Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 432
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Pojawiły się pierwsze słoneczniki. Od dzieciństwa mam do nich duży sentyment :) Posadziłam kilka odmian wzdłuż ogrodzenia, naprzeciwko tarasu.

 

saj07 086.jpg saj07 089.jpg saj07 090.JPG

 

Zakwitła też róża, po raz drugi w tym roku:

 

saj07 085.jpg

 

Klusek próbował ją zjeść (poprzednio mu się udało), więc dostał dla odwrócenia uwagi coś innego czerwonego z kolcami ;)

 

saj07 092.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokończyłam dziś warzywnik, tak wygląda z drugiej strony:

 

ogr 011.jpg

 

Grysik zajebiście się sprawdza. Żadne chwasty nie przerastają, wygodnie poruszać się między grządkami i jest tak czyściutko. Minusem jest to, że gdy robi się coś na klęczkach (a przeczytałam, że lepiej dla kręgosłupa jest pielić na klęczkach a nie kucając) to grys wbija się w kolana. Dlatego jak już coś tam robię (ale roboty za wiele to nie ma, po prostu rośnie :) ) to nakładam nakolanniki z pianki. Widziałam też w ogrodniczych takie podkładki... muszę wypróbować.

Pozdro :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję dziewczęta :) Zgrabny warzywnik można zrobić nawet na małej działeczce. Na tych pięciu zagonach (roboczo nazywanych grobami, bo mniej więcej tak wyglądały zanim się zazieleniło) całkiem sporo się mieści. Trawka jak malowana ;) Ostatnio pogoda dla trawy znakomita, na zmianę pada i świeci słońce, rośnie jak najęta :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wow, super to wygląda! A nie mówiłam że co zajrzę to same ochy i achy? Dar masz, Dziewczyno! :)

Warzywnik super, choć mi szkoda miejsca na ścieżki, zwłaszcza taaak szerokie, ale na pewno wygodniej Ci się tam poruszać! Przybywaj do nas, tez mam schody (u nas buk) do lakierowania ;)

PS tez walę ostatnio grys granitowy wszędzie-tj robię ścieżki - wczoraj miałam na tym tle sprzeczkę z Małżem (bo on chce trawę) ;) a grysu nie trzeba kosić ;)

Mam podkładkę piankową pod kolana - ale jeszcze nie używałam ...;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karolina, ale mi bardzo miło!! Ochy i Achy...no wiesz, od przybytku głowa nie boli! :D A mówiąc poważnie, wielokrotnie tu na forum widziałam takie złośliwości wobec pewnych pań i ich wątków, że słodzenie, psiapsiółkowanie, trajkotanie o dupie maryni, o zgrozo nic nie wnoszące!, a mamy tu przecież zjazd wielkich ekspertów, budowniczych noblistów, get serious, etc. - kompletnie się z tym nie zgadzam. Uważam, że osoby, które tak twierdzą są jakieś niedopieszczone, nikt im nie prawi komplementów i pewnie one same uważają to za zbytek łaski. Tymczasem ja gdy widzę coś co mi się podoba, podziwiam czyjąś pracę, pomysłowość, wybory czy zwyczajnie poczucie humoru i styl to daję temu wyraz i nie traktuję tego ze szczególnym nabożeństwem, raczej stwierdzam fakt. A nawet gdyby ktoś uznał to za słodzenie to super, przyda się przeciwwaga dla tych wszystkich hejtersów i innych forumowych troli.

 

Co do malowania, ze mnie w domu się śmieją. Jak tylko kupimy coś nowego do domu pada pytanie 'to na jaki kolor przemalowujesz?' :p

A z grysem to u mnie wyszło trochę przez przypadek, za dużo kupiłam. Na początku bił po oczach, nie martw się, też słyszałam 'wszędzie tylko ten grys i grys', ale gdy urosła trawa proporcje kolorystyczne się wyrównały. Warzywnik mam pod oknem, przy którym będzie stół do jedzenia (posiłków, nie drewna), więc priorytetem była estetyka ;) Wczesną wiosną groby wyglądają mało sympatycznie, więc na przeciwko okna na całej jego szerokości jest pas grysu. Przy płocie posadziłam tylko borówkę, przy ścianie domu malinę, na środku stoi donica i chcę w niej mieć albo jakieś ozdobne szczepione na pniu albo mini oczko wodne. Problem polega na tym, że zimą będzie zwalał się w to miejsce śnieg, więc drzewko musiałabym z donicą co sezon ciągać, na co ochoty nie mam :) No, jeszcze coś wymyślę... :)

Dobra, kończę, dziękuję i pozdrawiam! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do nowego katalogu IKEA USA to: fajna sofa stockholm :) Ciekawe czy u nas będzie... Lampy stockholm też fajne :) A lampa foto jest w jasnoszarym odcieniu! Szare fronty kuchenne przewidziałam, ale spodziewałam się czegoś w innym stylu, sądziłam, że pójdą w taki szary hemnes...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Jesień dopiero się zaczyna, ale ja już powoli podsumowuję sezon.

 

Chodzę dziś od rana po ogrodzie (przyznam, że dawno nic w nim nie robiłam - poza zrywaniem pomidorów i poziomek ;) i czasem chwastów) i myślę sobie, że sporo w tym roku udało się zrobić. Praktycznie zagospodarowaliśmy cały teren, posadziliśmy około 100 roślin (gdzieś mam to wszystko zapisane i całe szczęście, bo nawet w tak małym ogrodzie można stracić rachubę), są części funkcyjne: miejsce na rowery, na drewno kominkowe, na narzędzia... warzywnik, 5 rabat, rośliny na i wokół tarasu. Taras (płytki i otynkowanie słupów), balkon nad nim (płytki i barierka), kostka brukowa... właściwie wszystko udało się wyodrębnić, ukształtować, oddzielić, ogrodzić. Najważniejszym zadaniem na przyszły sezon będzie pielęgnacja roślin, urozmaicanie i zagęszczanie rabat, KOMPONOWANIE. Oczywiście obsadzając w tym roku rabaty starałam się myśleć przyszłościowo i tworzyć udane kompozycje, ale z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że wszystko to działo się bardzo szybko i pod wpływem chwili. Oczywiście na temat każdej rośliny w moim ogrodzie wyszukuję informacje na necie, tworzę swój prywatny katalog, staram się dokształcać, ale są to informacje dość ogólne, a jak dany egzemplarz będzie rósł w danym ogrodzie to już o wiele bardziej skomplikowana sprawa ;) Myślę jednak, że nie narobiłam żadnych szkód i nie mam nic czego nie dałoby się pozbyć, więc jest to dobry punkt wyjściowy na drugi sezon :)

 

Tymczasem likwiduję przekwitłe, suche lub chore rośliny, zbieram plony (dynie ozdobne-warto było!), porządkuję, lekko nawożę jesiennym bioponem, wyrywam chwasty.... :) Planuję jeszcze dosłownie parę nasadzeń, za miesiąc wykopuję cebule, sprzątam, a potem już tylko grzecznie oczekuję przymrozków :)

 

Tymczasem trochę zaległych zdjęć:

 

sierpień, 'żywopłot' ze słoneczników:

 

mar 003b.jpg mar 002b.jpg

 

Róża zakwitła po raz trzeci:

lasagne 007.jpg

 

Doniczkowo i płytki na tarasie w pełnej krasie:

lasagne 005.jpg

 

Białe poziomki :)

ŁÓDŹ 001.JPG

 

Na rabaty jeszcze przyjdzie czas... ;)

Pozdrawiam!

Edytowane przez Aga-Białystok
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Hej, tak czekam aż może wreszcie ta kuchnia się wykończy, ale małpa sama nie chce! Łazi za mną krok w krok jak mój pies i przepycha się z innymi pomieszczeniami walcząc o me ręce i uwagę. No może wreszcie się ogarnę i coś nabroję i nacykam, choć nie wiem :) W ogóle to odwołuję wcześniejszą tyradę (a tyle się nagadałam...). Wystarczyła jedna spontaniczna wizyta w sklepie ogrodniczym i znów mam ręce pełne roboty i głowę pełną pomysłów i sezon w pełni. A dziś zaopatrzyłam się w drugą część 'Mai w ogrodzie' - jesień/zima. Lubię ją :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...