Venus_m 19.03.2013 14:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2013 Ano Pamiętam mieszkania rodziców koleżanek, wszędzie szkatuła z boazerii, kwiaty wycinane z drewna przy lustrze te wnętrza to dopiero były ciepłe i z duszą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 19.03.2013 15:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2013 A ja nie napisze ile przytyłam . Produkty w wersji lajt są niezdrowe . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
illusjon 19.03.2013 15:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2013 Okna Jezusieńku, moje wyglądają jak witrażowe i takie pozostaną jak się nie ociepli. Miała wczoraj przyjść pani Lila zamówiona już 3 tyg. temu bo myślałam, że już gorąc będzie, a tu d..a... Szkoda kobiety i szkoda jej pracy, jak ma tak ciągle padać. Wiec na Wielkanoc będzie u mnie jak w kościole... Chyba, że w piątek stanie się cud, bo zaplanowałyśmy jeszcze jedno podejście, potem już nie ma wolnych terminów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 19.03.2013 16:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2013 A ja nie napisze ile przytyłam . Produkty w wersji lajt są niezdrowe . I niedobre . A ta obniżona kaloryczność to też nie do końca prawda, przynajmniej nie w przypadku wszystkich produktów. Słyszałam też, że jak np. ktoś je lighty ze słodzikami czy zamiennikami tłuszczu, to potem organizm bardzo domaga się uzupełnienia cukru i tłuszczu , bo nie można go tak łatwo oszukać (np. po kawie/coli ze słodzikiem przychodzi ochota na czekoladę, ciacho, a po zwykłej coli nie). Ja uważam, że podejście Venus jest jak najbardziej ok, czyli pełnowartościowy produkt, ale w mniejszych ilościach. Moje okna w tym roku po raz pierwszy nie będą wymyte na święta . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ola.U 19.03.2013 16:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2013 Jak szukasz ciekawych grafik ,to zobacz sobie blachy z PosterPlate .Sama będę u nich zamawiać A do diety polecam aerobiczną 6 Weidera Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 19.03.2013 16:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2013 a ja się skusiłam na serek wiejski w wersji light, ale kupiłam najmniejszy jaki był Na razie wcinam ciastko wielozbożowe, bo cały dzień walczyłam z ogromną chęcią na kinder bueno i jak na razie wychodzę zwycięsko z tej bitwy...i pomyśleć że cukier zastąpiłam wodą z cytrynką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 19.03.2013 16:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2013 Olunia zaraz poszperam o nie nie, ćwiczenia? oszalałaś? nie ze mną te numery moja dieta to jeść systematycznie i mało no i efekty szybko są widoczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarJel 19.03.2013 16:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2013 I niedobre . A ta obniżona kaloryczność to też nie do końca prawda, przynajmniej nie w przypadku wszystkich produktów. Słyszałam też, że jak np. ktoś je lighty ze słodzikami czy zamiennikami tłuszczu, to potem organizm bardzo domaga się uzupełnienia cukru i tłuszczu , bo nie można go tak łatwo oszukać (np. po kawie/coli ze słodzikiem przychodzi ochota na czekoladę, ciacho, a po zwykłej coli nie). Ja uważam, że podejście Venus jest jak najbardziej ok, czyli pełnowartościowy produkt, ale w mniejszych ilościach. Moje okna w tym roku po raz pierwszy nie będą wymyte na święta . A ja uważam, że wszystko jest dla Ludzi i można sobie pozwolić raz na jakiś czas zjeść kebaba Może mnie myszy zjedzą , ale ja często używam w kuchni tych lżejszych zamienników i mój organizm daje się oszukiwać Zamiast tłustego twarogu, zawsze kupuje chudy, zamiast śmietany używam jogurtu naturalnego, zamiast coli wolę nie gazowaną wodę, colą nie umiem się napić...Zamiast tłustego karczku wolę indyka lub kurę, cukier dla mnie może nie istnieć, a słodzik stosuję do kawy i mogłabym tak opowiadać do rana jak się oszukuję ..... Efekt jest taki, że prawie rok temu schudłam 10 kilo, efektu jojo nie mam, zdrowe nawyki zostały....a po takim moim żywieniu najadam się tak, że nie sięgam od razu po czekoladę ani nie marzę o tłustym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 19.03.2013 16:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2013 a ja uwielbiam kebaby i tak ciężko mi się powstrzymać, bo zawsze mówię mięso opiekane, nie smażone, surówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ola.U 19.03.2013 16:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2013 A ja właśnie ćwiczę 6-stkę Weidera (dziś 13 dzień )pomimo ,że odchudzać się nie muszę (ważę 47 kg.)Tyle ,że ja lubię mieć umięśnione ciało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ola.U 19.03.2013 16:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2013 Marta mamy podobne nawyki żywieniowe .Tyle ,że ja się nigdy nie odchudzałam .Po prostu nie lubię tłustego jedzenia .Ja nawet z piersi kurczaka ,potrafię "tłuszcz"wykrajać I również potrafię zaspokoić pragnienie tylko wodą (tyle ,że ja gazowaną ),wszystko inne jest dla mnie za słodkie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 19.03.2013 16:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2013 też ważyłam kiedyś 47 kg, 52 to było dopiero wyzwanie dla mnie utrzymać poszło się na swoje, zaczęło się dogadzać i dupka urosła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ola.U 19.03.2013 16:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2013 Ja już dawno na swoim ,3 dyszki za niedługo będę mieć na karku ,więc mam nadzieję ,że mi już dupka nie urośnie :lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarJel 19.03.2013 16:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2013 Marta mamy podobne nawyki żywieniowe .Tyle ,że ja się nigdy nie odchudzałam .Po prostu nie lubię tłustego jedzenia .Ja nawet z piersi kurczaka ,potrafię "tłuszcz"wykrajać I również potrafię zaspokoić pragnienie tylko wodą (tyle ,że ja gazowaną ),wszystko inne jest dla mnie za słodkie Olunia ja tez się nigdy odchudzać nie musiałam, przy wzroście 170cm nie przekraczałam 50 kilo wagi...Wtedy też byłam fstfodowa dziewczyna, jadłam kiedy chciała i co chciałam Niestety wiek i dwie ciąże zrobiły swoje i najpierw musiałam zrzucić zbędny balast , a teraz dbać o to co udało mi się uzyskać Może Ty masz lepsze geny i nie będziesz się musiała w przyszłości katować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ola.U 19.03.2013 16:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2013 Może Ty masz lepsze geny i nie będziesz się musiała w przyszłości katować Patrząc na moją mamę i babcię ,mam nadzieję ,że tak własnie jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarJel 19.03.2013 16:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2013 Patrząc na moją mamę i babcię ,mam nadzieję ,że tak własnie jest To trzymam kciuki:) moja mama i babcia z mamy strony to takie baby były , nie wiem jak ja się uchowałam Natomiast mama- taty , była drobnej budowy i w ogóle ja do niej podobna jestem podobno, nie tylko z budowy, ale i charakterek ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 19.03.2013 17:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2013 (edytowane) Może mnie myszy zjedzą , ale ja często używam w kuchni tych lżejszych zamienników i mój organizm daje się oszukiwać Zamiast tłustego twarogu, zawsze kupuje chudy, zamiast śmietany używam jogurtu naturalnego, zamiast coli wolę nie gazowaną wodę, colą nie umiem się napić...Zamiast tłustego karczku wolę indyka lub kurę, cukier dla mnie może nie istnieć, a słodzik stosuję do kawy i mogłabym tak opowiadać do rana jak się oszukuję ..... Eee, Marta, to nie są produkty light, które mają całą tablicę Mendelejewa w składzie zamiast kapki tłuszczu, ale po prostu zdrowe nawyki żywieniowe . Jogurt zamiast śmietany, woda zamiast słodkiego napoju, drobiowe mięso czy ryba zamiast wieprzowiny - toż to samo zdrowie! Przyznam, że jadam podobnie (nie ze względu na dietę, ale dlatego, że lubię - tak mnie mama przyzwyczaiła od małego, bo u mnie w rodzinnym domu żadnych sosów, śmietany, jasnego pieczywa, tłustego mięsa nigdy nie było, Olu, ona nawet z piersi indyka odkraja tłuszcz , także kurczak mnie nie dziwi ), chociaż zdarza mi się "zgrzeszyć", ale kebaba jem raz w miesiącu, nie co kilka dni , nie dałabym rady, bo to strasznie ciężkostrawne i czuję go do końca dnia na żołądku . Edytowane 19 Marca 2013 przez Ilona Agata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nesska 19.03.2013 17:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2013 Ja też się nigdy nie musiałam odchudzać ale ja od zawsze byłam niejadek straszny....Nawet w ciąży praktycznie nie przytyłam bo tylko 10kg- tyle ile musiałam :)W liceum to już miałam taki etap, że przy wzroście 160cm ważyłam niecałe 40 kilo...... Nigdy niczego sobie nie odmawiałam chociaż za tłustym i słodkim nie przepadam....Za to sflaczała jestem bardzo i za to to już muszę się wziąć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 19.03.2013 17:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2013 No ja przytyłam jak zaczęłam ćwiczyć, także polecam , bo to takie fajne przytycie: waga w górę, ale brzuch płaski jak nigdy (oczywiście mówię o czasach sprzed 9 miesięcy, nie teraz ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zizi1978 19.03.2013 18:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2013 Venus ja też na diecie....W sumie to staram się zmienić złe nawyki żywieniowe tak jak np. nie jedzenie śniadania. Więc od jakichś 3 tygodni jadam śniadania i staram się jeść co 3-3,5 godziny, w sumie 5 posiłków dziennie. Jak na razie 2 kg mniej, ale chciałabym w sumie jakieś 10kg zrzucić, więc długa droga przede mną, ale się nie poddaję Ja zawsze byłam szczupła....... niestety w ciąży tak sie złozyło, że poł roku siedziałam na L4 i jadłam do bólu, więc w sumie przytyłam jakieś 18 kg:eek: Potem był macierzyński i jakoś waga mi topornie spadała, wiec przed powrotem do pracy zastosowałam pierwszą w życiu dietę kopenhaską.... Fakt, że straciłam na niej sporo, ale po jakimś czasie odrobiłam z nawiązką... Moją bolaczką były, są i będą słodycze....W zeszłym roku postanowiłam w adwencie ich nie jesć i jakoś przeżyłam:) Kiedyś nie wyobrażałam sobie żeby wypić herbatę bez cukru. Teraz nie smakuje mi słodzona, ale kawy bez cukru nie tknę.....Także myslę, że zmiana nawyków żywieniowych to połowa sukcesu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.