Venus_m 26.01.2014 13:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2014 Słonko dziękuję za pamięć ale że ziemniak? mąkę obstawiałam My dalej walczymy z silikonami. Wszystkie antracytowe już wycięte, zaczęłam się inny przyglądać i każdy po kolei wycinam. Co będzie w górnej to ja nie wiem Działamy z komodami Wszystkich ciepło pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Panna Z. 26.01.2014 18:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2014 Ziemniak? Brzmo ciekawie wyszło by cos jak kluski z surowych ziemniaków... choć ja i je potrafię rozpasć w gotowaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 26.01.2014 18:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2014 Panno Zet spokojnie, przyznam się, że jeszcze do niedawna wyrabiałam ciasto drożdżowe, które nie rosło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 27.01.2014 07:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 Moje pewnie będą z vegetą :P ależ jesteż złośliwa Ominę wegetę (soli też nie stosuję) i będzie git . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 27.01.2014 07:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 Nie złośliwa tylko mam na uwadze twoje nawyki żywieniowe Czym wyciągasz smak potraw? skoro sól też odpada? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
london23 27.01.2014 08:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 Hej Justyś Zdjęc jeszcze nie cyknełam:no: ale pamiętam i pokażę może jak już zmienię tapicerkę ,będzie przed i po:rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 27.01.2014 08:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 Wyciągasz smak potraw ? Dla mnie sól zabija smak potraw . Zależy jaki danie. Stosuję tylko naturalne zioła, do rosołu np dodaję curry, kurkumy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 27.01.2014 08:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 Aniu oki czekam Mirela dla mnie vegeta wyciąga, ale to dlatego że jestem do niej przyzwyczajona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 27.01.2014 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 I ją teraz wszedzie niemal musisz mieć. Więc niemal kazda potrawa smakuje tak samo . Dlatego piszę, ze nie wyciąga . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 27.01.2014 08:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 Pewnie tak To lata przyzwyczajeń, moja mama też vegety używała, dlatego u nas też się jej używa. Dobrze to co Ty dajesz żeby rosół czy kotlet nie był mdły? no bo curry ostre, kurkuma to dla mnie raczej kolor był aniżeli smak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 27.01.2014 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 curry ostre ?????????? daję curry, kurkumę, lubczyk (mam w zamrazalniku zielony), zieloną pietruszkę, i reszta warzyw. Do rosołu dodaję minimalnie soli. Koteltów schabowych nie jem (jak jadałam, albo teraz jak robię komuś to tylko pieprz i także minumum soli). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 27.01.2014 09:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 No raczej! Przynajmniej te moje Kiedyś poczytam jak gotować zdrowiej, na razie vegeta rządzi Uciekam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 27.01.2014 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 No właśnie ostatnio dyskutowałyśmy z dziewczynami na temat pozbycia się z kuchni wszelkich gotowych przypraw (maggi, kostki rosołowe, vegeta, etc.) Ja już od dawna nie używam (jednego dnia po prostu wyrzuciłam wszystkie glutaminiany sodu w torebce i już! Zaczęłam gotować bez i okazało się, że bez wcale nie smakuje gorzej. Za to teraz jak się wróci do tego smaku to jest ) i zgadzam się z Mierlą - to wszystko smakuje tak samo, a dopiero jak się to odstawi to to czuć, jaki to szit (sorry za dosadność, ale naprawdę nie wiem po co to, skoro można to wszystko przyprawić suszonymi ziołami). Jak moja Zuzia była w pierwszym przedszkolu to tam tyle dawali magi, że tylko po kolorze zachlapań na bluzce widziałam jaką zupę mieli danego dnia. Samo dziecko pachniało codziennie tak samo i do wieczora utrzymywał się na niej zapach jej zupy = maggi! To było jakieś chore! I uwierz Venia (Ty przecież taka nowoczesna dziewczyna jesteś ) zrezygnowanie z gotowców to praktycznie żadna rewolucja kulinarna, a na pewno rewolucja żywieniowa (jak dla mnie to dziwne jest, że ktoś w ogóle pozwala na produkcję takich rzeczy i spożywanie ich przez ludzi. Pewnych rzeczy i tak nie uda się wyeliminować, ale to przecież wszelkie instytucje dopuszczające produkt do sprzedaży powinny czuwać nad tym, żeby sprzedawane jedzenie było zdrowe. Wystarczy obejrzeć parę odcinków Bosackiej w TVN style, żeby włos się na głowie zjeżył (choć osobiście babki nie lubię, ale oczy mi pootwierała ) Raz zrobiłam w domu eksperyment. Pofatygowałam się (wow!) i zrobiłam 2 kubeczki sosów do sałaty - jeden z torebki, drugi - "ręcznie dziargany" i kazałam Darkowi porównać i wybrać, który lepszy. Wybrał mój i od tego momentu byłam przekonana w 100%, że żadne gotowce nie są w kuchni potrzebne Natomiast Mirela - Ty mi wyjaśnij JAK TO BEZ SOLI? Ja sól też już w dużej mierze ograniczyłam, wiem, podniebienie przywyczaja się do smaków, ale całkowicie bez, to już jest chyba mocna skrajność? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 27.01.2014 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 Do rosołu dodaję minimalnie soli. Koteltów schabowych nie jem (jak jadałam, albo teraz jak robię komuś to tylko pieprz i także minumum soli). No, czyli jednak! Uff. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ivy17 27.01.2014 09:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 curry ostre ?????????? daję curry, kurkumę, lubczyk (mam w zamrazalniku zielony), zieloną pietruszkę, i reszta warzyw. Do rosołu dodaję minimalnie soli. . Rosołu tez nie solę tylko durzo pieprzu. Dużo warzyw, dobrego mięsa i nie trzeba soli . Mi w Vegecie, kostkach itp przeszkadza kolor który daja ... Natomiast Mirela - Ty mi wyjaśnij JAK TO BEZ SOLI? Ja sól też już w dużej mierze ograniczyłam, wiem, podniebienie przywyczaja się do smaków, ale całkowicie bez, to już jest chyba mocna skrajność? Zależy co , ja sol uzywam tylko do gotowania makaronu, ziemniakow itp, do dań z jajek...i do tego co juz zupełnie nie może obejśc sie bez soli. Do reszty rosół, kotlety, mięsa tylko zioła i przyprawy i to wystarcza. Ale to tez kwestia przyzwyczajeń, bo moja mama wszystko u mnie dosala bo mówi ze za mało słone Sol głównie używam morską grubą z młynka i czasem ze 2 kg jak piękę kurczaka "na soli" ale wtedy to wyjątek Oczywiście czasme używam jakiś gotowców, wiec nie jemy tak super zdrowo ale staram sie gdzie mogę wywalić je Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 27.01.2014 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 JA z kolei solę raczej tylko mięsa i nieco zupy. W ilosciach minimalnych. Nie solę jajek, pomidorów, ryżu, makaronów. Potrzebuję jeszcze minimalnie do ziemniaków. Staram się ograniczać ze względów zdrowotnych - dźwiga ciśnienie, oraz smakowych (smakuje lepiej). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 27.01.2014 09:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 JA z kolei solę raczej tylko mięsa i nieco zupy. W ilosciach minimalnych. Nie solę jajek, pomidorów, ryżu, makaronów. Potrzebuję jeszcze minimalnie do ziemniaków. Staram się ograniczać ze względów zdrowotnych - dźwiga ciśnienie, oraz smakowych (smakuje lepiej). To też zależy, jakie ma się produkty. Jak mam dobre jajka, wiejskie - nie muszę solić. Jak mam domowe pomidory - to samo. Są pycha . Ale jak kupuję pomidory w sklepie (czy ogórka) - nosz kurde, nawet latem smakuje jak woda! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
duś1719506024 27.01.2014 10:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 a propos soli, to mi dietetyk powiedział swego czasu, że o ile nie mamy jakiś chorób - organizm sam nam "powie", ile soli potrzebuje. nie wolno jej demonizować, bo poza tym, że jest rewelacyjnym konserwantem, to odpowiada za gospodarkę elektrolityczną człowieka. więc jej w ogóle wyeliminowanie też nie jest idealnym rozwiązaniem. często sobie nie zdajemy sprawę, że np. do gotowania jajek dodajemy ją tylko dlatego, aby skorupka łatwiej odchodziła. czyli bez sensu. ziemniaki tak samo smakują posolone po ugotowaniu, a do garnka to aż się prosi, aby pół łyżeczki sypnąć podczas na talerzu to już będzie tylko szczypta. podobnie z innymi rzeczami - posolone mięso szybko twardnieje w garnku, więc soli się je w trakcie gotowania. można także po ugotowaniu choc czasem fajnie jak te smaki się przegryzą. wszystkim "proszkom" mówię nie i ich nie stosuję w ogóle. suszone zioła tak, ale to ze względu na walory smakowe i zapachowe (dają inny efekt niż żywe). sól w rozsądnych ilościach - także (baaaa ja bardzo lubię słone rzeczy i jak już mi się smaczki włączają to właśnie na słone) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 27.01.2014 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 duś - ja mam wysokie ciśnienie, więc powinnam zrezygnowac zupełnie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
slonko 27.01.2014 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 a propos soli, to mi dietetyk powiedział swego czasu, że o ile nie mamy jakiś chorób - organizm sam nam "powie", ile soli potrzebuje. nie wolno jej demonizować, bo poza tym, że jest rewelacyjnym konserwantem, to odpowiada za gospodarkę elektrolityczną człowieka. więc jej w ogóle wyeliminowanie też nie jest idealnym rozwiązaniem. dokladnie wychodze z tego samego zalozenia i sol stosuje kiedys byl program (juz nie pamietam tytułu), ze sol jest dodawana do gotowych ciasteczek i slodyczy i to w ilosci takiej, ze ta uzywana rozsadnie w domowej kuchni to pikus ........... Mirela a wiesz, ze sa rozne badania na ten temat i jedne mowia, ze wcale nie wskazane jest zupelne wyeliminowanie soli przy nadcisnieniu. Wg mnie wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem ......... Czy uzywasz czegos zamiast soli ?? Oprocz pieprzu czy ziol ?? bo dla mnie np mieso bez odrobiny soli (pieprzu i ziół) ma nie najlepszy smak ......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.