Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom w Mirabelkach - moje wnętrza, wizualizacje i inspiracje


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 31,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Venus_m

    9186

  • reni1980

    2840

  • Magda_lena85

    1749

  • london23

    1546

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ivy za duża :o

 

Ilona ma rację:yes: i często właśnie w takich momentach następuje kryzys, no bo nie dość, że kobieta chodzi w ciąży, później poród to później jeszcze często jest obciążona wychowaniem dziecka sama, no bo mąż musi pracować, a niestety jeszcze nie widziałam faceta który rwie się do obowiązku pomagania żonie przy tej początkowej fazie wychowania, a w zasadzie pielęgnacji, to nie jest prosta sprawa:mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze Venus, ze o tym wiesz :). Ja nie wiedziałam i przeżyłam szok. Byłam pewna, że po narodzinach naszego pierworodnego będziemy jak te gołąbki, wzorcowa rodzina ze ślicznym, rumianym dzieckiem :lol2:.

 

Tymczasem bywało różnie, moje hormony dawały nam popalić, do tego baby blues, dziecko co dwie godziny budziło się z krzykiem, a my nie wiedzieliśmy, o co mu chodzi. Ja uważałam, że mąż wszystko robi źle, ale sama nie umiałam lepiej, mąż uważał podobnie :lol2:, więc ciągle albo marudziliśmy albo nawzajem się pouczaliśmy ;). Pamiętam te mega kłótnie codziennie o 3 i 5 nad ranem, a potem po 20. Im bardziej zmęczeni, tym większa awantura o byle gówno. Nie mogłam na niego patrzeć i na siebie też nie mogłam patrzeć w lustrze, bo stałam się osobą, którą być nie chciałam :no: (kłótliwą, marudną, wredną jędzą ;)).

 

Ok, było - odpukać - minęło, teraz zamiast się kłócić chodzimy wieczorami na spacerki i wyglądamy jak ta rodzina z obrazka :rotfl:.

 

dokładnie tak jest:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magda w czym problem? :hug:

 

widzicie...a ja jestem zdania, że dziecko nie może być ważniejsze od męża/ ojca dziecka, bo bez niego tego dziecka by nie było. A dziecko o które kłócą się rodzice powinno być najszczęśliwsze pod słońcem, bo dwoje dorosłych ludzi przekrzykuje się które bardziej kocha i lepiej umie oporządzić ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reni płaszczyk śliczny:yes:

 

London a ja się z Tobą nie do końca zgodzę, wydaje mi się że bardziej ten ogrom obowiązków, hormony kobiety i cała sytuacja za bardzo przygniata dwoje młodych ludzi, którzy nie są na to wszystko przygotowani, bo o tym się nie mówi tylko takie bajki, pitu pitu jak to będzie sielankowo po urodzenia dziecka, a rzeczywistość jest zupełnie inna:bash: jak już jest kolejne dziecko to chyba inaczej to wygląda /piszę chyba bo mam jedno/, przede wszystkim my rodzice już wiem co nas czeka, na co się mamy przygotować;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...