Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

aniahubi, wydaje mi się że maczek kalifornijski jest jednoroczny???

Bratki, rzeczywiście, zakwitną dopiero w przyszłym roku...żeby mieć szybki efekt zamierzam postawić na jednoroczne i szybko rosnące pnącza jak dzikie wino, chmiel:) no i oczywiście wspomniane dalie:D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/142316-od-zera-do-bohatera/page/15/#findComment-4581589
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 432
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Masz rację, Gewka, moja wina. Jakoś skojarzyło mi się z makiem polnym (czy ogrodowym jakoś tak)...a ten zazwyczaj dopiero w drugim roku kwitnie.

Dalii znowu dokupiłam, a miałam rezygnować z tych które trzeba wykopywać :rotfl:

A kanny (pacioreczniki) masz?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/142316-od-zera-do-bohatera/page/15/#findComment-4581656
Udostępnij na innych stronach

Moje w półcieniu dają radę. Chociaż najszybciej zakwitło kłącze posadzone na "patelni". Są wysokie, kwitną od czerwca chyba do mrozów, trzeba tylko obcinać przekwitnięty kwiatostan. Podobno żarłoczne są, ale moje w ubiegłym roku były na diecie (zero nawozu) i dały radę...
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/142316-od-zera-do-bohatera/page/15/#findComment-4581706
Udostępnij na innych stronach

eee...ja kanny nie kcem:no:

 

teść ma, ciągle musi coś koło nich robić, a to podlewać, karmić, trzymać przez zime w piwnicy (ja nie mam piwnicy) w donicach planuję klasyczne pelargonie, i te bluszczolistne, i fuksje bo maja nieziemskie kwiaty i trawy:)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/142316-od-zera-do-bohatera/page/15/#findComment-4581923
Udostępnij na innych stronach

Szykuje się pracowity czas. W pracy-pracy i pracy w domu. Poza cyklinowaniem i lakierowaniem dołu i schodów zamierzam zabrać się za robienie sadzonek. Wczoraj rozrysowałam sobie jak dokładnie ma wyglądać część podwórka z warzywniakiem. Jest to pas wzdłuż domu o wymiarach 4x7m - 4m od ściany budynku do płotu, 7m wzdłuż budynku, który ma 8m. Strona południowo zachodnia, ale spodziewam się trochę cienia od domu i płotu. Ze względu na malutka

a..jpgb..jpgc..jpg

 

muszę ogrodzić ten teren. Teoria jakoby psy nie były roślinożerne to jakaś ściema. Ostatnio Malutek ze smakiem spożył jakieś 5 tui, kolejne 5 połamał. Płotki będą takie:

http://www.leroymerlin.pl/multimedia-storage/7c/fd/cc20c09323bbf8f34ba5f24e422a-43165514_d.jpg

Od strony południowej/wypoczynkowej 'przejście' do warzywnika, przy którym posadzę coś pnącego i dekoracyjnego, myślę, że takie (dorobię do niego furtkę):

2_t..jpg

 

Na tym moim skraweczku zaplanowałam 4 grządki prostokątne, każda o powierzchni ok.2.4 m2 i jedną okrągłą (akurat dokładnie naprzeciwko okna, więc chciałabym tam mieć dekoracyjną rozetkę, z warzyw oczywiście :) ) o średnicy ok. 1.2m. Zostanie nawet miejsca na krzaczki (może borówka?) i kratkę na jakiś pachnący groszek (kratka widoczna z okna, zamiast mało atrakcyjnego widoku sztachet). Planowałam w tym miejscu drzewo - miniaturę klonu, coś z kwiatkami albo całorocznymi igłami, ale warzywka chyba by tego nie przeżyły. Zresztą zobaczymy jak to wyjdzie w praniu, dosadzić zawsze można :).

 

Co do grządek, w książce 'Piękny ogród bez wysiłku' mignęły mi grządki wydzielone zbitymi deskami. Wygląda to dość estetycznie i wprowadza ład, więc na pewno takie zrobię. Przykład takich grządek znalazłam właśnie w sieci: http://jagodowyzagajnik.blogspot.com/2009/04/w-ostatnim-czasie-ogrod-pochona-mnie.html

Tabliczki autorki tego bloga też mi się podobają, może znajdę czas, by coś podobnego zrobić?

Pomiędzy te prostokąty, na tzw. ścieżkach chciałabym coś wysypać, może kamyczki, może grys, się zobaczy :)

 

c.d.n. :)

Edytowane przez Aga-Białystok
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/142316-od-zera-do-bohatera/page/15/#findComment-4589045
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się czy tej całej 'architektury' ogrodowej nie zrobić metalowej. Drewno lubimy, drewno mamy, drewno znamy, ale.... To wszystko stałoby przez okrągły rok w deszczu, śniegu itd... Poza tym wszystko jest standardowo robione w kolorze teak, który nijak nam nie pasuje do królującej na zewnątrz sosny, a bawić się w kolejne przemalowywanie to mi się już zwyczajnie nie chce :) Może jednak metal? No i więcej kaski byłoby na rośliny....
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/142316-od-zera-do-bohatera/page/15/#findComment-4592085
Udostępnij na innych stronach

Co do grządek, w książce 'Piękny ogród bez wysiłku' mignęły mi grządki wydzielone zbitymi deskami. Wygląda to dość estetycznie i wprowadza ład, więc na pewno takie zrobię. Przykład takich grządek znalazłam właśnie w sieci: http://jagodowyzagajnik.blogspot.com/2009/04/w-ostatnim-czasie-ogrod-pochona-mnie.html

Tabliczki autorki tego bloga też mi się podobają, może znajdę czas, by coś podobnego zrobić?

Pomiędzy te prostokąty, na tzw. ścieżkach chciałabym coś wysypać, może kamyczki, może grys, się zobaczy :)

 

c.d.n. :)

Też mam tą książkę, bardzo mi się podoba. I wyobraź sobie, że dziś właśnie tłumaczyłam mężowi, gdzie i jakie ma mi zrobić te podwyższone grządki :) I chyba się uda :lol2:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/142316-od-zera-do-bohatera/page/15/#findComment-4592199
Udostępnij na innych stronach

Też mam tą książkę, bardzo mi się podoba. I wyobraź sobie, że dziś właśnie tłumaczyłam mężowi, gdzie i jakie ma mi zrobić te podwyższone grządki :) I chyba się uda :lol2:

 

Bosko! Czekam na fotorelację!! :D Książka wyjątkowo udana, jak dla mnie, początkującej, skarbnica wiedzy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/142316-od-zera-do-bohatera/page/15/#findComment-4592296
Udostępnij na innych stronach

Milutek wymiata..i skąd ja znam ten styl: leżymy na żabę, tzn. wszystkie łapy na zewnatrz :lol2:

 

Co do roślinek, to ochrona przed Milutkiem konieczna, ja bym jednak postawiła na drewno, bo jakoś metalowy płotek wokół grządek mi się nie widzi..no nie wiem...

pomysł z podwyższeniem kapitalny, znany od bardzo dawna w Anglii, u nas się tez sprawdza, bo mamy takowy u teściów od kilku lat, i ładnie wygląda wysypany wokół kamykami...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/142316-od-zera-do-bohatera/page/15/#findComment-4593896
Udostępnij na innych stronach

hej Aga, Ania, dziewczyny,

przyszlam sie przywitac i zmykam! Tez planowalam takie grzadki podwyzszone, lecz trzeba je dosc mocno podlewac, bo ziemia w nich przesycha, lecz wsystzko szybciej rosnie bo roslinkom cieplej w korzenie:). NO I ciagle brak czasu na zrobienie ,a siac trzeba w terminie ;) Moze w tym roku sie uda? Super byloby. pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/142316-od-zera-do-bohatera/page/15/#findComment-4594079
Udostępnij na innych stronach

Milutek wymiata..i skąd ja znam ten styl: leżymy na żabę, tzn. wszystkie łapy na zewnatrz :lol2:

 

.

 

Uwielbiam to! Rozczulam się po prostu za KAŻDYM razem jak tak sobie leży. Najczęściej pod łóżkiem, spod którego wystaje tylko ta tylna/żabia część (ehm, już się nie mieści... ;) )

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/142316-od-zera-do-bohatera/page/15/#findComment-4594197
Udostępnij na innych stronach

Zakupiłam w lidlu pojemniki na sadzonki

 

 

http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSUIpuM7-HCwtb2yZ4crmsZRyy_8fdbL2OMiRGzt4ctDFSrhXiPnQ

 

Dzięki popcaroli wiem jak się do tego zabrać :) Pierwszy krok wtajemniczenia hihihi ;)

A tak na marginesie, u nas zima na całego!!

Edytowane przez Aga-Białystok
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/142316-od-zera-do-bohatera/page/15/#findComment-4599929
Udostępnij na innych stronach

Dziś już trochę lepiej, słoneczko świeci i śnieg zaczyna topnieć. Rano na spacerze z pieskiem spotkaliśmy na samym skraju lasu sarenkę :) Jak dla mnie WOW! :) A potem jakieś ptaki wielkości gołębi z błękitnymi piórkami, pięknie śpiewały :) Róże na pieńku też zakupiłam ;) Ciekawa jestem czy coś z tego badyla urośnie... Kupiłam też badyl pt. 'maliny', w sumie tak dla picu, zamiast czekolady.

 

P.S. Na parterze trwa cyklinowanie - nie wierzę, że dożyłam tego momentu... Do końca weekendu powinno być polakierowane. Miałam to robić sama, ale siadły mi korzonki, więc będzie robił fachowiec. W sumie może i dobrze, ale mam świadomość, że wcale bym gorzej tego nie zrobiła! ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/142316-od-zera-do-bohatera/page/15/#findComment-4602048
Udostępnij na innych stronach

Ladies and Gentlemen, 11 marca 2011 roku nadejszła ta wiekopomna chwila!! Została wycyklinowana ostatnia deska, został położony pierwszy lakier i tym samym z otchłani tej dziwnej i mrocznej krainy jaką jest BUDOWA przeszliśmy do cudownego, wymarzonego, wyśnionego, niewiarygodnego etapu jakim jest NASZ DOMEK!!!

 

http://www.h-s.pl/uploads/thumbs/350x280/201011021517440.29659_sylwester.jpg

 

Czuję się jak nowo narodzona!! :)

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/142316-od-zera-do-bohatera/page/15/#findComment-4603586
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...