Dom w Mirabelkach - moje wnętrza, wizualizacje i inspiracje

[bocian_86]

Mnie się kinkiety i plisy bardzo podobają

A przede wszystkim puchowa kulka Duża już jest!

[pysiaczek]

Pysiaczku a nie mówiłam?

 

Tak miałaś 100% racji

Co ją widzę to chcę takiego kotka

[Venus_m]

teraz jak ją mam to sobie bez niej życia nie wyobrażam, wczoraj cały dzień leniuchowaliśmy w salonie (ja pod kołdrą) i Fiona raz na mnie, raz ze mną pod kołdrą, raz u męża i tak cały dzień przeleniuchowała.

 

Wczoraj prezentowała nam swoje zdobycze:

- szeleszczące sreberko po czekoladzie zostało upolowane, przyniesione w pyszczku, pokazane nam zgromadzonym i zaciągnięte w ciemny kąt w celu rozszarpania

-na górze z kolei upolowała moją pończochę i szła z nią przez cały dom żeby zaprezentować jak upolowała, a następnie wciągnęła ją do budy w drapaku celem rozszarpania dodam tylko że głośno miauczała abyśmy zauważyli i głośno chwalili taka artystka z niej.

[Venus_m]

Przedstawiam plan naszych najbliższych prac, mąż spytał co chcę dostać w prezencie na obronę licencjata...no jak to co? chcę mieć położone tapety, zamocowane oświetlenie i podłogę na holu górnym.

 

Jutro ostatnie poprawki ścian itp - tak aby wyjść z prac brudnych

Łazienka górna fugi - mąż będzie działać

Elektrycy czwartek/piątek - poniedziałek

Tapety chyba koniec przyszłego tygodnia

Panele po 25marca

 

Ogólnie jak zrobi się cieplej to działamy na zewnątrz czyli obłożenie hacjendy kamieniem, zamówieniem i zrobieniem opaski wokół domu i tarasu, opłytkowanie schodów i balkonów będzie się działo.

 

Zamówienie drzwi wewnętrznych - raczej na bank brązowe, bo:

 

- drzwi będą drewniane a nie tekturowe

- białe średnio mogą być jeżeli ma to być sosna, bo ona z kolei może puszczać żywicę (ale nie musi) i mogą wychodzić brązowo-żółte wykwity

- białe drzwi najpierw lakieruje się na biało a następnie pokrywa lakierem bezbarwnym

- w razie przemalowywania ścian zostają nam białe drzwi (ale to akurat najmniejszy problem)

- boimy się żółknięcia

- żeby nie wyciekała żywica, drzwi musiały by być dębowe, a na dąb to nas średnio stać.

 

Zamawiamy kanapę do salona i mam nadzieję powoli karnisze do salonu

Edytowane 12 Marca 2012 przez Venus_m

[emiranda]

Witam się , na razie obejrzałam pierwsza stronę i wiesz co, najbardziej podobają mi się dwa zdjęcia pierwsze i ostatnie.

 

Sosny na działce to moje marzenie (ja mam tylko jedna), super zrobione zdjęcie zza tej sosny i zdjęcie z kotkiem wymiata, rozumiem, ze macie rosyjskiego niebieskiego jak dobrze rozpoznaję ?

 

Wnętrza bardzo piękne, ale to tylko przedmioty, liczą się ludzie, zwierzaki i przyroda

 

To takie pierwsze wrażenia

[Venus_m]

Emirando witam

 

Kotka to brytyjka niebieska, te większe koty i tłuściutkie leniuchy

[emiranda]

Emirando witam

 

Kotka to brytyjka niebieska, te większe koty i tłuściutkie leniuchy

 

Jak juz zobaczyłam te ostatnie zdjęcia i dłuższe futerko to tak pomyślalam, brytyjczyki to faktycznie leniuchy, uwielbiam koty, sama mam cztery, piatego mi ukradli.

 

Twój jest jeszcze młodziutki?

[Venus_m]

taaaaak z nami jest od miesiąca, bo hodowca dopiero po skończeniu 12 tygodni wydawał kociaki. Już podrosła ale nadal cieszy

[emiranda]

taaaaak z nami jest od miesiąca, bo hodowca dopiero po skończeniu 12 tygodni wydawał kociaki. Już podrosła ale nadal cieszy

 

My tez swoje maine coony odbieraliśmy po 12 tygodniach,takie są zasady hodowców, ale wiem ile małe kotki sprawiaja radości, duże zreszta też.

 

Moje dzisiaj polowały, bo kawka nam przez komin do domu wpadła (relacja na moim watku).

[Venus_m]

biegnę

[duś1719506024]

ja też!

[Venus_m]

 

słowo koty i wszystko jasne

[yokasta]

Venus, Fionka ma takie piękne oczy! Cudowna!

[Venus_m]

aj noł proszę zaprezentować kicię u nas jak już będzie

[yokasta]

Ok! Jeszcze tylko miesiąc ale niedługo jedziemy zobaczyć i poprzytulać .

[mirela99]

Ja też biegnę o biednej kawce poczytać .

[Venus_m]

ojaaaaa Yokasta jak ja Ci tej puchatej pupci zazdroszczę, chociaż nasza też śliczna zwłaszcza z ogonem zadartym Zakochasz się, zobaczysz

[narendil]

Ok! Jeszcze tylko miesiąc ale niedługo jedziemy zobaczyć i poprzytulać .

 

Minie jak z bicza trzasł

A jak przygotowania na przyjęcie nowego członka rodziny?

[Venus_m]

...jak z bicza trzasł

 

[bocian_86]

Dziewczęta, przez Was i ja oszalałam na punkcie brytyjczyków i usilnie namawiam męża, podając argumenty, że nasz szalony dachowiec mniej by nas zaczepiał, gdyby miał towarzystwo Dzieciakom oczywiście wiele mówić nie trzeba Więc jest 3:1!