"technika" obsypywania piaskiem

[orasje]

Witam a raczej cześć pracy- w końcu to 1 Maja. Pytanie jest takie. Juz niedługo będę zasypywał piwnice. Problem polega na tym, że dół "dzięki" hojnej pracy koparki mam z jednego boku na szerokość 4 m i musi tam wejść b.dużo piasku. Nie chcę zasypywać wszystkiego ziemia rodzimą bo to glina i opaska drenująca na którą bardzo liczę nie przyda się. Planuje więc zasypać piwnicę piaskiem + żwir na całej jej wysokości ale na szerokość około 1.5 m. A reszte dołu zasypać gliną. Oczywiści ze wzglęgów oszczędnościowych. Gdy nie to to bym cały dół zasypał piaskiem. Czy jest wg. państwa jakaś "technika" tak usypania tych dwóch "kolumn" piasku i gliny aby tworzyły one dwa przylegające do siebie w pionie zwały ziemi w tym rowie. Czyli inymi słowy jak je sypać aby sie nie zmieszały i nie zawaliły na siebie w trakcie zasypywania rowu. Nie wiem czy nie skomplikowałem zagadnienia ale może ktoś juz tego dośiwadczył?.... Miłego weekendu.

[zetka]

Ja trochę nie na temat, ale o ile dobrze pamiętam niejednokrotnie pisano tu już, że obsypywanie piaskiem w terenie gliniastym to nienajlepszy pomysł

[orasje]

No własnie na temat, tyle że opinie sa podzielone. Jak zasypie glina to woda deszczowa-podskórnej nie mam nie dojdzie do drenażu opaskowego tylko gdzieś tam po drodze będzie zalegać, a tak na prawdę to już na podwórzu będzie ja widać w postaci nie zniakających kałuż. Jeżeli bedzie warstwa przepuszczalna-piach do woda zejdzie wzdłuż scian i dojdzie do drenażu nigdzie sie nie gromadząc po drodze. Dobrze mysle?