Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 56
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jeszcze tylko krótki komentarz: w łazienkach, kuchni, garażu i kotłowni sa tynki cementowo-wapienne natomiast cała reszta domu jest w tynkach gipsowych. Sufit w kuchni i w przejściu z garażu do kuchnie nie jest wytynkowany gdyż będzie tam sufit podwieszany, w którym schowają sie różne rury np. woda, doprowadzenie centralnego ogrzewania do szafki na piętrze oraz rura z gazem do kuchenki w kuchni.

Ekipa tynkarzy ogólnie ok, posprzątali po sobie a jakość tynków została oceniona przez naszego kierownika budowy na "w normie". Znalazł jakieś 2 czy 3 niedociągniecia ale naprawdę bardzo niewielkie i nieistotne. Jedyne, co dzisiaj się okazało, to że kilku puszek nam nie oczyścili z tynku (były normalnie zatynkowane i niczym nieoznaczone) i dzisiaj musieliśmy, korzystając ze zdjęć instalacji, poszukiwac zaginionych puszek. Trochę to trwało i gdzie-niegdzie mamy parę dziurek w tynku (tam gdzie było "pudło"), ale udało się chyba znaleźć wszystkie brakujące.

Dzisiaj dziadek z Adamem rozpoczęli łączenie kabli w puszkach, zamontowaliśmy skrzynkę elektryczną w garażu na bezpieczniki i jeszcze przed planowanym urlopem chcielibyśmy przenieśc prąd do domu. Przyłącze do ogrodzenia już mamy zrobione, teraz trzeba tylko od skrzynki do domu pociągnąć kabel i to wszystko razem spiąć. Jak się to uda, to zostanie nam do przyłączenia tylko gaz, przy czym facet jest umówiony z nami na koniec lipca.

Plan na jutro to jeśli pogoda dopisze będzie grill i ma przyjechac babcia zobaczyć domek bo ostatnio go widziała, jak był zalany strop. No i tyle.

Acha!!! Od dziadka dostaliśmy dzisiaj profesjonalną drabinę aluminiową i już nie trzeba będzie wspinac się po "kozłach" (stojak na rusztowanie). Dziękujemy za taki fajny prezent:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tynki schną. Powoli bo powoli ale schną. Jeździmy na budowę wietrzyć.

 

Dzisiaj w trakcie wietrzenie zadbałam o moje uprawy - jeszcze nie pisałam, ale mam ambitne plany wyhodować w tym roku pomidory. Uprawę rozpoczęłam w lutym-do skrzynki wysiałam 1,5 paczki (!!!) nasion dwóch odmian: Beta i Krakus. Mimo, że pochodzę z rodziny z tradycjami rolniczymi, nie wzięłam pod uwagę, że w ten sposób otrzymam około 250 roślin:) Część roślinek rozdałam a resztę rozsadziłam do pojemniczków i uprawiałam dalej w mieszkaniu. Na początku maja wysadziłam je do ziemi zasilonej granulowanym obornikiem (śmierdzi tak samo albo i gorzej niż obornik luzem;) ). No i mamy koniec maja a pomidory jakoś nie zachwycają swoim widokiem, nie zmarniły sie jeszcze ale też nie urosły jakoś znacznie. Kilka roślin zaczyna kwitnąć więc jest nadzieja. Zobaczymy. Oprócz pomidorów na grządce są ogórki i pietruszka (jeszcze nie wyrosły), sałata, rzodkiewka i koper. Mamy poza tym truskawki i maliny. A więc całkiem pokaźna uprawa:) Jeśli zrobi się cieplej i w końcu przestanie bez przerwy padać to może w tym roku będziemy mieli jakieś plony...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiałam się długo czy zamieszczać ten post, ale ostatecznie wpisuję - a więc wczoraj na naszej działce był już tak wysoki stan wody, że do akcji musieli wkroczyć strażacy...

Problem polega na tym, że część naszej działki jest położona niżej niż droga dojazdowa do nas i do kilku sąsiadów. Z tego oto powodu cała woda, która w trakcie/po deszczu znajdzie się na drodze, trafia potem na naszą działkę. W ten oto sposób wczoraj ( i przedwczoraj), żeby wejść na działkę, musieliśmy lekko zdjąć ogrodzenie, ponieważ brama wejściowa stała w wodzie. No nic. W każdym razie mój dzielny mąż jak wczoraj zobaczył, że woda od przedwczoraj niewiele opadła, zadzwonił po strażaków:) No ja bym na to nie wpadała;) No ale strażacy z ochotniczej straży pożarnej przybyli i po dwóch godzinach działka wyglądała już "w normie" czyli woda stoi, ale tam gdzie zawsze;).

Zastanawiamy się tylko nad jednym - jak zapisać się do ochotniczej straży pożarnej:)

No to tyle na dziś.

Od jutra słońce i jako że plan jest taki, żeby robić dalej z elektryką, dla mnie znaczy to tyle, że będę się opalać!!!:) No pisze to i w to nie wierzę. Zobaczymy:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witamy!

 

Powiemy krótko:

byliśmy

widzieliśmy

.....

strasznie zazdrościmy....:)

 

A tak poważnie: piękna działeczka, super chatka (też taką za 2 miesiące zaczynamy budować).

Super pomysły.

Seredeczne podziękowania za możliwość zobaczenia w naurze.

Trzymamy kciuki.

 

Serdecznie pozdrawiamy

 

Violetta i Sebastian

 

P.S. Śledzimy każdy wpis. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Reaktywacja dziennika po wakacjach - tak my juz niestety po wakacjach:(

 

Tak więc próbujemy zabrać ię oroboty ale nam jakś kiepsko idzie. Wczoraj co prawda coś tam zrobiliśmy ale pogoda zachęca jedynie do leżenia plackiem na tarasie i utrwalania opalenizny. No ale do rzeczy: Zamówiliśmy styropian pod wylewki, wszystkie rury i złączki itp do podłogówki też już zamówione. Teraz tylko trzeba w sobie wyrobić zapał do pracy i może uda nam się zgodnie z planem wylewki skończyć jeszcze w sierpniu:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Pojawia się nowy wpis bo i nowe elementy naszego domu powstały ostatnio więc jest się czym pochwalić;) Od czwartku trwały intensywne prace związane z budową schodów wejściowych do naszych Morelek. Korzystając z tego, że tata i nasz nowo nabyty szwagier mają jeszcze parę dni urlopu, zabraliśmy się za schody bo wdrapywanie się do domu po usypanej przed wejściem górce piaszczysto gliniastej stawało się coraz bardziej nie na miejscu... W środku już prawie stan deweloperski a wejście do domu po górce, no wstyd. No więc w upale i prażącym słońcu mój tata, szwagier i mąż skonstruowali, zaszalowali, zazbroili i zabetonowali piękne schody:):) Zdjęcia niebawem.

 

Poza tym mamy już styropian na podłogi więc od poniedziałku do pracy rodacy i z mężem będziemy zasuwali z podłogami!!!

 

Miłego weekendu:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Witam. Z przyjemnościa i ciekawością śledze losy Waszej budowy. Również budujemy Dom w morelach 2. Mamy stan surowy zamknięty i pomału bierzemy się za wykańczanie.Mamy umówionego elektryka i hydraulików. Osobiście układamy wełne na poddaszu. Strasznie niewdzięczna robota. Zrobilismy kilka zmian. Zrezygnowalismy z bocznego okna w kuchni a z drugiego zrobiliśmy wyjście na taras. Przesuneliśmy wejście do łazienki (tej na dole) przez co właściwie zlikwidowaliśmy wiatrołap. Pozmienialismy okna w salonie. Jedno wielkie 2,8 x 2,4 na środku ściany (zamiast dwóch) i zmniejszylismy okno z boku. Nie mogę sie doczekać kiedy położymy tynki, bo wtedy dom zaczyna już fajnie wyglądać. Mam pytanie. Ile m2 tynków połozyliście?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

etka74- dziękuję za wpis, gratuluję budowy i wybrania pięknego projektu;) odpowiedź na Twoje pytanie w komentarzach:)

 

Na budowie dalej działamy (tzn mąż działa a ja sprzątam gruz po kuciu ścian pod instalacje wod-kan). Górna łazienka ma już wykute bruzdy pod wszystkie przybory a co za tym idzie - mamy już zdecydowane co gdzie dokładnie będzie się znajdowało. Łazienka nie jest duża bo to tylko 10m2 a mimo to mamy zamiar podłączyć tam: 2 umywalki, prysznic 90x120cm, ubikacja, bidet, wanna narożna asymetryczna (160x100 cm o ile dobrze pamiętam) oraz będzie miejsce na pralkę. Jestem strasznie ciekawa jak ta łazienka wyjdzie po położeniu płytek i zamontowaniu urządzeń.... Mam nadzieję, że nie będzie bardzo ciasno:)

Od jutra mój dzielny mąż zaczyna robić instalację wodną, ogrzewanie i kanalizację. Mam nadzieję, że sprawnie pójdzie. Wylewki wstępnie uzgodnione na pierwszą sobotę września.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich czytających:)

U nas powoli ale wytrwale działamy w kwestii instalacji wod-kan i CO. Generalny wykonawca w postaci mego małżonka wraz z członkami bliskiej rodziny (dziadek, mama, siostra i żona) wykonali w ostatnim czasie:

1- kotłownia jako pierwsze pomieszczenie w naszym domu już prawie dobiła do "stanu deweloperskiego" a mianowicie zrobiliśmy w niej WYLEWKĘ!! nigdy nie myślałam, że coś takiego może sprawić człowiekowi tyle frajdy:) W ostatnią niedziele mąż mój stwierdził, że chyba jednak chciałby od razu przy robieniu ogrzewania w całym domu zrobić tez kotłownię. Tak więc w poniedziałek od razu zabraliśmy się do pracy: przygotowałam podłogę do położenia papy, położyliśmy papę, położyliśmy folię (żeby papa nie stykała się ze styropianem, który nie lubi stykać się z papą), ułożyliśmy styropian, potem druga warstwę folii, położyliśmy rurki zasilanie i powrót do grzejnika, który będzie w kotłowni no i w takim stanie zostawiliśmy kotłownię do wtorku. We wtorek Adam z dziadkiem zrobili wylewkę przy czym muszę powiedzieć, że jest zrobiona bardzo profesjonalnie z pięknymi spadkami w stronę kratki ściekowej no i pięknie zatarta jak na "pierwszy raz";) Teraz trzeba tylko kupić płytki, ułożyć i kotłownia będzie gotowa żeby zamontować rurki i inne takie tam rzeczy.

2- kompletna instalacja wodna w górnej łazience

3- kuchnia i łazienka na dole: położona papa, folia i pierwsza warstwa styropianu (2 cm), na tej warstwie będzie położona instalacja wodna (zrobiona w połowie) i kanalizacja i obie instalacje schowają się w drugiej warstwie styropianu (5 cm). Na to pójdzie systemowa mata Uponora 3 cm (styropian i folia). No a na to wylewka.

 

Generalnie robienie instalacji na rurkach Uponora łączonych przez zaciskanie jest dość fają pracą jednak jak zwykle idzie wolniej niż się początkowo zakładało. No ale mam nadzieję, że jak już skończy się etap wod-kan to przyspieszymy i układanie podłogówki będzie szło sprawniej niż wody...

 

No i jeszcze taka dygresja jeśli chodzi o szybkość prac budowlanych i to, czy jest realne abyśmy wprowadzili się do domu jeszcze w tym roku (co jakiś czas nabieram wątpliwości co do wykonalności tego planu). Jeśli ktoś z czytających mieszka w Krakowie lub okolicach i wie jak na dzień dzisiejszy wygląda stan zaawansowania prac nad przebudową Ronda Ofiar Katynia (potocznie Rondo Kraka) i weźmie pod uwagę, że wykonawca nadal utrzymuje, że do końca grudnia TEGO ROKU rondo zostanie oddane do użytku ze wszystkimi elementami konstrukcji czyli TRZY POZIOMY - estakada, poziom "0" i przejazd pod rondem, to jestem pewna, że my na 100% zdążymy wprowadzić się przed Bożym Narodzeniem tego roku:) No to tyle jeśli chodzi o opisy, postaram sie jeszcze stawić najnowsze zdjęcia:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to kilka zaległych fotek:

 

Rozdzielnia elektryczna w naszym domu - mój tata jak zobaczył to zdjęcie to się śmiał, że to wygląda jak rozdzielnia w pałacu kultury i nauki w Warszawie

http://morelki.com/domek/12-08/P1110631.JPG

 

Opisywane już wcześniej schody wejściowe:

http://morelki.com/domek/12-08/12-08%201.JPG

 

Wylewka w kotłowni

http://morelki.com/domek/12-08/12-08%202.JPG

 

http://morelki.com/domek/12-08/12-08%203.JPG

 

Kuchnia z pierwszą warstwą styropianu

http://morelki.com/domek/12-08/12-08%204.JPG

 

Dolna łazienka

http://morelki.com/domek/12-08/12-08%205.JPG

 

Górna łazienka (prosze nie zwracać uwagi na bałagan;))

http://morelki.com/domek/12-08/12-08%206.JPG

 

http://morelki.com/domek/12-08/12-08%207.JPG

Edytowane przez netiu
zmiana adresu zdjęć
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Na budowie prace intensywnie ida do przodu. Z pomocą dziadka kafelkuje sie kotłownia, ja zrobiłam w końcu tylko jedną ścianę, dziadek już dwa kolejne fragmenty i tak w rezultacie połowa kotłowni jest już w płytkach:) Wczoraj zafugowaliśmy z Adamem gotowe już ściany i Adam będzie wieszał wyposażenie kotłowni bo chcemy mieć wszystko gotowe przed zrobieniem próby ciśnieniowej.

Kanalizacja jest już skończona właściwie w obu łazienkach i kuchni. Musimy jeszcze tylko zdecydowac się jakie chcemy mieć odwodnienia liniowe od pryszniców (podobno mogą mieć dwa rodzaje podejść kanalizacyjnych) i ten temat będzie też zamknięty.

Podłogówka też idzie do przodu, styropian na piętrze jest rozłożony we wszystkich pomieszczeniach oprócz łazienki (czyli wszystkie 3 pokoje na piętrze plus pokój nad garażem).

No i fotorelacja:

kuchnia

http://morelki.com/domek/pod%B3oga/16-08%201.JPG

 

łazienka na dole - po kolei od lewej: prysznic, umywalka i kibelek

http://morelki.com/domek/pod%B3oga/16-08%202.JPG

 

łazienka na dole - w rogu po prawej podejście pod ewentualna pralkę

http://morelki.com/domek/pod%B3oga/16-08%203.JPG

 

łazienka na gorze - od lewej będzie miejsce na pralkę a nad nią grzejnik łazienkowiec, później dwie umywalki

http://morelki.com/domek/pod%B3oga/16-08%204.jpg

 

rozdzielacz na górze

http://morelki.com/domek/pod%B3oga/16-08%205.JPG

 

nasza sypialnia przygotowana pod podłogówkę: widok na garderobę

http://morelki.com/domek/pod%B3oga/16-08%206.JPG

 

no i sypialnia z widokiem na miejsce pod łóżko

http://morelki.com/domek/pod%B3oga/16-08%207.JPG

 

kotłownia w płytkach - ścianka po prawej mojego autorstwa, reszta to dzieło dziadka (zdjęcie już nieco nieaktualne, dzisiaj zrobię już e efektem końcowym czyli z piaskową fugą)

http://morelki.com/domek/pod%B3oga/16-08%208.JPG

Edytowane przez netiu
zmiana adresu zdjęć
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jeden mały wpis ze zdjęciem pierwszego kawałka ułożonej podłogówki:) Mamy już gotowe dwa pokoje na górze - sypialnię (3 pętle) i jeden pokój nad salonem (1 pętla). Ciąg dalszy wkrótce!!

http://morelki.com/domek/pod%B3oga/18-06.JPG

 

Pozdrawiam:)

Edytowane przez netiu
zmiana adresu zdjęć
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny pracowity dzień za nami. Tzn ja miałam dzisiaj tylko pół dniówki na budowie bo o 14.30 byłam na ślubie mojej koleżanki z pracy i rano zostałam w mieszkaniu a na plac budowy pojechałam dopiero po ślubie.

No a w międzyczasie kiedy mnie nie było Adam z mamą, siostrą i dziadkiem działali - dziadek kontynuuje płytkowanie kotłowni a reszta ekipy kładła rury. Poza tym był u nas też dzisiaj nasz wykonawca przyłącza i instalacji wewnętrznej gazu zobaczyć jak u nas w domku poprowadzić rurki (potrzebujemy gaz do kuchni i do kotłowni. Ostatecznie zamiast jednego wejścia do domu i potem rozgałęziania się rury do kuchni i do kotłowni będą dwa wejścia - jedno bezpośrednio do kuchni a drugie bezpośrednio do kotłowni a rura rozgałęzi się na zewnątrz domu i większość trasy gaz będzie biegł wkopany w ziemi zamiast w domu.

 

Obiecane zdjęcia zafugowanej kotłowni - praktyczna uwaga co do wybierania koloru fugi - gdyby ktoś miał wątpliwości co to za kolor fugi to jest to "piaskowy" firmy Atlas Prestige... Na pewno na opakowaniu pisze piaskowy a nie cytrynowy;)

[http://morelki.com/domek/pod%B3oga/21-08%206.jpg

 

http://morelki.com/domek/pod%B3oga/21-08%207.JPG

 

Tak jak pisałam w poprzednim poście, mamy już troche ułożonej podłogówki, poniżej zdjęcia.

Jeden z pokoi nad salonem:

http://morelki.com/domek/pod%B3oga/21-08%201.JPG

 

sypialnia - widok na "łóżko"

http://morelki.com/domek/pod%B3oga/21-08%202.JPG

 

sypialnia - widok na garderobę

http://morelki.com/domek/pod%B3oga/21-08%203.JPG

 

rozdzielacz na górze

http://morelki.com/domek/pod%B3oga/21-08%204.JPG

 

No i pokój nad garażem - jeszcze bez rurek ale wszystko już gotowe, można rozkładać ogrzewanie

http://morelki.com/domek/pod%B3oga/21-08%205.JPG

 

Dzisiaj praca głównie była skupiona na dokończeniu instalacji wodnej ponieważ chcemy zrobić próbę ciśnieniową i rozłożyć resztę styropianu a potem podłogówkę w łazienkach i kuchni. Prawie cała instalacja jest z plastikowych rurek z wkładką aluminiową Uponora łączonych na zaciskanie ale część gdzie muszą znaleźć się zawory do wyregulowania cyrkulacji na ciepłej wodzie i część kotłowni będzie z elementów stalowych ocynkowanych z gwintem. No i dzisiaj napotkaliśmy problem bo nie tak łatwo skręcić takie elementy tak, żeby nie ciekły... Dzisiaj była próba skręcania z uszczelniaczem pod postacią teflonu ale chyba trzeba będzie wrócic do starego acz sprawdzonego sposobu czyli konopie... Teflon niestety nie daje rady i cieknie. Mam nadzieję, że te zaciskane rurki nie będą ciekły, ale to sie okaże już niedługo. Tymczasem poglądowe zdjęcie na inwestora zaciskającego trójnik:

http://morelki.com/domek/pod%B3oga/21-08%208.JPG

 

A tak z ciekawostek na temat co jeszcze można trzymać w pokoju 10 m2, w którym mieszkają 2 dorosłe osoby i trzymają tam z cały dorobek życia to można tam oprócz standardowego wyposażenia (rozkładana wersalka, szafa, 2 komody, półka na książki, stół do pracy, 3 krzesła) zmieścić UWAGA: kocioł przeznaczony do zamontowania w nowym domku (zajmuje powierzchnie płaską podłogi 120x50cm). Znalazł sie u nas bo odebraliśmy już całe wyposażenie kotłowni a ciągle nie mamy uruchomionego alarmu w domu i troche jednak byłoby szkoda jakby nam go ktoś ukradł (8.000 PLN). No to tyle na dziś:)

Edytowane przez netiu
zmiana adresu zdjęć
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótka relacja z placu budowy:

1- instalacja wodna w domu skończona i to z sukcesem, przecieków brak. Co prawda po napełnieniu rur w dwóch miejscach ciekło ale kazało się, że w tych dwóch miejscach zapomnieliśmy zacisnąć trójnik i dlatego ciekło. Jak wszystkie złączki były już zaciśnięte, to nic nie cieknie. Uwaga praktyczna - konopie działają lepiej niż teflon. Po skręceniu "zestawu" składającego się z mufek, nypli, trójników i kolanek, które razem dawały 17 skręcanych łączeń efekt był taki, że ciekło jedno połączenie. Przy wcześniejszej próbie przy innym zestawie i skręcaniu na teflonie, na 9 łączeń ciekły 3 więc jest różnica:)

A oto poglądowe zdjęcia na różne magiczne zestawy składające się na naszą instalację wodną:

 

zestaw do regulacji przepływu w cyrkulacji

http://morelki.com/domek/woda/26-08%201.jpg

 

i w przybliżeniu

http://morelki.com/domek/woda/26-08%202.jpg

 

drugi magiczny zestaw - po kolei od prawej trójnik z możliwością podpięcia węża do podlewania np ogródka - przed stacją uzdatniania wody, później wstępny filtr i dalej zestaw przyłączeniowy stacji uzdatniania wody, na razie jeszcze nie pracującej, woda płynie przez tzw. 'by pass'.

http://morelki.com/domek/woda/26-08%203.jpg

 

no i w zbliżeniu

http://morelki.com/domek/woda/26-08%204.jpg

 

No i ostatnie skręcane elementy czyli podłączenie zbiornika na ciepłą wodę użytkową - o ile dobrze pamiętam to od lewej najpierw ciepła woda, potem zimna woda a potem powrót ciepłej wody z cyrkulacji - z widoczną pompką do cyrkulacji.

http://morelki.com/domek/woda/26-08%205.jpg.

 

Z pozostałych spraw to mamy już uruchomiony alarm, ale kocioł nadal mieszka z nami bo na razie na budowie jest wystarczająco dużo zamieszania i mało miejsca żeby jeszcze kocioł tam zwozić. Wczoraj w miarę jako tako odgruzowałam naszego zapomnianego blaszaka i będzie tam trzeba przenieść rzeczy z domu na czas wylewek- mam nadzieję, że się zmieści wszystko. Wylewki jak na razie planowane są na wtorek 7 września. Oby plan udało się zrealizować:)

 

Z ciekawostek to bardzo mi się podoba jak zmieniają się proporcje pomieszczeń po położeniu na podłodze styropianu. Szczególnie widoczne i zauważalne to jest na parterze - wczoraj jak ułożyłam po 7 cm styropianu w kuchni i łazience to się fajnie zrobiło, tak przytulnie (o ile można tak powiedzieć o pomieszczeniach z surowym tynkiem na ścianach i styropianem na podłodze;) ). No a jak jeszcze dołoży sie 3 cm maty Upnora i wylewka to jak moja ulubiona koleżanka z pracy mówi - nic tylko rozkładać dywan i mieszkać:p

A jeśli chodzi o mieszkanie to plan jest nadal taki sam czyli przeprowadzka przed Bożym Narodzeniem. Ja uważam, że się przeprowadzimy wcześniej (druga połowa listopada) a mój Adam, że najwcześniej tydzień przed Świętami. No i dzisiaj sobie uświadomiłam, że jeśli planować przeprowadzkę na 1 grudnia (pośrodku nazych wspólnych planów) do zostały jeszcze tylko 3 miesiące!!!!!! Hmmmm, jakoś zupełnie abstrakcyjnie to brzmi, zobaczymy co czas pokaże.

Edytowane przez netiu
zmiana adresu zdjęć
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Jutro wielki dzień - WYLEWKI!!!

 

Dzisiaj resztkami sił skończyliśmy przygotowania. Wczoraj cały dzień właściwie układaliśmy podłogówkę na dole - raczej dość ciężka praca.

Nawet Adam dzisiaj stwierdził, że ma dość tej podłogówki - całe szczęście, że pomysł z podłogówką w całym domu to był jego pomysł bo teraz nie może nikomu mieć za złe, że mu palce i ramiona odpadają.

 

Więc jak o mój mąż mówi, już coraz bliżej do szczęśliwego końca;) Jutro będzie stan deweloperski w środku:) (z zewnątrz stan deweloperski będzie w październiku-ekipa już zamówiona:) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj mało treści a dużo zdjęć.

 

MAMY WYLEWKI!!!

 

O 6.30 na budowie zjawiła się ekipa wylewkarzy składająca się z pięciu fachowców i po szybkim śniadanku zabrała się do pracy. Laserem wyznaczyli sobie poziomy i okazało się, że mamy strasznie nierówno w domu. Góra jeszcze jako tako ale dół masakra - w jednym miejscu wychodziło im 6-7 cm a w drugim 10 cm. Ostatecznie więc na środku salonu mamy 10 cm wylewki. Ale podobno teraz jest równo. No ogólnie to wygląda to wszystko pięknie przynajmniej jak się patrzy przez okno tarasowe w salonie, w czwartek ma przyjechać nasz kierownik budowy i się na to popatrzeć fachowym okiem ale ekipa była polecana właśnie przez kierownika więc mam nadzieję, że faktycznie są dobrzy. Uwinęli się szybko, o trzeciej mieli już skończoną robotę. Zużyliśmy prawie 4 tony cementu i 15 m3 piasku.

 

No i zdjęcia - najpierw jeszcze układana przez nas mozolnie podłgówka.

sypialnia:

http://morelki.com/domek/07-09/P1120044.jpg

 

górna łazienka:

http://morelki.com/domek/07-09/P1120046.jpg

 

pokoje nad salonem:

http://morelki.com/domek/07-09/P1120049.jpg

 

http://morelki.com/domek/07-09/P1120051.jpg

 

pokój nad garażem

http://morelki.com/domek/07-09/P1120054.jpg

 

dolna łazienka

http://morelki.com/domek/07-09/P1120061.jpg

 

widok z salonu na wejście

http://morelki.com/domek/07-09/P1120073.jpg

 

widok z salonu na kuchnię

http://morelki.com/domek/07-09/P1120074.jpg

Edytowane przez netiu
zmiana adresu zdjęć
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciąg dalszy:

 

wylewki już się robią:

http://morelki.com/domek/07-09/P1120079.jpg

 

no i widok przez okno tarasowe

http://morelki.com/domek/07-09/P1120088.jpg

 

widok z drzwi wejściowych

http://morelki.com/domek/07-09/P1120094.jpg

 

jutro mamy zamiar pojechać i obejrzeć sobie resztę wylewek, bo jak na razie to się nie da wejść do domku...

 

Pozdrawiam!

Edytowane przez netiu
zmiana adresu zdjęć
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...