Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Hartowanie dłuta- jak hartować??


Recommended Posts

witam

 

mam spory problem... kupiłem niedawno młot wyburzeniowy o mocy 1700w, 45J udaru. Sprzętu używam do łupania kamienia, konkretnie do wybijania otworów pod kliny.

 

W zestawie były dwa dłuta hex 30mm płaskie i szpikulec, niestety kamień jest materiałem twardym i po jakimś czasie ... je trafił. Zawiozłem do kowala (dziadek z 70 lat) no i on je ładnie wyprowadził i wszystko wydawało się ok i w jak najlepszym porządku. Ale po kilku kamykach jedno i drugie pękło w odległości 1.5 cm od czubka który się odłamał...

 

zawiozłem to jeszcze raz no i zmiana planów hartowanie sprężonym powietrzem, również ślicznie wyglądały tylko po 5 min pracy poplaszczyły się tak jakby z plasteliny były zrobione.

 

facet powiedział mi że pierwszy raz ma do czynienia z takim metalem... mówił że po nagrzaniu jest niesamowicie miękki i plastyczny, po obejrzeniu pęknięcia powiedział że metal ma ziarnistość, większą i mniejszą, a ten z którego jest dłuto tej ziarnistości nie posiada jest gładkie

 

i jestem w ślepym zaułku, nowe dłuto to koszt ok 150 zł, a te co mam to jeszcze można kilka ładnych razy zregenerować

 

ma może ktoś jakąś wiedzę na ten temat, lub wie gdzie można ją konkretnie uzyskać ??

 

Pozdrawiam Klimek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak zrozumieć słowa "wygrzewanie w niższej temp" ??

 

wiem że po tym jak dłuto zostało wyklepane stało w stojaku w którym była woda, ale tej wody było do centymetra głębokości i tylko sam czubek się studził

 

 

może ktoś wie coś na temat harowania w oleju, bo prawidłowo chyba w nim powinno się to robić ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli według mnie dłuto nie było "odpuszczone", nie znam sie na procesach metalurgicznych, ale wygrzewanie w celu odpuszczenia powinno przebiegać pewnie jakiś określony czas w temperaturze pewnie kilkuset stopni (i to pewnie bliżej 500-700*c niz temperatur dostepnych w domowym piekarniku).

 

Stygnięcie z czubkiem zanużonym w wodzie to raczej nie to. Czy hartowanie w oleju działa inaczej niz w wodzie tez nie wiem, być może woda zbyt łatwo odparowuje przez co na styku metal / woda pojawia się gaz (para wodna) która utrudnia hartowanie, ale to tylko takie moje dumanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze, hartowanie stali bez znajomosci co to jest za stal, jest procesem beznadziejnym. Stal na dluta do kucia mechanicznego to raczej nie bedzie zwykla stal weglowa, a z pewnoscia stal stopowa.

Przy zwyklej stali weglowej mozna sie bawic w hartowanie na oko - czyli rozgrzewamy gdzies do koloru ciemnoczerwonego (wisniowego 800-900 stopni) i hartujemy w wodzie. Potem nagrzewamy gdzies do 200 stopni w ramach odpuszczania (czyli kolor nalotu ~ zolty czy slomkowy). Odpuszczanie ma za zadanie wyeliminowac naprezenia.

Ale tak to sobie mozna hartowac prosta stal weglowa niestopowa, taka jak np w pilniku, w siekierze.

Przy stalach stopowych, narzedziowych to sie nie uda. Ze wzgledu na domieszki (w przypadku dluta to pewnie glownie mangan i chrom) temperatura wygrzania i hartowania, szybkosc hartowania a potem temp. i czasu odpuszczania.

Generalnie mozesz przyjac, ze dluta sa bezpowrotnie zniszczone, mozesz teraz tylko probowac je jakos ratowac, ale parametrow jakie mialy raczej nie uzyskaja.

Co to sa za dluta? Na jaki uchwyt? SDS SDS-MAX, wielopust, jakiej firmy?

Jezeli przy pierwszym hartowaniu zahartowaly sie tak, ze stal byla krucha to nie jest tak zle, trzeba ten proces powtorzyc, moze np w oleju, bedzie hartowal wolniej i generowal mniejsze naprezenia i odpuscic w wyzeszej temperaturze, strzelam ze gdzies ok koloru brunatnego (500-600). I to wygrzanie w tej temp.

Albo wlutowac w koncowke plytke widiowa twardym lutem mosieznym. To chyba bedzie rozwiazanie dajace najwieksze szanse na powodzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bst dobrze napisał widać, że wie coś na ten temat. Olej jest czynnikiem o wiele mniej agresywnym niż woda i twardość hartowanej stali jest znacząco niższa niż przy chłodzeniu wodą ale może się okazać, że będzie zbyt niska. Dłuta popękały bo prawdopodobnie posiadały mikropęknięcia lub tzw. karb cieplny. Przy hartowaniu ważna jest temperatura nagrzewania i łatwo tu przesadzić zwłaszcza przy stalach o dobrej hartowności. Jak napisał bst stale narzędziowe są bardzo czułe na zmiany parametrów obróbki cieplnej i w tym przypadku uzyskanie w miarę dobrych wyników będzie raczej trudne. Proponował bym na zasadzie prób i błędów spróbować zahartować w wodzie przez nagrzewanie do koloru jasno wiśniowego i zanurzeniu po chwilowym odczekaniu aż kolor nieco ściemnieje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie można jak dłuto się stępi po prostu go naostrzyć. Też mam młot wyburzeniowy celmy i po kilku latach dłuto się stępiło, wziąłem szlifierkę tarczę do szlifowania i doprowadziłem je do takiego stanu wcześniejszego i dalej nim pracuje. Nic nie pęka nie łamie się. Po cholerę jeździć do kowala i kombinować ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mozna bylo zrobic :) teraz to juz pozamiatane

Parametry mlota wskazuja na topexa seria graphite. Prawdopodobnie kowal byl konieczny, bo dluta stracily swoj pierwotny ksztalt. Dluta/wiertla dodawane do tanich wiertarek/mlotow sa bardzo kiepskie. To nie jest celma gdzie grot młota jest praktycznie wieczny. Mam groty od celmy ktore (podobnie jak i ona) maja ponad 30 lat.

 

Tylko autor watku pracuje w kamieniu. Te wszystkie dluta sa przeznaczone do kucia w betonie, w kamieniu, o ile nie jest to wapien bedzie ciezej.

Skoro jest ktos kto potrafi te dluta lekko przekuc sugeruje wlutowac plytki z widii albo zakup dluta np boscha. Wszelkie hartowanie w profesjonalnej hartowni wyjdzie cenowo podobnie. Albo kupic dluto markowe do kamienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dłuto którego używałem i które było w zestawie przerobiło jakieś 15 ton kamienia do póki się nie zjechało tak że nie nadaje się do pracy

 

pokombinuje jeszcze u kowala trochę, może da się z tego coś jeszcze zrobić

 

mówicie dłuta markowe do kamienienia... tylko gdzie je zdobyć i jakich firm szukać ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie odpowiednik boscha, makity, hitachi, hilti byl by wytrzymalszy. Mozna poszukac pod haslem 'dluta do kamienia', sa firmy ktore zaopatruja firmy kamieniarskie to na pewno takie maja. Jak nie uda Ci sie z hartowaniem poszukaj plytek widiowych - np do nozy tokarskich i wlutuj je na twardy lut mosiezny, powinno zdac egzamin.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...