Dom w Mirabelkach - moje wnętrza, wizualizacje i inspiracje

[Venus_m]

zawsze jak dojeżdżam do nóżki u Prinsia to mu mówię że kebab z niego byłby niezły tylko trochę futro by mi przeszkadzało

[illusjon]

zawsze jak dojeżdżam do nóżki u Prinsia to mu mówię że kebab z niego byłby niezły tylko trochę futro by mi przeszkadzało

 

Ja niestety/stety też mam... No kocham je okrutnie.... Z drugiej strony Młody nie potrafi wskakiwać na drapak....

[Venus_m]

Ilutka

 

a mój kebab na blat, bo dupkę ma ciężką i spada więc miauczy okrutnie aż go tam postawię, a jak się uprę że nie to tak płakusia i prosi wskakując na moje uda że nie umiem mu odmówić...a przy mężu sam wskakuje i dupka mu nie zjeżdża kradziej serca mojego ten kot normalnie

 

obowiązkowo zasypia przy moim boku, tylko później jak się wiercę to idzie w nogi

Edytowane 23 Lipca 2013 przez Venus_m

[Ilona Agata]

Ahahaha, a mój mąż ostatnio tak wyprzytulał naszego synka, wycałował i mówi do mnie: "Chodź mama, zjemy go na kolację" - no makabrycznie to zabrzmiało, ale widzę, że nie tylko ja nie miałam problemu ze zrozumieniem, o co chodzi .

[Venus_m]

oj Ilonka nic mi nie mów o dzieciach, pierogi (stópki z paluszkami) to obowiązkowo na kolację

[london23]

No nie kocia mama:rotfl:

Spadam za dużo wrażeń jak na jeden dzień już nie wiem kogo wybrać faceta-dziecko a może kota:o:lol2:

buziak:hug:

[reni1980]

ja spadam do domku, pa, do jutra:D:hug:

[illusjon]

My najbardziej lubimy chować się za wyspą kuchenną albo za drzwiami Tośkowi

 

Wtedy on się rozpłaszcza i tym swoim okrągluśkim brzuszkiem i malutkimi łapkami przesuwa się po podłodze jak jakiś podstępny wąż lub nawet Różowy Panter...

 

Cudny jest wtedy. A jak się cieszy, gdy nas znajdzie...

 

Faktycznie mogłabym go wtedy zjeść...

[Venus_m]

Ilutka popłakałam się ze śmiechu

 

jak ja bez tych futrzaków wcześniej żyłam nie wiem. Kiedyś piekłam coś w piekarniku, był wieczór zgasiłam światło w kuchni i wpadam i prawie wdepłam w Fionkę, która leżała rozwalona brzuchem do góry w świetle reflektora piekarnikowego, nawet spytałam czy drinka z fikuśną słomeczką sobie życzy

[illusjon]

Najlepszy jest jak się zdenerwuje, bo coś mu nie pozwolę zrobić, albo mucha mu ucieknie.,...

 

Wtedy chodzi po mieszkaniu i takimi krótkimi niskimi miałkami gada.

 

Jak go wołam, to Krzysiek mówi "Daj mu spokój, niech się wychodzi, wygada, szybciej mu przejdzie"... :rotfl:

[Venus_m]

co za rosomak :lol2:

 

a mój Prinsio strasznie gadatliwy jest i najlepiej lubię jak się rozciąga jednocześnie miaucząc i ziewając wyciągam rękę żeby go pogłaskać a on jak kafar piździach na podłogę do góry brzuchem aaaaaahhhhhhhhh

Edytowane 23 Lipca 2013 przez Venus_m

[illusjon]

co za rosomak :lol2:

 

Dokładnie. :lol2:

 

Jak ktoś nie ma kotów w domu (najlepiej 2) to nie zrozumie jaka to przyjaźń i frajda może być

[Venus_m]

Zmierzyłam dziś nareszcie szkło do kuchni, zakładałam że wyjdzie nam 3500 zł a powinniśmy się zamknąć (z górką prawie 500 zł liczę) w 2 tysiącach szkło hartowane, lakierowane na szaro, opti white, 700 zł m2 z montażem

 

Jeżeli będzie tak pięknie jak to policzyłam to od razu mogę zamówić kabinę walk in i lustro do łazienki dolnej i tym samym uznać ją za skończoną po montażu drzwi

[yokasta]

Dopiero mam chwile zeby skomentować odnośnie dzieci, że tak wrócę do tematu.

Dziecko nie jest po to żeby scementować związek - to jasne. Na pewno nie jest sposobem ratowania związku, nie ma nic gorszego.

 

Ale u nas po pojawieniu się malucha jest tak samo albo i lepiej, kryzysu w związku z tym na pewno nie było. Nie mam problemu z tym, ze teraz nie ja jestem najważniejsza ale jednocześnie i ja i mąż dajemy sobie wyrazy tego, że dalej jesteśmy dla siebie bardzo ważni i dalej bardzo się kochamy. Fakt, niewielu facetów pomaga na początku, ale mój mąż jest w takim razie wyjątkowy. Pierwsze 3,5 miesiąca życia dziecka spędził ze mną (wiem, że nie każdy ma taką szansę), pieluchy zmieniał tak samo jak ja, wstawał do małego w nocy nawet kiedy nie musiał bo to ja karmię, nosił do odbicia i lulał do snu. Ja i tak na początku wielu rzeczy nie mogłam po cc robić i to w nim miałam ogromne oparcie. Maluch dopełnił nasz związek bo i mi i mężowi dziecka bardzo brakowało. Znamy się 10 lat, wiemy o sobie prawie wszystko i nasze rodzicielstwo wygląda +/- tak jak sobie to wyobrażaliśmy. Bo to ważne, żeby nie koloryzować i idealizować. A hormony robię swoje ja po prostu ryczałam razem z dzieckiem, wtedy mąż mnie wypraszał i wracałam po 15 minutach odpoczynku .

 

Chyba tyle mam do powiedzenia .

 

A poza tym:

1. koty są zarąbiste swojego uwielbiam

2. torebka mk fajna ale w życiu by tyle nie dała za torebkę

3. lordsy są w porządku ale najlepiej wyglądają na szczupłej długiej nodze

Edytowane 23 Lipca 2013 przez yokasta

[ivy17]

Zmierzyłam dziś nareszcie szkło do kuchni, zakładałam że wyjdzie nam 3500 zł a powinniśmy się zamknąć (z górką prawie 500 zł liczę) w 2 tysiącach szkło hartowane, lakierowane na szaro, opti white, 700 zł m2 z montażem

:

 

to jeśli Ci tyle wyjdzie i będziesz zadowolona to chętnie skorzystam z namiaru...bede miała 364 cm

[Venus_m]

no kurde a u nas wychodzi 240 cm!!

 

Yokasta cieszę się, że masz takie oparcie w mężu, ja wiem że też będę mieć

[Venus_m]

Z ważnych rzeczy w domu zostały nam:

 

-drzwi - zamówione

- szkło do kuchni - mam nadzieję zamówić

- balustrada schodowa - tutaj ceny się boję

- kabina walk in + lustro w łazience dolnej - mam nadzieję do końca roku się z tym zakupem wyrobić

- kabina prysznicowa w górnej łazience (2500 zł z montażem) - na razie nie jest priorytetowa, bo mamy wannę

- ścianka tv - 6000 zł, jak się okazało potrafię bez niej żyć

- konsolka na holl pod lustro w lustrzanej ramie - 1000 zł - nie pogardziłabym

- wymiana sztucznego storczyka na sansevernię albo coś innego zielonego

- obraz w jadalni z chusty (koszt niewielki)

- wymiana hokerów w kuchni - czekam aż koty całkowicie się z nimi rozprawią ok 1300 zł 3x nowe

- wymiana foteli w salonie na docelowe, przy najgorszej opcji 5000 ja oczywiście myślę się zmieścić w 3000

- biurka w komputerowym z 300 letnich desek - możemy zamówić w każdej chwili, ale jeszcze nam się nie wyklarowało co i jak

 

i wtedy w środku byłoby w miarę tip top

 

a na zewnątrz to nawet nie chce mi się liczyć, sam taras + opaska wokół domu to jakieś 5-6 k

[ivy17]

no kurde a u nas wychodzi 240 cm!!

 

Tym bardziej liczę na Twoją super cenę :lol2:

[Magda_lena85]

dziewczyny a jak Wasze olejowanie włosów i kuracja?

 

Venus ale macie ceny - za mniej więcej tyle samo szkła i to klejonego dwa razy narożnie ( była zabawa) dałam

uwaga uwaga.....350 zł po znajomości ... normalnie niby też 700 m2:)

 

ten sam facio robi nam szybę do prysznica ścianka i lustro długie na 3 wysokie na 150

 

jak czytam co macie do zrobienia to jakoś tak mi lepiej na sercu:P u nas w środku mniej - ale na zewnątrz ze wzgl na mury oporowe ( jakieś 10 tys) ogrodzenie narożne ( ok 60 mb).... idzie łocipieć

Edytowane 23 Lipca 2013 przez Magda_lena85

[Magda_lena85]

Dziewczyny może któraś się orientuje

czy w komplecie pościeli Ikea ale tej gdzie jest kołda 200x200cm jest jedna poszwa na poduszkę czy dwie ?

( jedna w tym zestawie byłaby idiotyzmem....co innego jak poszwa na 1 standardową kołdrę).

 

Oświećcie mnie proszę