Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Kotka skutecznie mnie do Ciebie zwabiła. ;)

Jest przeurocza! http://emoty.blox.pl/resource/loveit.gif

Mój futrzak też ciągle mi podstawia brzuszek do głaskania, myślałam, że może z tego wyrośnie, ale :no:

  • Odpowiedzi 31,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Venus_m

    9186

  • reni1980

    2840

  • Magda_lena85

    1749

  • london23

    1546

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Venusek, wlasnie cała moja rodzinka podziwia Twojego kotka. :)No jest przesliczna, po prostu i taka słodka...mua, mua,mua-do miziania i przytulania w sam raz:yes: I wiesz, co stwierdzam? Jest, jak to ktos kiedys napisał-w JEDYNYM słusznym kolorze (szarym):lol2: Edytowane przez hazeleyes1982

:lol2: no tak grey code :lol2: " nie będziesz mieć żadnych kolorów przed szarym" :lol:

 

następna będzie niebieska point na bank :lol: pani ma właśnie maleńkie kotki, gdyby tak finanse nam pozwoliły :rolleyes:

Edytowane przez Venus_m

Ależ słodziak :)

Z tym następnym poczekaj. Niech się Fiona zaaklimatyzuje, to pokaże na co ją stać :rotfl:

Dziewczyny nic mi Fiona nie chce zjeść :(

 

mam karmę którą jadła u hodowcy, nawet jej ją rozmoczyłam żeby łatwiej było jej przełknąć ale pije tylko wodę i chce się bawić.

Nie martw się, na pewno niedługo zacznie. :) Mój kotek też na początku nawet nie zbliżył się do miski, nie pomogło nawet podstawianie mu jedzenia pod nos. Zostawiłam mu miskę na noc i zjadł wszystko. Nie wiem, może potrzebował trochę więcej intymności :D

Venus, jako jestem weteryniarz :lol: mówię do Ciebie - zero stresu - kicia zje jak przyjdzie jej czas.

W nowym domu koty zaczynają jeść czasem bardzo późno (nawet po 2 dobach)

 

Śliczna jest, choć ja za brytyjczykami nie przepadam, to wygłaskałabym za wszystkie czasy :yes::

oby oby, bo z ręki też nie chce.

 

P.S. Dopomina się cały czas żeby leżeć u mnie na kolanach, zaczęła ostrzyć pazurki przeniosłam na drapak, przyszła zaraz miauczeć że chce na kolana, powiedziałam to wskocz a ona po mojej nodze wspinaczka na kolana :D Dałam trochę mężowi, bo cały dzień miał zakaz dotykania :lol:

oby oby, bo z ręki też nie chce.

 

zero stresu

Zaczniesz się*stersowac wtedy kiedy juz będzie na to za późno bo mała dawno skoczy na żarełko

Mówię Ci :yes:

To ona jest teraz w stresie. Sto razy wększym niż wy

Także pełen luuuuzzz

Venus, kot nie jest głupi. Z głodu nie padnie :)

Jak jej zaburczy w brzuchu to raz dwa znajdzie drogę do miski.

Mówię z doświadczenia.

tylko ja nie mogę przeżyć że taka chuda szyjka nic nie jje :lol:

 

Ja wiem, dlatego to piszę, żeby Cię uspokoić :yes:

 

Kot w nowym domu zawsze ma głodówkę

Zapewniam Cię że jutro najpóźniej po południu kuleczka się dorwie do żarełka :)

Możesz spać spokojnie!

[quote=yokasta;5177991

Monsabia, a czemu nie lubisz brytyjczyków, tak z ciekawości spytam :D?

 

Nie, żebyśmy się zrozumiały. Nie o to chodzi że brytyjczyków nie lubię w sensie nie toleruję, nie nie :no:

Ja lubię koty KOTY, takie z prawdziwego zdarzenia, wykazujące cechy drapieżne, dlatego sama mam bengala

Brytyjczyk jest taką maskotką, Kotem do poleżenia i wygłaskania. Oczywiście słodki i urokliwy, ale mało kotowaty, sensu stricte ;) Co oczywiście może być zaletą :yes:

Mój kot chodzi ze mną na spacery bez smyczy, noga w nogę, przyjdzie, połasi się, uwielbia leżeć na kolanach, ale przy okazji jest drapieżnikiem. W ciągłym ruchu,

odważny, atakuje, za to lubię europejczyki (typowe dachowce) albo rasy dominujące :yes:

Mąż a raczej teść miał dachowca. Przychodził na gwizdnięcie, przepraszał jak coś zbroił, chodził przy nodze i był bardzo wiernym towarzyszem :yes:.

 

Ok, rozumiem :) ja właśnie jeśli miałabym miec kota to takiego do głaskania :D misiowatego hehe. A bengal jest taki chuuuudy jakiś :D:D:D

A bengal jest taki chuuuudy jakiś :D:D:D

 

Jak to KOT :) Dla mnie idealny ;) Między innymi dlatego takiego wybrałam, choć akurat bengal ma posturę prawdziwego kota. Chudy jest rex ;)

Mam obsesję na punkcie grubych kotów. Wszystkie bym odchudzała. Widział ktoś w naturze grubego kota?

Grubiutki kot dla mnie już nie jest kotem ;)

 

Brytyjczyki to inna bajka. Rasową ich cechą jest taka a nie inna postura

Oczywiście ja to rozumiem wszystko :D nie mówię o spasionych kotach (ble!) ale o samym wyglądzie/cechach charakterystycznych konkretnych ras :yes:. Tak to widzę, bo kotów za bardzo nie lubię :) sama swojego własnego nigdy nie mialam i jeśli miałabym zacząć taką przygodę to właśnie brytyjczyki mi się wydają odpowiednie :D.

 

A już wybitnie nie lubię u kotów wysokich uszu (nie wiem jak to nazwać) i lubię jak mają równą sierść. Chyba dziwna jestem :rotfl:.

 

Z resztą co tu dużo gadać, już napisałam do hodowli we Wrocku bo jestem ciekawa paru rzeczy :). Duś, zdrowo jest się pośmiać na noc :D

Fionka też z tych intymnych kotków, przez noc zjadła 15 chrupek tyle ile było w miseczce. Rano włożyłam ją do kuwety oczywiście wyskoczyła jak oparzona. Chodziła miauczała głośno, wzięłam na ręce i na siłę do kuwety. Posiedziała, popatrzyła na mnie zagrzebała i jest git :lol:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...