w przedszkolu, proszę no nie ma porównania przedszkolaka do dorosłego człowieka a zakładam, ze tylko tacy są na studiach

 

czy u Mirki wisiały listy i można było dzieciaki przenosić - nie wiem, poradziłam co ja bym, zrobiła

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...