MarJel 08.05.2012 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2012 no cooooooooooooooooooooooś A już miałam pochwalić wiatrołap:P a jak taka wredota jesteś i nie powiesz co to to cooooooooooś, to ide se stąd i nic nie chwalę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 08.05.2012 21:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2012 twarda jestem nie takie tortury wytrzymałam Yoka ja wiem...wygrzebałam jakieś coś ani strup ani brud, i ogólnie jakieś takie ciemne maziste. Wzięłam się za całą operację bo coś mi nie pasowało jak się dziś często w uszy drapie ;/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 09.05.2012 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2012 Jeśli kiciula się drapie i ma suchy, ciemny brud w środku to może być objaw świerzbu, bardzo częstego u kotków, nawet domowych ale najlepiej weta zapytać. Trzymam kciuki, żeby wszystko było ok . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 09.05.2012 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2012 yoka - i co wet powiedział na Twoje zbolałe kości ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 09.05.2012 09:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2012 Hmn...to właśnie nie jest suche. Robiłam dwa podejścia za drugim wydaje mi się że było już czyściutko ale ja jakąkolwiek operację na uchu robię baaaardzo delikatnie bo się boję że nagle przekręci główkę. No nic w sobotę do weta pójdę. Dzisiaj się nie drapała, a wczoraj co przystanęła to łapka tylna w ruch i drapała. Chyba najgorsze wyciągnęłam, ale to że wyciągnęłam nie znaczy że się nie zrobi. Yoka Fiona też miała czyściutko bo sprawdzałam, ale to drapanie mnie zaniepokoiło...bo skąd? ;/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrówka75 09.05.2012 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2012 Ciemne i maziste w uchu to może być świerzbowiec , często spotykany u małych kotków, nawet tych z hodowli. Przy czyszczeniu ucha u kota nie należy się bać , że uszkodzimy bębenek, kot ma zupełnie inaczej zbudowane ucho wewnątrz, pałeczkę trzeba włożyć głęboko, najlepiej Ci to wytłumaczy i pokaże weterynarz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 09.05.2012 10:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2012 widziałam i on tak porządnie włożył, ja się boję. Oglądam zawsze przed czyszczeniem anatomię ucha a jednak się boję. Świerzbowiec wiem, że może być bo wet mówił żeby obserwować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 09.05.2012 10:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2012 jutro rano będzie COŚ zdjęcie pewnie wieczorem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pszczolka m 09.05.2012 11:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2012 no to może skończona dolna łazienka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 09.05.2012 11:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2012 nic nie słyszę zjadłam myszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 09.05.2012 14:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2012 Smacznego . Mirelko, niby wszystko ok czyli kości w całości ale zobaczymy. Póki co strasznie boli a ja pracuję w ogródku :/. Venus, małą mogło też coś uczulić. Moja się po RC drapała po uszach . Ale to już wet przecie Ci wszystko powiedział . Już tak nie trzymaj w niepewności bo my potem w ramach protestu nic nie napiszemy :D:D. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 09.05.2012 14:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2012 (edytowane) kiedy ja już ujawniłam co jutro będzie Yoka dobrze że wszystko ok. Przestudiowałam jeszcze raz anatomię uszu u kota, znowu podejmę dziś próbę. Przecież ten mały futrzak nie może mieć źle, nie ze mną!! W ogóle to dotarło do mnie że jak głaszczę Fionę i ona merda ogonem to wcale nie znaczy dobrze mi tylko zostaw mnie w spokoju, a jak macha nim jak maczugą to krzyczy żebym sobie poszła. Sprawdziłam wczoraj, jak już tak porządnie ogonem zamiatała to w końcu mnie gryzła Fiona reaguje też na moje miauknięcia, jeżeli krótko i delikatnie zawodzę to podchodzi do mnie ostrożnie z wytrzeszczem w oczach i wącha mi oko jak miauknę przeraźliwie to przybiega jakby chciała mnie obronić Wczoraj widziałam też pogoń za małą muchą, przyczajona na zgiętych łapach latała za nią jak wściekła. Edytowane 9 Maja 2012 przez Venus_m Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dzustaa 09.05.2012 16:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2012 Zatem z niecierpliwością czekamy na zdjęcia dolnej łazienki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 10.05.2012 06:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2012 Ugryzła....???? Ładnie. I co zrobiłaś ? Kurcze dla mnie to niedopuszczalne, żeby kot mnie (czy kogokolwiek ) ugryzł. Musisz małą zołzę chyba utemperować . Jak kupowaliśmy koty to baliśmy się własnie gryzienia i drapania. Baliśmy się o So. Mieliśmy kontakt z wieloma kotami znajomych i przerażała mnie opcja wściekłego kota. Więc szukaliśmy baaardzo długo hodowli, nie chcieliśmy brać całkiem małego kotka zanim mu się charakter ukształtuje. Wzięliśmy więc Bandziora 6 miesięcznego. JEgo właśnicielka nauczyła go niewyciągania pazurków podczas zabawy. To niesamowite, ma je CIĄGLE schowane. Sonia nigdy nie była nawet zadraśnięta. Brat (ma brytyjczyka) nie może wyjść z podziwu jak kot moze nie wyciągać pazurków podczas siłowej zabawy .... Młody z kolei nie bawi się w siłowanie z ludźmi - jego właścicielka go karciła za takie zachowania. Nie zaczepia łapą, nie skacze itp. Więc dla mnie zadrapanie przez kota to prawie masakra a ugryzienie .... brrr... A co do ogonów, devon rex jest jedyną rasą kotó które ... machają ogonami jak się cieszą . Serio. Śmiejemy się, że są chyba z psami spokrewnione. Fajnie to wygląda . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pszczolka m 10.05.2012 06:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2012 o ja ale się cieszę, że ją dziś zobaczę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 10.05.2012 06:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2012 (edytowane) Mirelko, gryzła a nie ugryzła . Próby gryzienia (podejrzewam, że raczej łapania zębami i obrony) się nie dziwię jeśli chce się głaskać kota podczas jasnego komunikatu, że tego nie chce . Lola podczas zabawy też nigdy nie wyciąga pazurów . Nawet jak ugniata na gołej skórze to nigdy pazurki się nie wysuwają (a na jakiejś tkaninie tak). Co prawda nas nie drapie ani nie gryzie ale gdyby próbowała to dla mnie mieści się to w naturze kota i jestem przekonana, że nie robiłaby tego bez powodu. Koty mają bardzo czytelną mowę ciała. Uszy, oczy, ogon, ciało, futro. My do siebie mrugamy i wiemy, że wszystko ok . Venus, eee tam napisałaś no napisałaś tylko ja to jakoś źle przeczytałam. Czekam . Edytowane 10 Maja 2012 przez yokasta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 10.05.2012 07:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2012 nie no, każdy kupuje na co ma ochotę (bengalskie podobno dopiero są "dzikie"), my akutar stawialiśmy na potulność. Jak się im nie podoba to zamiauczą i to wszystko, nawet się nie wyrywają a o drapaniu czy gryzieniu nie ma mowy. Ale jak mówiłam dla nas to był priorytet (mamy kontakt z totalnie dzikimi i pokrzywdzonymi przez ludzi kotami w przystani ocalenie i nie chciałam mieć w domu kota o podobnym charakterze). Przy dziecku to szczególnie ważne - bo So prawie "zabija" swoją miłością . One znoszą wszystko potulnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 10.05.2012 07:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2012 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 10.05.2012 07:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2012 ja też zabijam miłością i tak to były próby gryzienia, ale ja już dosyć intensywnie jej przeszkadzałam w wylegiwaniu się. Musiałam sprawdzić co ona mi ogonem będzie mówić Coś się montuje podobno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 10.05.2012 07:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2012 na fotki czekmy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.