Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom w Mirabelkach - moje wnętrza, wizualizacje i inspiracje


Recommended Posts

Przez mój dom przewinęło się kilka owczarków. To są najkochańsze i najwierniejsze psiaki! I bardzo mądre:yes: Ostatnim naszym psem był sznaucer i tej rasy nie polecam. No takiego durnego psa to ja w życiu nie widziałam. Niereformowalny po prostu :bash: cocker spaniele rzeczywiście głupie. Jeden kiedyś chapnął mnie w nos a nic mu nie zrobiłam :mad:

Zauważyłam natomiast że ostatnio jest moda na te małe psiaki yorki. M. mówi że to małe szczurki. W Szczecinie na każdym kroku je mijam. Zaczęłam nawet podejrzewać że gdzieś je za darmo rozdają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Venus_m

    9186

  • reni1980

    2840

  • Magda_lena85

    1749

  • london23

    1546

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

O dalej o pieskach:D

 

Moja Ania strasznie nas męczy o maltańczyka, miała taki gorący okres że nawet załozyła stronę internetową o tych pieskach na informatyce, tak bardzo nas męczyła, że w końcu zaczęliśmy wymiękać, no bo jak być takim wyrodnym rodzicem:eek:, jak dziecko obiecuje złote góry, że bedzie sie nim zajmować itd.;), więc powiedzieliśmy, że kupimy jej tego pieska ale wtedy nie jedziemy na wakacje i im bliżej wakacji to Ania coraz mniej mówi o piesku:D wiem powiecie, że wyrodni rodzice jesteśmy:lol2:

A ale ta rasa to jeszcze najbardziej u nas wchodziła w grę, bo to są bardzo fajne, przyjazne pieski i w ogóle im nie leci sierść:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asiu, u nas tylko maltańczyk wchodzi w grę :lol2:

One mają włos , a nie sierść :cool:

Są przekochane i mądre, a najważniejsze idealne dla dzieci:yes:

Po za tym puchate i nie duże, a ja takie lubię najbardziej.

 

Aśka, to nie możliwe :eek: domy, te same, może psy, jeszcze byś sobie synka zmajstrowała, a zostaniesz moją kolejną siostra na fm :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

 

rzadko się udzielam, ale nie mogę się powstrzymać przy rozmowie o psach. ;)

Reni, jeśli planujesz psa, to pamiętaj, że wykluczają się:

- pies mieszkający na zewnątrz, biegający luzem i piękne krzewy - zawsze będą obsikane, a iglaki będa żółte od dołu

- suka mieszkająca na zewnątrz, biegająca luzem i piękny trawnik - zawsze będziesz mieć efektowne, żólte placki (od moczu)

- suka / pies biegający luzem i piękny ogród - zwierzęta przeuroczo wydeptują swoje ścieżki, niektóre też wykazują zamiłowanie do rycia, zwłaszcza gdy są same i się nudzą.

 

Jest tylko jeden sposób na piękny ogród i psa na zewnątrz - pies musi być na łańcuchu lub w kojcu. :( Ale wierzę, że pierwsze z tych rozwiązań nawet nie przeszło Ci przez myśl. :)

 

Jeśli pies ma mieszkać cały czas na zewnątrz, to musi być to rasa, która potrafi się zając sama sobą i nie potrzebuje aż tak dużo interakcji (nie wierzę, że zimą czy w czasie jeseinnej słoty będziecie wychodzić do niego na zewnątrz, a przecież nie wpuścisz dużego, mokrego, brudnego, śmierdzącego mokrym psem "potwora" do domu :D). Dobre są psy stróżujące / pasterskie - np. sprawdziłby się owczarek środkowoazjatycki. Bardzo mądra rasa, aczkolwiek nie jest polecana dla początkujących właścicieli. ;) Ale może mieć szare plamy na futrze w wybarwieniu! :D

Dobrym wyborem jest też szwajcarski pies pasterski. Obie rasy wolą mieszkać na zewnątrz.

 

Owczarki niemieckie są mądre, ale potrzebują więcej interakcji z człowiekiem - to rasa pracująca. I szczekliwa - wiem, bo mam. ;)

Rasa również nie jest już tak idealna, jak niegdyś - zwłaszcza w Polsce, gdzie w pewnym momencie przestano kontrolować mioty i nie odsiewano osobników słabszych psychicznie (jakkolwiek trasznie to brzmi...). Stąd teraz te psy nadal sa mądre / pojętne - ale nie mają już tak silnego charakteru, jak kiedyś, dużo jest osobników bojaźliwych.

 

Husky - cóż... piękny jest na pewno. Ale nie wiem, czy masz wystarczająco wysokie ogrodzenie i wystarczająco głęboki do niego fundament. te psy kochają i muszą uciekać, taka natura tych uroczych włóczęgów. :) To już lepszy malamut. :)

 

Wenus, przepraszam, że dopiero teraz - droga przepiękna imienniczko, masz równie piękną osobowość, uroczy zwierzyniec i piękny dom. Zazdraszczam życzliwie wszystkiego po trochu. ;)

Pozdrowienia! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marta a tak poważnie to planujecie tego psiaka? bo moja Ania coś mniej o nim mówi /jak już wspominałam/, ale nie wiadomo kiedy wystrzeli z wiadomościa, że jednak go znowu strasznie chce:eek:, dowiadywałaś się może jak z tym ścinaniem włosów u tych psiaczków, bo takied długowłose to mi sie nie podają:no:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

edak super ten twój piesio, napisz jeszcze raz co to za rasa

 

 

Sprout dzięki za pomoc, ale nie ukrywam , że się zmartwiłam tym ogrodem:(

oczywiście pies na łańcuchu nie wchodzi w grę, jak widzę takie psy to bym uwiązała tych właścicieli:mad::mad::mad::mad::mad::mad: ale otworzyłeś mi trochę oczy na sprawę, nawet nie pomyślalam co taki pies ma robić całą jesień sam na dworze:(:(:(:(:(

 

Venuska sorki za te wywody o psach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reni, najważniejsze to przed decyzją odpowiedzieć sobie na wiele pytań (na wszystkie i tak sie nie da ;) ).

I podjąć tę decyzje świadomie. :)

Jeśli pies miałby cały czas mieszkać na zewnątrz, to najlepiej, aby miał towarzysza - innego psa. Może być wówczas jeden duży, drugi mniejszy (ja to nazywam często parą "mięśniak i zapalnik" :D ). I jeśli chcesz mieć piękny ogród - wytyczyć im jednak kojec. Z którego będziesz je wypuszczać, gdy będziecie w ogrodzie. Tylko trzeba pamiętać, że pies zamknięty na noc w kojcu domu do końca nie upilnuje. Co najwyżej obudzi mieszkańców szczekaniem w razie niebezpieczeństwa. Dobre i to. :)

 

A sposób na uniknięcie śladów po załatwianiu się jest tylko jeden, taki jak w mieszkaniu - psa należy regularnie wyprowadzać na spacery, tak, aby załatwiał się poza swoim terytorium. Zwierzęta chętnie na to przystają, tylko trzeba tego pilnować. A w domu - cóż, zawsze jest pokusa lenistwa... ;)

 

Wierzę, że dokonacie słusznego i świadomego wyboru. Trzymam kciuki i pozdrawiam! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marta a tak poważnie to planujecie tego psiaka? bo moja Ania coś mniej o nim mówi /jak już wspominałam/, ale nie wiadomo kiedy wystrzeli z wiadomościa, że jednak go znowu strasznie chce:eek:, dowiadywałaś się może jak z tym ścinaniem włosów u tych psiaczków, bo takied długowłose to mi sie nie podają:no:

 

Asiu, sex najlepszym lekarstwem na ciche dni :popcorn:

 

 

Był moment, że się strasznie napaliliśmy, teraz trochę zapał miną :D, ale ciągle temat wraca :yes:

 

Moi znajomi sami podcinają włoski, podobno z czasem nabiera się wprawy, ja tych mega zarośniętych tez nie lubię :D

Znając mnie to pewnie będę z psiną biegać do fryzjera, wycinać irokeza tudzież inne dobierane, loki, koki :rotfl:;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o super ze tak szybko odpisałeś, ja mam o tyle dobrą sytuację, że mam dużą działkę 22 ary, polowa to ta ładna, gdzie będzie buda, a druga połowa może być jego pod każdym względem, kojec chyba nie bardzo, chciałabym aby sobie chadzał gdzie chce, ale jeśli mam poświęcić ogród to nie bardzo, czy mogę nauczyć aby swoje potrzeby załatwiał na drugiej połowie?:D Czy będzie obronny, w sensie zaatakowania złodzieja to az mi tak nie zależy, wystarczy ze zaszczeka :D spacery jak delkaruje mąż owszem, ale tez obiecywał, ze będzie kosił trawę i nic:mad::mad::mad::mad:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, Martuśka:hug: jak ja się cieszę, że Was mam, normalnie będę płakać że nie pojadę na ten Wasz zjazd:(

Od dwóch dni mam mega doooła, a Ty babko mnie rozśmieszyłaś, sex na ciche dni no tego to ja jeszcze nie słyszałm, ale dobra zapamiętam, może będzie jeszcze ten syn:rotfl::rotfl:

 

Z psiakiem to zobaczymy jak będzie, ale melduj od razu jak kupicie, bo przecież ja nie mogę być gorsza:lol2:, aż się moje dziecko zdziwi:eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, Martuśka:hug: jak ja się cieszę, że Was mam, normalnie będę płakać że nie pojadę na ten Wasz zjazd:(

Od dwóch dni mam mega doooła, a Ty babko mnie rozśmieszyłaś, sex na ciche dni no tego to ja jeszcze nie słyszałm, ale dobra zapamiętam, może będzie jeszcze ten syn:rotfl::rotfl:

 

Z psiakiem to zobaczymy jak będzie, ale melduj od razu jak kupicie, bo przecież ja nie mogę być gorsza:lol2:, aż się moje dziecko zdziwi:eek:

 

Asiu, u mnie działa :rotfl: W weekend po raz kolejny potwierdziłam tą regułę :D

Wróciliśmy z sobotniej imprezy powiedzmy pokłóceni, tzn. wyszła w końcu zazdrość mojego m, która ja oczywiście podjudziłam :lol:

Ja załagodziłam sytuację wyżej wspomnianym :lol:, ale mój D o mało nie wywalił swojego ludzia z pracy :eek:, aaaaa długo by opowiadać :D

 

 

Strasznie żałuję że Cię nie będzie:(, ale nadal twierdzę że dla chcącego nic trudnego :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Helloł :)

 

Przede wszystkim witam nowe osoby :bye: dziękuję za komplementy ale też cenną wiedzę :yes: Ja co prawda psiarą nigdy nie byłam i nie jestem, ale wiedzy ogólnej nigdy za mało.

 

Marjelko i Yokasiu dziękuję :hug:

 

Przypomniałam sobie też dlaczego za psami jeszcze nie przepadam...bo jak bierze się go na ręce to on jest sztywny i merda tylko łapkami :lol: a kotek zgina się w chińskie osiem i jak mu nie pasuje to zaprotestuje :cool: no nic nie poradzę, że ja lubię charakterne zwierzęta :yes:

 

Yorki są u mnie 2 w rodzinie, nawet ok, ale też znudzone i ciągle błagają o zabawę no i to chorowita rasa - stawy :(

 

Maltańczyki są u mnie popularne w pracy i tak jak Yorki mają włosy zamiast sierści. Maltańczyk to taki mop ale fajny :yes: no i codziennie trzeba mu czyścić oczy o robią mu się wielkie pomarańczowe zacieki :( zarówno Yorki jak i Maltańczyki lubię w wersji sportowej po strzyżeniu :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maltańczyk też fajny- tylko, że to taka maskotka (podobnie jak yorki). I wszystkie takie mini pieski niemiłosiernie ujadają :mad:

 

Ana MarJel ma rację, sex na zgodę jest najlepszy :D nie mów że nigdy nie próbowałaś :eek:- tylko nie można tego robić za często (znaczy godzić się w ten sposób) bo można się uzależnić :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martuśka no ja zaczęłam już sprawdzać jakieś pekaesy do tego Piotrkowa:lol2:, ale tak poważnie to chyba teraz nie dam rady:(

Mamy taka niepisaną regułę, że jak moja sobota w pracy to się raczej nie wymieniamy:bash:, a ja za późno zaczęłam nad tym kombinować, no i jeszcze piątek, a mój pracownik akurat ma wtedy wolne:sick:

Ale bardzo bym Was chciała poznać dziewczyny :D:hug:

 

Co do tych Twoich sposobów to ja też troszkę wiem jak to działa:yes:, ale tym razem to mój K przegioł:spam:, to niech on się stara ale ja już mu tak dopiekłam, że on jest na mnie wściekły, normalnie to my góra 2 godziny nie rozmawiamy a teraz już 2 dzień, jęsli się zaczniemy przepraszać to może byc i syn a jak nie to się w....k i przyjadę na zlot franczesek:lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...