Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

czy 100tys wystarczy na wykonczenie domu?


Recommended Posts

witam

obecnie posiadam stan surowy otwarty domu d24 z wykuszami (146m2 + 30m2 garazu)

dach pokryty dachowką i rynny kupione

ściany z siporexu beda wykanczane ceglą klinkierową którą już kupiłam

brak szamba

podłączenie gazu ziemnego do budynku (skrzynka już w ogrodzie)

brak wylewek na podłodze i wszystkich innych kolejnych etapów

 

czy te wymienione w tytule 100 tys moze na to wystarczyc aby moc zamieszkac?

 

pozdrawiam budujacych

uta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reguła kciuka (u mnie sprawdziła się znakomicie) jest taka: koszt prac wykończeniowych dla całego domu jest mniej więcej dwukrotnością wartości stanu surowego. Mówimy oczywiście o przeciętnym - ale w miare pełnym - wykończeniu. Jeśli tak będzie - nie wierzę by Ci się udało (50 tys za stan surowy M+R - wątpię).

 

Możesz nie wykańczać całego domu. 100 tys powinno Ci wystarczyć na część pomieszczeń.

 

Nie wiem też jak z zupełnie "podstandardowym" wyposażeniem - np. wykładzina zamiast klepki, bez glazury z farbą olejną, okna bez zabezpieczeń i najtańsze, malowanie... Tego nigdy nie liczyłem ale w sumie - czemu nie ?

 

Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...koszt prac wykończeniowych dla całego domu jest mniej więcej dwukrotnością wartości stanu surowego....

Najpierw podaj swoją definicję stanu surowego (jakie prace wchodzą w ten zakres), potem możemy podyskutować. Różnie tu już ludzie pisali, ale nikt nie walnął takich kosztów jak Ty- dwukrotnych!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady. Orientacyjnie moje koszty wyglądają tak (robocizna + materiały):

1. tynki wewnętrzne ok. 20 tys (materiał + robocizna)

2. drzwi ok. 450 zł (materiał + osadzenie, oczywiście za sztukę)

3. instalacje CO+cwu+wod-kan+gaz ok. 22 tys (R+M)

4. malowanie, kafle, wyposażenie do WC - ok. 10 tys.

5. kominek ok. 6 tys

6. okna ok. 22 tys (ale można i za 10 tys.)

oczywście dochodzi jeszcze zawsze troche drobiazgów, z których uskłada się następne parę tysiecy. Ale za 100 tysiecy powinno się udać (chyba że masz razem 500 m2??)

Grzegorz

 

PS. dane dla 180 m2, parter + poddasze użytkowe, piwnice niewykończone, bez tynku zewnętrznego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach, ja tak pocieszam a zapomniałam, że ja już mam instalacje i wylewki, okna też już częściowo zapłacone - dom 180 m2. Ja na resztę biorę kredyt na 90 tys. i to musi mi starczyć na:

1) reszta za okna 10 tys.

2) kotłownia + grzejniki - max. 10 tys.

3) ocieplenie poddasza - 8 tys.

4) tynki - 12 tys.

5) kominek + roporowadzenie - 8 tys.

6) kontakty itp. - 2 tys.

7) elewacja z ociepleniem 10 cm styropianem (ok. 220 m2) - 20 tys.

8) drzwi zewnętrzne 2 tys.

9) drzwi wewnętrzne 4 tys.

reszta na podłogi, okładziny itp.

To powyżej to są moje wstępne wyliczenia troszkę inne niz zapisy w kosztorysie sporządzonym wg metody elementów scalonych.

Nie wiem czy się zmieszczę - po prostu muszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...koszt prac wykończeniowych dla całego domu jest mniej więcej dwukrotnością wartości stanu surowego....

Najpierw podaj swoją definicję stanu surowego (jakie prace wchodzą w ten zakres), potem możemy podyskutować. Różnie tu już ludzie pisali, ale nikt nie walnął takich kosztów jak Ty- dwukrotnych!

 

W uproszczeniu: stan zero+ściany bez ocieplenia+strop+więźba+pokrycie. Wiatr hula po chałupie.

 

Dwukrotność podtrzymuję. Oczywiście przy założeniu że to, co robię robię w przyzwoitym standardzie. No i nie sam (a to akurat może być kluczowe - także i w tym wątku), bo nie umiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość mg2004
mySlę ,że ci zabraknie .ja się kieruję publikacjami projektów domów w muratorze , gdzie są podane orientacyjne koszty budowy .kiedyś dziwiłem się , że koszt fundamentów oszacowano na 20 tyś. pln . policzyłem beton i wyszło mi około 14 tyś ! ale za chwilę trzeba było zrobić izolację pionową ,potem drenaż ,bo wykopy były gotowe, kupić żwir aby to zasypać no i zrobiło się 20 tyś - nie liczę mojej robocizny . teraz jak coś planuję przeważnie sprawdzają się kalkulacje ''książkowe''. pozdrawiam -też wykańczam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co? Albo ja jestem nienormalna, albo superoptymistka. JA NIE LICZĘ - JA KUPUJĘ TO CO POTRZEBA!!!! Jak brakuje - czekam, aż zarobię, a to jest taki kop do pracy, że daj Bozia zdrowie! Czy ma jakiś sens jakiekolwiek zakładanie, że mam się zmieścić w tylu a tylu tysiącach złotych? Według mnie nie o to tu zupełnie chodzi. Ktoś ma ochotę na panele, a drugiemu śni się dąb na podłodze, a inny zadowoli się wykładziną i już! Ja wiem, że na pewno chcę mieć drewniany balkon i balustrady i takie BĘDĄ!!! Jak nie w tym roku, to w przyszłym. I dlatego odpuszczam liczenie, tylko po prostu staram się realizować kolejne etapy w zgodzie z aktualnym stanem posiadania kasy. Jedyne założenie, to że nie będę tego domu wykańczać 20 lat, a najdłużej dwa. I powtórzę się - to nakręca moją sprężynę a nie zakładanie, że wykończeniówka ma kosztować połowę kosztów stanu surowego czy inne jakieś takie. To według mnie bzdury. Czyż cel - dom wymarzony - nie jest najważniejszy?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co? Albo ja jestem nienormalna, albo superoptymistka. JA NIE LICZĘ - JA KUPUJĘ TO CO POTRZEBA!!!! Jak brakuje - czekam, aż zarobię, a to jest taki kop do pracy, że daj Bozia zdrowie! Czy ma jakiś sens jakiekolwiek zakładanie, że mam się zmieścić w tylu a tylu tysiącach złotych? Według mnie nie o to tu zupełnie chodzi. Ktoś ma ochotę na panele, a drugiemu śni się dąb na podłodze, a inny zadowoli się wykładziną i już! Ja wiem, że na pewno chcę mieć drewniany balkon i balustrady i takie BĘDĄ!!! Jak nie w tym roku, to w przyszłym. I dlatego odpuszczam liczenie, tylko po prostu staram się realizować kolejne etapy w zgodzie z aktualnym stanem posiadania kasy. Jedyne założenie, to że nie będę tego domu wykańczać 20 lat, a najdłużej dwa. I powtórzę się - to nakręca moją sprężynę a nie zakładanie, że wykończeniówka ma kosztować połowę kosztów stanu surowego czy inne jakieś takie. To według mnie bzdury. Czyż cel - dom wymarzony - nie jest najważniejszy?

 

"Mierz siły na zamiary". Liczenie to są właśnie te "siły". A marzenia - zamiary. Możesz tego nie zrobić - jeśli masz komfort odwlekania budowy w nieskończoność. Ja np. takiego komfortu nie mam.

 

Serdeczności

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stan surowy 300 pln za metr, gotowy od 1200 pln za metr - to taka średnia z lektury Forum i Muratora. Myślę, że trudno to określić. Stan surowy - nikt nie ma wątpliwości co to jest. Wykończenie - każdy to inaczej rozumie... Sam piec może być za 3 tys i za 13 tys... Nie mówiąc o alarmie, rekupeatorze, czy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I powtórzę się - to nakręca moją sprężynę a nie zakładanie, że wykończeniówka ma kosztować połowę kosztów stanu surowego czy inne jakieś takie. To według mnie bzdury. Czyż cel - dom wymarzony - nie jest najważniejszy?

Wszystko fajnie, ale na takie pytanie trzeba sobie odpowiedzieć jeśli dla kogoś jedynym sposobem na dokończenie budowy jest kredyt hipoteczny. Ja właśnie wziąłem 100 tys. i musi wystarczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem należy usiąść i spokojnie policzyć. Nalezy zaplanować ok 60-70% kwoty na wydatki. Pozostałą część przeznaczyć jako rezerwę. Z doświadczenia wiem że zaplanowane koszty na papierze nie zawsze się pokrywają z realnymi, bo zawsze się o czymś zapomni. Bo to jakiś klej, lakier, to listwa, śruby itd...

Tak na marginesie 100 tyś powinno wystarczyć. Miałem do dyspozycji podobną kwotę, co prawda środki się już kończą ale i do zrobienia coraz mniej. Jestem pewien że mi wystarczy nawet na częściowe umeblowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może wystarczy? Wszystko zależy od tego co zaplanowałaś na wykończenie np. ścian w łazience, czy na podłodze.

Pamiętaj, że dobrze jest zrobić sobie wstępną kalkulację i w miarę możliwości się tego trzymać!

Wczoraj np. negocjowałam cenę paneli (z montażem) na cały dom. Wyliczone miałam na 12 000zł, powiedziałam, że mam przeznaczone na to 10 000zł i wiecej nie wydam. I wynegocjowałam to!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...