Mał-Gosia 14.10.2013 19:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2013 http://emotikona.pl/emotikony/pic/witaj2.gif hello Poszewki zamówiłam na portalu Etsy.com Venus a jak płaciłaś na etsy? zastanawiam się czy da się inaczej niż k.kredytową? PS przykro mi z powodu auta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lw 14.10.2013 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2013 http://emotikona.pl/emotikony/pic/witaj2.gif hello Venus a jak płaciłaś na etsy? zastanawiam się czy da się inaczej niż k.kredytową? Jeśli się nie mylę, można przez PayPal. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barbe-cue 14.10.2013 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2013 nie pomaga uruchom ponownie-próbowałam. sciagnełam sweet home, ale sie rozmyśliłam i nie dokończyłam instalacji. ale usunęłam w dodaj/usun programy Classic, a ściągałaś bezpośrednio ze strony SweetHome, czy (nie daj Boże!) ze strony zewnętrznej typu dobreprogramy.pl? Te zewnętrzne strony upychają różny syf do programów i za cholerę nie można się tego pozbyć. Najgorszą zmorą jest chyba wyszukiwarka deltasearch, wizualnie bardzo podobna do googla, ale to wyszukiwarka opłacana przez reklamodawców i w wynikach na górze zawsze jest to, co opłacone najlepiej. Plus wyskakujące okienka i ogólny wnerw . W dodatku cholernie trudno jest to zdeinstalować. No chyba że sweethome też zaczęło coś dodawać. Ja jakiś czas temu kompletnie zdeinstalowałam sh3d z komputera, bo też mi strasznie zapychał procesor i ciągle wywalał system. Teraz otwieram bezpośrednio z polskiej strony sh3d, z zakładki "Uruchom Sweet Home 3d". Wcześniej dobrze jest zainstalować najnowszą wersję Javy, ale też ze strony producenta. Śmiga mi bezbłędnie, a najnowsza wersja sh3d jest naprawdę dobra i błyskawiczna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barbe-cue 14.10.2013 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2013 Venuska, całe szczęście, że mężowi nic się nie stało. Samochód - rzecz nabyta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 14.10.2013 21:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2013 Dzięki właśnie wróciliśmy pojechałam do męża jak tylko nadarzyła się okazja. Spakowałam mu ciepłą kurtkę, czapkę, szalik, sweter, termos z herbatą i gorące meksykańskie w tapperware wcinaliśmy razem kolację w rozbitym aucie. Wizualnie nie jest źle. Samochody ofc ubezpieczone. Sprawca wypadku miał za kółkiem zawał i dlatego ogólnie 3 samochody rozbite jeden zarysowany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dzustaa 14.10.2013 21:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2013 (edytowane) Najważniejsze Justyna, że mężowi nic się nie stało. Nie komentowałam jeszcze foteli ale to dlatego, że mam nieco mieszane względem nich uczucia. Podobają mi się (choć nie widziałam ich na żywo), jednak wydają mi się mniej wygodne niż uszaki. Nie chodzi oczywiście o siedzisko, ale o brak możliwości oparcia głowy. Najważniejsze jednak, że Wam się podoba i jest Wam wygodnie. Nie wiem czy to kwestia odpowiedniego nachylenia zdjęć, ale moim zdanie świetnie wyglądają z sofą i nie widać różnicy wysokości, o której pisałaś.Edit: przeczytałam Twój post, czy nikt nie odniósł poważnych obrażeń i czy sprawca (choć w tej sytuacji jego stan zmienia postać rzeczy) żyje? Edytowane 14 Października 2013 przez Dzustaa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 14.10.2013 21:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2013 Nie wiemy co ze sprawcą niestety ale czekał na karetkę 20 min :mad: Pozostali cali i zdrowi, to najważniejsze Dżusta co do foteli to jak pisałam te nowe są salonowe, bardzo wygodne ale tak nie mają podparcia pod głowę. Mnie jednak na nich bardzo wygodnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agawi74 14.10.2013 22:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2013 Ven, fotele mniodzio i bardzo ładnie wpisały się w salon.:wiggle:Kolor cudny:rolleyes:Mam dzisiaj identyczny na paznokciach:rotfl: ps. Przykro mi z powodu samochodu:hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nicol21 15.10.2013 00:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2013 Venusie - mam nadzieje, ze mąż bardzo się nie przestraszył całym wypadkiem, bądź co bądź nie jest to miłe przeżycie. Tymbardziej lda tego co miał zawał.... Co do foteli - te wyglądają fajnie, zwłaszcza stoliczek między sofą a fotelami :p:p ale kolorek super! ale co się stało z poprzednimi? sprzedajesz czy przeniosłaś na nowe, lepsze miejsce ? zazdraszczam lubego co się godzi na takie zmiany szklany stoliczek z lampą wygląda bardzo fajnie! idealnie żeby stawiac kwiaty w wazonie aaa i jeszcze drzwi nei chwaliłam - super wyszło!!! a czy w tych do łazienki to macie coś w tej kociej dziurze? czy dopiero będzie montowane czy może nic nie będzie montowane? skojarzyło mi się zę dzwięki z łazienki mogą się rozchodzić po domu tzn. górze domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirkamis 15.10.2013 05:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2013 Hejka!!Przykro mi z powodu samochodu,chociaż dobrze ,że tylko samochód .Uważaj na firmy ubezpieczeniowe,mam masakryczne wspomnienia jeżeli chodzi o wypłatę odszkodowania za wypadek .Ostatnio nawet siostra miała problemy z nimi, więc takie praktyki u nich chyba w normie.Fotele bardzo ładne -ja czekam na efekt końcowy ,żeby wypowiedzieć się o całości:).Mogłabyś posłać mi linka do tych lamp -obie bardzo mi się spodobały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lw 15.10.2013 06:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2013 Nie wiemy co ze sprawcą niestety ale czekał na karetkę 20 min :mad: Pozostali cali i zdrowi, to najważniejsze Z karetką to jest straszne, ale taki nasz smutny standard Wzorcowo jest tylko w filmach Współczuję temu człowiekowi i mam nadzieję, że będzie dobrze. Co do męża, bądź mu wsparciem. Szok i strach po wypadku przychodzi zazwyczaj dzień,dwa dni później, gdy opadną emocje, adrenalina. Trzymajcie się! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
london23 15.10.2013 06:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2013 Heloł Ale mnie dzisiaj boli głowa:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
julcia1979 15.10.2013 07:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2013 Venusko cieszę się, że mężowi nic sie nie stało. [bClassic[/b] dziękuję dobra duszo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 15.10.2013 07:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2013 Hej Ven, fotele mniodzio i bardzo ładnie wpisały się w salon.:wiggle:Kolor cudny:rolleyes: Mam dzisiaj identyczny na paznokciach:rotfl: ps. Przykro mi z powodu samochodu:hug: Dziekuję Venusie - mam nadzieje, ze mąż bardzo się nie przestraszył całym wypadkiem, bądź co bądź nie jest to miłe przeżycie. Tymbardziej lda tego co miał zawał.... Co do foteli - te wyglądają fajnie, zwłaszcza stoliczek między sofą a fotelami :p:p ale kolorek super! ale co się stało z poprzednimi? sprzedajesz czy przeniosłaś na nowe, lepsze miejsce ? zazdraszczam lubego co się godzi na takie zmiany szklany stoliczek z lampą wygląda bardzo fajnie! idealnie żeby stawiac kwiaty w wazonie aaa i jeszcze drzwi nei chwaliłam - super wyszło!!! a czy w tych do łazienki to macie coś w tej kociej dziurze? czy dopiero będzie montowane czy może nic nie będzie montowane? skojarzyło mi się zę dzwięki z łazienki mogą się rozchodzić po domu tzn. górze domu Nicol poprzednie fotele chciałabym sprzedać, chociaż nie ukrywam, że z chęcią zostawiłabym jeden z podnóżkiem do środkowego i może sama kiedyś przetapicerowała. Mąż średnio lubi zmiany...ale mówi że lubi na mnie patrzeć jak z bananem na ustach skupiona ciągam jedną lampę z kąta w kąt Kocie drzwi są do pralni więc o jakich dźwiękach mówisz? dziura dziurą pozostanie, żadne plastikowe klapki się nam nie podobały. Wczoraj prała pralka, pomimo dziury kociej była mega wygłuszona Fajnie, że jesteś Hejka!! Przykro mi z powodu samochodu,chociaż dobrze ,że tylko samochód .Uważaj na firmy ubezpieczeniowe,mam masakryczne wspomnienia jeżeli chodzi o wypłatę odszkodowania za wypadek .Ostatnio nawet siostra miała problemy z nimi, więc takie praktyki u nich chyba w normie. Fotele bardzo ładne -ja czekam na efekt końcowy ,żeby wypowiedzieć się o całości:). Mogłabyś posłać mi linka do tych lamp -obie bardzo mi się spodobały. Mirka zobaczymy jak będzie już mamy zastępczy biały ale przecież nie to jest najważniejsze. O Venuska mam nadzieję że i kierowca drugi ma sie dobrze. Ah i dziewczyny apel-jak oddajecie auto do jakiegoś mechanika którego jeszcze nie znacie to "po" jedźcie na jakąś stację diagnostyczną. Ja jak się przeprowadziliśmy to krótko po miałam wypadek (co ważne krótko po przeglądzie), "tutejsi"polecili nam jakiegoś gościa, za naprawę skasował jak za słońce, pojeździłam prawie rok, mąż zawiózł samochód na przegląd a koleś prawie dostał zawału jak zobaczył co było zrobione i jak, spytał czy żona dużo jeździła-na szczęście nie bo byłam w ciąży w domu-na co koleś odparł, że mąż powinien dziękować Bogu, że jeszcze żyję i ja i dziecko:mad: nie chciał go wypuścić ze stacji diagnostycznej Potem zaprowadziliśmy auto do znajomego mechanika i ten spokojny Pan aż się gotował jak mi opowiadał co było zrobione i jak. na koniec też powtórzył, że całe szczęście, że jeszcze żyjemy Aga ja też mam taką nadzieję, w końcu to się może zdarzyć każdemu Ja dziękuję Bogu, że to była jakaś dostawcza renówka a nie tir, bo tak to ... Z karetką to jest straszne, ale taki nasz smutny standard Wzorcowo jest tylko w filmach Współczuję temu człowiekowi i mam nadzieję, że będzie dobrze. Co do męża, bądź mu wsparciem. Szok i strach po wypadku przychodzi zazwyczaj dzień,dwa dni później, gdy opadną emocje, adrenalina. Trzymajcie się! Dzięki Lui, niestety chyba się przeziębił no nic będę go grzać. dla rozluźnienia: właśnie przeglądam pinteresta z naszym starym dobrym zygzakiem zwanym też chevronem:lol2: ale jak natknęłam się na fotkę podłogi ułożonej we wzór francuskiej jodełki (moje największe marzenie wnętrzarskie) podpisany "chevron" to szczęka mi opadła:) toż to najbardziej international wzór ever) o Venus może chevrona sobie zamówisz na barierkę? http://www.houzz.com/photos/855347/Petaluma-Residence-modern-staircase-san-francisco Barierka ciekawa, ale mężowi kojarzy się z komuną dzięki Kochana za pamięć Heloł Ale mnie dzisiaj boli głowa:( Aniu kawy z cytryną się napij. Venusko cieszę się, że mężowi nic sie nie stało. [bClassic[/b] dziękuję dobra duszo Ula ja też Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
london23 15.10.2013 07:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2013 Justyś to grzej tego biednego męża dobrze że tylko przeziębieniem się to skonczyło:) Ja cały wczorajszy wieczór szyłam z mamą zasłonki,skracałyśmy itd...do zasłon lendy -ikea doszyłam dołem dzierganą firankę Pokaże , a i obiecaną kolekcję porcelany:rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 15.10.2013 07:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2013 helloł venus przykro mi z powodu męża i auta:o:hug: jak się czujemy po pierwszo dniowym byczeniu? zapraszam chętnych do mnie, bo potrzebuję pomocy:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 15.10.2013 07:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2013 Londuś koniecznie pokaż ja już wyceniłam szycie zasłon w profesjonalnym zakładzie, ale chciałabym hurtem. Uznałam, że moje fotele nie zasługują na fuszerkę, zrobię równe z podłogą zasłony tfu...dam do uszycia Reni dzięki już pędzę. Jak jest? trochę nudno w sumie. Po południu usnęłam z Fioną na brzuchu obudziłam się z Prinsiem w objęciach wywalonym do góry brzuchem nie wiem nawet jak on do mnie wlazł bo nie było miejsca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 15.10.2013 08:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2013 Venus, skoro nic się nie stało poza autem (swoją drogą to też by nie jednego mogło wyprowadzić z równowagi... ) to powiem, że ekstremalnie Wam się urlop zaczął I że z Ciebie dorba żona - taka piękna scena z tym termosem i meksykanem pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zizi1978 15.10.2013 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2013 Justyna przykro mi z powodu Waszego auta, zostawiam:hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 15.10.2013 08:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2013 Acha! A w kwestii odszkodowania, sugeruję jedznak skorzystać z usług pośrednika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.