ilex 05.05.2010 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2010 Witam, po 8-u latach eksploatacji niestety drenaż mojej oczyszczalni nie realizuje oczekiwanej od niego sprawności. W studzience wentylacyjnej stoi "woda". Pytanie: czy ktoś miał doświadczenie dotyczące chemicznego lub mechanicznego czyszczenia drenażu z uwzględnieniem (w miarę możliwości) jak skuteczne było to działanie ? POS z 2002 roku marki Nevexpol (teraz Sotralentz) 2m3. Opróżniany co 2 lata, systematyczne zasilanie w bakterie. Brak dostępu do studzienki rozdzielającej. 1 kominek wentylacyjny. Zapobiegawczo na obszarze całego drenażu jest posiana wyłącznie trawa. Może ktoś jest w stanie polecić firmę z regionu łódzkiego która ma doświadczenia w podobnych zadaniach ? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
polanka 10.08.2010 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2010 podciągam temat, bo też mnie to dotknęło... Udało Ci się coś uzyskać? U mnie oczyszczalnia była po prostu pełna wody (drenaż też...)Teraz jest lepiej, bo wyjechałem na 2 tygodnie na wczasy i wyschło / wsiąkło, ale boję się że to na długo nie wystarczy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
art2u 07.10.2010 09:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2010 Witam, u mnie zaczyna się ten sam problem, więc zastanawiam się, jak w międzyczasie od napisania postów załatwiliście ten problem. U mnie woda stoi w kominkach napowietrzających i widzę, że w studzience rozdzielczej na wypływie do rur drenażowych wyloty są w 1/3 w wodzie. niechybnie czeka mnie odkopanie rur i czyszczenie, ale teraz ze względu na porę niezbyt mi się to uśmiecha. Tyle że czy zdołam przetrwać zimę? Mam nawet pomysł, żeby doraźnie za pomocą pompy wypompować od czasu do czasu ścieki zalegające w kominkach, żeby odciążyć trochę zapchane złoże, choć nie wiem, na ile to się zda. Nie bardzo mi się widzi wołanie szambowozu co kilka dni , bo koszt przez zimę będzie taki jak założenie nowej oczyszczalni. Zastanawiam się też, czy ktoś próbował czyszczenia drenażu przy pomocy wody po wysokim ciśnieniem, tak jak to robią zakłady komunalne (wozy WUKO) przy kanalizacjach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamykkamyk2 14.10.2010 17:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2010 I ja wczoraj u siebie stwierdziłem że mam stojącą wodę w drenażu. Zajrzałem do kominka wentylacyjnego znajdującego się na końcu drenażu, wkładając drut. Zamoczył się na ok 30cm. Nie wiem jaki mam spadek, ale z kolei w szambie woda nie stoi. Dzwoniłem do producenta, to mówił żeby się narazie nie przejmować, gdyż ziemia jest bardzo nasiąknięta w tym roku. Teraz sam nie wiem co robić, czy mu uwierzyć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
p1oterek 07.12.2010 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2010 U mnie woda w kominkach wentylacyjnych była równo z poziomem gruntu, teraz opadło o jakieś 30-40 cm. czeka mnie kopanie studni i pompowanie wody w okolice rowu, mam nadzieje że to poprawi wydajność oczyszczalni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
art2u 10.03.2011 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2011 Gdyby u mnie była woda pod poziomem gruntu, to znaczyłoby że się cofnęła z drenażu do studzienki rozdzielczej i zbiornika. Na szczęście zima minęła bez problemów, woda stała w kominkach na mniejszym lub większym poziomie (kilkanaście cm); ubywało gdy byliśmy np. nieobecni na święta. Na pewno w ub.r. przyczyniły się częste opady i wysoki poziom wody był jak nigdy. Teraz wkraczamy w kolejny sezon i zastanawiam się ciągle, czy to rozkopać, czyścić i założyć na nowo czy czekać. Może się okazać, że problem to gleba i poziom wód, a nie zanieczyszczenie drenażu, ale tego bez odkopania się nie dowiem. I tak źle i tak niedobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jozwiaks 10.03.2011 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2011 Panowie może po prostu był wysoki poziom wód gruntowych?Ewentualnie ktoś nie dał odpowiedniej obsypki drenażu i z czasem wszystko się zbiło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EH1719508697 12.03.2011 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2011 Jeśli chodzi o czyszczenie drenażu to proponował by zaczadź od przekopu kontrolnego na jednej nitce drenażu. Jeżeli kamień pod rura jest suchy to wystarczy może tylko przepłukać rury. Jeżeli wszystko stoi w wodzie to zaczął bym myśleć o nowym drenażu, ewentualnie kopiec-nasyp filtracyjny. Gruntowe wody niestety idą w górę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Fido__ 08.05.2011 17:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2011 Zapchałem sobie drenaż przez własne niedopatrzenie. Mam oczyszczalnię z aktywnym, napowietrzanym złożem. Woda jest odprowadzana do rodzaju poletka rozsączającego 3x6m z 3 rurami drenażowymi co 1m i kilka metrów żwiru w głąb. Niedopatrzenia polegało na tym, że wyskoczył mi bezpiecznik do pompy powietrza i przez 3 miesiące ścieki się nie napowietrzały. W efekcie w drenażu mam smrodliwy muł i oczywiście przestała się woda rozsączać. Mam pomysł, żeby ten drenaż przepłukać, wypompowując muł z powrotem do osadnika gnilnego. Specjalnym wężem do Karchera (z głowicą do przepychania kanalizacji) rozbiję ten muł, a następnie przepompuję go z kominka (który jest w najniższym punkcie drenażu) do osadnika gnilnego (żeby nie zatruwać sobie środowiska). Po przepłukaniu napełnię drenaż dostępnymi na rynku środkami enzymatycznymi do udrażniania drenażu. Nie mogę tylko znaleźć odpowiedniej pompy, która wejdzie mi do rury kominkowej (fi 100). No i w ogóle zastanawiam się czy to co zamierzam trzyma się kupy. Czy jakiś fachowiec mógłby krytycznie ocenić mój pomysł? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Fido__ 02.06.2011 17:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2011 Może się komuś przyda. Chyba wygrałem ze swoim drenażem bez wykopywania całości. Mam nadzieję, że trwale. Co zrobiłem: 1. Przepłukałem wielokrotnie drenaż wężem z głowicą do czyszczenia kanalizacji podłączonym do myjki Karchera2. Za każdym razem całość wypompowywałem przez kominek (najniższy punkt drenażu)(Wszelkie środki enzymatyczne mieniące się nazwami do udrażniania drenażu nie pomogły mi, wypróbowałem bez sukcesu:- BIO 7 Drenaż Udrażnianie- Bio - Trade GF 500- Biomax - regenerator niedrożnych drenaży Żaden z powyższych nie pomógł mimo 2 tygodniowego stosowania - woda jak stała tak stała) 3. To co pomogło, to oryginalny pomysł pana z firmy Ekoprom z Białegostoku (bardzo dziękuję!)- zatkałem wlot wody z oczyszczalni w studzience inspekcyjnej tak, żeby woda ze studzienki nie cofała się do oczyszczalni- wypełniłem po brzegi cały drenaż wraz ze studzienką inspekcyjną czystą wodą, co spowodowało spore ciśnienie wytworzone przez metrowy słup cieczy w studzience- ciśnienie spowodowało, że woda przepchała przynajmniej część drenażu, bo po trzykrotnym powtórzeniu, dziś mam pierwszy dzień, w którym drenaż normalnie pracuje4. Dodatkowo chcę użyć polecanego przez w/w firmę, naszego krajowego środka Biosan KZ 2000, służącego do poprawiania warunków w ciężkich warunkach - gnojówkach. Podobno ma bardzo wysokie stężenie bakterii w stosunku do ogólnodostępnych środków. Chcę nim osiągnąć dalsze oczyszczenie otoczenia drenażu i polepszenie przepuszczalności. Mam nadzieję, że uniknąłem odkopywania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
misopi 06.07.2014 07:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2014 (...) 4. Dodatkowo chcę użyć polecanego przez w/w firmę, naszego krajowego środka Biosan KZ 2000, służącego do poprawiania warunków w ciężkich warunkach - gnojówkach. Podobno ma bardzo wysokie stężenie bakterii w stosunku do ogólnodostępnych środków. Chcę nim osiągnąć dalsze oczyszczenie otoczenia drenażu i polepszenie przepuszczalności. Czy zastosowanie Biosanu KZ2000 dało jakiś widoczny rezultat? Jak z perspektywy 3 lat sprawuje się teraz drenaż? Z góry dziękuję, Michał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.