Venus_m 16.12.2013 08:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 Ilonka hmn...ja też ale to dlatego, że na walentynki wolałam talerzyki deserowe z kulkami a kwiaty zawsze wstawiałam w dzbanek Jestem nie kwiatowa od zawsze, ale pora to zmienić, bo zaczynają mnie kwiaty we wnętrzach prześladować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 16.12.2013 08:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 (edytowane) Ilonka hmn...ja też ale to dlatego, że na walentynki wolałam talerzyki deserowe z kulkami a kwiaty zawsze wstawiałam w dzbanek Jestem nie kwiatowa od zawsze, ale pora to zmienić, bo zaczynają mnie kwiaty we wnętrzach prześladować. Ja uwielbiam cięte kwiaty (nie mylić z doniczkowymi i pracami w ogrodzie ). Edytowane 5 Kwietnia 2014 przez Ilona Agata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 16.12.2013 08:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 jaki wyrzut Ja zamiast kwiatów wolę rafaello i zawsze kiedy mam ochotę mąż to czuje w podświadomości i wracając z zakupów takie mi przynosi Mogę zaapelować jednak z Tobą, bo przecież kwiaty też są miłe: Panowie kupujcie swoim kobietom czasem kwiaty bez okazji! Ba! mogą być nawet samodzielnie zerwane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 16.12.2013 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 No tak, czekoladki też dostaję często i też lubię . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Panna Z. 16.12.2013 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 Oooo, mam to samo z kwiatami. Jak się z M. poznalismy, to nie lubiłam... Powiedziałam mu, no i się utrwaliło A ostatnio zaczęłam się przekonywać, pod wpływem hamerykanckich inspiracji oczywiscie :p:p Tylko wazonu nie mam... ostatnio dostałam kwiatka, to w karafce stał :lol2: W Pepco są proste szklane wazony, to sobie pewnie kupię i tak będzie stał pusty i wymowny Tylko niestety u nas w mieszkaniu bardzo ciepło, więc kwiatowe główki szybko w dól lecą na szczęscie znam magiczny sposób z zaparzaniem, co je ratuje, tylko zajmuje trochę czasu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 16.12.2013 09:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 Panna Z. podziel się magicznym sposobem, bo ze mnie taki ogrodnik, że ho ho Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Panna Z. 16.12.2013 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 Robisz tak - jak Ci kwiatki zaczynają więdnąć, to gotujesz wodę w czajniczku. W czasie gotowania ostrym nożem (nie nożyczkami i nie sekatorem) przycinasz łodyżki swoich kwiatków pod jak największym skosem. Jesli łodyga ma takie zgrubienia/węzełki - np. róża w miejscu gdie wyrastają liscie, to tniesz zaraz powyżej tego zgrubienia, liscie odrywasz oczywiscie (jesli jeszcze nie są oberwane). Nalewasz wodę do szklanki lub kubka Polecam zwykłą przezroczystą szklankę lub kubek o białym wnętrzu. Następnie do tej wody, o temperaturze niemal 100C (uwaga - teraz będzie brutalnie) wkładasz koniec łodygi na głębokosć kilku cm, najlepiej w ten sposób, żebys widziała tę uciętą powierzchnię. Przyglądasz się dokładnie i widzisz, że z tego uciętego kawałka wylatuje mnóstwo malutkich bąbelków powietrza. Najpierw bardzo dużo, potem coraz mniej. Czekasz tak długo aż wylecą wszystkie (jak róża długa i z grubą łodygą to nawet z minutę czy dwie, nigdy nie liczę czasu). Jak już bąbelków nie ma, to kwiatka szybciutko wkładasz to nowej wody o temperaturze pokojowej, może byc nieco chłodniejsza. Może też być z odżywką Chrysal, ale nie jest konieczna. I już, naczynia przewodzące odblokowane, roslinka ciągnie wodę aż miło, wzrasta turgor i kwiatek stoi sztywno jak... :lol2: Jesli masz kwiaty o delikatnych płatkach albo lisciach, to możesz jeszcze zrobić z serwetki taki ochronny kołnierz na czas zaparzania, żeby gorąca para wodna nie uszkodziła tkanek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 16.12.2013 10:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 matko ile roboty z jednym kwiotkiem Dzięki, może skorzystam Muszę się pochwalić, że nareszcie nasz Zamio z hollu się ogarnął. Straszny pijus z niego, odżywkę w niego ładowałam, taki spragniony chłopak. Liście o kilku tygodni ani nie więdną ani nie żółkną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 16.12.2013 10:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 classic, ja próbowałam z aspiryną - przy różach. Wszystko pogniło i zwiędło . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Panna Z. 16.12.2013 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 Miedzi jeszcze bym zaufała, ale cukier... To nie są sposoby polecane przez florystki, w przeciwieństwie do zaparzania. Przecież ten cukier czy cola to tylko pożywka dla bakterii gnilnych Kwiatki się nim nie najedzą, one piją tylko wodę Aspiryna to nie wiem. Ponoć viagra dobrze działa, tylko ta cena :lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 16.12.2013 11:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 Aspiryna to na nasz ból głowy, kiedy dostaniemy go widząc co kwiatom narobiłyśmy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lw 16.12.2013 11:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 zaczynają mnie kwiaty we wnętrzach prześladować. ostatnio zaczęłam się przekonywać, pod wpływem hamerykanckich inspiracji oczywiscie :p:p Zakładamy fanklub? Robisz tak - jak Ci kwiatki zaczynają więdnąć, to gotujesz wodę w czajniczku. W czasie gotowania ostrym nożem (nie nożyczkami i nie sekatorem) przycinasz łodyżki swoich kwiatków pod jak największym skosem. Jesli łodyga ma takie zgrubienia/węzełki - np. róża w miejscu gdie wyrastają liscie, to tniesz zaraz powyżej tego zgrubienia, liscie odrywasz oczywiscie (jesli jeszcze nie są oberwane). Nalewasz wodę do szklanki lub kubka Polecam zwykłą przezroczystą szklankę lub kubek o białym wnętrzu. Następnie do tej wody, o temperaturze niemal 100C (uwaga - teraz będzie brutalnie) wkładasz koniec łodygi na głębokosć kilku cm, najlepiej w ten sposób, żebys widziała tę uciętą powierzchnię. Przyglądasz się dokładnie i widzisz, że z tego uciętego kawałka wylatuje mnóstwo malutkich bąbelków powietrza. Najpierw bardzo dużo, potem coraz mniej. Czekasz tak długo aż wylecą wszystkie (jak róża długa i z grubą łodygą to nawet z minutę czy dwie, nigdy nie liczę czasu). Jak już bąbelków nie ma, to kwiatka szybciutko wkładasz to nowej wody o temperaturze pokojowej, może byc nieco chłodniejsza. :eek: Horror! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Panna Z. 16.12.2013 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 A kto będzie prezesem? To nie horror, to fizjologia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
naberia 16.12.2013 13:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 CZeść Justynko. Dawno Cię nie odwiedzałam. Szczerze mówiąc, potrzebuję pomocy. Zaglądniesz do mnie? Kurcze, muszę lecieć. Mała znowu mi płacze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 16.12.2013 14:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 Cześć Beatko Napisz co u was, jestem ciekawa jak się siostrzyczki dogadują. Stół będzie pasować biały faktycznie się rysuje. Obrazek: 1) jeżeli pojedynczy to zrównany z górną linią kominka, 2) jeżeli kilka to może być wyżej, ważne aby trzymał jakąś kompozycję. Zachęcam do odwiedzenia blogu forumowej Magdy http://www.homecreations.pl, całkiem niedawno pisała o galeriach ściennych, mnóstwo inspiracji i wersji tworzenia galerii ściennych. P.S. Galeria ścienna to nie muszą być rodzinne zdjęcia, możesz użyć samych grafik albo jeszcze lepiej pomieszać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
naberia 16.12.2013 14:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 Dzieki wielkie! U nas ok. Tylko mało, malutko czasu na wszystko! Emi uwielbia swojego dzidziusia. Będzie fajną siostra Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 16.12.2013 14:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 Jak ja to zrobiłam, że odpisałam u siebie jak miałam u Ciebie? :lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
naberia 16.12.2013 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 (edytowane) Hm... No nie wiem Ale mogłabyś skopiować swoją odpowiedź do mojego dziennika, wtedy będę ją miała "pod ręką", bo u Ciebie pewnie potem trudno ją będzie odnaleźć. 1589 stron! wow! Edytowane 16 Grudnia 2013 przez naberia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pnna migotka 16.12.2013 21:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 Migotko próbowałam zrobić zdjęcia foteli, ale na razie nie ma o czym mówić dopóki mamy skład apostolski z listwami przypodłogowymi Wymigujesz się Dziewczyno:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
duś1719506024 16.12.2013 21:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 a ja dziś dostałam goździki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.