Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasz dom ...


Recommended Posts

Mycha salon masz śliczny zwłaszcza kącik z kanapami. Zasłony też cudne a o świeczniku nie wpomnę. Pamiętam jak go kupiłaś pokazałam mojemu M jakie cuda można kupić w Czaczu i stwierdziłam że muszę tam pojechać.Spojrzał na mnie i uśmiechnął się tak wymownie ze od razu wiedziałam co o tym myśli:( Trochę daaaaleko mam niestety ale blizej lata kto wie..... :D I podpinam się pod przepis na szybkie Tyramisu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 773
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

:cry::cry::cry::cry::cry:

Zmieniłam .....

 

 

A cóż to za plan z jętkami ???????

 

Bardzom ciekawa ....

 

 

:hug::hug::hug::hug::hug:

 

Nasi górali, walnęli się i za nisko je przybili :( Z tego powodu wysokość pomieszczeń na półpiętrze wynosi 2,46 :cry::cry::cry::cry::cry::cry:

Chciałam, próbowałam, ale nie mogę.... nie umiem tam normalnie funkcjonować, bo mam jakieś lęki to chyba podobnie jak lęk wysokości, ja mam lęk wiszącego nad głową sufitu. Poza tym ja uwielbiam żyrandole, kryształki, oczywiście nie koniecznie prawdziwe ;) i marzę o żyrandolu w sypialni (pokazywałam w Leśnym Domku na kilka dni przed zamknięciem wątku) Ale jak tu powiesić cokolwiek przy takiej wysokości :( buuuuuuuu

Mój mąż się zlitował bo już nie chce patrzeć chyba na zapłakane oczęta i wymawiane przez sen tajemnicze słowo jętki ;)

Najpierw chcieliśmy tylko je odsłonić, ale to niewiele by dało. No i chcemy je podnosić, o ile jest to technicznie możliwe i dostanę takie potwierdzenie od projektanta. Właśnie sie tym zajmuję. Na szczęście nie jest tego tak dużo, bo powierzchnia sufitu do podniesienia to jakieś 20m2.

Jeszcze się nie ciesze, ale jest nadzieja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Och, mi też się bardzo podoba Twój salon (całkowicie niepotrzebne te obawy). Jest jasno, przestronnie i bardzo harmonijnie - dokładnie tak jak powinno być. O detalach już nawet nie wspomnę, bo skręcić człowieka może z zazdrości;) Ten stół np. to rewelacja jakaś. Gratuluję odwagi i wyczucia stylu. A tej czarnej lampy podłogowej to mogę namiary dostać?:) Też bymi się taka przydała...

 

Lasche dla pocieszenia dodam, że ja też byłam pewna, że w tej umywalce to cały zestaw do makijażu się wyleguje;):D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajrzałam, bo dawno mnie nie było i się uśmiałam z numerów Nelci, bo... ja robię to samo. Szkoda, że nie ma Leśnego domku, bo nie ma gdzie poplotkować z Nelcią, a teraz oftopa wrzucam. A w sprawie salonu to padłam trupem. Jaki on pięęęęęęęęęęęęęęęękny!!! Śliczne poduchy i krzesła Starckowe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myszko Witam Pięknie

 

Od kilku dni nie mogę się oderwać :) Wnętrza - aż dech zapiera.

Gratuluję pięknego domku.

Gratuluje również grupy wspaniałych forumowych znajomych, które serdecznie pozdrawiam :)

Jeśli tylko oczy mi pozwolą przedstawię się dokładniej. Póki co raz jeszcze gratuluję smaku i wyczucia oraz ślę pozdrowienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Grupa wsparcia pod wezwaniem" również serdecznie pozdrawia:)

 

Nelli, no szkoda, że zamknęłaś wątek, bardzo!!

 

Mycha,

ja o KOCIE chyba nie napisałam, cudna mordeczka!!

Pokaż no go więcej, proszę!!

 

Bardzo trafnie dobrałaś odcień zasłon.

A czy lampa podłogowa też z allegro? bo kojarzy mi się bardzo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczęta drogie :D

 

Lejecie miód na me serce tyloma komplementami :D

 

Dziękuję Wam wszystkim i każdej z osobna za baaaardzo miłe słowa http://www.cosgan.de/images/smilie/liebe/a055.gif

 

 

 

 

yokasta - lampy są prawie białe, właściwie dobrze to ujęłaś - śmietankowe (nie mylić z kremowe ....) Pozdrawiam :)

 

 

 

 

psosin - to fakt - niezłe mam pole ... właściwie to pola - prawie same pola wokół mnie ... z całym dobrodziejstwem inwentarza ... okropne pająki, robale, myszki a nawet lisy, sarny itp. .... ale jakoś szczerze mówiąc wcale mi to nie przeszkadza :D

 

 

 

 

BetaGreta - no miło mi bardzo :) dziękuję :D

 

 

 

 

anbama - ech ci nasi mężowie ... i te ich wymowne spojrzenia .... :cool: nie wiem jak masz daleko do Pyrlandii ale faktycznie - na wiosnę/lato zorganizować jakąś wycieczkę krajoznawczą po Polsce - zawsze to jakiś pomysł :D kierunek - Czacz ... :D

 

 

 

 

Nelka - o kurczę ... plan podnoszenia jętek jak dla mnie brzmi ambitnie i ..... groźnie ....

Ale ja po prostu jeszcze chyba się nie otrząsnęłam z trudów budowy ... okres ten bowiem wspominam w większości jak jakiś zły sen ... tfu...tfu... never again .... no chyba że za trylion lat .... :D

Ale za Wasze przedsięwzięcie trzymam kciuki :D

 

A tak w ogóle - jak nie masz póki co swojego Leśnego wątku - wpadaj na pogaduchy do mnie ... zapraszam Ciebie i inne koleżanki gorąco :D Mój dom stoi dla Was otworem http://www.cosgan.de/images/smilie/nahrung/k030.gif

 

 

 

 

 

MagdaZZZ - dziękuję za pochwałę :D Lampę czarną kupowałam jakieś 1,5 roku temu od jednego sprzedawcy na allegro ... nie mogę na tą chwilę odkopać namiarów na niego .... ale jak tylko mi się tu uda - na pewno podam :)

 

 

 

 

ane3ka1 -- myślę, że tak , jak Nelcia to robi większość z nas ... :rolleyes: :D :D :D

 

 

 

 

natca77 - Witam nową osóbkę :D zapraszam jak najczęściej :)

 

Forumowi znajomi to prawdziwy skarb ! Faktycznie jest czego gratulować :yes: dzięki nim wiele spraw można załatwić, wielu ciekawych rzeczy się dowiedzieć ... mają jednak jedną baaaaaardzo poważną wadę ....

 

uzależniają od siebie jak cholera ....

 

:lol2::lol2::lol2:

 

 

 

Anjazzielonego - no - lampa z allegro ...

 

A mój kot - to chyba poniekąd jest pies ....

 

To moje pierwsze kocisko, zawsze wcześniej miałam psy a o kotach miałam całkowicie mylne przekonanie, że chodzą swoimi ścieżkami, że są fałszywe itd.itp. bla bla bla ... inne temu podobne bzdury ....

 

A to wszystko - w przypadku mojego - nieprawda :D Jest kochany, łasi się jak pies, gada, wita, śpi z nami .... normalnie czad :D

 

A co do Nelki - to powiedziała / obiecała, że w marcu wątek otworzy :lol2:

 

 

 

 

 

 

A teraz z innej beczki ....

 

Ja raczej zdolności kulinarnych w kwestii ciast / deserów to nie mam ... Jestem raczej od konkretów ...

 

Ale Tiramisu akurat wychodzi bez problemu i jest meeeega proste do zrobienia nawet dla takiego laika , jak ja ...

 

więc jeżeli naprawdę będziecie chciały przepis - mówcie a Wam go dam :D

 

 

 

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem ...

 

Wczoraj spanikowałam ....

 

No ale kto by nie spanikował na moim miejscu ... ?

 

Młody jest chory ... zadzwonili do mnie ze szkoły we wtorek , że się bardzo źle czuje i mam go zabrać ... Gorączka w sumie nie jakaś ogromna - ok. 38,5, ból gardła, mięśni, głowy ...

 

W środę udało mi się dostać do lekarza - diagnoza grypa ... zalecenia: nurofen, coś na gardło, krople do nosa i łóżko. No dobra - tak też zrobiliśmy. Środa i czwartek - samopoczucie bez zmian ale w nocy z czwartku na piątek (dokładnie - 4 rano) , przychodzi do mnie młody , że chyba umiera ... :eek: Gorączka - 39 ... i kaszel taki, że masakra ...

No ale mówię - spokojnie, bez paniki ... podajemy lekarstwa ... Niestety cały piątek było coraz gorzej. Do rejonowego lekarza się dostać - bez szansy ... do prywatnych przychodni (Luxmed, Enelmed) - bez szansy ...

A wieczorem ok. 22 mierzymy gorączkę - 40 .... , zaczyna mi się dusić ... kaszel taki, jakby chciał płuca wypluć ,,,, Nie ma co - mówię - jedziemy do szpitala ... No a tam oczywiście nas zjechali, jak my śmieliśmy tu przyjeżdżać i głowę takimi duperelami im zawracać - przecież to tylko grypa ! Na co ja mówię, że nie jestem lekarzem, bo gdybym była to na pewno bym tu nie przyjechała ... nie znam się i nie wiem, czy się nie przyplątało jakieś powikłanie bo zamiast coraz lepiej - jest coraz gorzej .... Na co dostałam jeszcze większą zjebkę, że wychodząc z młodym z domu , narażam go tym samym na powikłania !!! :bash:

Ostatecznie Pani lekarka łaskawie raczyła go zbadać, zrobiła test na AH1N1 ...

Na całe szczęście wynik wyszedł ujemny . .. Ma zwykłą grypę typu B na razie bez powikłań ... ale mam obserwować i jakby co, w poniedziałek / wtorek - do rejonu ...

 

Konkluzja - Polska to dziki kraj .... Jesteś shitem dla lekarzy i w ogóle im dupy swoim zdrowiem nie zawracaj !!! :mad:

Prywatne kliniki w Poznaniu w nocy dla dzieci też nie funkcjonują ....

 

 

To tyle ....

 

 

 

aneta s, joliska, monah, Anjazzielonego, pysiaczek - dziękuję za troskę .... :hug::hug::hug:

 

 

 

 

No to na osłodę - obiecany przepis:

 

 

Moje Tiramisu:

 

- 500 g serka mascarpone (najlepiej oryginalny włoski ... bez problemu do kupienia w każdym większym markecie)

- 4 jajka

- ok. 150 - 200 g cukru pudru (zależy kto lubi jak słodko ... ja daję 150...)

- biszkopty podłużne typu kocie języczki (ja też kupuję oryginalne włoskie)

- filiżanka espresso (z ekspresu - a jak nie - to normalnie zrobiona kawa rozpuszczalna ale b.mocna)

- amaretto lub jakiś inny % (może być koniak, whisky lub co tam innego macie ...)

- kakao

 

 

Żółtka ubijamy z cukrem pudrem - do tego dajemy serek delikatnie mieszając

Białka ubijamy na pianę i dodajemy do serka wymieszanego z żółtkami - wszystko delikatnie mieszamy ...

Przestudzoną kawę mieszamy z alkoholem - i w tym maczamy biszkopty ale uwaga ! zanurzamy tylko na sekundkę (tak myk-myk) bo jak za mocno namiękną to będą niedobra (zrobi się taka ciapa ...) i układamy na dno naczynia (ja robię w przezroczystej misce bo jak się poukłada warstwy to ładnie to wygląda ) dość szczelnie. Na te biszkopty dajemy warstę serka - a na niego sypiemy dość grubą warstwę kakao przez sitko. Znowu biszkopty, serek i na wierzchu - kakao .

Do lodówki na dobre kilka godzin ...

A potem tylko sadełko powiększyć ... :D

 

Ja czasami robię wariację powyższego - że zamiast kakao daję pestki granatu - Pycha ! ale wtedy biszkopty nie maczam w kawie tylko w soku z granatu ... mniam, mniam ...

 

 

Naprawdę nie jestem talentem kulinarnym ale to zawsze mi wychodzi. Jest proste, szybkie i pyyyyszne ...

 

 

Smacznego :D

 

 

.... to chyba za bardzo w temacie wnętrz nie było .... :rolleyes:

 

 

no chyba, że ładnie wyglądające Tiramisu w misce podciągniemy pod dekorację ... :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ufff no to skoro jest lepiej to mogę się już normalnie wypowiedzieć ;)

Oby Młody już tylko lepiej się czuł!

 

Przede wszystkim tak masz rację Mycha raczej mnie tu jeszcze nie było, więc to nie skleroza Twa ;)

Przyszłam jednak no i już zostanę, bo bardzo mi się podoba. Wszystko bez wyjątku! Na dodatek masz kanapy na które choruję i potwierdzasz, że wygodne :) Mam nadzieję w lutym zakupić taką jak tylko w kolorze szarym będzie w Poznaniu (bo chwilowo nie ma). No i w ogóle salon i jadalnia tworzą taką spójność i tak w nich wszystko super dograne, że tylko och i ach :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...