Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom w Mirabelkach - moje wnętrza, wizualizacje i inspiracje


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 31,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Venus_m

    9186

  • reni1980

    2840

  • Magda_lena85

    1749

  • london23

    1546

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja też czekałam na ten odcinek :yes:. I widzę, że nie tylko ja ze względu na mieszkanie Zienia :lol2:.

Mieszkanie widziałam już w jakieś gazecie, więc w sumie byłam przygotowana na to, co zobaczę. Dlatego kiedyś pisałam u Reni, że alcantara z Zieniem mi się kojarzy, to przez tę garderobę :lol2:. Adidasów nie widziałam, natomiast białe i błękitne koszule tak - a ja głupia myślałam, że mój mąż ma dużo :lol2: i trochę mnie zastanowiło, po co komu aż tyle koszul w tym samym kolorze?

Jakby ktoś chciał zobaczyć pomysły Zienia na trochę inne wnętrza, to proszę:

http://www.domplusdom.pl/wnetrze/loft-skandynawsku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też mnie zastanowiło po co mu prawie 2 pałąki koszul w jednakowym odcieniu - odpowiedź, 'bo może' jakoś mnie nie przekonuje;).....i tak jak Ilonka zmieniłam zdanie odnośnie ilości koszul mojego M. - przy Zieniu to bidulek taki, że aż wstyd :rolleyes:.... (ale mam coś wspólnego z Zieniem - koszule M. w szafie tez wieszam kolorami i odcieniami :lol2: :lol2: :lol2: ).....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilonka :hug: :lol2:

 

można mieć tyle w jednym kolorze, ja np mam chyba 6-7 białych. powód? lubię białe koszule, często noszę i zdenerwowałabym się gdybym na okrągło musiała pamiętać o ich praniu :yes:

nasza dwójka ma w sumie 47 koszul... jak się zbiorą do prasowania, to powtarzam sobie dzielnie "jestem oazą spokoju..." hihi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj kobiałki :(

 

Mój ma jakieś 50-60 koszul. Teraz to spoko bo są i niebieskie i błękitne i fioletowe, szare, granatowe i nawet jedną czy 2 ma w różu (to z czasów jak w agencji brylował) no i są gładkie i w pasy i w kratki i w kropki.

 

Ale jak go poznałam to miał ok 35 koszul i tylko gładkie błękitne.

 

Powiedziałam mu, że jak się nie wyrobi i nie zacznie nosić innych kolorów czy chociażby deseni, to mnie od tego wielkiego błękitu robi się niedobrze i, że do tego czasu będzie sobie koszule sam prasował.. :mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam, że jak kiedyś mieszkałam u tesciów, to oni mieli na wyposażeniu taką starą hamerykańską suszarkę do ubrań. Żarło to prądu co niemiara, ale po 40 minutowym suszeniu koszule męża nie wymagały prasowania:) Zreszta pozostałe ubrania również. Obieciałam sobie, że kiedyś kupię sobie taką suszarkę i będę miała prasowanie z głowy:wiggle:Venus zdolniacha z Ciebie. Koniecznie pokaż rezultat prac:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

illusjon dobra motywacja dla męża! ale tyle prasowania..... moja chłopina jest inżynierem i nie musi sie stroić na codzień i na szczęście to co ma prasuje sam, no chyba że nie chce się za niego wstydzić to mu uprasuję co trzeba.... i jeśli mi się chce. Ja mam trochę koszul, ale jako ze dress code jest ok to nie biegam w nich codziennie... a jak już kiedyś pisałam za prasowaniem nie przepadam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...