zizi1978 09.06.2013 16:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2013 no tak, ale piłują resztkę? to ja dziękuję moja kosmetyczka resztki też piłowała:sick:nie wiem czy innym klientkom piłuje( nie sądzę) ja jestem jej kumpelą ze szkoły i kazałam jej usunąc wszystko bez względu na metodę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daila 09.06.2013 16:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2013 Ja ostatnią hybrydę miałam u stóp pod koniec września a dopiero teraz widzę poprawę paznokci, więc ja tez nie polecę. W ogóle, że się ta to zgodziłam bo raczej podoba mi się moja płytka paznokcia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nesska 09.06.2013 16:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2013 Ja sobie zawsze robię hybrydę u stóp na wakacje-klasyczny francuski Mimo, że paznokcie zniszczone i ciężko schodzi i tak sobie zrobię znowu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ida2 09.06.2013 17:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2013 Ja sobie zawsze robię hybrydę u stóp na wakacje-klasyczny francuski Mimo, że paznokcie zniszczone i ciężko schodzi i tak sobie zrobię znowu też tak robię, super sprawa Tylko nie wiem czy mam robiony hybrydowy czy żele Na dłoniach nie mogłabym mieć, bo by mi się szybko znudził A tak to co tydzień inny kolor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ivy17 09.06.2013 18:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2013 no tak, ale piłują resztkę? to ja dziękuję jak sie dobrze trzyma to raczej tak, mi musiała raz z jednego paznokcia. Reszta zeszł sama od acetonu. Potem kupiłam aceton i sama zdejmowałam i nie musiałam piłować. Dla mnie wszelkie żele/hybryda manicure jest słabą opcją bo po 4 dniach mam odrost i źle to zaczyna wyglądać. Co innego na stopach bo paznokcie wolniej rosną więc to wygodna opcja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 09.06.2013 18:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2013 Dzięki na pewno już nie zrobię będę chodzić na obcinanie skórek i ewentualne malowanie teraz mam ładny kolor niby czerwony ale jakby z koralu wychodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nicol21 09.06.2013 19:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2013 hybrydy - mialam raz. trzymaly sie rewelacyjnie przez 3tyg, az mi sie znudzily i juz odrosly. zdejmowanie to czysty aceton [domowy zmywacz sobie ponoc nie poradzi], nalozony na paznokcie i zawiniety w folie aluminiowa na ok 15min...skore na palcach przez tydzien doprowadzalam do porzadku bo byla tak wysuszona. i przez 3-4dni mialam takie glupie wrazenie. Mi sie lakier ladnie trzymal i dosc dobrze zszedl, ale i tak mam pociachane paznokcie. nawet sama kosmetyczka mowila ze byl dobrze zrobiony (u innej kosmetyczki robilam a u innej sciagalam] ,ale zeby go nie robic za czesto bo i tak bardzo niszczy plytke. na poczatku bylam tak napalona ze myslalam nad kupieniem sobei samej sprzetu, ale ponoc nakladac hybryde tez trzeba umiec! siostrze mojej, - pannie mlodej juz wieczorem tego samego dnia zaczely wycodzic jakies bombelki i miala hybryde sciagana w przeddzien slubu! bylysmy u innych kosmetyczek. ogolnie - nie warto niszczyc sobie paznokcia. a na stopach - na stopach to mozna czasem sobie fundnac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
duś1719506024 09.06.2013 22:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2013 Ja sobie zawsze robię hybrydę u stóp na wakacje-klasyczny francuski Mimo, że paznokcie zniszczone i ciężko schodzi i tak sobie zrobię znowu ja też poza sezonem katuję nóżki odżywkami i zwykłym lakierem, ale jak noga w pełnym bucie, to "otarcia" lakieru na końcówce zniosę (ja z tych, co malują cały rok). no i hybrydka powoduje, że jak mi się koloru zachce, to raz-dwa i ten też się potem trzyma bez odprysków. Mi też spiłowywała. Ale to nic strasznego. Gorzej miałam po żelu nałozonym na płytkę, bo wieczorem paznokcie tak mnie bolały jak by mi ktoś żelazkiem przypalał i 2 na siłę zdarłam zębami Już więcej sobie tego nie dam zrobić. A płytkę mialam normalnie tak strzaskaną, że jeszcze nigdy takiej nie widziałam. łoooo matkoscórko... nigdy w życiu nic mnie nie bolało przy żelowaniu, żadne przypalane żelazko... a po zdzieraniu zębami, to dopiero płytki musiały być załatwione... brrr... (żeby zlikwidować żel najlepiej też pójść do kosmetyczki, która spoleruje co sztuczne nie naruszając naturalnego paznokcia. jak ktoś to źle robi, pazurek robi się różowy i czuć przepiłowanie np. pod ciepłą wodą przy zmywaniu). ja sobie generalnie chwalę, ale odkąd moja manikiurzystka urodziła szkraba - przeżywam paznokciowy zawód jeden za drugim. wszystkie testowane babki albo są pioruńsko drogie i jeszcze daleko od pracy/domu, albo chcą mi dorobić szpony, albo są mało staranne i po tygodniu zgłaszam się po naprawy... niestety moje naturalne nie trzymają lakieru wcale a wcale ;/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 10.06.2013 06:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2013 tom za pięset? dobry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
admete 10.06.2013 06:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2013 Miłego dnia i początku tygodnia przyszłam życzyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 10.06.2013 06:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2013 cenk ju i wzajemnie pogoda dziś taka, że mogę śmiało napisać "nieprzytomna" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nesska 10.06.2013 07:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2013 Ha a u mnie cieplutko i czasami przebija się słońce, ale jest tak duszno że na bank zaraz będzie burza (w nocy to była taka że aż się troszkę bałam:o). Dzień dobry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 10.06.2013 07:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2013 gz nie ogarniam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 10.06.2013 07:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2013 Tosia nie ogarniam tej pogody, ledwie wstałam chce mi się płakać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nesska 10.06.2013 07:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2013 Venus zajmij się czymś to ci przejdzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 10.06.2013 07:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2013 zajęłam się, ale mąż nie ma czasu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nesska 10.06.2013 08:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2013 Za robotę się weź a nie o głupotach będziesz myśleć Czy ktoś widział kiedyś szafę z siedziskiem w środku??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ivy17 10.06.2013 08:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2013 zajęłam się, ale mąż nie ma czasu urlopik dzisiaj ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 10.06.2013 08:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2013 wczoraj o 15 uznałam, że nie przeboleję kolejnego straconego dnia - zarządziłam porządek w dokumntach. Ze swoimi poradziłam sobie w 40 min, ale mąż .... matko. A pomyśleć że w grudniu 2012 tak mnie cisnął, żeby kupić segregatory które leżały u nas do wczoraj. Skończyliśmy o 19.30 (ja pomagałam jeszcze jemu) a dopiero 1 z 3 słupków + prawie nieruszone męża dokumenty. Argument męża żeby nie porządkować "bo tego tyle jest", ale gdyby było na bieżąco to by się TYLE nie uzbierało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nesska 10.06.2013 08:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2013 że nie przeboleję kolejnego straconego dnia Jak to kolejny stracony dzień? Przecież wczoraj była niedziela, trzeba się relaksować Ja tu dzisiaj nie usiedzę, już mi się nawet internet znudził Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.