Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

...

.

 

Sytuacja w ktorej wymienia się grunt na znaczną głębokość jest oczywiście sprzyjającą wykonaniu opaski pionowej. I tak trzeba nawieść i zagęścić podbudowę. Umieszczenie przy okazji pionowej izolacji jest banalnie proste. Jednak jest jeden cwancyk w takim rozwiązaniu. Przy wymianie gruntu na taką głębokość (równą albo bliską głębokości przemarzania) taka opaska nie jest potrzebna! Nie spełnia żadnej roli. Wystarczy by odpowiedniej grubości pozioma izolacja płyty była połączona z pionową izolacją ścian. W każdym innym przypadku (tzn wymianie gruntu na mniejszą głębokość) dużo łatwiej położyć opaskę poziomą lub skośną. Są równie skuteczne, można je zrobić w dowolnym momencie no i nakład pracy jest zdecydowanie mniejszy. To że wykonujesz takie pionowe opaski i to funkcjonuje, niestety nie oznacza że jest to racjonalne z punktu widzenia inwestora rozwiązanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 16,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

teraz mam chwile czasu, wiec po kolej:

dziekuje, bud-szal, za te informacje. Niestety, temperatury sa nieczytelny, ale widac o co chodzi. Widzialem niedawno analize robiona przez Polytechnike w Lodzie, dla firme ktora u nas robi projekty, tam roznica miedzy wersjami wyszla bardziej wyraznie, co jednak nie oznacza ze wersja pozioma badz skosna nie dziala. Ale, jesli jest fuga miedzy opaska i izolacja fundamentu, wchodzi tam woda i w nocy idzie mroz, to szkody moga wystapic. Owszem, jest to scenariusz typu "worst case", ale nie wykluczony.

R&K, twoja wersja jest moim zdaniem ok, szczegolnie, bo robilesz opaske dopiero jak cala budowa juz mniej wiecej sie skonczyla. U nas tak sie nie da, musimy wszystko od razu zalatwic, a wtedy ja bym sie bal ze taka konstrukcja, prawie na powierzchni (czesto domy sa jeszcze troche podnieszone), nawet nie przezylaby czas budowy.

 

Ogolnie, my robimy wykop (warstwy humusu/gleby) i ew. warstwy nienosne, o ile potrzebne wg. sytuacji geotechniczniej, i od razu wykop pod drenaz. Potem wsadzimy styropian pionowo, drenaz i folie, i zasypujemy to od obu stron, wyrowniajac wszystko i zageszczajac warstwowo. Wtedy mamy stabilna konstrukcje, dobrze zageszczona podbudowe, skuteczne odprowadzenie wody i dodatkowo te scianeczki zabezpieczaja podsypke.

 

tak to wyglada w praktyce:

 

http://i1075.photobucket.com/albums/w438/BrinkmannConsulting/20120604_143129.jpg

 

folia finalnie jest wprowdzona do gory, tak jak u R&K, i schowana pod izolacja scian, czyli caly system jest szczelny (tez widac na rysunku co wyzej pokazalem).

 

Tak jak mowilem, te szcianeczki ida do glebokosci 1,2m, drenaz lezy nieco wyzej, czyli ta konstrukcja dziala wszedzie w Polsce, poniewaz strefa zamarzania jest od 0,8 do 1,2m.

 

mam robić teraz płytę dla klienta zaglądam dla nauki, ten wariant się nie sprawdzi,podjadę z zagęszczarką chociaż 10-15 cm od tej ścianki i już jej nie ma,rozpór pospółki ją zniszczy a to najważniejsze miejsca do zagęszczenia- pod ściany nośne,wariant wkopywania po zagęszczeniu też odpada - powstanie pustka,widzę,że teorii mogę się tutaj uczyć ale wykonanie- muszę to przemyśleć sam.Podaje pan rysunki,inni też pokazują wiele,to bardzo ciekawe,ale ja muszę to wykonać na budowie,szukam kompromisu teorii z praktyką.tamto poziome po wykonaniu domu,ok tylko kwestia złapania jednego skosu obwodowo,trudne,żeby się nie rozwarstwiło przy zasypywaniu,muszę jeszcze poszperać w państwa zdjęciach,trochę dużo tego materiału.

przepraszam ale ja patrzę na to jak wykonać to co na rysunku bo czasami się nie da niestety

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Jeżeli masz to dopracowane i nie kosztuje więcej to nie widzę przeciwskazań by take rozwiązanie stosować. Myślę jednak że ktoś kto takiej pionowej opaski nie robił, lepiej i łatwiej wykona poziomą lub skośną. Pozostaje jeszcze kwestia techniczna o której wspomniał Cuma; jak ubić ziemię z obu stron tej "ścianki" nie niszcząc jej.

 

Poza tym, dziękuję za zaproszenie. Jak będę miał czas to wpadnę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam robić teraz płytę dla klienta zaglądam dla nauki, ten wariant się nie sprawdzi,podjadę z zagęszczarką chociaż 10-15 cm od tej ścianki i już jej nie ma,rozpór pospółki ją zniszczy a to najważniejsze miejsca do zagęszczenia- pod ściany nośne,wariant wkopywania po zagęszczeniu też odpada - powstanie pustka,widzę,że teorii mogę się tutaj uczyć ale wykonanie- muszę to przemyśleć sam.Podaje pan rysunki,inni też pokazują wiele,to bardzo ciekawe,ale ja muszę to wykonać na budowie,szukam kompromisu teorii z praktyką.tamto poziome po wykonaniu domu,ok tylko kwestia złapania jednego skosu obwodowo,trudne,żeby się nie rozwarstwiło przy zasypywaniu,muszę jeszcze poszperać w państwa zdjęciach,trochę dużo tego materiału.

przepraszam ale ja patrzę na to jak wykonać to co na rysunku bo czasami się nie da niestety

 

Wariant pionowy opaski to co roczne -po zimie zarysowania ścian.wewnętrznych na połączeniu ze ścianami zewnętrznymi Po obciążeniu dachu śniegiem ,ściany zewnętrzne i płyta ten ciężar przekaże na grunt a grunt na skraju płyty będzie przełożony pionowo materiałem sprężystym-styropian ,dojdzie do ściskania styropianu -zagęszczania go w gruncie , osiadaniu gruntu , postanie większe ugięcie - zarysowania scian. Na wiosnę zginie obciążenie śniegiem, z topniejącego śniegu grunt się ponownie uplastyczni styropian się rozpręży i sytuacja powtórzy się dopiero przy następnych opadach śniegu.

Edytowane przez animuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cuma, ja znam wykonania tej wersju ze praktyki, czyli wiem z autopsi ze jednak sie sprawdzi. Juz opisalem jak to sie robi, przepraszam ze nie bede powtarzal.

Stosujemy wieksze i mniesze zageszczarki, i nawet mamy wypracowana technike aby podczas zageszczaniu ze obu stron wyrownac scianeczki. Nic tam sie nie popsuje.

 

Jest to dla mnie ciekawa dyskusja, i troche sytuacja niezwyczajna: Na zachod jest na odwrot, tam wszyscy fachowcy kwestionuja te wersje skosne badz poziome, poniewaz tam tylko wersja pionowa jest uznana jako "wedlug sztuki budowlanej i zasad technicznych". Tylko ze tam zawsze robili scianki betonowe, do ktorych styro zostalo przyklejone. Porowniane z tym, to moja wersja jest superszybka, tania i prosta :D

 

Plyta fundamentowa ma wazniejsze zalety niz brak potrzeby wykopu, przeciez te rowy do drenazu robi sie w trakcie 1,5 godz. Technologia sie stosuje przede wszystkiem, bo mniej wrazliwe na osadzania, rownomierne i nizsze obciazenia gruntu, latwiej do uszczelnienia i lepsze izolacje termiczne. To ze w dodatku sie robi duzo szybciej niz lawy, nie przezkadza, ale chyba nie jest glownym argumentem, jesli sie na czas budowy oszczedza moze 2 tygodnie, ew. trzy.

 

szanuję pana wiedzę teoretyczna,ok. nie neguje płyt ,to madre rozwiązanie i szybkie,ja tylko mówię o wykonaniu, bo to moja praca,odpowiadam - nie da się tego detalu zrobić bezpiecznie i tyle,ja zajechałem już kilka zagęszczarek,kilkanaście razy robili mi badania lekką sonda dynamiczną,taką niemiecką z drukarką i odpowiem panu,ze w tym miejscu wynik nie wyjdzie,,tam na ciężkim domu zadziała przełamanie i może pojawić się zarysowanie na płycie ,zależy czy damy siatki,czy rozproszone,jeśli rozproszone dużo gorzej,siatki powinny to chyba zebrać.Ja tylko podpowiadam,niech pan sobie zrobi badanie sondą w tym miejscu,lepiej jak jest gorzej zagęszczony cały grunt niż żeby były słabe punkty,szczególnie po obwodzie ścian,ja się dużo nauczyłem z lektury tego blogu,nie wymądrzam się tylko podpowiadam jak jest po drugiej stronie zagęszczarki - tej wibrującej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A skad masz taka wiedze? Robilesz obliczenie? Znasz kogos kto ma taka opaske i jemu sie to wydarzylo? Tyle co ja wiem, tylko my tak robimy w Polsce, a u moich klientow jeszcze nic nie peklo.

Po pierwzse, obciazenie przez snieg sa, patrzac na obciazenie pod scianami, raczej stosunkowo male.

Po drugie, obciazenie na scian wewnetrznych niemal zawsze sa duzo wieksze niz na scian zewnetrznych, bym sie zakladal ze rowniez w twoim domu.

Po trzecie, plyta rozprowadza obciazenie na duzo wieksza powierzchnie, na tym polega cala koncepcja.

Po czwarte, nasze plyty sa projektowane i obliczone indywidualnie przez dwoch konstruktorow, uwzgledniajac i analize geotechnicznie i obciazenie oraz technologie, ktora w danym przypadku stosujemy.

Na kazdej budowy kierbud robi odbior, a zaden z nich jeszcze nie zakumal ten mankament, czyli... chyba nie jest tak zle :)

 

Jeżeli chcecie ryzykować i balansować na krawędzi proszę bardzo .

Obciążenie śniegiem to jest duże dynamiczne obciążenie i zależny jeszcze od zimy -obfitych opadów , pokrycia dachu czy dach ten śnieg przetrzymuje czy go się pozbywa -schodzi zsuwa się z dachu .

Co do obciążania ścian wewnętrznych czy zewnętrznych tu nie mogę się w ogóle zgodzić są projekty domów na płycie i nie tylko ,w których ściany wewnętrzne są wyłącznie działowe a ściany zewnętrzne przejmują całe obciążenie .

Więc polecanie czegoś uniwersalnego-pionowa opaska dla każdej płyty jest niebezpieczne .

Konstruktor jest ubezpieczony a ugięcie płyty jest na tyle duże że nawet jak dojdzie do zarysowania ścian to płyta ugnie się poniżej obliczonego maksymalnego jej ugięcia.

Zostanie niesmak dla ludi użytkujących taki dom i ciągłego oglądania zarysowanych ścian i związanych z nimi remontów .

Edytowane przez animuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie domy o ktorych mowisz maja slupy i podciagi, bardzo rzadko ze cale obciazenie sa na scian zewnetrznych. Ja do takiego domu jeszcze nie projektowalem plyte.

Przewaznie jest przynajmniej jedna sciana nosna. Poza tym juz mowilem, ze kazda plyta jest obliczona indywidualnie. Ty chyba nie czytasz, tylko sprobujesz cos wciskac.

Zarysowanych scian znam jedynie w przypadku law fundamentowych, na plycie raczej tego nie wystepuje. Obciazenia sniegiem sa uwzglednione w obliczeniach statycznych, tak samo jak wiatr i inne, zmienne obciazenie, poza tym my jeszcze dodamy wspolczynnik 1,4 do wszystkych obciazen przy obliczeniu naszych plyt.

 

Tak na marginesie, ta wersja ktora ty proponowalesz, jest z tym wzglediem o wiele bardziej niebezpiecznia, szczegolnie jesli mi mowisz ze poza obrysem plyty nie trzeba az tak zageszczac :o

 

Moze szukaj kogos innego na ktorego sie mozesz rzucac, bo twoja argumentacja nie ma ani rece ani nogi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie domy o ktorych mowisz maja slupy i podciagi, bardzo rzadko ze cale obciazenie sa na scian zewnetrznych. Ja do takiego domu jeszcze nie projektowalem plyte.

Przewaznie jest przynajmniej jedna sciana nosna. Poza tym juz mowilem, ze kazda plyta jest obliczona indywidualnie. Ty chyba nie czytasz, tylko sprobujesz cos wciskac.

Zarysowanych scian znam jedynie w przypadku law fundamentowych, na plycie raczej tego nie wystepuje. Obciazenia sniegiem sa uwzglednione w obliczeniach statycznych, tak samo jak wiatr i inne, zmienne obciazenie, poza tym my jeszcze dodamy wspolczynnik 1,4 do wszystkych obciazen przy obliczeniu naszych plyt.

 

Tak na marginesie, ta wersja ktora ty proponowalesz, jest z tym wzglediem o wiele bardziej niebezpiecznia, szczegolnie jesli mi mowisz ze poza obrysem plyty nie trzeba az tak zageszczac :o

 

Moze szukaj kogos innego na ktorego sie mozesz rzucac, bo twoja argumentacja nie ma ani rece ani nogi :)

 

powiem panu tak,rozmawiałem na budowie drogi z inżynierem inspektorem ,który przepracował na budowach 30 lat, wytłumaczył mi zasadę,która w przypadku domu powinna być ta sama,jednolite zagęszczenie powinno być zrobione z zaprojektowaną odsadzką od skrajni obiektu użytkowanego,czy to dom czy droga,nieważne,nie jestem konstruktorem,ale słucham ludzi,którzy mają i wiedzę i doświadczenie,pan się denerwuje i mówi,że ma sposoby, nie bedę sie panem kłócił bo nie po to tu zajrzałem,co do stopnia zawilgocenia gruntu,to ten sam człowiek powiedział,że z punktu widzenia trwałości budowli,nie powinno się kombinować z wodą a jeżeli odwadniać,kopać studnie ,drenaże,to przed - i budować dom na gruncie ,nie zmieniając już jego właściwości a pan niech się na mnie nie denerwuje bo szkoda że tu nie ma jakiegoś wykonawcy bo powiedziałby panu to samo,co do opaski pionowej w niemczech z betonu to tak,moze pan sobie napieprzac nawet 500 tką w środku tej opaski i na zewnątrz,to się broni,poza tym na skrajni jest podparcie,kończę bo tu sie niektórzy denerwują

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie domy o ktorych mowisz maja slupy i podciagi, bardzo rzadko ze cale obciazenie sa na scian zewnetrznych. Ja do takiego domu jeszcze nie projektowalem plyte.

Przewaznie jest przynajmniej jedna sciana nosna. Poza tym juz mowilem, ze kazda plyta jest obliczona indywidualnie. Ty chyba nie czytasz, tylko sprobujesz cos wciskac.

Zarysowanych scian znam jedynie w przypadku law fundamentowych, na plycie raczej tego nie wystepuje. Obciazenia sniegiem sa uwzglednione w obliczeniach statycznych, tak samo jak wiatr i inne, zmienne obciazenie, poza tym my jeszcze dodamy wspolczynnik 1,4 do wszystkych obciazen przy obliczeniu naszych plyt.

 

Tak na marginesie, ta wersja ktora ty proponowalesz, jest z tym wzglediem o wiele bardziej niebezpiecznia, szczegolnie jesli mi mowisz ze poza obrysem plyty nie trzeba az tak zageszczac :o

 

Moze szukaj kogos innego na ktorego sie mozesz rzucac, bo twoja argumentacja nie ma ani rece ani nogi :)

 

Nie chcę ciągnąc tego tematu ani rzucać się na Ciebie :D ,ale pełno jest takich projektów ,teraz są najbardziej poszukiwane,dom bez poddasza i nie potrzebne są podciągi i słupy -ponieważ podrażają budowę domu ,wystarcza kratownica drewniana dla takiej rozpiętości.Prosty budynek z płytą , ścianami nośnymi a zarazem osłonowymi i możliwością przestawiania ścian działowych . Z tą jedną wewnętrzną ścianą nośną to mogę się zgodzić również dużo jest takich projektów .

A co do zarysowania ścian w przypadku law fundamentowych, jest ich sporo i stoją już b długo , a budynków a płycie jest nadal stosunkowo mało w porównaniu z tradycyjnymi domami i to są " świeże "budynki dopiero zaczęły się ich testy są też takie które się rysują i życie pokarze czy nie będzie się rysować ich tyle samo w naszym klimacie .

Wolę skarpę mniej zagęszczoną przy budynku ,którą i tak zanim, zbuduje się - zasiedli budynek zagęści woda opadowa oraz grunt dociskający ją powyżej .Niż pionowe wykopy spulchniające grunt przy brzegu płyty oraz przekładkę sprężystą na skraju płyty ,która nigdy się nie zagęści i może kiedyś ulec degradacji .

Edytowane przez animuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) wtedy może się zakończyć cała zabawa jak u budowlanego laika gdzie obrzeża płyty siadły i ściany zaczęły pękać
kurczaki, no już drugi raz się to pojawia. Gdzie jest ten wątek? Znalazłem tego użytkownika (zbieżność loginów przypadkowa, to żadna moja rodzina :) ) ale nie ma swojego dziennika budowy. Co tamten człowiek zrobił nie tak? Bo zdania "płyta siadła a ściany się zawaliły" mocno chłodzą mój zapał do płyty :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurczaki, no już drugi raz się to pojawia. Gdzie jest ten wątek? Znalazłem tego użytkownika (zbieżność loginów przypadkowa, to żadna moja rodzina :) ) ale nie ma swojego dziennika budowy. Co tamten człowiek zrobił nie tak? Bo zdania "płyta siadła a ściany się zawaliły" mocno chłodzą mój zapał do płyty :)

Żaden problem Proszę :p :

 

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?200323-P%C4%99kni%C4%99cia-na-%C5%9Bcianach-dzia%C5%82owych-p%C5%82yta-fundamentowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

animuss, owszem, takich domow jest, ale to co opisujesz, te domy maja bardzo niskie obciazenie w ogole, czyli w przypadku naszych plyt jest tym wiekszy margines bezpieczenstwa.

 

Natomiast na temat doswiadczen z plytami, moge Ci zdradzac tajemnice: Ja sie z takimi plytami wychowalem, nawet bylem strasznie zadziwiony, ze w Polsce buduja na lawach. W Niemczech od dawno przewaznie na plycie sie buduje, lawy najwyzej sie stosuje jak sie buduje garaz, oddzielony od domu.

I zarysowanych scian tam sie spotyka tylko w przypadkow, gdzie cos innego jest bardzo nie tak, np. ostatnio cos czytalem, ze obok istniejacego domu robily gleboki wykop i wypompowali wody az tak, ze wyplukali grunt pod domem. Ale to calkiem inna bajka.

 

Technologia i materialy ktore ja stosuje zostaly sprawdzone przez wiele lat, maja atesty i aprobaty i Niemieckich i Europejskich. Nie robie zadne eksperymenty, ani nie "balansuje na krawedzi".

 

Na temat tego postu do ktorego dalesz link: Tez to czytalem. Koles ma beton B20 (U nas B30 standardowo), grubosc plyty 20cm, ale z ogrzewaniem, czyli liczy sie maks. 18cm. Nasze plyty MINIMUM maja efektywnie 20cm, czyli w przypadku ogrzewanie min 22. Ma pod plyta EPS 100 :o (U nas XPS 300), zbrojenie raczej srednio wykonane, bo nie ma wienca przy brzegu, tylko siatki (u nas standardowo wieniec na calej obrzeze)

I najwieksza ciekawostka: Koles puscil odwodnienia dachu do drenazu :o

Czyli zamiast odwadniac, to pompowal wody pod fundamentu, co oczywiscie nie specjalnie pomaga. Raczej bym sie dziwil jesli ta plyta by funkcjonowala :)

 

Poza tym, tyle co ja pamietam, kafelki na podlodze nie pekaly, czyli w sumie moze to nawet nie wina plyty fundamentowej. Wtedy mozna by bylo twierdzic ze nawet plyta, gdzie popelnil sie tyle bledow, sie trzyma ;)

Edytowane przez tmann*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

animuss, owszem, takich domow jest, ale to co opisujesz, te domy maja bardzo niskie obciazenie w ogole, czyli w przypadku naszych plyt jest tym wiekszy margines bezpieczenstwa.

 

Natomiast na temat doswiadczen z plytami, moge Ci zdradzac tajemnice: Ja sie z takimi plytami wychowalem, nawet bylem strasznie zadziwiony, ze w Polsce buduja na lawach. W Niemczech od dawno przewaznie na plycie sie buduje, lawy najwyzej sie stosuje jak sie buduje garaz, oddzielony od domu.

I zarysowanych scian tam sie spotyka tylko w przypadkow, gdzie cos innego jest bardzo nie tak, np. ostatnio cos czytalem, ze obok istniejacego domu robily gleboki wykop i wypompowali wody az tak, ze wyplukali grunt pod domem. Ale to calkiem inna bajka.

 

Technologia i materialy ktore ja stosuje zostaly sprawdzone przez wiele lat, maja atesty i aprobaty i Niemieckich i Europejskich. Nie robie zadne eksperymenty, ani nie "balansuje na krawedzi".

 

Na temat tego postu do ktorego dalesz link: Tez to czytalem. Koles ma beton B20 (U nas B30 standardowo), grubosc plyty 20cm, ale z ogrzewaniem, czyli liczy sie maks. 18cm. Nasze plyty MINIMUM maja efektywnie 20cm, czyli w przypadku ogrzewanie min 22. Ma pod plyta EPS 100 :o (U nas XPS 300), zbrojenie raczej srednio wykonane, bo nie ma wienca przy brzegu, tylko siatki (u nas standardowo wieniec na calej obrzeze)

I najwieksza ciekawostka: Koles puscil odwodnienia dachu do drenazu :o

Czyli zamiast odwadniac, to pompowal wody pod fundamentu, co oczywiscie nie specjalnie pomaga. Raczej bym sie dziwil jesli ta plyta by funkcjonowala :)

 

O opasce badz zageszczania w tym przypadku nic nie wiemy, ale chyba i tak nie gra roli)

A czy stosujesz granulat szkła piankowego jako izolację? To zdaje sie w Niemczech dosyć popularne rozwiązanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

animuss, owszem, takich domow jest, ale to co opisujesz, te domy maja bardzo niskie obciazenie w ogole, czyli w przypadku naszych plyt jest tym wiekszy margines bezpieczenstwa.

 

Natomiast na temat doswiadczen z plytami, moge Ci zdradzac tajemnice: Ja sie z takimi plytami wychowalem, nawet bylem strasznie zadziwiony, ze w Polsce buduja na lawach. W Niemczech od dawno przewaznie na plycie sie buduje, lawy najwyzej sie stosuje jak sie buduje garaz, oddzielony od domu.

I zarysowanych scian tam sie spotyka tylko w przypadkow, gdzie cos innego jest bardzo nie tak, np. ostatnio cos czytalem, ze obok istniejacego domu robily gleboki wykop i wypompowali wody az tak, ze wyplukali grunt pod domem. Ale to calkiem inna bajka.

 

Technologia i materialy ktore ja stosuje zostaly sprawdzone przez wiele lat, maja atesty i aprobaty i Niemieckich i Europejskich. Nie robie zadne eksperymenty, ani nie "balansuje na krawedzi".

 

Na temat tego postu do ktorego dalesz link: Tez to czytalem. Koles ma beton B20 (U nas B30 standardowo), grubosc plyty 20cm, ale z ogrzewaniem, czyli liczy sie maks. 18cm. Nasze plyty MINIMUM maja efektywnie 20cm, czyli w przypadku ogrzewanie min 22. Ma pod plyta EPS 100 :o (U nas XPS 300), zbrojenie raczej srednio wykonane, bo nie ma wienca przy brzegu, tylko siatki (u nas standardowo wieniec na calej obrzeze)

I najwieksza ciekawostka: Koles puscil odwodnienia dachu do drenazu :o

Czyli zamiast odwadniac, to pompowal wody pod fundamentu, co oczywiscie nie specjalnie pomaga. Raczej bym sie dziwil jesli ta plyta by funkcjonowala :)

O opasce badz zageszczania w tym przypadku nic nie wiemy, ale chyba i tak nie gra roli)

Nie powiedziałem że budujesz źle płyty fundamentowe czy domy ,uważam jedynie że nie warto ryzykować stosując taką opaskę -podkopywać skraj płyty .Przecież ten sam efekt można osiągnąć prostszym sposobem . Wiemy że obciążenie w gruncie rozchodzi się pod kątem 45 st więc ta strefa gruntu powinna byc nie naruszona tak jak przedstawiłem na rysunku ,a czy to będzie jeszcze mniejszy kąt w trakcie wykonywania opaski nic się nie stanie ,byle by nie oddziaływać -kopać poniżej tej bezpiecznej strefy.

Potwierdzam sam naocznie 20 lat temu w Niemczech budowano już domy na płytach .Niemieckie technologie i materiały jednak to inna bajka.Zdarzały się jednak domy z piwnicą a tu stosowano fundamenty.

A tu ciekawostka kupa inżynierówi inspektorów może obejrzeć swój owoc pracy -"zrobić przegląd podwozia" .

http://img.wiocha.pl/images/e/3/e3543c353841ba1a59cf755ed271c23b.jpg

Edytowane przez animuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy stosujesz granulat szkła piankowego jako izolację? To zdaje sie w Niemczech dosyć popularne rozwiązanie.

 

Tyle co wiem ten granulat w Polsce jest strasznie drogi, ja wole na XPS, to ladnie sie pracuje, jest szybki, wytrzymaly, ladnie sie podlacza z opaska pionowa :D i wiem ze dziala.

 

animuss, materialy ktore stosujemy sa takie same jak w Niemczech, albo nawet sa zimportowane, czyli nie ma na co narzekac. I na temat wykop wokol plyty, ja uwazam ze, jesli to sie robi z glowa, to wcale nie ryzykowne, bardziej ryzykowne moim zdaniem jest np. nie miec drenazu (chyba ze sie ma super grunt, niewysadzinowy, przepuszczalny i jednak nosny, ale to az tak czesto sie nie dzieje, uwierz mi, juz pare tych analiz geotechnicznych widzialem, nie jest zawsze tak pieknie)

 

edit: aha, piwnice... taki dom tez mozna budowac na plycie, w przypadku naszego betonu mozna na upartego nawet zrobic sciany pod poziomem terenu z tego, wtedy nigdy nie beda klopoty z szczelnoscia.

 

edit II: ladne zdjecia, ale to w Shanghai'u, nie mamy pojecia co tam majsterkowali, jakie sa grunty itd, i przede wszystkiem: Nasze plyty sie nie nadaja do wierzowcy 16-pietrowe! :)

Albo inaczej: JA TEGO FUNDAMENTU NIE BUDOWALEM!!! :D:D:D

Edytowane przez tmann*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

animuss, materialy ktore stosujemy sa takie same jak w Niemczech, albo nawet sa zimportowane, czyli nie ma na co narzekac. I na temat wykop wokol plyty, ja uwazam ze, jesli to sie robi z glowa, to wcale nie ryzykowne,

A warunki na jakie są wystawiane materiały u nas są skrajniejsze ,niższe temperatury ujemne ,strefa przemarzania dużo większa , 25 cykli przemarzania można mieć w ciągu jednego roku .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Poza tym, szczegolnie ze wzgledem na ujemne temperatury, wysadziny itd, preferuje swoja pionowa wersje, poniewaz w "ekstremalnych" warunkach ona jest bardziej wytrzymala.

Tu się niestety mylisz. Popatrz jak wygląda kieunek działania sił przy wysadzinach. (to akurat ze strony Legalett)

itb-schemat2.jpg

 

Co sie stanie z twoją pionową ścianką? Zostanie zgnieciona a po odmarznięciu juz do swoich wymiarów nie wróci. Powstanie pustka którą zasypie pospółka i z zewnątrz i wewnątrz. Ta betonowa wersja ścianki o ktorej pisałeś ma swój sens choć uważam że to też jest bezsensowne komplikowanie prostego rozwiązania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

well.. to od Legalett... ale dobrze, niech im bedzie. Tylko, my od zewnetrznej strony opaski tez mamy zasypke, ktora jest niewysadzinowa, czyli ta sytuacja nas nie dotyczy. To byloby prawda, jesli mielysmyby w calej tej strefie ktora jest tam pokazana, grunt wysadzinowy, ktorego nie mamy. Czyli nic nie zostanie zgnieczony.

 

takie wysadziny, jak pokazane u Legalett, by podnosily plyte, i byloby po ptakach. Jak wiemy, jak woda zamarznie, to ma ogromne sily, a jesli byloby tak jak oni mowia, to ani nie sciany fundamentowe z bloczki ani nie scianeczki betonowe by tego nie wytrzymaly.

Edytowane przez tmann*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

well.. to od Legalett... ale dobrze, niech im bedzie. Tylko, my od zewnetrznej strony opaski tez mamy zasypke, ktora jest niewysadzinowa, czyli ta sytuacja nas nie dotyczy. To byloby prawda, jesli mielysmyby w calej tej strefie ktora jest tam pokazana, grunt wysadzinowy, ktorego nie mamy. Czyli nic nie zostanie zgnieczony.

 

 

takie wysadziny, jak pokazane u Legalett, by podnosily plyte, i byloby po ptakach. Jak wiemy, jak woda zamarznie, to ma ogromne sily, a jesli byloby tak jak oni mowia, to ani nie sciany fundamentowe z bloczki ani nie scianeczki betonowe by tego nie wytrzymaly.

Ten styro jest tam najsłabszym elementem. Ten wykop pod ściankę musi byc dosyć szeroki by nie doszło do sytuacji opisywanej.

Popatrz teraz na swój rysunek. O ile prostsze byłoby ułożenie poziomej (z lekkim spadkiem) izolacji opaskowej. Bez tych wykopów, zagęszczania itp. Taka pozioma izolacja nie musi też spełniać wysokich wymagań co do wytrzymałości tak jak w przypadku twojej ścianki. Zdecydowanie nietrafiony pomysł.

Sorry że tak piszę ale rozpatrując to pod kątem wad i zalet poszczególnych rozwiązań taka pionowa opaska przegrywa w prawie każdym aspekcie. Jedyną zaletą jaka widzę to mozliwość zastosowania pod podjazdem gdzie pozioma opaska mogłaby ulec zgnieceniu.

 

Z dystansem podchodzisz do tego co prezentuje Legalett. :) Nie tylko ty. Niektóre rozwiązania jednak mają niezłe, można też wyciągnąć interesujące wnioski czytając ich opracowania. Gdyby nie ten nieszczęsny EPS 100 pod ich płytami mógłbym powiedzieć że to dobra firma.

Edytowane przez perm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przepraszam,może się wtrącę jeszcze raz,popytałem trochę kolegi z niemiec,on ma firmę murarską w niemczech , o niemieckich płytach z tą opaska wgłąb co mówił ten pan co jest z niemiec,oni tą pionową opaską i płyta z góry zamykają w 100 % grunt pod płytą,jak mówił ,bardzo często zostawiają glinę twardoplastyczną , nie wymieniając gruntu,bo nie dopuszczają pod płytę mrozu,dają tam coś jak B15 w tą opaskę i kleją XPS, jeśli robią typową płytę to wymieniają grunt i wtedy żadna opaska nie jest potrzebna ,ale się przed tym bronią bo mają potem zbiornik wody pod domem,jeśli nie ma gdzie odprowadzić wody,czyli pan z niemiec ma rację,ale ja zrobię klientowi opaskę z B15 i nie wymienię gruntu bo ma glinę twardoplastyczną IL 0,20 i poziom lustra wody ustabilizowany na 1,2 m,obym tylko miał w trakcie robót sucho,potem może być mokro,zostawię ten grunt i ta woda niech sobie będzie,wokól zasypię też gliną z wykopu, żeby nie zrobić naturalnego drenażu,to oczywiście moje sugestie dla osoby,która będzie to projektowała, na szczęście to nie zadufany bubek i słucha co się dzieje wkoło niego,pracował w anglii,tam podobno się projektuje na żywo,projektant jest na budowie i rozwiązuje problemy i to mi się podoba a u nas "ma pan to zrobić według sztuki budowlanej" i często zrobić to co narysował to wielka sztuka, tak jak zagęścić ten styropian pionowy po obydwu stronach, a tak nawiasem to po co sypać tam pospółkę na zewnątrz skoro styropian zabezpiecza przeciwwysadzinowo,im mniej komplikacji w projekcie i na budowie tym lepiej.poczytałem bardzo dużo o tym co panowie pisaliście,wynika też z tego to,że w srodku płyty ok. 1,5 od brzegu nie trzeba dawać ocieplenia,tylko jak wybrnąć z sytuacji jednolitej podbudowy pod konstrukcję nośną,ale jeśli nośne są tylko ściany obwodowe tak jak pisał tu jeden pan? problem z głowy?płytę będę robił pierwszy raz dla kumpla mojego kolegi ale to nie wyprawa na marsa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...