Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 16,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

fundament 10 x 10, dom pietrowy, dachowka ceramiczna, silka 24+20 cm styro, grunt - 0,5 m ladna ziemia, pod nia twardzista glina :)

 

generalnie nie zle moim zdaniem. Jak zawsze, nie znając statykę domu wiec do sprawdzania, proponowałbym 20cm beton, lepiej B30 (roznica w cenie dużo mniejsza niż te 5cm więcej), jako podsypke można również wziąć piasek nieplukany, latwozageszczalny, a opaske trochę wieksza (szerzsza) niż na rysunku, ta glina jest bardzo wysadzinowa, ale tez nosna. Jak masz gdzie odprowadzać wody, to zrob drenaż. Prawie zawsze jest możliwość, co jest pod glina? Masz jakich row melioracyjny przy działce? Folie, izolacje itd.: wszystko dobrze :)

 

Jeszcze cos: piszesz ze ziemia (humus) 50 cm, a tluczen 30cm: Humus/glebe itd. bezwzględnie trzeba usunąć, innymi słowami wszystko co zawiera części organiczne. Wiec, podsypka min 50 cm.

Edytowane przez tmann*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o odwodnieniu nie pisalem ale oczywiscie ze bede robil, myslalem czyby nie dac jeszcze folii kubelkowej dookola, tak asekuracyjnie,, ? opaska bedzie szerokosci plyty styropianowej (chyba 50 cm o ile sie nie myle), grubosc bedzie 10 cm, n ie wiem czu o to chodzi? :) no i jeszcze jeedno, jedni pisza o piasku, drudzy o tluczniu, tzn, co bedzie lepsze?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o odwodnieniu nie pisalem ale oczywiscie ze bede robil, myslalem czyby nie dac jeszcze folii kubelkowej dookola, tak asekuracyjnie,, ? opaska bedzie szerokosci plyty styropianowej (chyba 50 cm o ile sie nie myle), grubosc bedzie 10 cm, n ie wiem czu o to chodzi? :) no i jeszcze jeedno, jedni pisza o piasku, drudzy o tluczniu, tzn, co bedzie lepsze?

 

piasek vs tluczen: Piasek ma szereg zalet: Latwo się wyrownuje, kanalizacja itd. dobrze w nim się układa, a poza tym jest tanio. Dobrze zageszczony piasek ma nosnosc (dop. odpor gruntu) mocno powyżej 200kPa, wiec, zupełnie wystarczy. Tluczen owszem tu ma lepsze parametry, ale po co, i tak trzeba uwzglednic najslabsza warstwę, czyli XPS, co w danym przypadku jest maks. 140 kPa.

 

XPS przeważnie ma wymiary ok. 60x125cm. Opaska o szerokości 60cm i grubości 10cm wystarczy. Proponuje pod opaske zrobić również podsypke piaskowa zageszczona, aby zminimalizować ryzyka wysadzin pod opaska, wtedy powinno być wszystko dobrze.

 

Folia (kubelkowa) jako ochrona dla opaski nie zaszkodzi, wręcz przeciwnie. Jeśli je trochę doprowadzasz do góry, aby również zabezpieczyć lacze z pionowa izolacja, to ladnie odprowadza wody do drenażu.

Edytowane przez tmann*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jacentyy: Na temat wilgoc jak również na temat paroizolacji i na temat piasek nie masz racje, sorry. Nie będę teraz caly wykład pisal, wszystkie tematy w tym watku zostały już wyczerpująco dyskutowane.

 

Jak masz wysoki poziom wod gruntowych, sa inne metody i technologie niż folia pod izolacja. A piasek, jeśli jest piaskiem który się nadaje jako podsypka, da się tak zageszczac ze nawet koparka prawie sladow nie zostawia, jeśli wygląda tak jak na te zdjęcia, to jet po prostu kiepsko robione albo zostało używane piasek nie nadający się. Mogę Ci pokazac setki zdjęć jak to wygląda jeśli jest dobrze zrobione. Zageszczania piasku o wiele bardziej jest zależny od roznorodnosci frakcji i kata tarcia niż od wilgoci.

 

Wcześniej czytałem Twoje posty i w temacie XPSa pod płytą (przynajmniej przy pewnych obciążeniach) to się z Tobą zgodzę, ale jeżeli chodzi o zagęszczanie to muszę się wypowiedzieć. Poza tym trochę z góry traktujesz wypowiedzi innych użytkowników, a nie wiesz kim są i co robili w swoim życiu.

Tak więc ja teraz też zrobię troszkę w Twoim stylu: nazageszczałem się trochę w moim skromnym życiu przy robotach które wykonywałem, a dodatkowo z racji specyfiki mojej specjalizacji naogladałem się takich ilości zagęszczanych mas nasypów, których Ty raczej przy domkach nigdy nie zagęścisz.

W moim poście jasno napisałem, że na powierzchni zagęszczonego piasku nie da się utrzymać dobrego zagęszczenia permanentnie czyli stale(oczywiście piszemy tu o piasku grubym, średnim, drobnym, a nie o piaskach pylastych, gliniastych i innych podobnych).

Wynika to z prostego faktu jakim jest spójność pozorna piasku oraz z faktu, że piasek jest kruszywem naturalnym nie łamanym a co za tym idzie słabiej się klinującym.

Górna warstwa piasku (powiedzmy 5-10 cm) po zagęszczeniu w odpowiedniej wilgotności po pewnym czasie traci swoją wilgotność i wtedy łatwo ją rozluźnić, np chodząc po niej i wcale to nie oznacza, że warstwy głębiej są źle zagęszczone.

Zgadzam się, że zagaszczalność zależy od różnorodności frakcji, ale równie ważna jest wilgotność piasku podczas zagęszczania. Przy pewnej wilgotności optymalnej da się najlepiej zagęsić.

Oczywiście zgadzam się, że koparka po zagęszczonym piasku może nie zostawiać znaczącego śladu, ale to jest możliwe jeżeli wilgotność górnej warstwy nie zmieni się znacząco w czasie. Ale przejedź się tą koparką po kilku godzinach po takiej warstwie jak świeci słońce. 5-10 cm warstwy piasku w ogóle traci swoją wilgotność i zespojone ze sobą ziarna piasku łatwo w ręce rozkruszyć , nie bawiłeś się nigdy w piaskownicy ?

 

Nawiązując do paroizolacji jakie błedy logiczne są w tym, żeby parę wodną jeżeli teoretycznie jest możliwe jej przenikanie w głąb gruntu poprzez fundament zatrzymywać na poziomie pod wylewką a nad płytą fundamentową. Nie wierzysz, że para wodna może przenikać z gruntu do pomieszczeń przy odpowiednich warunkach ?

 

tyle ode mnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak to sie ma w kontekscie podciagania kapilarnego ? Tutaj tluczen zdecydowanie bije na glowe piasek. (I nie planuje foli pod XPS na piasku...)

 

tu racja, dlatego ważne jest projektowanie uwzgledniajac analizę gruntu i wszystkie inne parametry polozenia domu. W bardzo kłopotliwych przypadkow, gdzie odprowadzenie wody i zabezpieczenie podbudowy inaczej jest niemożliwe, to owszem można, nawet trzeba pod piaskiem zrobić warstwę lamujaca lin kapilarnych. W naszej technologii, która przewiduje scianki przeciwwysadzinowe pionowo do glebokosci 1,25m jednak rzadko się zdarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcześniej czytałem Twoje posty i w temacie XPSa pod płytą (przynajmniej przy pewnych obciążeniach) to się z Tobą zgodzę, ale jeżeli chodzi o zagęszczanie to muszę się wypowiedzieć. Poza tym trochę z góry traktujesz wypowiedzi innych użytkowników, a nie wiesz kim są i co robili w swoim życiu.

Tak więc ja teraz też zrobię troszkę w Twoim stylu: nazageszczałem się trochę w moim skromnym życiu przy robotach które wykonywałem, a dodatkowo z racji specyfiki mojej specjalizacji naogladałem się takich ilości zagęszczanych mas nasypów, których Ty raczej przy domkach nigdy nie zagęścisz.

W moim poście jasno napisałem, że na powierzchni zagęszczonego piasku nie da się utrzymać dobrego zagęszczenia permanentnie czyli stale(oczywiście piszemy tu o piasku grubym, średnim, drobnym, a nie o piaskach pylastych, gliniastych i innych podobnych).

Wynika to z prostego faktu jakim jest spójność pozorna piasku oraz z faktu, że piasek jest kruszywem naturalnym nie łamanym a co za tym idzie słabiej się klinującym.

Górna warstwa piasku (powiedzmy 5-10 cm) po zagęszczeniu w odpowiedniej wilgotności po pewnym czasie traci swoją wilgotność i wtedy łatwo ją rozluźnić, np chodząc po niej i wcale to nie oznacza, że warstwy głębiej są źle zagęszczone.

Zgadzam się, że zagaszczalność zależy od różnorodności frakcji, ale równie ważna jest wilgotność piasku podczas zagęszczania. Przy pewnej wilgotności optymalnej da się najlepiej zagęsić.

Oczywiście zgadzam się, że koparka po zagęszczonym piasku może nie zostawiać znaczącego śladu, ale to jest możliwe jeżeli wilgotność górnej warstwy nie zmieni się znacząco w czasie. Ale przejedź się tą koparką po kilku godzinach po takiej warstwie jak świeci słońce. 5-10 cm warstwy piasku w ogóle traci swoją wilgotność i zespojone ze sobą ziarna piasku łatwo w ręce rozkruszyć , nie bawiłeś się nigdy w piaskownicy ?

 

Nawiązując do paroizolacji jakie błedy logiczne są w tym, żeby parę wodną jeżeli teoretycznie jest możliwe jej przenikanie w głąb gruntu poprzez fundament zatrzymywać na poziomie pod wylewką a nad płytą fundamentową. Nie wierzysz, że para wodna może przenikać z gruntu do pomieszczeń przy odpowiednich warunkach ?

 

tyle ode mnie

 

Tez racja, pierwsze 10cm piasku po jakims czasie itd... ale chodzilo o te zdjęcia: Pracy zostały wykonane w grudniu, nie w lato, a w takich warunkach raczej tak nie powinno wygladac. Takich sladow w piasku nawet po dwóch dniach w lato nie mielismy.

 

Para wodna: Jedna wazna zasada jest, ze skraplanie się pojawia jeśli sa roznice temperatury, a skraplanie pojawia się na powierzchnie zimnej strony. Skoro izolacja zazwyczaj jest cieplejsza od gruntu pod spodem, to raczej tu się nie zgadzam z Toba. Po to robimy obliczenie/analizy, gdzie znajduje się punkt rosy, aby wykluczać takie problemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszkę zmieniam swoją wypowiedź.

W przypadku gdyby ktoś chciał sypać piasek na tłuczeń, powinien odseparować geowłókniną te dwa rodzaje kruszywa od siebie. Wynika to z tego , że może zajść ryzyko wnikania ziaren piasku pomiędzy wolne przestrzenie w tłuczniu podczas zagęszczania oraz podczas pożniejszej eksploatacji ( na krawędzi płyty wody opadowe mogą wypłukiwać piasek wgłąb tłucznia) i po jakimś czasie może się okazać, że coś siądzie.

 

pozdr jacentyy

Edytowane przez jacentyy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz napisać czysto teoretyczną aplikację to zawsze można, problem zawsze jest taki, żeby umiejetnie oddać najbardziej zbliżoną do rzeczywistości istotę problemu.

 

I to oczywiście udało się to Tobie :)

No cóż, chylę czoła przed praktykiem. Tym bardziej powinienes skontaktować się z autorami programow, celem wyprowadzenia ich z błędu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sorry, ale jak dla mnie, za ciekawie nie wygląda. Po pierwsze, tak jak już ww, nie wygląda na to ze dobrze zagęszczone, a po drugie, ta opaska... 5cm to trochę mało, ja wszystkie obliczenie zawsze robilem na 10cm, a wtedy wychodzi już tak sobie (nie przemawiają do mnie te poziome opaskie), a ta opaska chyba nawet nie ma sztywna polaczenie z szalunkiem, wiec, latwo się popsuje/rusza.

A po co 33cm? Palac kultury budujesz? Pod hala produkcyjna o 3500m² z czescia biurowa pietrowa zrobiliśmy plyte 30cm...

Zamiast dac taki nadmiar betonu, bym może pare zloty (dosłownie, przecież to żadne ilości) więcej wydawal na porzadna opaske z XPS o grubości 10cm, ten styropian ma o 10 razy wieksza nasiakliwosc niż XPS. Jak mocno i dlugo leje lub snieg się topi, to trochę nieciekawie może być.

Pytanie oczywiście, jaki masz grunt. Jeśli jest przepuszczalny, niewysadzinowy, to nie ma co się bac, jeśli nie, to raczej bym cos z tym robil.

 

 

 

Zagęszczone jest dobrze, tylko po mrozach górna warstwa się rozlużniła, ale przed układaniem XPS zostało jeszcze raz zagęszczone

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...