Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

@grzes124:

My projektujemy plyty tak, ze wychodzi 8-10mb rur na m², to w praktyce nawet czasami rozstaw 5cm. Obliczeniowo średnio wychodzi rozstaw10-12,5cm na calosc.

Czyli robicie tak, aby pasowało i do domu pasywnego i do energooszczędnego i do standardowego.

Jeżeli przy wylewce nie ma problemu z rozstawem ponad 20cm (zakładając że taki rozstaw gwarantuje dostarczenie odpowiedniej ilości energii do pomieszczeń), to tym bardziej nie powinno być problemu w płycie, a temp na jej powierzchni powinna być bardziej równomierna.

W zależności od konfiguracji w moim przypadku różnica na rurkach to nawet ponad 2tys, które wolałbym jednak włożyć w dodatkowe ocieplenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 16,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Gość Arturo72

Jeżeli przy wylewce nie ma problemu z rozstawem ponad 20cm (zakładając że taki rozstaw gwarantuje dostarczenie odpowiedniej ilości energii do pomieszczeń), to tym bardziej nie powinno być problemu w płycie, a temp na jej powierzchni powinna być bardziej równomierna.

Zależy czym będziesz grzał,duży rozstaw rurek wymusza wysoką temperaturę zasilania a to np.przy pompie ciepła,kondensacie powoduje obniżenie sprawności urządzenia.

A jak kiedyś uwidzi ci się właśnie grzać pompą ciepła ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy czym będziesz grzał,duży rozstaw rurek wymusza wysoką temperaturę zasilania a to np.przy pompie ciepła,kondensacie powoduje obniżenie sprawności urządzenia.

A jak kiedyś uwidzi ci się właśnie grzać pompą ciepła ?

Jasne, tylko trzeba patrzeć jaki dom, jakie zapotrzebowanie na energię do ogrzewania.

Skoro np w 3 litrowym, lub lepszym, do pompy ktoś chce dać co 15cm czy nawet 10cm, to w 6 litrowym powinien co 7-8cm?. A są domy standardowe 8-9 litrowe ogrzewane pompami ciepła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy czym będziesz grzał,duży rozstaw rurek wymusza wysoką temperaturę zasilania a to np.przy pompie ciepła,kondensacie powoduje obniżenie sprawności urządzenia.

A jak kiedyś uwidzi ci się właśnie grzać pompą ciepła ?

 

I znowu dogmat....

Wyobraż sobie, że choćbym w salonie, kuchni i sypialniach zagęścił rurki co 10 cm, to i tak przy -20C musiałbym grzac wode do podłogówki do 38°C, tak jak teraz, kiedy te rozstawy wynoszą 15/20cm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli robicie tak, aby pasowało i do domu pasywnego i do energooszczędnego i do standardowego.

Jeżeli przy wylewce nie ma problemu z rozstawem ponad 20cm (zakładając że taki rozstaw gwarantuje dostarczenie odpowiedniej ilości energii do pomieszczeń), to tym bardziej nie powinno być problemu w płycie, a temp na jej powierzchni powinna być bardziej równomierna.

W zależności od konfiguracji w moim przypadku różnica na rurkach to nawet ponad 2tys, które wolałbym jednak włożyć w dodatkowe ocieplenie.

 

Nie do końca :) (omijając pytanie, czy taka plyta ma sensu w domu "standardowym", raczej uważam ze powinno być na calosc U przynajmniej blisko do 0,15W/m²K, żeby taka technolgia dobrze zadzialala)

 

Kupimy te rury za dość korzystna cene bezpośrednio od producenta, a wydajność systemu przy takim rozstawie po prostu jest wieksza, wiec, oplaca się to. Troche mi to zawsze bawi. Robimy cos w bardziej "wypasionej" wersi za taka sama cene, a ludzi na to narzekają. :D

 

Nie można porownywac to z sytuacja, gdzie ktoś sam wykonuje i liczy skrupulatnie kazda plyte XPS, każdego preta i każdego metra rur i placi za materialy inne ceny oraz 23% VAT. Jest cena za calosc, bez roznicy czy wychodzi 8mb/m² czy 10mb/m², czy sa 6 punkty kanalizacyjne czy jest ich 15.

 

poza tym, z podlogowka w wylewce już nieraz widziałem skutki te oszczednosci, po prostu miejscami podloga zimna itd., wcale nie jest tak, ze nie ma problemu z rozstawem 30cm.

 

Nie mowie ze każdy musi tak zrobić, pewnie ze da się inaczej, można isc na większy rozstaw i ew. wyzsza temperaturę zasilania, ale uważam, ze nasza wersja jest nieco lepsza. Przy takim samym rozstawie, nawet niska temperatura zasilania wychodzi mniej korzystnie, ale jeśli rozstaw jest mniejszy, to wlasnie już inaczej wygląda. :)

Edytowane przez tmann*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
I znowu dogmat....

Wyobraż sobie, że choćbym w salonie, kuchni i sypialniach zagęścił rurki co 10 cm, to i tak przy -20C musiałbym grzac wode do podłogówki do 38°C, tak jak teraz, kiedy te rozstawy wynoszą 15/20cm

I znowu dogmat...

Ja nie miałem wyższej temperatury zasilania niż 35st.C a w łazience ciepło,pomimo tego,że nawet nie mam tam drabinki.

Ciekawe.

I nie piszę o zagęszczeniu co 10cm ale 20cm i ponad wiąże się ze znacznie wyższą temperaturą zasilania tym bardziej w płycie gdzie bezwładność będzie potężna i potrzeba naprawdę strzału,żeby ją rozbujać.

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
Więc ile to ta "znacznie wyższa temperatura" ?

 

Przeczytaj jeszcze raz, ze zrozumieniem. Czy miałbym w salonie, sypialniach 10, czy 20cm, woda o temperaturze 38 musi pójśc.

Nic nie musi,u mnie 38st.C zagotowała by dom.

Nie wiem skąd wziąłeś te 38st.C.

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rece opadają....

38°C u mnie to wynik obliczeń w programie do projektowania ogrzewania podłogowego. tyle musi być, aby przy -20C w łazience bylo 23C.

Przy -20C na zawnątrz.

 

Czy 38°C za zasilaniu zagotowałoby Twój dom ?

Ha, ha, dobry zart.... Przeciez sam napisałeś, że najwyzszą temperaturę zaobserwowałeś 35°C, a -20C to Twoój dom z pomką jeszcze nie widział.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca :) (omijając pytanie, czy taka plyta ma sensu w domu "standardowym", raczej uważam ze powinno być na calosc U przynajmniej blisko do 0,15W/m²K, żeby taka technolgia dobrze zadzialala)

Kupimy te rury za dość korzystna cene bezpośrednio od producenta, a wydajność systemu przy takim rozstawie po prostu jest wieksza, wiec, oplaca się to. Troche mi to zawsze bawi. Robimy cos w bardziej "wypasionej" wersi za taka sama cene, a ludzi na to narzekają. :D

 

Thomas tu nie chodzi o to, że jak ktoś ma taniej to może dać więcej. Czasami po prostu to nie ma sensu.

Na szybko policzyłem, że przy rozstawie ok 25cm, wyjdzie mi niecałe 600m rurki czyli około 8-9 pętli po 50-70m.

Licząc tak jak proponujesz wyjdzie 1400m rurki i przynajmniej 14 pętli aby nie przekraczać długości 100m na pętlę.

 

Jestem w 99% pewien, że przy domku zużywającym na ogrzewanie poniżej 30kWh/(m2rok) i płycie grubości 20cm nie będzie różnicy w komforcie ogrzewania. Oszczędność 800m rurki, mniejszy rozdzielacz (nie wiem czy w ogóle są rozdzielacze na 14 sekcji, czy trzeba dwa osobne), pompka o mniejszej mocy.

 

Na razie nie ma jednak co bić piany. Mam OZC od asolta. W wolnej chwili, na jego podstawie obliczę rozstaw pętli dla temp projektowej wody 35 stopni, i ewentualnie wtedy wrócimy do dyskusji.

 

I znowu dogmat...

I nie piszę o zagęszczeniu co 10cm ale 20cm i ponad wiąże się ze znacznie wyższą temperaturą zasilania tym bardziej w płycie gdzie bezwładność będzie potężna i potrzeba naprawdę strzału,żeby ją rozbujać.

Podłogówkę trzeba rozbujać raz na początku sezonu grzewczego, a później tylko uzupełniasz straty, więc to nie jest argument za zagęszczaniem rurek.

Przy płycie będzie tak duża inercja, że na kopa nawet przy zagęszczeniu 10cm nie ma co liczyć.

Edytowane przez grzes124
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem w 99% pewien, że przy domku zużywającym na ogrzewanie poniżej 30kWh/(m2rok) i płycie grubości 20cm nie będzie różnicy w komforcie ogrzewania. Oszczędność 800m rurki, mniejszy rozdzielacz (nie wiem czy w ogóle są rozdzielacze na 14 sekcji, czy trzeba dwa osobne), pompka o mniejszej mocy.

 

Na razie nie ma jednak co bić piany. Mam OZC od asolta. W wolnej chwili, na jego podstawie obliczę rozstaw pętli dla temp projektowej wody 35 stopni, i ewentualnie wtedy wrócimy do dyskusji.

 

 

Purmo SDG 2.0 polecam. Jak się ma wiarygodne dane z OZC stworzenie projektu jest banalne. Przy okazji można poustawiać sobie przepływy, sprawdzić, jak się mają do wydajności i oporów hydraulicznych.

 

Przed rozpoczęciem budowy też byłem pewien, ze robię 10cm w łazience i 15/10cm w pozostałych pomieszczeniach.

Ale uruchomiłem program, stworzylem projekt i okazało się, ze to nic nie daje (poza większą iloscią meteriałów). Dlatego zrobiłem 20/15 w salonie, kuchni i sypialniach. Łazienka 10cm.

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, mam już go na dysku, tylko chwilowo czasu brakuje aby siąść do niego.

OZC mam wykonane przez asolta, więc dane wejściowe powinny być dobre.

 

EDIT:

Dzisiaj na szybko przeglądnąłem tabele rotha.

 

Dla temp zasilania 35 stopni, temp w pomieszczeniu 22 i rozstawu 35cm podłogówka daje prawie dwa razy więcej energii niż obliczone projektowe obciążenie budynku przy -20 stopniach. Nawet przy parkiecie zostaje spory zapas.

Jak to się ma do powszechnie proponowanych 10-15cm?

Edytowane przez grzes124
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
temp zasilania 35 stopni, temp w pomieszczeniu 22 i rozstawu 35cm podłogówka daje prawie dwa razy więcej energii niż obliczone projektowe obciążenie budynku przy -20 stopniach. Nawet przy parkiecie zostaje spory zapas.

Jak to się ma do powszechnie proponowanych 10-15cm?

Tak jak EPS do XPS ; )

Pakuj co 35cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla temp zasilania 35 stopni, temp w pomieszczeniu 22 i rozstawu 35cm podłogówka daje prawie dwa razy więcej energii niż obliczone projektowe obciążenie budynku przy -20 stopniach. Nawet przy parkiecie zostaje spory zapas.

Jak to się ma do powszechnie proponowanych 10-15cm?

 

Od instalatorów robiacych bez projektów.

To mniej wiecej, jak z kotłami na ekogroszek. Wystarczyłby 8kW, ale oni wciskaja 17kW, dla (własnego) świetego spokoju.

"Panie, ma być ciepło"

A jak instalator dostarcza jeszcze materiały, to też wiadomo, że więcej przytuli kładac 1200mb, niz 750...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni forumowicze

Ostatnio miałem okazie oglądać kolejną budowę w mojej okolicy. I rzuciła mi się w oczy pewna prawidłowość. Praktycznie wszyscy którzy się budują stosują ten sam schemat co do rozwiązania kwestii fundamentów ( z małymi odchyleniami ). Mianowicie: fundamentowa płyta „denna” w szczegółach : zebrana warstwa humus, zagęszczone trochę dosypane pospółki, zrobiony drenaż, na to płyta fundamentowa bez żadnej izolacji poziomej, na to ściany fundamentowe ( 1,2 -1,4m ), ściany fundamentowe zaizolowane od zewnątrz termicznie ( 5-8 cm styroduru czy tam wodoodpornego styropianu) i przeciwigoceniowo, jako ostatnia warstwa ścian fundamentowych pustaki cokołowe, do środka ścian fundamentowych, pospółka zagęszczona, a na pospółce styropian ok 20 cm ( tak żeby było równo z pustakami cokołowymi ) jedni dawali pod styropian folie inni nie, i na to wylewka.

 

Teraz zaczynam się zastanawiać czy stosowania takiego rozwiązania jest jakąś taką naszą lokalną fanaberią służącą tylko do topienia pieniędzy w niepotrzebnie skomplikowany fundamencie, czy też rozwiązanie to jest zasadne w naszych konkretnie warunkach i dlatego stosowane. I jestem w kropce bo nie wiem czy płyta zrobiona „po bożemu” z izolacji pod płytą się tu nadaje. Zaznaczam że rzecz tyczy się co najmniej 10 budynków postawionych w ostatnim czasie.

 

Mały rys sytacyjny nasza okolica znajduje się na żuławach wiślanych całości około 0.5 m p.p.m. z tym że ulice są około 1,2 m powyżej poziomu reszty i każdy nowy dom jest „wynoszony” do tego poziomu. Teren jest w całości zmeliorowany najwyższe poziomy wód gruntowych są latem ( woda w rowach podniesiona sztucznie przez przepompownie ) oraz wiosną przy roztopach. W czasie tych najwyższych stanów poziom wód gruntowych sięga około 30 cm poniżej poziomu gruntu, sam grunt to 30 -50 cm humusu a pod spodem to co komu rzeka naniosła ( piaski, iły itd. )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni forumowicze

Ostatnio miałem okazie oglądać kolejną budowę w mojej okolicy. I rzuciła mi się w oczy pewna prawidłowość. Praktycznie wszyscy którzy się budują stosują ten sam schemat co do rozwiązania kwestii fundamentów ( z małymi odchyleniami ). Mianowicie: fundamentowa płyta „denna” w szczegółach : zebrana warstwa humus, zagęszczone trochę dosypane pospółki, zrobiony drenaż, na to płyta fundamentowa bez żadnej izolacji poziomej, na to ściany fundamentowe ( 1,2 -1,4m ), ściany fundamentowe zaizolowane od zewnątrz termicznie ( 5-8 cm styroduru czy tam wodoodpornego styropianu) i przeciwigoceniowo, jako ostatnia warstwa ścian fundamentowych pustaki cokołowe, do środka ścian fundamentowych, pospółka zagęszczona, a na pospółce styropian ok 20 cm ( tak żeby było równo z pustakami cokołowymi ) jedni dawali pod styropian folie inni nie, i na to wylewka.

 

Teraz zaczynam się zastanawiać czy stosowania takiego rozwiązania jest jakąś taką naszą lokalną fanaberią służącą tylko do topienia pieniędzy w niepotrzebnie skomplikowany fundamencie, czy też rozwiązanie to jest zasadne w naszych konkretnie warunkach i dlatego stosowane. I jestem w kropce bo nie wiem czy płyta zrobiona „po bożemu” z izolacji pod płytą się tu nadaje. Zaznaczam że rzecz tyczy się co najmniej 10 budynków postawionych w ostatnim czasie.

 

Mały rys sytacyjny nasza okolica znajduje się na żuławach wiślanych całości około 0.5 m p.p.m. z tym że ulice są około 1,2 m powyżej poziomu reszty i każdy nowy dom jest „wynoszony” do tego poziomu. Teren jest w całości zmeliorowany najwyższe poziomy wód gruntowych są latem ( woda w rowach podniesiona sztucznie przez przepompownie ) oraz wiosną przy roztopach. W czasie tych najwyższych stanów poziom wód gruntowych sięga około 30 cm poniżej poziomu gruntu, sam grunt to 30 -50 cm humusu a pod spodem to co komu rzeka naniosła ( piaski, iły itd. )

 

Generalnie jest to typowa konstrukcja w przypadku bardzo problematycznych gruntow lub szkod górniczych. W tym rejoniejuz pare plyt robiliśmy, wiec, wiem ze da się inaczej.

 

Jeden "ale": Wydaje mi się, ze to zrobia ze względu na podniesienie tych domow, aby nie podnieść caly teren. 1,2 -1,4m, jak piszesz, jest już dużo i ewentualnie wymaga ustabilizowanie tego nasypu, stad taki pomysl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie jest to typowa konstrukcja w przypadku bardzo problematycznych W tym rejoniejuz pare plyt robiliśmy, wiec, wiem ze da się inaczej.

 

Jeden "ale": Wydaje mi się, ze to zrobia ze względu na podniesienie tych domow, aby nie podnieść caly teren. 1,2 -1,4m, jak piszesz, jest już dużo i ewentualnie wymaga ustabilizowanie tego nasypu, stad taki pomysl.

 

 

Kolego dziękuje za odpowiedz, a jak "inaczej" podchodziliście do tematu ?

 

Co do podnoszenia domów o ten 1,2 do 1,4 m to i tak do góry idą całe podwórka, jako że wszelkie duze firmy budowlane bardzo chętnie przywożą w nasze okolice ziemie wykopana spod większych inwestycji ( w dowolnej ilości ) ziemia oczywiście jakości różnej no i z gruzem, zazwyczaj przy okazji kopania pod tą dolną płytę zgarniają też humus w pobliżu na kupkę, potem jak juz fundamęty stoją to kursują wywrotki ( niektórzy potrafią sobie tak z 0.5 ha podnieść ) a na koniec humus wraca na miesce tylko już wyżej, ale to chyba kwetia tej depresij, każdy chciałby być powyżej poziomu morza :) Czy taki manew nie załatwia problemu ustabilizowania nasypu z pospółki pod domem ?

 

Co do samej róznicy miedzy ta wariacja płyty dennej a zwykłej,:

- trzeba tu zrobić i płyte i ściany fundamentowe - czyli wzrost kosztu, ale idzie mniej pospółki niż gdyby trzeba usypać taki wysoki kopczyk pod tradycyjną płytę wiec może ? się równoważy

-jako izolacjie mam tańszy styropian niż droszy styrodur, ale jszcze trzeba doliczyć te pustaki cokołówe ( czy są one dosć wytrzymałe żeby unieść ściany z sylikatów, strop monolityczny i betonowe skosy podasza ? ) a i tak nie jestem przekonany że będe miał taką samo izloacjie od spodu budynku,

-ścianki działowe, na normalnej płycie nie ma problemu ani z ciężarem ani z izlacjią, a na takiej jak chce miec ścianke z silikatu i dobrze zaizować termicznie od gruntu to się robi problem, no bo jak mam to postawić na tej wylewce na styropianie ?

 

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...