Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 16,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Pomiędzy zwykłymi fundamentami a płytą jest coś pośredniego ;)

[ATTACH=CONFIG]312127[/ATTACH]

 

Jaki to ma sens?

Budować mury a potem obkładać je od środka suchą zabudową? Nie wiem czy wiesz, ale taką zabudowę nawet jak zrobisz z tych płyt magnezowych to i tak trzeb płytować dwuwarstwowo.

Do tego na zewnątrz i tak trzeba zrobić elewację (tynk cementowy + wyprawa z tynku cienkowarstwowego) co cenowo wyjdzie niewiele taniej niż lekka-mokra.

W tym przypadku sensowniejszy wydaje się dom w szkielecie drewnianym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki to ma sens?

Budować mury a potem obkładać je od środka suchą zabudową? Nie wiem czy wiesz, ale taką zabudowę nawet jak zrobisz z tych płyt magnezowych to i tak trzeb płytować dwuwarstwowo.

Do tego na zewnątrz i tak trzeba zrobić elewację (tynk cementowy + wyprawa z tynku cienkowarstwowego) co cenowo wyjdzie niewiele taniej niż lekka-mokra.

W tym przypadku sensowniejszy wydaje się dom w szkielecie drewnianym.

Chodziło o dwie rzeczy, jeżeli mogę za Bartha odpowiedzieć. Pierwsza to ciągłość izolacji, druga to niska cena. O ile to pierwsze, bez wątpienia da się taką konstrukcją osiągnąć, to drugie już zaczyna być zagadką. Wydawałoby się, że pomysł dobry ale jak dochodzi do szczegółów to, wygląda na to niewiele się od domu z izolacją od zewnątrz bedzie róznić. Myślę, że Barth będzie wiedział najlepiej czy warto było.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki to ma sens?

 

A no taki, że chciałem tanio zlikwidować mostek do gruntu oraz nie kupować drogiego XPS'a czy stosować bloczków isomur.

 

Budować mury a potem obkładać je od środka suchą zabudową? Nie wiem czy wiesz, ale taką zabudowę nawet jak zrobisz z tych płyt magnezowych to i tak trzeb płytować dwuwarstwowo.

 

Wg mnie nie trzeba.

 

Do tego na zewnątrz i tak trzeba zrobić elewację (tynk cementowy + wyprawa z tynku cienkowarstwowego) co cenowo wyjdzie niewiele taniej niż lekka-mokra.

W tym przypadku sensowniejszy wydaje się dom w szkielecie drewnianym.

 

Jesteśmy w wątku o płytach fundamentowych, więc pokazałem najtańszy i najefektowniejszy sposób realizacji fundamentu. Później (ściany) można robić po swojemu. Ja wybrałem droższą opcję, bo na zewnątrz będę robił ruszt drewniany pokryty modrzewiem syberyjskim. A można np. tak:

 

Taka realizacja pozwoliła mi wybudować dom (jeszcze w trakcie realizacji) o zapotrzebowaniu 10kWh/m2/rok.

Edytowane przez Barth3z
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczytuję ten wątek już od dawna, gdyż budowa płyty fundamentowej przekonuję mnie całkowicie. Wiele pomocnych, indywidualnych podpowiedzi otrzymałem od kilku uczestników tego wątku za co jestem ogromnie wdzięczny. Mam jednak dylemat co do budowy płyty grzewczej. Myślę, że nie ma uniwersalnego rozwiązania, tak więc przedstawię mój projekt, plany, oczekiwania i bardzo proszę o Wasze opinie, a szczególnie doświadczenia.

Planujemy domek dwupiętrowy (użytkowe poddasze, ale to prawie pełne piętro) z doklejonym, nieogrzewanym garażem. Projekt w dzienniku budowy. W założeniu miał być NF40 i cały projekt był tak robiony, jednak moi projektanci najwyraźniej nie specjalizują się w płycie fundamentowej, więc będzie ona oddzielnie zaprojektowana. Nie zmartwię się też jeśli zejdziemy poniżej 40 kWh/m2. Poniżej projekt planowanego ogrzewania podłogowego, które miało być nad płytą i nad stropem na piętrze. OP i CWU będą ogrzewane z PC, przypuszczalnie gruntowej. Dodam tylko, że grzejniki planowane są jedynie do suszenia ubrań/ręczników i będą pracowały na temp. podłogówki, ew. elektrycznie. Zerknijcie na temperatury w poszczególnych pomieszczeniach i moc grzewczą. Żeby powiększyć obrazek należy nacisnąć prawym przyciskiem i wybrać "Pokaż obrazek":

http://www.chemia.polsl.pl/~nkuznik/FM/20150409-OP1.jpg

 

http://www.chemia.polsl.pl/~nkuznik/FM/20150409-OP2.jpg

 

Rozważam jednak ogrzewaną płytę fundamentową. Po licznych konsultacjach widzę takie zalety:

1. Ogromna zdolność akumulacji, co jeszcze szczególnie korzystne przy chęci ogrzewania w II taryfie i przy „przechowaniu” ciepła ze słońca na wieczór, czyli wtedy kiedy będziemy już normalnie w domu. To jest dla mnie największy plus. Dom będzie budowany z BK, strop żelbetowy, więc taki kawał betonu w postaci 20 cm płyty będzie nam potrzebny.

2. Prostota wykonania, choć niekoniecznie redukcja kosztów.

Jakie widzę wady:

1. Płyta grzeje w całości jako monolit. Nawet podzielenie ogrzewania na pomieszczenia nie umożliwia regulacji temp. w poszczególnych pomieszczeniach. Na parterze mamy nieogrzewane: wiatrołap, spiżarkę, kotłownię, pokój dla gości/seniora, gdzie temperaturę chcielibyśmy móc ustawić stałą na dłuższy okres, ciepłolubną łazienkę o słoneczny salon. Jak to wszystko pogodzić?

2. Kłopoty z osadzeniem drzwi tarasowych (HS) i innych niskoprogowych, choć montaż w warstwie izolacji w systemie MOWO podobno to rozwiązuje, tylko ta cena…

3. Duża bezwładność układu

4. Ogrzewana płyta też utrudnia umieszczenie w posadzce innych instalacji: zimnej wody do kuchni, odkurzacz centralny czy elementy instalacji elektrycznej. Mam możliwość poprowadzenia tych instalacji w ścianach (BK) i w podwieszanym suficie – jest w projekcie. Ale i tak trochę to komplikuje rozplanowanie części instalacji.

Sprawy dyskusyjne:

1. Osadzenie rurek głęboko w płycie ma swoje zalety i wady. Jest mniejsze zagrożenie uszkodzenia rurek przez przewiercenie, gdyż są na głębokości 10+ cm, ale wszelkie awarie są bardzo trudne do naprawy.

2. Koszty inwestycyjny wg moich obliczeń są podobne.

3. W moim przypadku praca pompy i tak będzie zdeterminowana koniecznością ogrzewania CWU do tych 45C, a ponadto na piętrze i tak będzie klasyczna podłogówka i dzięki niej łazienka będzie lepiej dogrzana na piętrze. Stąd niska temperatura ogrzewania płyty nie będzie miała specjalnie wpływu na COP pompy.

4. Jak zrobić ciepła łazienkę na parterze, jeśli temp. płyty będzie niska? W grę wchodzą promienniki podczerwone, „farelki” czy inne, chwilowe ogrzewanie na czas użytkowania.

Będę wdzięczny za Wasze komentarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Rozważam jednak ogrzewaną płytę fundamentową. Po licznych konsultacjach widzę takie zalety:

1. Ogromna zdolność akumulacji, co jeszcze szczególnie korzystne przy chęci ogrzewania w II taryfie i przy „przechowaniu” ciepła ze słońca na wieczór, czyli wtedy kiedy będziemy już normalnie w domu. To jest dla mnie największy plus. Dom będzie budowany z BK, strop żelbetowy, więc taki kawał betonu w postaci 20 cm płyty będzie nam potrzebny.

2. Prostota wykonania, choć niekoniecznie redukcja kosztów.

Jakie widzę wady:

1. Płyta grzeje w całości jako monolit. Nawet podzielenie ogrzewania na pomieszczenia nie umożliwia regulacji temp. w poszczególnych pomieszczeniach. Na parterze mamy nieogrzewane: wiatrołap, spiżarkę, kotłownię, pokój dla gości/seniora, gdzie temperaturę chcielibyśmy móc ustawić stałą na dłuższy okres, ciepłolubną łazienkę o słoneczny salon. Jak to wszystko pogodzić?

2. Kłopoty z osadzeniem drzwi tarasowych (HS) i innych niskoprogowych, choć montaż w warstwie izolacji w systemie MOWO podobno to rozwiązuje, tylko ta cena…

3. Duża bezwładność układu

4. Ogrzewana płyta też utrudnia umieszczenie w posadzce innych instalacji: zimnej wody do kuchni, odkurzacz centralny czy elementy instalacji elektrycznej. Mam możliwość poprowadzenia tych instalacji w ścianach (BK) i w podwieszanym suficie – jest w projekcie. Ale i tak trochę to komplikuje rozplanowanie części instalacji.

Sprawy dyskusyjne:

1. Osadzenie rurek głęboko w płycie ma swoje zalety i wady. Jest mniejsze zagrożenie uszkodzenia rurek przez przewiercenie, gdyż są na głębokości 10+ cm, ale wszelkie awarie są bardzo trudne do naprawy.

2. Koszty inwestycyjny wg moich obliczeń są podobne.

3. W moim przypadku praca pompy i tak będzie zdeterminowana koniecznością ogrzewania CWU do tych 45C, a ponadto na piętrze i tak będzie klasyczna podłogówka i dzięki niej łazienka będzie lepiej dogrzana na piętrze. Stąd niska temperatura ogrzewania płyty nie będzie miała specjalnie wpływu na COP pompy.

4. Jak zrobić ciepła łazienkę na parterze, jeśli temp. płyty będzie niska? W grę wchodzą promienniki podczerwone, „farelki” czy inne, chwilowe ogrzewanie na czas użytkowania.

Będę wdzięczny za Wasze komentarze.

 

Zalety:

Ad.1. Fakt

Ad.2. Myślę, że sumując robociznę wszystkich etapów budowy, wyjdzie taniej, pod warunkiem, że przełkniemy na starcie trochę wyższy koszt, tego co schowamy w płycie (mat+robota)

 

Wady:

Ad.1. Sam jestem tego ciekaw, ale myślę, że jakaś tam regulacja będzie przy dobrym zaprojektowaniu poszczególnych pętli, choć na pstryknięcie nie zrobi się zimniej czy cieplej. Liczyłbym bardziej na średnio-długookresowe ustawienia-stabilizacje temp. w poszczególnych pomieszczeniach. A co do np. łazienek, to chyba nie zbankrutujemy na drabinkach z grzałką włączanych na króciutko (np.timerem tygodniowym).

Ad.2. Tego nie wiem, ale za niedługo podrążę temat.

Ad.3. Dla jednych wada, dla innych zaleta. Wyjdzie w praniu.

Ad.4. Tu się nie zgodzę. Na maila mogę Co przesłać, jak rozrysowałem wszystkie możliwe instalacje - OCentr, całą wodę, prąd, itp. - trochę czasochłonne, ale do ogarnięcia (piszę o projekcie w/w), co do robocizny, to cieszę się, że zrobię to na początku, a potem już "tylko" piony, trochę ścianami i poddasze. Generalnie - prąd, OC, woda w górnej warstwie XPS w "bruzdach", na to bezpośrednio na XPS-ie podłogówka i na to dopiero na dystansach zbrojenie.

 

Dyskusyjne:

Ad.1. Fakt, ale mam to gdzieś :) Odcinki bez łączeń, zdecydowanie dobrych jakościowo firm.

Ad.2. Chyba tak, dokładnie nie liczyłem, ale jak pisałem - dużo na starcie masz już zrobione.

Ad.3. Ciężko powiedzieć.

Ad.4. Nowoczesna płaska "farelka" powieszona na ścianie jest bardzo OK, albo drabinka z grzałką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam w projekcie drenaż wykonany z rur perforowanych fi100. Warunki gruntowe : piaski, niski poziom wód gruntowych (drenaż jako zabezpieczenie na ciężkie czasy).

 

Nie mam żadnego rowu przy działce, projekt wskazuje aby wyprowadzić drenaż w kierunku zweryfikowanym na budowie, ale dalej milczy.

Jak to najlepiej zakończyć ? studzienka ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło o dwie rzeczy, jeżeli mogę za Bartha odpowiedzieć. Pierwsza to ciągłość izolacji, druga to niska cena. O ile to pierwsze, bez wątpienia da się taką konstrukcją osiągnąć, to drugie już zaczyna być zagadką. Wydawałoby się, że pomysł dobry ale jak dochodzi do szczegółów to, wygląda na to niewiele się od domu z izolacją od zewnątrz bedzie róznić. Myślę, że Barth będzie wiedział najlepiej czy warto było.

może i ciągłość izolacji uzyska oszczędzając na xps-ie powiedzmy 10tyś, które z kolei pójdą na dopracowanie szczegółów.

Inna sprawa że ocieplanie ścian od wewnątrz to ostateczność i powinna być zachowana tylko "awaryjnie" dla modernizowanych budynków np. zabytkowych.

Powtarzam to co wyżej, podobny efekt jest do uzyskania przy budowie w konstrukcji szkieletu drewnianego, a tutaj budujemy mury i obkładamy je styropianem od środka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może i ciągłość izolacji uzyska oszczędzając na xps-ie powiedzmy 10tyś,

 

Pod podłogą i obwodowo mam 50m3 grafitowego styropianu o lambdzie 0,031 zakupionego w cenie 189zł/m3 (drogo!). Ekwiwalent U dla XPS to ok. 58m3 w cenie 420zł/m3. Róznica 15tys.

 

które z kolei pójdą na dopracowanie szczegółów.

 

Jakie szczegóły (na kwotę 15tys.) masz na myśli ?

 

Inna sprawa że ocieplanie ścian od wewnątrz to ostateczność i powinna być zachowana tylko "awaryjnie" dla modernizowanych budynków np. zabytkowych.

 

Powyższe to slogany.

Bądź kreatywny, otwórz umysł - http://www.popup-house.com/ :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak z tym zakończeniem drenażu ? Nikt nie podpowie ?

 

1. czy wykopać dół, do niego doprowadzić drenaż i przysypać to kruszywem

2. czy zrobić studzienkę rewizyjną z betonów

3. inny rozwiązanie ?

 

Zakończ go studzienką rewizyjną (może być zwykła rura karbowana 315), od tego już musisz coś wymyślić, najprościej i chyba najtaniej jak nie masz żadnych rowów ani nic będzie puścić od tej studzienki kolejną rurę drenażową ze spadkiem od domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Rozważam jednak ogrzewaną płytę fundamentową. Po licznych konsultacjach widzę takie zalety:

 

Cześć,

Dylematy każdego budującego płytę. Niestety prostej recepty nie ma i musisz sam zdecydować.

Moim zdaniem najkorzystniej zrobić OP bezpośrednio na płycie.

Ci którzy tak mają nie pisali o jakichkolwiek problemach. Natomiast był już jeden temat z nieszczelną pętlą w płycie i jeden z pracującymi ścianami od nagrzewania płyty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod podłogą i obwodowo mam 50m3 grafitowego styropianu o lambdzie 0,031 zakupionego w cenie 189zł/m3 (drogo!). Ekwiwalent U dla XPS to ok. 58m3 w cenie 420zł/m3. Róznica 15tys.

Oszczędność niekwestionowana. Zakwestionować można jedynie sens pakowania takiej ilości styro w grunt.

Pytanie też, jak grafitowy styro będzie zachowywał swoje właściwości w miarę upływu czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...