Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 16,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

odkopałem, i ułożyłem od nowa. Pół dnia ponad poszło na marne :)

 

ja już dwie popołudniówki na to zmarnowałem...

 

BTW: co radzicie zrobić z "uszczelnieniami z kleju/pianki" szczelin w XPS takich jak poniżej? Robić i poprzycinać, robić i zostawić nieprzycięte pod folią i na to zbrojenie/beton, nierobić bo szkoda czasu, pieniędzy i efekt mizerny? Dodam że mam tak zrobione dopiero kilka m^2 więc moge się jeszcze zastanowić.

http://images.tinypic.pl/i/00545/yet7o1lh31vg.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te szczeliny na łączeniach czym wypełniać klejem czy pianką montażową i jakie rzeba liczyć zużycie ? A może skoro idzie folia (u mnie 2x 0,3) na górę to tylko uzupełnić te największe. Bo pionowe to rozumiem trzeba kleić ale poziome to nie jest może przerost formy nad treścią, całość będzie dociekać 3 tony zbrojenia. Jak robiliście ? Edytowane przez kwasniak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawde taka pianka po kilku latach przestanie istniec. A z drugiej strony jakbym zostawil taka pianke/klej nie obcieta to jak na to przyjdzie plyta to mi ladnie wszystko zprasuje i bedzie elegancko ;)

 

@kwasniak ja wszystko kleje na klej do pistoletu soudala do styro oraz tytana specjalbego do xps. Ten drugi to raczej chwyt marketingowy bo jak robilem testy to obydwa kleja tak samo mocno XPSa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piana pod betonem nie przestanie istnieć, bo nie będzie na nią działać promieniowanie UV, równierz płynny beton jej nie sprasuje, tylko rozleje się po niej otulając ją i w ten sposób masz od dolnej strony płyty bruzdy w płycie i zjawisko karbu. Ja bym ścinał to co wylazło na wierzch. Nie wypełniałem szczelin w poziomym XPS-ie, tylko pionowa opaka jest sklejana.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piana pod betonem nie przestanie istnieć, bo nie będzie na nią działać promieniowanie UV, równierz płynny beton jej nie sprasuje, tylko rozleje się po niej otulając ją i w ten sposób masz od dolnej strony płyty bruzdy w płycie i zjawisko karbu. Ja bym ścinał to co wylazło na wierzch. Nie wypełniałem szczelin w poziomym XPS-ie, tylko pionowa opaka jest sklejana.

 

no właśnie po tym jak to napisałem zacząłem się zastanawiać i w sumie masz racje, szczeliny wypełnie pianą niskoprężną i to pościnam. Jakoś nie mógłbym spać spokojnie gdybym w niektórych miejscach zostawił "dziury" pomiędy XPS.

 

Kolejne pytanie: jak już mam szalunek ze styro wyłożony folią i zaczynam robić zbrojenie to jak rozwiazaliście sprawe wody opadowej? Jak napada dużo to nie wyschnie. Zastanawiam się czy na czas zbrojenia nie zrobić odpływu kilkoma skróconymi przepustami od kanalizacji, co myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym, jak i z jaką dokładnością wyrównać piasek pod styropian pod płytę? Zagęściłem właśnie ostatnią warstwę i pomijając delikatne bruzdy zostawione przez 500 kg zagęszczarkę, mam płaszczyznę zagęszczonego piasku. Po dzisiejszych badaniach niwelatorem jej poziom to maksymalnie +/- 3 cm, średnio wychodzi ok +/- 1,5 cm różnicy od założonego poziomu.

 

Czy po zlikwidowaniu bruzd od zagęszczarki, można już na takim podłożu kłaść styropian, czy lepiej dokładniej wypoziomować ten piasek, ale jeśli tak, to jak i czy po tej operacji jest sens jeszcze raz ściągać zagęszczarkę?

 

Na jakiej głębokości od dołu styropianu kłaść kanalizę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym, jak i z jaką dokładnością wyrównać piasek pod styropian pod płytę? Zagęściłem właśnie ostatnią warstwę i pomijając delikatne bruzdy zostawione przez 500 kg zagęszczarkę, mam płaszczyznę zagęszczonego piasku. Po dzisiejszych badaniach niwelatorem jej poziom to maksymalnie +/- 3 cm, średnio wychodzi ok +/- 1,5 cm różnicy od założonego poziomu.

 

ogólnie tak jak wyrównasz sobie piasek to tak będzie potem leżał na nim XPS, potem zbrojenie i beton tak jak wyrównasz. Mi się wydaję że +/- 1 cm jest okey, wczesniej chyba inż.maliniak zapodawał jakiś wycinek z normy i tam gotowy beton to +/- 0,5mm. Ja piasek wyrównywałem 2,5m łatą. Potem jeszcze przed układaniem każdego styro równałem sobie piasek poziomicą tak kosmetycznie- dużo roboty ale samemu wszystko jest pod górke.

 

Czy po zlikwidowaniu bruzd od zagęszczarki, można już na takim podłożu kłaść styropian, czy lepiej dokładniej wypoziomować ten piasek, ale jeśli tak, to jak i czy po tej operacji jest sens jeszcze raz ściągać zagęszczarkę?

 

chyba Horher robił od rurek, ale to wydaje mi się zbędne chyba że byś robił bez późniejszej dodatkowej wylewki. Dodatkowa zagęszczarka porobi Ci nastepne bruzdy, olej to i tak podbudowa jest na pewno dobrze zagęszczona. Te bruzdy musisz usunąć, bo piasek pod XPSem nie ma litości i się sam nie rozprowadzi :cool:

 

Na jakiej głębokości od dołu styropianu kłaść kanalizę?

 

u mnie najwyższe punkty (wierzchy rur) zaczynały się 10 cm poniżej poziomu podbudowy. Takie podłużne naruszenia podbudowy jak pod rury nie wpływają na jej ostateczną funkcję. Jak miałem geologa do sprawdzania zagęszczenia to go trochę męczyłem m. in. o to to powiedział że za bardzo się wczuwam ;) A z drugiej strony rury SN8 są na tyle mocne że jak je położyłem w wykopie to spokojnie po nich chodziłem, a 100 mi pękła :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejne pytanie: jak już mam szalunek ze styro wyłożony folią i zaczynam robić zbrojenie to jak rozwiazaliście sprawe wody opadowej? Jak napada dużo to nie wyschnie. Zastanawiam się czy na czas zbrojenia nie zrobić odpływu kilkoma skróconymi przepustami od kanalizacji, co myślicie?

 

przypominam się z moim pytaniem, głównie do osób które ten etap mają już za sobą. Dzisiaj próbowałem wyciągnąć kilka rur i porobić odpływy za pomocą kanalizy ale za ch** nie mogłem ich powyciągać, tak się jakoś zassały przez tego ludwika że boje się że mogę je uszkodzić albo rozłączyć jakieś kolanko... i nie wiem co teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba Horher robił od rurek, ale to wydaje mi się zbędne chyba że byś robił bez późniejszej dodatkowej wylewki.

 

Dodatkowa wylewka nie ma nic do tego ;). Przecież po wylaniu płyty górna powierzchnia betonu powinna być równa i wypoziomowana. Jak będzie nierówna podbudowa i co za tym idzie, styropian, to dolna płaszczyzna betonu się do niej dopasuje i też będzie krzywa. Nie ma to większego znaczenia wg mnie poza tym, że jak będą doły w podbudowie to pójdzie więcej betonu. Jak będą góry, to płyta będzie w danym miejscu cieńsza i tu już trzeba uważać.

 

NAjważniejsze jest żeby płyty XPSa miały podparcie na całej swojej powierzchni i żeby nie wisiały w powietrzu. Beton powinien je docisnąć do powierzchni podbudowy jak podbudowa będzie płaska ewentualnie jak będą "łagodne" nierówności. Jak będą duże, to między styro a podbudową będzie pustka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przypominam się z moim pytaniem, głównie do osób które ten etap mają już za sobą. Dzisiaj próbowałem wyciągnąć kilka rur i porobić odpływy za pomocą kanalizy ale za ch** nie mogłem ich powyciągać, tak się jakoś zassały przez tego ludwika że boje się że mogę je uszkodzić albo rozłączyć jakieś kolanko... i nie wiem co teraz.

 

Musisz dalej próbować. Wydaje mi się, że jak staniesz obiema nogami z obu stron rury, to kolano nie powinno się dalej rozszczelnić.

U mnie po wyłożeniu folii też były opady, ale tam gdzie była kanalizacja i inne przepusty, folii do góry nie wywijałem - po prostu była dziura. Woda opadowa wpływała pod folię i przesączała się między płytami XPS. Płyt w żaden sposób nie sklejałem ze sobą, tylko ciasno układałem. W ten sposób była ciągłość izolacji i równocześnie woda mogła się spokojnie przesączać i nie stała w szalunku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72

A mój na józkowej płycie już dawno wyrósł...

To nie tablica reklamowa ani nie dziennik budowy.

Zalóż sobie dziennik i tam przenies ten post.

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
no tak prostaków nie sieją, sami się rodzą... :D

 

miłego dnia

Dokładnie,zatem wykasuj swój post lub przenieś tam gdzie jego miejsce bo nie jest w temacie,dla jasności,żebyś zrozumiał napisałem ci gdzie możesz go przenieść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

songoku_xxx - przejrzałem zdjęcia z budowy i zastanowił mnie drenaż opaskowy. Masz wyprowadzone dwie niespięte rury po lewj stronie budynku blisko ogrodzenia. Gdzie chcesz odprowadzić wodę z drenażu? Tam nie ma miejsca, a zostawienie przy budynku bez sensu. Dlaczego nie ma żadnej studzienki rewizyjnej? Powinny być co najmniej 2, chyba że są gdzieś za płytą schowane i nie widać. Z tego co wiem rura drenarska powinna być obsypana żwirem drenarskim i owinięta geowłókniną. Czy tak było robione a jak nie to jakie uzasadnienie? Taka goła rura to się za parę lat zamuli i nie będzie działać a wręcz może zaszkodzić. Może spytaj się jakiegoś speca od odwodnień i może warto to poprawić teraz niż za parę lat ryć zagospodarowany ogród? Może w ogóle drenaż nie jest potrzebny ze względu na warunki glebowe? Jeśli tak to może lepiej wywalić źle zrobiony niż go mieć?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...