Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom w Mirabelkach - moje wnętrza, wizualizacje i inspiracje


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 31,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Venus_m

    9186

  • reni1980

    2840

  • Magda_lena85

    1749

  • london23

    1546

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja kiedyś miałam okazje spać u mojej siostry, która ma 3 koty i myślałam, że zwariuję:bash:

Ona przed nocą mnie ostrzegała, że może być różnie, ale jak będzie źle to miałam wziąć poduszkę do ręki i walić nią w łózko z całej siły, one miały się tego bać;)

 

:rotfl:

Asiu, a to na pewno były koty? :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Isa a co sugerujesz;) że tygrysy, no ten jeden to prawie jak tygrys, wielki i rudy, ja sie nie znam na tych rasach, ale jak dla mnie dziwny, naprawdę ja lubie koty /może to tak dziwnie wygladać/ ale to jest jakaś dziwna rasa /podpytam siostrę/ co nie lubi pieszczot ani zabaw, no ale rywalizuje z tymi innymi kotkami:eek:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maine coone - ładne koteczki, mówisz że mają taki upiorny charakterek?

moze faktycznie jak ich jest więcej to rozrabiają, ja mam persa, jak był malutki to strasznie w nocy rozrabiał - chciał sie bawić

teaz jest grzeczny, ale fakt - w nocy zaczyna łazić

my idziemy spać, gasimy światła, a ten do kuchni - i slychać jak chrupki mu z pyska spadają do miski :lol2: potem idzie do kuwety i grzebie w piachu - oczywiscie my wszystko słyszymy

podejrzewam, że jakby było ich więcej to pewnie by sie po nocy goniły - bo on się sam w nocy nudzi to pewnie medytuje :D

goscie siedzą, teraz poszli do szwagierki, więc ja mam ciszę i spokój - strasznie źle się dzisiaj czuję, więc jestem usprawiedliwiona że się nie udzielam rodzinnie :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Isa u mojej siostry to jest sajgon /właśnie z nią piszę równoicześnie na FB/ ona ma psa Goldena /uwielbiam go strasznie, miałam go nawet u siebie kilka miesięcy jak sisostra wyjechała do Stanów/ i dla towarzystwa kupiła mu kotka właśnie tego maine coś tam, później znalazła na śmietniku zwykłego maluskiego dachowca i go przygarnęła, do tego ktoś podrzucił jej kotka bez nogi na próg mieszkania i ona ten zwirzyniec właśnie miała na 40-tu paru metrach, ja właśnie ją wtedy odwiedziłam, teraz już tego bez nóżki komuś tam oddała, ale i tak ma sajgon a nie da sobie powiedziec i trzyma ten zwierzyniec, ma czyściutko, nie moge powiedziec i sobie radzi, no ale bez przesady za dużo tego dobytku:lol2: Edytowane przez anakris
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po prostu kocha zwierzeta milością wielką :) ja na razie nie chcę mieć więcej - moze po przeprowadzce do nowego domku pomyślę o towarzystwie dla Elvisa, ale też nie wyobrażam sobie,, zeby mieć u siebie, przyzwyczaić się, pokochać, a potem komus oddac - to juz jest członek rodziny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jak jest sama, to tym bardziej trudno ją namawiać żeby jeszcze jakieś zwierzęta oddała :(

gdyby miala w ogóle taki zamiar, to ewentualnie pomoc znaleźć jakieś nowe lokum dla zwierzaka

dla osoby samotnej to najbardziej klopotliwy chyba jest pies - z kotem nie ma problemu, jak zostawisz go na cały dzien samego, natomiast pies musi wychodzic na spacer - wtedy siostra jest sama obarczona takim obowiązkiem

moze namawiaj ją na oddanie komus psa? w jakies dobre ręce?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Helloł :bye:

 

zasłony z IKEA są okrutnie krzywe :mad: skróciłam dwie i było dobrze. Później skróciłam 3-cią zasłonę zawiesiłam i przekoszona o 5 cm :mad: 4-tą już innym sposobem zrobiłam i jest równiutka ale cholera jasna jak można tak krzywe zasłony dać na sprzedaż :o muszę dokupić jeden komplet bo nie zniesę. Tak się martwiłam o tę 4-tą że aż za długa jest, a tak też nie lubię :rotfl:

 

Ogólnie to powiem, że salon jest chyba teraz moim ulubionym miejscem w domu, nareszcie robi się w nim domowo :yes: Fotek nie ma i nie będzie, póki nie zrobię porządku w oknie tarasowym.

 

-----------------------------

 

Remont u mamy skończony, oczywiście jeszcze długa droga zanim wszystko będzie do siebie pasować, ale baza już jest :yes: wersalce psuje się mechanizm więc niedługo trzeba będzie wymienić :yes: :cool: na przeszkodzie stoją nam jeszcze rude meble, ale to też z czasem się zmieni. Najważniejsze że mama twierdzi, że jeszcze tak elegancko nigdy nie miała :wiggle:

 

-----------------------------

 

Nasze kitki też śpią w ciągu dnia, a jak my przychodzimy to zaczyna się łobuzowanie/wściekulec, jednak to są takie tęsknotki że trochę poganiają (oczywiście Fiona oskubie Prinsia jak kurę z piór :lol2: ) i zaraz wskoczą na głaskanie. Młody jest tak zazdrosny, że nie ogarniam. Jeżeli tylko on jest głaskany to jest dobrze, natomiast jak Fionka upomni się u męża o głaskanie to od razu zazdrosny i taką ją łbem przegania że masakra. Naprawdę jestem pewna, że on pierwszy wyszedł na świat bo jego brat na pewno nie miał szans się przed nim wepchać :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja koleżanka z pracy też właśnie po kilku latach oddala psa - rozstała się z chlopakiem, teraz mieszka sama, pies calymi dniami rozpaczal sam w domu; w końcu dojrzała do takiej decyzji, choc wcześniej nie dala sobie powiedzieć, że to dla dobra zwierzecia. Piesek trafił do rodziny z dziećmi, ktore się z nim bawią, jest wiecej osob które się nim zajmą i jest u nich szczęśliwy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Isa nie ma takiej mozliwości bo pies jest już z nią długo i jest cudny, sama jestem w nim zakochana:)

z kotkami też będzie cięzko;)

Ale ona sobie doskonale radzi :yes: tylko ja się o nią martwię;)

Asiu, to jak tylko o siostrę sie martwisz to nie masz o co :no: - zwierzęta mają zbawienny wpływ na ludzi, więc jeśli tylko sobie daje z nimi radę to będzie OK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny:)

 

nawet mi się pisać nie chce - plewiłam chwasty dziś, wytrzymałam tylko godzinę:mad:

mam wrażenie, że nigdy nie polubię grzebania w ziemi, sadzenia, grabienia... nienawidzę.

Dobrze, że działka mała - ale najchętniej bym wszystko w kostce zrobiła:D

 

O Madzia dobrze, że jesteś miałam juz do Ciebie pisać:yes: te rameczki co Ci się podobały u Marty jest możliwośc zamówienia u Pasi ja właśnie domówiłam małą, polecam:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...