Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom w Mirabelkach - moje wnętrza, wizualizacje i inspiracje


Recommended Posts

Ilonka wiem, że 18 godzin macie obowiązkowych w szkole, nikt nie liczy ile siedzisz w domu czy zrobisz coś dobrze czy na odwal się:p no i jak sama mówisz plusów więcej jak minusów i może tak ciężko jest się dogadać z innymi grupami zawodowymi :yes: ja mam 40 i koniec i tyle muszę wysiedzieć, nieważne czy oczy podpieram zapałkami. Ty wrócisz do domu i też musisz coś zrobić, ale najpierw możesz wypić herbatę, ja nie mogę jak mam deadline.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Venus_m

    9186

  • reni1980

    2840

  • Magda_lena85

    1749

  • london23

    1546

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Na studia podyplomowe zostałam wysłana, obiecano mi refundację, ok. 70 proc. Poszłam, przyniosłam rachunek pod koniec roku, otrzymałam zwrot równy opłacie za dwa miesiące :rotfl:. To wszystko fajnie brzmi - w teorii :yes:.

 

Wszystkie kursy potrzebne do doskonalenia zawodowego zawsze z własnej kieszeni musiałam opłacać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmieniając temat bo ten jakiś nerwowy :lol2:

 

Olejowałam włosy całą noc :rolleyes: czad tzn nie mam jak z okładek ale są w dużo lepszej kondycji niż przed :yes: no i wiecie co? myję co 2 dzień bo mnie zapach włosów po prostu przeszkadza ale mogłabym nie myć przez 5 dni, w ogóle się nie przetłuszczają :o sprawdziłam przypadkiem jak miałam wolne i ostro z mężem porządkowałam w domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

efi, ja wiem, że część administracyjna szkoły pała do nauczycieli żywą nienawiścią. Nie dziwię się, w końcu muszą tam siedzieć, kiedy nauczyciele mają wolne (we wakacje, przed świętami i po) i wtedy oceniają, docinają, powtarzają to, co "zasłyszeli" na temat pracy nauczycieli. Też chciałabym ten temat skończyć. Żałuję, że się odezwałam, wiedziałam, że tak będzie :rolleyes:.

 

To główny powód, dla którego ten zawód jest nie dla mnie. Za nerwowa jestem, żeby wysłuchiwać podczas rodzinnych uroczystości listy skarg i zażaleń :lol2:.

 

Venus, moje włosy po olejowaniu też są mocne, ale końcówki to teraz tragedia :sick:. Powiedzcie mi, jak Wam włosy fryzjer obcina? Bo mi zawsze brzytwą :bash:, a ja mam puszące się i chyba nie powinni? No ogólnie masakra, zawsze mnie zjadą tak, że patrzeć nie mogę :sick:, jakbym pod kosiarę wpadła: każdy włos w inną stronę, czy oni nie potrafią wycieniować delikatnie?

 

Mój problem jest też taki, że mam dużo włosów, są ciężkie, grube. Słyszałam, że większość Polek ma cienkie i fryzjerzy tną, aby dodać objętości (której ja nie potrzebuję :no:). Moja mama ma ten sam problem: zawsze jej robią na głowie "bombkę", a ona ciągle stara się przylizać, bo "bombkę" ma bez fryzjera :lol2:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilonka zajebista z ciebie babka i tego sie trzymajmy, jak ja bym chciała pracować w szkole to przecież mogłam, ale nie chciałam, czasami mam zapieprz, myślę cała noc a czasami mi sie nie chce nic i nic nie robie:) Każdy robi co uważa i to co sobie wybrał, a lekko nie jest nigdzie. Ja zaczynałam karierę w markecie, jak byłam kierownikiem pracowałam 30 dni w tyg, od 7 do 19, po 19 uciekałam do domu aby mnie dyrektor nie widział, i co i nic, w końcu poszłam na swoje i dzis wolałabym iść na ulicę niż w niedziele do roboty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt u nas z dodatkowymi pracami nie siedział dłużej niż swoje pensum, łącznie z uzupełnianiem dziennika. Teraz są dzienniki elektorniczne i dużo łatwiej

:rotfl:

Ja nie mam pojęcia w jakiej TY szkole pracujesz :o Bo też bym chciała w niej pracować :cool:

3000zł fakt ma może i dyplomowany, ale to jest po I brutto, po drugie po mim. ok 12 latach pracy, to aż taki majątek??

Motywacyjny 50%?? Pomarzyć!

Dziennik internetowy, dla mnie to dodatkowa praca, zwłaszcza jako wychowacy, bo rzadko który nauczyciel uzupełnia go skrupulatnie (oceny czy nieobecności!)

 

I nie wierzę w to, że wszyscy poloniści czy językowcy wyrabiają się ze sprawdzaniem testów/prac w godzinach pracy! Zwłaszcza w szkole średniej, gdzie przygotowywują uczniów do matury ;)

 

To główny powód, dla którego ten zawód jest nie dla mnie. Za nerwowa jestem, żeby wysłuchiwać podczas rodzinnych uroczystości listy skarg i zażaleń :lol2:

Ilonka, czym Ty się przejmujesz?? :D Przecież każdy ma wolny wybór :yes: NIkt nikomu nie broni przecież iść na studia a później do pracy do szkoły :D

Edytowane przez ida2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilonka ale ja pisałam wcześniej że to co piszę nie tyczy się Ciebie konkretnie tylko grupy zawodowej.

Jeśli chodzi o mnie - jak piszesz administracje - nie pałam nienawiścią do nauczycieli, wręcz przeciwnie mam wśród nich przyjacieli i jak pisałam wcześniej nikomu nie zazdroszczę, mam zawód jaki chciałam i jest mi dobrze, nie narzekam, tak jak pisałam każdy jest kowalem swojego losu. Zawszę mogę rozkręcić swój biznes i zapieprzać na pewno bardziej niż na etacie.

Masz rację zakończmy ten temat bo za nerwowo się robi ;) Jeśli chociaż w najmniejszy sposób poczułaś się urażona to bardzo Cię przepraszam, nie taki był mój zamiar.

 

Jeśli chodzi o włosy to raz mnie fryzjerka obcinała brzytwą i... zakończyłam wizyty u niej :) pierwsza i ostatnia.

 

Teraz mam super fryzjerkę /trafiłam do niej po dłuuuugiej drodze/ i zawsze podcina mi końcówki nożyczkami.

Edytowane przez efi26
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nigdy nie miałam obcinanych włosów brzytwą :no: Nigdy się też nawet z tym nie spotkałam z żadnym zakładzie fryzjerskim. Tym bardziej się Ilona dziwię, że zmieniając fryzjerów trafiasz zawsze na tych z brzytwą :p :bash:

 

isa99 - ja znajomemu elektrykowi za elektrykę całego domu z materiałem i kablami audio zapłaciłam 5 000 zł i jeszcze do nas 200 km dojechali. Do tego załatwili to w 1,5 dnia! I musieli na tym zarobić, bo byli we 3. Można?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@isa

u mnie było coś koło 7-8 tyś., ale to mieszkanie (85 m2), a robota elektryków polegała na projekcie instalacji (już na etapie, gdy rozmawialiśmy z deweloperem, jak ma nam "pakiet deweloperski" rozłożyć), przebudowie skrzynki (zależało mi np., aby pralka miała osobny bezpiecznik od reszty łazienki) i rozbudowie instalacji (dołożeniu całej masy pstryczków, kontaktów i lampek, rozciągnięciu instalacji do kina domowego), a cena obejmuje materiały i robociznę.

cena ponoć dość wysoka, ale panowie byli absolutnym hitem jeśli chodzi o czystość i szybkość pracy. do zaproponowanych rozwiązań nie mam żadnych zastrzeżeń i chyba nie brakuje mi ani jednego kontaktu.

 

co do włosów - przerabiałam i brzytwę i nożyczki. w zasadzie nie ma różnicy. tylko ja z tych typowo polskich "uród" i jak mi włosy za bardzo wycieniują to przy odrobinie wilgoci wyglądam jak wkur... pudel albo co najmniej jakby piorun w szczypiorek (a cieniowanie nie zależy od tego czym, tylko jak).

(całe wczoraj zachwycałam się jak po cięciu u fryzjera-zdrajcy włosy mi się same układają hehe)

Edytowane przez duś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hellou

dziewczyny, możecie mnie wspomóc info - ile tak +/- płaciłyście za instalacje elektryczną - materiał z robocizną

mężowi gość zaśpiewał 15 koła - a mąż się burzy że drogo

nie wiem czy mam szukać dalej czy takie są mniej więcej ceny

u mnie jest 170m kw. + 35 garaż, na dole salon, kuchnia, jadalnia, spiżarnia, WC, wiatrołap i kotłownia, u góry 5 pomieszczeń plus korytarz

 

Isa ja jestem właśnie po instalacji...dom podpiwniczony, metraż podobny do Ciebie i robocizna 2300 zł, a materiał kupowaliśmy sami-około 3500...dla mnie ta kwota to kosmos:eek: do każdego pokoju na górze doprowadzony kabel tv, linia telefoniczna :yes: szukałabym dalej tyle kasy bym nie zapłaciła :jawdrop:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O Duś !!!!!!!! :lol2: fajnie to napisałaś !!!!!!!!!!!!! Rano myję, prostuję i zanim przejdę przez ulicę to mam właśnie na głowie to co opisałaś jak jest wilgotna pogoda. Ja przerabiałam też wielu fryzjerów i dalej jakby szukam !!!! Już legendy w rodzinie i znajomych krążą, jak to ja wracam ciągle niezadowolona od fryzjera a powinnam zrelaksowana i zadowolona przecież :lol2:

 

Co do prądu to u mnie 30-40 zł za punkt - liczba punktów taka min. na mały dom to 100 i w górę. Oczywiście bez materiałów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...