cyb 30.04.2010 07:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2010 (edytowane) Deweloper zainstalował w mieszkaniu kocioł co/cwu Beretta ciao II.W sumie to nic specjalnego, kocioł z zamkniętą komora spalania ale bez zasobnika, ot taki low-end. Kocioł ma moc bodajże 21kW, więc zakładam ze na 100m2 ogrzania wystarczy (mieszkanie jest nowe, ma ze 2 lata chyba). Głównie brak zasobnika mnie martwi - ktoś używa takiego lub podobnego pieca i może się podzielić doświadczeniem, czy długo trzeba czekać na ciepła wodę z tego pieca (oddalenie kranu od pieca to jakieś kilka m)? Czy w tym piecu można zainstalować jakiś zewnętrzny zasobnik na wodę ciepłą? W grę wchodzi jeszcze ew. wymiana pieca na inny, część sąsiadów tak zrobiła, tylko nie wiem czy jest sens wywalać kolejne 5kpln na nowy piec (obecny kocioł fachowiec może zabrać w rozliczeniu, ale wiadomo jakie to będzie rozliczenie). Moje plusy i minusy które mogę przewidzieć:- obecny piec będzie dawał ciepłą wodę po jakimś czasie, wiec zużyje się trochę zimnej wody zanim poleci ciepła.- ew. piec z zasobnikiem będzie zużywał gaz, żeby utrzymywać ciągle ciepłą wodę, ale za to mniej się będzie spuszczać zimnej, żeby z kranu szła ciepła.- ew. kwestie życia biologicznego w zasobniku, warunki są dosyć sprzyjające do rozwoju jakichś ciekawych mikroorganizmów chyba? Więc dumam co mi wyjdzie ekonomiczniej - nie zmieniać pieca i spuszczać zimną wodę, czy wywalić dziś kasę na nowy piec i per saldo w późniejszej eksploatacji to wyjdzie taniej? p.s. google mnie zaskakuje - post umieściłem pół godziny temu, a już wyświetlił mi się w wynikach wyszukiwania... Edytowane 30 Kwietnia 2010 przez cyb dodanie info o google Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aadamuss24 06.05.2010 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2010 tanio - zostawić ten piec. komfortowo - wymienić na inny. reszta o mikroorganizmach - zapomnieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzesiek13 07.05.2010 10:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 Witam Możesz jeszcze zainstalować zasobnik do współpracy z kotłem dwufunkcyjnym, koszt ok. 2500-3000zł.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aadamuss24 07.05.2010 21:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 Takie połączenie to zbytnio szczęśliwe nie jest często jak coś się bedzie działo żaden serwisant nie będzie się zagłębiał czy padł piec czy zasobnik obcej firmy. pozdr adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzesiek13 08.05.2010 18:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2010 (edytowane) Takie połączenie to zbytnio szczęśliwe nie jest często jak coś się bedzie działo żaden serwisant nie będzie się zagłębiał czy padł piec czy zasobnik obcej firmy. pozdr adam Co to za sewisant, że się nie zagłębia, a zasobnik to raczej pada ostatni:) częściej pada kocioł (nie piec:) ) Ja nie widze problemów w diagnozie. To nieudolność serwisanta. Skąd my to znamy "ma Pan kocioł vaillanta to system kominowy i zasobnik też musi być vaillanta, jak jest innej firmy to klient traci gwarancję na kocioł Bzdury i wymysły przeciętnego producenta, aby upchać swoje wyroby. Cieszę się, że vaillant nie robi pustaków, styropianu, farby i stolarki okiennej... W praktyce ważna jest kompatybilnośc tylko automatyki. Edytowane 8 Maja 2010 przez Grzesiek13 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aadamuss24 09.05.2010 07:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2010 Ja uważam troszkę inaczej. Skoro producent robi kotły "jednofunkcyjne" do współpracy z zasobnikiem i "dwufunkcyjne" do pracy jako przepływowe to kombinowanie z łączeniem kotła dwufunkcyjnego z zasobnikiem sprowadza się do tego, że nieudolny serwisant musi dochodzić co jest co i dlaczego nie działa, tracąc więcej czasu niż na naprawę typowego zestawu. Za czas ten płaci klient. Ktoś kto decyduje się na daną markę powinien liczyć się z tym, że dana firma, np. Vailant nie robi takich rozwiązań i że serwisant tej firmy nie musi się znać na innych wynalazkach. Nie piszę tu o kominach bo to inny temat. Kolejny ważny, moim zdaniem czynnik to to, że kocioł dwufunkcyjny podgrzewając wodę użytkową w połączeniu z takim "kompatybilnym" zasobnikiem psuje się częściej niż taki sam kocioł pracujący przepływowo. Dodatkowo dziwnie się czasami trafia, że zasobnik firmowy ( od producenta kotła ) daje radę przekazać moc kotła na wężownicę w zasobniku, a zosobnik prawie taki sam ale innego producenta wymaga zmniejszania mocy kotła bo inaczej wszystko się gotuje i podskakuje. Nawiązujac do materiałów budowlanych, chciałem ostatnio kupić pianke do murowania Wienerbergera i okazało się, że owszem mogę ją kupić ale tylko z materiałem czyli paletą bloczków/cegieł Wienerbergera pozdr adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzesiek13 09.05.2010 08:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2010 Problem przekazu mocy z kotła do np. wężownicy i instalacji jest pomijany, a ważny, bo wielu producentów ma problem ze średnicami przewodów wychodzących z kotła przy różnych jego mocach. Upraszcza sie proces produkcji - te same wyjścia, średnice, a moc coraz większa. Przeczy to logice, bezpieczeństwu, wykorzystaniu mocy kotła i jej przekazowi. Temat na osobny wątek "kwiatki producentów" kotłów, podgrzewaczy, grzejników, itp. Jeśli będą chętni to rozwiniemy temat TABU. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
samm 09.05.2010 11:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2010 cyb - mam ochotę napisać trochę na temat.Uważam, że jak nie mieszka Was w tymmieszkaniu dużo i oprócz tego, każdy po20-cia minut nie bierze prysznica to Twójkocioł powinien wystarczyć.Taki kocioł podgrzewa wodę w np. 6-7 sekundpo odkręceniu kranu. Rura ma jakąś długośćnp. 4 metry i średnicę np. 2 cm. Więc w niejznajduje się 400xpix2x2/4 czyli około 1250cm3 wody. W litrach to 1,25. Przepływ wodyto max 10 litrów na minutę. Czyli w ciągu 6 sekto 1 litr. Do tego na pewno trzeba dodać stratę na ogrzanie wody rury np. niech to będzieteż 1 litr. Stąd wniosek, że po odkręceniu kranutracimy 3 litry wody zanim zacznie lecieć ciepła.Za m3 wody płacimy np. 7 zł. 1000/3=333 czyli gdy tyle razy odkręcimy wodę,oczywiście gdy jest zimna w rurze, to straty wyniosą7 zł. Jeżeli byś jednak chciał podłączyć swój kocioł dozbiornika to napisz. Podam wtedy Tobie jak siędo tego od strony praktycznej zabrać. Te moje teoretyczne obliczenia możesz prosto,doświadczalnie u siebie sprawdzić. Ważysz pustewiadro, podstawiasz pod kran, lejesz wodę, mierzyszczas do pojawienia się ciepłej wody, ważysz wiadroz wodą, obliczasz, piszesz nam jaki wynik otrzymałeś. Łączę pozdrowienia Jaką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzesiek13 09.05.2010 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2010 Dodam, że zasobnik taki ma gotowy przyłącz do kotła, wraz z zamontowana pompą i grupą bezpieczeństwa i czujnikiem temp. cwu. Instalacja więc nie jest skomplikowana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.