WAP Internet w roamingu - oszukują :(

[Cpt_Q]

Chodzi o robienie w jajo przez operatorów.

Otóż byłem ostatnio w Hiszpanii, wracając do domu, z powodu wulkanu utknąłem tam dłużej i oczywiście korzystałem z telefonu w roamingu. Ale tylko do dzwonienia i SMS. Obecne stawki w krajach unijnych nie są zbyt wysokie (ok.1.8PLN/min), więc uważałem, że mogę zaszaleć i od czasu do czasu uaktualnić rodzinę co się dzieje.

W zeszłym tygodniu dostałem rachunek z ERY i w zasadzie wszystko się zgadza - te rozmowy i SMS - mniej więcej tyle ile się spodziewałem.

Ale - i to wielkie ALE - operatorzy hiszpańscy naliczyli mi jakieś połączenia WAP - Internet, których w ogóle nie wykonywałem. Nie korzystam z tego WAP'u - z zasady, kiedyś się tym w kraju pobawiłem, stwierdziłem, że mi niepotrzebny i olałem. A tu rachuneczek! I to dzień w dzień za WAP Internet ponad 60 PLN dziennie, w ciągu trzech dni łatwo policzyć o ile wzrósł mój rachunek. Ciekawe, że każdego dnia miałem naliczaną identyczną kwotę - co do grosza 60.56PLN. Dzwoniłem do ERY z reklamacją, ale miła panienka stwierdziła, że z naszej strony wszystko OK, i że takie naliczenia się zdarzają, bo telefon się sam łączy. Noszz kurr... bez mojej wiedzy i zgody coś się dzieje, nawet nie wiem co i muszę za to płacić! Ludzie! - o co tu chodzi? Dodam, że mam włączoną blokadę klawiatury i niemożliwym jest, aby przez przypadek został wciśnięty jakikolwiek klawisz - o co panienka zresztą pytała ...

Wynika, że muszę zapłacić, ale mam zamiar odjąć te naliczone WAPowskie połączenia i zapłacić tylko tyle ile się należy za odbyte rozmowy i SMS.

[dode]

też mi się to zdarza, ale są to kwoty po jakieś 13 zł i też usłyszałam, że skoro nie używam, to pewnie tel. sam się łączy

 

przydarzyło mi sie też, że minuty dzwonienia na Litwie policzył mi system po 10 zł, a też sobie pozwoliłam na pogaduszki, bo przecież 1,79 za minute ustalone odgórnie.

Szczęśliwie reklamacja została uwzględniona.

[Cpt_Q]

idę zatem do salonu Ery i się będę kłócił o swoje http://manu.dogomania.pl/emot/bejzbol.gif

[Olleo]

Jaki masz telefon? Niektore telefony rzeczywiscie same sie lacza. Zdaje sie, ze wszystkie z systemem Android, byc moze Iphone i cos slyszalem o niektorych Sony-Ericsson. Nie potrafie podac listy, ale poszukaj na necie, na pewno znajdziesz informacje. Niestety operator za to nie ponosi odpowiedzialnosci. Chyba, ze dostales telefon od operatora razem z abonamentem i sprobujesz sie wyklocic, ze powinien cie o tym poinformowac oraz podac instrukcje, jak tego uniknac.

[Tedii]

ERA oszukuje.

Dostałem rachunek za kilkadziesiąt SMSów wysłanych w ciągu minuty.

Tak szybko to nawet Chuck Norris nie potrafi pisać.

Z kolei n.p. Ericson-Sony ma pod klawiszem rozłączania rozmowy,łączenie z internetem.Jak dłużej przyciśniesz (ułamek sekundy) to się łączy z internetem.I to jest normalne skur.....syństwo.Taką kasę trzepią,najdroższe rozmowy w Europie i jeszcze im mało i jeszcze okradają ludzi!!!

[Olleo]

Kilkadziesiat smsow w ciagu minuty zaden problem wyslac - wystarczy 1 sms z zyczeniami wesolych swiat wyslany do wielu odbiorcow.

 

Jesli S-E ma tak ustawione klawisze, to Erze nic do tego - Era nie moze ingerowac w takim stopniu w oprogramowanie telefonu, zeby pozmieniac klawisze. Za to ty mozesz - nie wiem, jak w Sony, ale na Symbiana sa programy typu Magic Key, ktorymi mozna klawisze przemapowac.

[czmirek]

Chodzi o robienie w jajo przez operatorów.

Otóż byłem ostatnio w Hiszpanii, wracając do domu, z powodu wulkanu utknąłem tam dłużej i oczywiście korzystałem z telefonu w roamingu. Ale tylko do dzwonienia i SMS. Obecne stawki w krajach unijnych nie są zbyt wysokie (ok.1.8PLN/min), więc uważałem, że mogę zaszaleć i od czasu do czasu uaktualnić rodzinę co się dzieje.

W zeszłym tygodniu dostałem rachunek z ERY i w zasadzie wszystko się zgadza - te rozmowy i SMS - mniej więcej tyle ile się spodziewałem.

Ale - i to wielkie ALE - operatorzy hiszpańscy naliczyli mi jakieś połączenia WAP - Internet, których w ogóle nie wykonywałem. Nie korzystam z tego WAP'u - z zasady, kiedyś się tym w kraju pobawiłem, stwierdziłem, że mi niepotrzebny i olałem. A tu rachuneczek! I to dzień w dzień za WAP Internet ponad 60 PLN dziennie, w ciągu trzech dni łatwo policzyć o ile wzrósł mój rachunek. Ciekawe, że każdego dnia miałem naliczaną identyczną kwotę - co do grosza 60.56PLN. Dzwoniłem do ERY z reklamacją, ale miła panienka stwierdziła, że z naszej strony wszystko OK, i że takie naliczenia się zdarzają, bo telefon się sam łączy. Noszz kurr... bez mojej wiedzy i zgody coś się dzieje, nawet nie wiem co i muszę za to płacić! Ludzie! - o co tu chodzi? Dodam, że mam włączoną blokadę klawiatury i niemożliwym jest, aby przez przypadek został wciśnięty jakikolwiek klawisz - o co panienka zresztą pytała ...

Wynika, że muszę zapłacić, ale mam zamiar odjąć te naliczone WAPowskie połączenia i zapłacić tylko tyle ile się należy za odbyte rozmowy i SMS.

 

i chyba panienka ma w polsce racje w hiszpani niestety juz tak jest ze nalezy na kazdym kroku kontrolowac wszelkie polaczenia i funkcje telefonu komurkowego pewnie miales polaczenie z internetem nawed o tym nie wiedzac. ja np. od pol roku nie dostaje faktur od vodafonu mimo 2-wu krotnego monitu telefonicznego po prostu manana.