wbarbus 29.04.2010 10:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2010 Już kilka razy widziałem jak sąsiad wypompowuje ścieki ze swojego szamba na pobliską łąkę (20m od moich okien). Wkłada gruby wąż strażacki do zbiornika i tak się leje przez kilka godzin. Następnego dnia jego wnuki biegają po tym i bawią się. Sąsiad udaje że sprawy nie ma i wszystko w porządku.Co zrobić z takim delikwentem? Może ma ktoś jakieś doświadczenia?nie chciałbym być wrogiem numer 1 na wsi i mieć powybijane szyby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mynia_pynia 29.04.2010 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2010 Sąsiad to tylko te rzadkie, te gęste zostaje To usłyszał mój kolega z pracy jak się zapytał sąsiada czy wie że tak nie można - mojego kolegę to uspokoiło i przestał zadawać sąsiadowi "durne" pytania -- hehehe - do tej pory z tego lejemy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
out 29.04.2010 12:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2010 dzwonisz na straż miejską i do jakiegoś wydziału ochrony środowiska. straż miejska musi przyjechać, sprawdzi czy ma faktury za wywóz nieczystości płynnych w ilości w miarę pokrywające się z ilością poboru wody. jeśli sąsiad ma studnie z której czerpie wodę policzą mu średnie zużycie wody na mieszkańca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
petervdo 29.04.2010 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2010 niestety, ale nie można być "przyjacielem" sąsiada i podjąc działań do zakończenia tego procederu .. może najpierw rozmowa o problemie jesli urzędowo to najlepiej odrazu napisać do wojewódziego inspektoratu ochrony środowiska zgłaszając problem ... wios przekaże sprawę do podległej jednostki, a oni poważnie podejmą sprawę mają na uwadze władze wyższą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek EM08 30.04.2010 06:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2010 Wszystko zależy od tego czy ci zależy na dobrych stosunkach ze sąsiadem... Niektórzy mówią, że ze sąsiadem trzeba lepiej żyć niż z własną żoną.. Jeśli ci na nich zależy, to trzeba delikatnie... Możesz przez przypadek napomknąć sąsiadowi, że podobno w okolicy zaczęły się kontrole... kto nie może udokumentować wywozu nieczystości dostaje nieźle po dupie... Zawsze można coś wymyślić, żeby delikatnie spróbować wyprowadzić sąsiada na właściwą ścieżkę... Jeśli ci nie zależy, to możesz na niego nakrzyczeć, zwyzywać go od chujów, napluć mu do kapci i na koniec zadzwonić do straży miejskiej, czy też innego odpowiedniego urzędu i oficjalnie nakablować. Możesz też nakablować nieoficjalnie, tak żeby móc zawsze zaprzeczyć, że ty nie jesteś niewinny... A jeśli ty sam jesteś czysty, to najlepiej nieoficjalnie nakablować i na siebie i na sąsiada... Przyjadą na jakąś kontrolę, tobie odpuszczą (bo jesteś czysty), a sąsiada udupią... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alphatom79 30.04.2010 07:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2010 Zrób kilka zdjęć gdy sąsiad pompuje szambo, będziesz miał dowód, a następnie zrób rak jak piszą przedmówcy zadzwoń po Straż Miejską i na ochronę środowiska, powinni zrobić z sąsiadem porządek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rom-Kon 30.04.2010 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2010 ...zaraz... zaraz... a co w tym złego? Przecież jest to produkt naturalny, biodegradowalny... wraca skąd przyszło tzn. do natury... to przecież zwykłe g... rozcieńczone wodą... zwierzęta w lesie też do tojki nie chodzą a las jak pięknie rośnie! ...można pójść jeszcze dalej... zabronić ludziom indywidualnej utylizacji śmieci poprzez spopielanie! No nie róbta jaj! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pablitoo 30.04.2010 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2010 ...zaraz... zaraz... a co w tym złego? Przecież jest to produkt naturalny, biodegradowalny... wraca skąd przyszło tzn. do natury... to przecież zwykłe g... rozcieńczone wodą...(...) Hmmm - bardzo kontrowersyjna opinia - rzekłbym ... - to po co ja ścieki odprowadzam do szamba ... - może w takim razie od razu na trawnik - najlepiej sąsiada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kathi 30.04.2010 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2010 Przecież w urzedzie gminy musza przyjąc takie wezwanie, oni maja obowiązek kontrolować wywozu nieczystości do WŁAŚCIWYCH miejsc. To co robi twój sąsiad jest niezgodne z prawem i teraz sobie wyobraźmy, że każdy z nas tak robi, wszędzie pływałyby gówna nie rozumiem, jak można tak życ i zgadzac się na to. Sprawe można zgłosić anonimowo, przecież Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 30.04.2010 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2010 Obawiam sie, że to nie samo g..... Do szamba trafia też woda z prania, mycia garów,sprzątania itp. A to już mało naturalny surowiec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rom-Kon 30.04.2010 10:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2010 Obawiam sie, że to nie samo g..... Do szamba trafia też woda z prania, mycia garów,sprzątania itp. A to już mało naturalny surowiec. ...jest rozwiązanie! Szara woda do szamba, g... na trawnik! ...a śmieci spopielać indywidualnie w kotle CO! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
herakles 30.04.2010 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2010 Wróg na wsi? HE HE HE, jak Ci pole twoje zaorze to też będziesz cicho siedział, żeby wroga nie mieć. Chopie, są 2 drogi, formalne i nieformalna. Każda poprzedzasz najpierw pierwszą rozmową, pod tytułem "Bardzo proszę". Trzeba być grzecznym i kulturalnym, tak najłatwiej załatwić wiele spraw. Ja tam się zawsze dogaduje. A wiesz co ja bym zrobił? Hehe, jakby proszenie nie poskutkowało, kupiłbym se sikawkę, żarł przez miesiąc kiszone z kefirem i całej rodzinie bym tez dawał i zrobiłbym se w czasie jego wylewania sikanie z sikawki na dom sąsiada moim gównem z szamba. Ale by były jajca, a co do wsi, to bym prędzej bohaterem został niż wrogiem, wiesz jaki ubaw by wieś miała? Sprawa by przeszła do historii i te dzieci co są teraz za 50-60 lat by swoim wnukom opowiadały jak oblałem sąsiadowi dom gównem. HIE HIE HIE. Nie opowiadała Ci babcia, takich historyjek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perfdom 30.04.2010 14:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2010 Już kilka razy widziałem jak sąsiad wypompowuje ścieki ze swojego szamba na pobliską łąkę (20m od moich okien). Wkłada gruby wąż strażacki do zbiornika i tak się leje przez kilka godzin. Następnego dnia jego wnuki biegają po tym i bawią się. Sąsiad udaje że sprawy nie ma i wszystko w porządku. Co zrobić z takim delikwentem? Może ma ktoś jakieś doświadczenia? nie chciałbym być wrogiem numer 1 na wsi i mieć powybijane szyby. USTAWA z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach... Art. 5. 1. Właściciele nieruchomości zapewniają utrzymanie czystości i porządku przez: (...) 3b) pozbywanie się zebranych na terenie nieruchomości odpadów komunalnych oraz nieczystości ciekłych w sposób zgodny z przepisami ustawy i przepisami odrębnymi; Art. 10. 2. Kto nie wykonuje obowiązków wymienionych w art. 5 ust. 1 – podlega karze grzywny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
herakles 30.04.2010 21:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2010 dodam, że gnoju ani gnojowicy też całym rokiem nie można wylewać na pole. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aadamuss24 01.05.2010 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2010 Proponuję pogadać z sąsiadem. Załatwienie sprawy na ostro może skończyć się tym, że sąsiad/rolnik może sobie obok Twojego domu urządzić miejsce na przetrzymywanie obornika, a to mu wolno bo ma gospodarstwo. pozdr adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rom-Kon 01.05.2010 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2010 Proponuję pogadać z sąsiadem. Załatwienie sprawy na ostro może skończyć się tym, że sąsiad/rolnik może sobie obok Twojego domu urządzić miejsce na przetrzymywanie obornika, a to mu wolno bo ma gospodarstwo. pozdr adam ...no cóż... jeden z moich byłych Inwestorów też się zdziwił... jak robiliśmy u niego "wykończeniówkę" to sąsiad-sołtys na przeciwko zaczął budowę "czegoś"... za niczym to nie wyglądało.... no i okazało się że jest to olbrzymia płyta obornikowa! Teraz mój były Inwestor ma piękny widok jak wyjdzie na balkon... droga... może 7m od drogi i wielka kupa kupy... świńskiej kupy... mam nadzieję że po 10latach już się przyzwyczaił bo sołtys dalej hoduje świnie... Budując się na wsi trzeba mieć to na uwadze że czasem fiołkami nie pachnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
herakles 01.05.2010 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2010 No to twój ynwestor jest pipa!Jest obowiązek składowania obornika w warunkach eliminujących uciążliwość oraz zagrożenie dla ludzi i środowiska i NIE MOŻNA SKŁADOWAĆ KOMUŚ ŻEBY MU ŚMIERDZIAŁO. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały Mariusz 01.05.2010 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2010 Mój sąsiad lubi czasem opalać kable w ognisku , na poczatku robił to niedaleko mojego domu i nieraz zawiało w okna smrodem.Przy jakiejś okazji poprosiłem żeby przeniósł się z tym troche dalej bo jak nie to ja zrobię mu kiedyś zasłonę dymna żeby zobaczył jak to jest .Powiedziałem to niby w żartach ale wnioski sąsiad wyciągnął i teraz opala w innym miejscu.Drugi kopci ale z komina i tutaj żadne tłumaczenia nie pomagaja , spala w brudny sposób węgiel brunatny , zakapca okolicę ale to raczej beznadziejny przypadek. pozdr i powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
petervdo 01.05.2010 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2010 (edytowane) Jeśli ci nie zależy, to możesz na niego nakrzyczeć, zwyzywać go od chujów, napluć mu do kapci i na koniec zadzwonić do straży miejskiej, czy też innego odpowiedniego urzędu i oficjalnie nakablować.Możesz też nakablować nieoficjalnie, tak żeby móc zawsze zaprzeczyć, że ty nie jesteś niewinny... A jeśli ty sam jesteś czysty, to najlepiej nieoficjalnie nakablować i na siebie i na sąsiada... Przyjadą na jakąś kontrolę, tobie odpuszczą (bo jesteś czysty), a sąsiada udupią... dobre wariant B najechać ... zgrabić a później jeszcze raz najechać Edytowane 1 Maja 2010 przez petervdo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rom-Kon 01.05.2010 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2010 No to twój ynwestor jest pipa! Jest obowiązek składowania obornika w warunkach eliminujących uciążliwość oraz zagrożenie dla ludzi i środowiska i NIE MOŻNA SKŁADOWAĆ KOMUŚ ŻEBY MU ŚMIERDZIAŁO. No to co? Rolnik ma zaprzestać produkcji bo mu miastowy za miedzą się wybudował, ma czuły nos i mu g... śmierdzi? Gdyby rolnik wybudował się później no to można zrozumieć ale on tam już był. A co do składowania eliminującego zagrożenia.... ma atestowaną płytę obornikową, teren ogrodzony, w bezpiecznej odległości od wszelakich ujęć wody itp. Wybudował ją za budynkami inwentarskimi a że to wypadło akurat miastowemu pod nosem? Rozumiem że miał wybudować z drugiej strony... innemu miastowemu a najlepiej na własnym podwórku! Nie jego wina że miastowi przyszli do niego - on nie poszedł do miasta na rynek ze swoją produkcją! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.