Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom w Mirabelkach - moje wnętrza, wizualizacje i inspiracje


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 31,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Venus_m

    9186

  • reni1980

    2840

  • Magda_lena85

    1749

  • london23

    1546

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No zdecydowanie dla sytuacji we dwoje zarezerwowane są rozrywki jakich nie uświadczysz w tzw szerszym gronie ;-) Ale na myśl o kuligu serce zabiło mi mocnej - nigdy nie byłam na żadnym;-(

 

A jakby kulig we dwoje:lol2::lol2::lol2:

A powaznie ja to troche na kuligi jestem cieta...Mieszam w gorach -doslownie i nasza uliczka nie sypana tylko niby odsniezana coby turysci na saniach szalec mogli i w zeszlym roku moj M na dole pod kosciolem na parkingu u proboszcza samochod 2 tygodnie zostawial bo sie nie dalo wyjechac pod dom:lol2::lol2::lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczynki jezdem i ciszę się, że mam co poczytać :yes: :hug:

 

Nie zamierzam was przeganiać, tylko czasem hamować, bo nie chcę aby ten wątek kojarzył się tylko z jednym ;)

 

Mam nadzieję dziś kupić choinkę :wiggle: jak starczy nam sił i ją ubrać!! wczoraj przyszła porcelana na stół :yes: suppper :D obrus jest, mięso jest, tylko wolne w tygodniu wziąć, robić zakupy i święęęęęęęęęta!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! aaaaaaaale się cieszę.

 

W kwestii sylwestra to ja tak samo jak Yokasia ;) Byliśmy kilka razy na takiej łupaninie, bo wiecie ja młoda, 9 lat młodsza od męża to i chciałam, ale to nie dla nas :no: też lubię we dwoje wygrzać się przy winku :lol: no i w sylwestra na zmianę albo jesteśmy chory albo przy gotowaniu któreś z nas zyskuje oparzenie, ale zawsze jest fajne ;) standardowo w sylwestra też pracujemy, bo nam wystarcza wieczór razem, a niech inni w tym czasie się bawią skoro chcą :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no cóż, dla odmiany mam inne zdanie na temat Sylwestra, ale może za długo jestem menżatka?:cool:

We dwoje jestem z małżem na co dzień, dzień w dzień od dwudziestu paru lat.

 

Więc lubię chodzić do lokali, ale wybranych i oczywiście z przyjaciółmi, np. we Wro byłam na znakomitym Sylwestrze 2 lata temu w hotelu im Jana Pawła II. Było kameralnie, muzyka była bardzo profesjonalna, orkiestra oczywiście. Jedzenie było tak dobre, że myślałam, że pęknę wcinając wszystkiego po trochu,sala była przybrana bajkowo -"lodowa kraina" wszędzie były olbrzymie zwierzęta północy, zaprzęgi reniferów i takie tam.

 

Faktem jest, że po 2 w nocy poszłam do pokoju ( w ofercie był nocleg ze śniadaniem) Ale znajomi bawili się do 6 i było bardzo miło:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no cóż, dla odmiany mam inne zdanie na temat Sylwestra, ale może za długo jestem menżatka?:cool:

We dwoje jestem z małżem na co dzień, dzień w dzień od dwudziestu paru lat.

 

Więc lubię chodzić do lokali, ale wybranych i oczywiście z przyjaciółmi, np. we Wro byłam na znakomitym Sylwestrze 2 lata temu w hotelu im Jana Pawła II. Było kameralnie, muzyka była bardzo profesjonalna, orkiestra oczywiście. Jedzenie było tak dobre, że myślałam, że pęknę wcinając wszystkiego po trochu,sala była przybrana bajkowo -"lodowa kraina" wszędzie były olbrzymie zwierzęta północy, zaprzęgi reniferów i takie tam.

 

Faktem jest, że po 2 w nocy poszłam do pokoju ( w ofercie był nocleg ze śniadaniem) Ale znajomi bawili się do 6 i było bardzo miło:p

 

To ja nie jestem sama, chociaż na pewno nie tak długi staż i mój M za granicą. I też były nie jeden taki Sylwester we dwoje i go nie doczekałam bo zwyczajnie poszłam spać :D , bo ja nie nocny marek, a tak to wychodzę trochę do ludzi i my też na takiego sylwestra idziemy w większym gronie ze znajomymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ofc ja nie mam nic przeciwko spędzaniu sylwestra w szerszym gronie ;) Tylko akurat my się ze znajomymi widujemy często, przymusowo w każdy ostatni piątek miesiąca większą grupą :yes:

 

Nie było nas w weekend, to ostatni raz kiedy zabraliśmy kotki ze sobą :cry: Prinsio tak się boi zmiany otoczenia, że masakra. Nie wiem co ta wata puchowa sobie wymyśliła, całą sobotę chodził czołgając się i najlepiej znalazł sobie schowek w wersalce :lol: Dziś było lepiej, ale i tak cały dzień siedział w swojej skrytce. Chociaż Fionka chyba ze względu na zbliżające się święta dała mi się wytarmosić na wszystkie strony :wiggle:

 

W domu ofc leży już rozłożony brzuchem do góry i krzyczy na mnie że za mało głaszczę :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeliczka bardzo się cieszę :wiggle:

 

Ja też nie mogę się choinki doczekać, u nas jednak żywa, ubieramy środa-czwartek :( :wiggle: urok posiadania kotków :lol:

 

Oki to jadę z menu wigilijnym, imponujące nie jest, bo wiem ile tego cholerstwa zawsze zostaje :lol:

- barszcz czerwony (teściowa) + krokiety z kapustą i pieczarkami (ja)

- dzwonki z karpia (teść)

- łosoś pieczony w piekarniku parowym (czyt. z blachą z wodą :lol: ) + sos rosołowo-śmietanowy (ja)

- śledzie w oleju (moja mama)

- śledzie po kaszubsku lub przysmak gajowego (śledzie z miodem, rodzynkami, sosem pomidorowym i cebulą) (moja mama)

- pierogi z kapustą i grzybami (teściowie)

- sernik malinowo migdałowy (ja)

- ciasto pleśniak lub zebra lub piernik (ja)

- tort makowo pomarańczowy (ja)

 

I dzień świąt - obiad z teściami u nas:

- 2,5 kg schabu przerobione na 25 kotletów :o część ala warkocze z musztardą a część jako sakiewki z fetą, suszonym pomidorem, owinięte w szynkę szwarcwaldzką + domowy sos pesto :yes: :rolleyes:

+ ziemniaki i surówka + ciasta i styka

 

Zapomniałam o 1-szym daniu w 1 dzień świąt :lol: zupa grzybowa z ciastem francuskim na wierzchu.

 

Bombki - są!

obrus - jest!

miski do barszczu i półmiski na stół - są :yes:

przydasie na stół - są

choinka - brak :lol:

wiadro na choinkę - brak

piach do wiadra - jest :lol2:

Edytowane przez Venus_m
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochana, piach do wiadra to podstawa :lol2:

 

Mam pytanie.

Jakiś czas temu czyściłaś fugi w łazience z białego osadu.

Czym? Jakieś domowe sposoby czy chemia?

Przed świętami chcę swoje zaatakować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...