Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Szybkie pytanie! Jakiej szerokości warto robić opaskę przeciwwysadzeniową? 0,6m czy 1,25m. W projekcie grubośc 8 cm
nie ma jednej szerokości tej opaski, po prostu nie ma. To winno być wyliczone jaka jest potrzebna .. bo może być np na 1,5 m

widzę pewną nonszalancję .. i przyjmowaniu na oko przez projektantów, wymiarów tej opaski.

Sorry, tak se teochle neda pane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 16,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Obniżaj poziom zero. To przecież najprostsze rozwiązanie. Przede wszystkim dom będzie lepiej wyglądał i łatwiej z niego potem korzystać. Ja robię poziom zero praktycznie równo z tym (może z +0,1m), co jet teraz na gołej działce. Powykonawczo geodeta i tak musi narysować tak, jak jest w rzeczywistości, a teraz (przypuszczam), że zmianę taką może wpisać do dziennika kierbud.

 

Mam podobny problem. W projekcie górna powierzchnia płyty jest -23 od 0. Grunt jest niby na -30 od zera. Czy to oznacza że płyta wystaje z ziemi na 7 cm? Bo na gruncie w czasie tyczenia obniżylismy z geodetą o 10 cm i teraz jest -20 od gruntu a organoleptycznie wygląda to na wizji że górna powierzchnia płyty jest jakieś 20 cm nad powierzchnia gruntu. Później się zastanawiam czy nie za nisko. Rydzadam: ty masz 10cm - rozkminiałes już otoczenie domu, czym zabudujesz, kostka itp? W sumie to chciałem niżej ale geodeta ostzregał, że dom może być za bardzo "utopiony". Tylko, że z jednej strony 0 mam 20 cm nad gruntem, a z drugiej ponad metr.... 8 metrów od domu jest droga wyżej o jakieś 50 cm. Działka ze spadkiem od drogi. Woda wali aż miło na działkę. Płyta 20 cm i 10 xps. No nic, wykonawca przyjedzie i na gruncie dogadamy się co do ruchów "0" w górę lub w dół. Pływac mi się nie chce, ale kolana też słabo się zginają i chcę uniknąć schodów do domu. Na tarasie ich nie uniknę, metra nie zniweluję.

Edytowane przez Szklara
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobny problem. W projekcie górna powierzchnia płyty jest -23 od 0. Grunt jest niby na -30 od zera. Czy to oznacza że płyta wystaje z ziemi na 7 cm? Bo na gruncie w czasie tyczenia obniżylismy z geodetą o 10 cm i teraz jest -20 od gruntu a organoleptycznie wygląda to na wizji że górna powierzchnia płyty jest jakieś 20 cm nad powierzchnia gruntu. Później się zastanawiam czy nie za nisko. Rydzadam: ty masz 10cm - rozkminiałes już otoczenie domu, czym zabudujesz, kostka itp? W sumie to chciałem niżej ale geodeta ostzregał, że dom może być za bardzo "utopiony". Tylko, że z jednej strony 0 mam 20 cm nad gruntem, a z drugiej ponad metr.... 8 metrów od domu jest droga wyżej o jakieś 50 cm. Działka ze spadkiem od drogi. Woda wali aż miło na działkę. Płyta 20 cm i 10 xps. No nic, wykonawca przyjedzie i na gruncie dogadamy się co do ruchów "0" w górę lub w dół. Pływac mi się nie chce, ale kolana też słabo się zginają i chcę uniknąć schodów do domu. Na tarasie ich nie uniknę, metra nie zniweluję.

 

Jakoś będę sobie radził, pomartwię się jak wybuduję :) Najważniejsze założenie moje i żony to takie, żeby dom był praktycznie na równi z gruntem i to dosłownie. No, może 5 cm powyżej. Otoczeniem i odprowadzeniem wody pomartwię się potem, ale w przypadku mojej działki nie powinno to sprawić specjalnie kłopotu - gleba bardzo chłonna, niekorzystnych spadków nie ma, więc: drenaże, odpływy liniowe oraz z dachu pod ziemię (nie drenażem oczywiście), kostka, kamyki, itp....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz laickie pytanie ale grunt niżej od wykończonej podłogi tylko 5 cm? W sumie też bym tak chciał, ale jeśli podłogę mam 23 cm nad płytą, to chcąc uzyskać tak małą różnicę poziomów pomiędzy podłogą a gruntem będę musiał obsypać nim ściany :) o ile ofoliowaną płytę z XPS rozumiem można obsypać, to ściany ocieplonej styro fasadowym już średnio to widzę. Jak zamierzasz rozwiązać problem brakujących cm? Też chciałem piękne wyjście na trawę z minimalną różnicą poziomów, a pozostanie mi chyba jedynie wyjście na podniesiony względem gruntu taras.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te domy z podłogą "na poziomie trawy" są bardzo romantyczne i tak dalej, ale przecież to ma też wady. Niski poziom okien - każdy może zajrzeć. Nawet nie tyle może zajrzeć, co po prostu wszyscy widzą, co się dzieje w środku. Skąd ten pęd to obnażania się przed sąsiadami? Żadnej prywatności?

 

Złodziejowi też łatwiej.

 

Elewacja łatwiej się brudzi.

 

No i w ogóle - w Polsce żyjemy. Naród biedny, zawistny. Afiszowanie się to proszenie się o kłopoty. To nie szwedzki film, w którym życie jest jak słodycze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta dyskusja jest bezzasadna. Fotohobby ma rację. Mamy rozwiązywać problemy techniczne, a nie dyskutować, czy jesteśmy biedni, czy nie. Ja się nie zamierzam od nikogo separować, ani od sąsiadów, ani od złodziei. Mam to głęboko w .... poważaniu :) Co do domu na "poziomie trawy", to byłem w wielu takich w Niemczech (może z 10-ciu), w dwóch nawet mieszkałem i jakoś to "działa". Co do dylematu Szklary, to nic nie stoi na przeszkodzie żeby XPS-em pojechać nieco wyżej, a nie od razu EPS fasadowy. Obsypać też należy z głową, czymś przepuszczalnym albo nawet wąski pas kostki jako otoczka domu (przepuszczalnej), a tynk i farba elewacyjna nie "budżetowe" niestety :( Ale ... wszystko ma swoją cenę. Inna sprawa, że przykładowo w moim domu górny poziom ocieplonej płyty fundamentowej będzie -1cm od poziomu, bo dodatkowej posadzki oprócz kafelek nie będzie na parterze, więc z założenia łatwiej wyjść wtedy poziomem zero +5cm powyżej "trawy".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, czy uważasz, że jesteśmy biedni, czy nie - jest bez znaczenia. Jesteśmy drugim najbiedniejszym krajem UE.

 

I uważasz, że to powoduje, że mam podnosić poziom "0", bo inaczej mnie ta bieda zaleje ?

Trochę więcej optymizmu, otwartości i pozytywnego nastawienia życzę.

Tego nam brakuje więcej niż przychodu mierzonego w PKB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ,jestem tutaj nowy i w temacie tez zielony ,mam pytanie, na tzw ,Rodzinnych ogródkach mam zamiar wystawić domek drewniany 3 x 5 ,w tym 3 x 2 to będzie taras,czy konieczne jest wykonanie wylewki betonowej czy wystarczą bloczki betonowe ,proszę także o poradę w sprawie izolacji.Pozdrawiam Mariusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do dylematu Szklary, to nic nie stoi na przeszkodzie żeby XPS-em pojechać nieco wyżej, a nie od razu EPS fasadowy. Obsypać też należy z głową, czymś przepuszczalnym albo nawet wąski pas kostki jako otoczka domu (przepuszczalnej), a tynk i farba elewacyjna nie "budżetowe" niestety :( Ale ... wszystko ma swoją cenę. Inna sprawa, że przykładowo w moim domu górny poziom ocieplonej płyty fundamentowej będzie -1cm od poziomu, bo dodatkowej posadzki oprócz kafelek nie będzie na parterze, więc z założenia łatwiej wyjść wtedy poziomem zero +5cm powyżej "trawy".

Fakt, o tym nie pomyślałem. Zadziałało szablonowe myślenie, fundament XPS, ściana EPS, a tu można trochę oszukać. Hmm. uskutecznię kier buda i budowlańców czy da się to wykonać w ten sposób (kwestia foli na izolacji). No tak jak nie pakujesz na płytę styro to poziom ci fajnie wyjdzie. Będzie super. Co do biedy i sąsiadów, to szkoda gadać. Działkę mam dużą więc mi nie będą zaglądać do domu. "Bieda" już 3 razy próbowała mi się dostać do zawartości tymczasowej pakamery na działce, ostatnio dwa dni temu wykonana dziura obok drzwi oraz pogięta blacha na drzwiach. Buda wytrzymała bieda nie weszła. A sąsiedzi? Palą smieci i plastiki w swych nowych domach. Są niereformowalni, a odgrodzić się od tego nie da.

 

W poniedziałek startuję z płytą. Pogoda niekorzystana ma lać przez 4 dni :( Fatalny start budowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak tam u Was, ale ja się pobudowałem w górach. Sąsiad niedaleko też się wybudował, mówił że podniósł poziom zero o dwa bloczki betonowe. Twierdzi, że to był błąd, bo teraz podniósł by przynajmniej o trzy. Powodem jest śnieg, dużo śniegu, który jest nawiewany z pól i tworzą się przy domu ogromne zaspy. Od kiedy dom stoi, zimy nie było, ale wiem jak wygląda prawdziwa zima w tym miejscu, bo nie raz chodziłem na hardkorowe wycieczki po pas w śniegu.

 

Ja mam poziom zero 20 cm, nad poziomem terenu i jestem święcie przekonany, że ze śniegiem będę miał duży problem. Nawet jak się odśnieży, to za godzinę może nie być śladu po robocie. Widziałem jak w pół godziny zasypuje drogę (bez opadu, samym nawiewaniem) więc wiem :(. Dlatego uważam, że poziom zero za blisko gruntu to może być kłopot. Zaglądanie wścibskich ludzi przez okna to najmniejszy problem, choć wszystko zależy od lokalnych uwarunkowań.

 

aha, przy okazji każdej powodzi trąbią, że ludziska za nisko posadawiają domy. Na równinach nawet te 20 cm często zapewni, że nie będą nam wpływać kapcie pod łóżko.

Edytowane przez Horher
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zrobiłem wykop i zaczęło lać przez 3 tygodnie. Glina zaczęła rozmiękać i trzeba było kopać głębiej i wymieniać grunt :D

 

Toś mnie pocieszył.... Bez tego mam już pół piaskowni do przywiezienia, bo działka ze spadkiem i trzeba deko nadsypać.

Już zaczęło się źle bo geodeta się uparł by wyznaczyć ośki, a nie zewnętrzny obrys fundamentu i ponoć to uzgodnił z wykonawcą. Wykonawca twierdzi coś innego i trzeba to będzie poprawiać. Jak tak dalej pójdzie to nie dożyję do stropu, no chyba że zacznę przypalać jakieś zioło lub łykać tabletki na wyluzowanie się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toś mnie pocieszył.... Bez tego mam już pół piaskowni do przywiezienia, bo działka ze spadkiem i trzeba deko nadsypać.

Już zaczęło się źle bo geodeta się uparł by wyznaczyć ośki, a nie zewnętrzny obrys fundamentu i ponoć to uzgodnił z wykonawcą. Wykonawca twierdzi coś innego i trzeba to będzie poprawiać. Jak tak dalej pójdzie to nie dożyję do stropu, no chyba że zacznę przypalać jakieś zioło lub łykać tabletki na wyluzowanie się.

 

Ten to jest wyluzowany :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toś mnie pocieszył.... Bez tego mam już pół piaskowni do przywiezienia, bo działka ze spadkiem i trzeba deko nadsypać.

Już zaczęło się źle bo geodeta się uparł by wyznaczyć ośki, a nie zewnętrzny obrys fundamentu i ponoć to uzgodnił z wykonawcą. Wykonawca twierdzi coś innego i trzeba to będzie poprawiać. Jak tak dalej pójdzie to nie dożyję do stropu, no chyba że zacznę przypalać jakieś zioło lub łykać tabletki na wyluzowanie się.

 

spokojnie ... przy budowie trzeba zachować pewien dystans i luz, inaczej się nerwowo wykończysz ;)

nawet jak coś nie idzie po naszej myśli, trzeba wziąć głęboki oddech, i do roboty.. jak nie z tą ekipą to inną... zero sentymentów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spokojnie ... przy budowie trzeba zachować pewien dystans i luz, inaczej się nerwowo wykończysz ;)

nawet jak coś nie idzie po naszej myśli, trzeba wziąć głęboki oddech, i do roboty.. jak nie z tą ekipą to inną... zero sentymentów :)

 

Początek niezbyt dobry, bo oprócz korekty osi fundamentu i chyba też "0', to jeszcze firma od paki i dachu mi się wycofała. Wybierałem już okna i kolor dachówki, a ponownie muszę szukać firmy co postawi ściany. Po wytyczeniu przez geodetę budynku na "płaskiej" działce wyszedł salon o 1 m nad ziemią, a miało być łagodne wejscie do ogrodu. Jacekss masz rację trzeba wrzucić na luz, to dopiero początek.

 

Pytanie: trzeba codziennie podlewac płytę, czy wystarczy podlać, przykryć folią i zapomnieć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u siebie jeśli dobrze pamiętam to pierwszy 1-2 dni podlewałem co parę godzin, potem przykryłem folią i sprawdzałem tak co 1-2 dni

ale lepiej jeszcze popytaj jakiś fachowców :)

 

wiesz ... u mnie była załamka jak w połowie murów, musiałem wywalić ekipę bo już sił brakowało do pilnowania ich. przez to straciłem z 2-3 mies bo musiałem w połowie sezonu budowlanego szukać nowej ekipy, a to proste nie jest. może lepiej że teraz poszli ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacekss tak czytam Twoją stopkę i mam pytanie o koszty energi elektrycznej w sezonie grzewczym. Rozumiem, że na płycie nie masz już żadnego styro i płyta pracuje jak magazyn ciepła? Zastanawiam się czy warto kopać gaz, czy jednak korzystać z pobliskich elektrowni. Dom mam parterowy ale pozstałe parametry ocieplenia i powierzchni niemal identyczne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...