Dom w Mirabelkach - moje wnętrza, wizualizacje i inspiracje

[Ilona Agata]

Duś - to i ja przytulam, bo dzień faktycznie był koszmarny .

 

Wiecie co, mojej znajomej też w Ikei portfel ukradli. Potem podrzucili z powrotem (żeby z mężem za szybko straty nie zauważyli), ale bez kasy (tej akurat było mało) i karty .

Narobili zakupów w pobliskim Media Markt za 5 tys. zanim się zorientowali (mąż znajomej to pedant, więc szybko zauważył, że karty są inaczej powkładane i coś tu nie gra).

[Venus_m]

Dusiu strasznie mi przykro :hug: ściskam :hug:

 

Ilonka bardzo podoba mi się detektywistyczne podejście męża koleżanki

[Ilona Agata]

Prawda Venus?

Ja też jestem pedantka, ale jeśli chodzi o portfel i torebkę , pewnie stratę zauważyłabym po kilku dniach/tygodniach, przy okazji następnych zakupów.

 

Kiedyś mój mąż zgubił kartę. Robił zakupy i okazało się, ze nie ma jej w portfelu. Zakupy musiał zostawić przy kasie i szybko do domu. Przeszukał samochód, chatę, kieszenie wszystkich spodni - karty nie ma. Zadzwonił do banku, całe szczęście w ostatnim czasie żadne transakcje nie były wykonane, więc dla bezpieczeństwa kartę zablokował. Ja się na nim wyżywałam ile dusza zapragnie, bo ostatni odnotowany zakup to jakieś piwa, więc mogłam sobie powyrzekać na jego nieodpowiedzialne pijaństwo, że się szlaja po barach, karty gubi, itp. . Minęło jednak kilka dni i mąż kartę znalazł. Była w garderobie: po powrocie z imprezy wyjął ją z kieszeni spodni, położył na półce, zdjął t-shirt, położył na kartę i poszedł spać .

 

Oczywiście w banku nie dało się karty odblokować, więc przez najbliższy miesiąc wydzielałam mu drobne kwoty na najpotrzebniejsze wydatki . Nawet mi się to podobało . Wiedziałam wszystko: co, kiedy, za ile i po co .

[Ilona Agata]

Byliśmy wczoraj na zakupach, miałam sobie kupić jednoczęściowy strój kąpielowy na wakacje (mam w szafie same dwuczęściowe) i jakieś ubranko na chrzest dla Roberta. Skończyło się na tym, że mąż dostał w prezencie przedurodzinowym sportową marynarkę i zielone spodnie przed kolano z Zary - myślałam, że mnie wyśmieje, jak mu je pokazałam, ale o dziwo też mu się spodobały .

 

Na pocieszenie kupiłam sobie ciacha na wieczór, a Robert został bez niczego .

[Venus_m]

o

 

ja tam mojemu mężowi wydzielam chciał 250 zł miesięcznie, obcięłam na 150 - kryzys jest

[reni1980]

helloł

 

Ilonka a ty zaś sobie nic nie kupiłaś?????????? Kobito ty chyba musisz pójść na zakupy ze mną.

 

Ja zaś wczoraj odszukałam na allegro koraliki pandory, pokazałam mężowi jakie tanie i mam nadzieję ze zapamięta za miesiąc o tym(rocznica )

[reni1980]

venuska ale te 150 zł to na co?

 

mój codziennie mi bierze z portfela 200 zł, na paliwo i mandat jakby co:o

[ida2]

Ilonka mam identycznie, jak jadę nastawiona na zakupy to wracam z pustymi rękami A jak m się wybiera po spodnie/buty i NIC mu się nie podoba to akurat ja znajduję fajne rzeczy na mnie:rolleyes:

 

Reni na alledrogo pełno podrób!! Jak cena wyjątkowo niska, rzekomo okazja to pandora to nie jest

Edytowane 10 Lipca 2013 przez ida2

[reni1980]

ida serio?????????:eek:

 

piszą ze oryginał, koralik z cyrkonia 279 w sklepie na allegro 99

 

a ja sie napaliłam

[Venus_m]

150 zł na jedzenie w pracy ze mną chodzi jeszcze poza konkursem na 8 lunchy w ciągu miesiąca.

[ida2]

Reni jeśli pisze czarno ba białym że Orginał to może i tak... Ale sprawdź dobrze kolory i czy Identyczny model ma w ofercie pandora

 

Ja mojemu nic nie wydzielam, ma swoją karte i już, na obiady nie chodzi bo je w domu Piwo kupuje sobie też do domu, jak robi zakupy spożywcze Wyjątkowo rozrzutny tez nie jest

[Venus_m]

mój też ma, ale ja kontroluję wydatki

 

Ida a co je w pracy? cały dzień nic czy przynosi z domu?

[ida2]

Venus do pracy bierze II śniadanie z domu ( i to nie zawsze) obiad popołudniu w domu

[Venus_m]

Tosia

 

ja mojego de menrzu ostatnio przegoniłam po sklepie, weszłam kupić coś sobie a kupiłam jemu 6 t-shirtów a sobie nic

[Ilona Agata]

Reni, no nie kupiłam .

Mąż wyśmiał stroje jednoczęściowe i powiedział, że nie potrzebuję, bo lepiej mi w dwuczęściowym, a że takich mam dużo, to nie kupiłam żadnego. Pod koniec lipca chcemy jechać nad morze, chyba po kryjomu coś jednoczęściowego kupię, nie wiem dlaczego on ma taką awersję do tych kostiumów .

W Zarze takie tłumy, że od razu uciekłam na dział męski, w Massimo u nas żadnych przecen nie zauważyłam . Moja torebka stoi w starej cenie , a na pozostałe sklepy nie było czasu, bo młody zrobił się marudny.

 

My mamy oddzielne konta i to się u nas sprawdza . Ja mam swoją kasę na swoje potrzeby, mąż swoją i tyle.

[Venus_m]

wiadomo, że u każdego co innego się sprawdza

[Venus_m]

Tosiu bardzo dobrze zrobiłaś

[reni1980]

dziewczyny podpisałam zlecenia , mam roboty aż do września, wiadomo zarobię i ogrodzenie w całości chyba będzie na 100 % w tym roku:wave::wave::wave: jezuniu jak się cieszę

[Venus_m]

Reni ogromne gratulacje

[Venus_m]

a gdzie się podziała nasza Magda? Magda jesteś?