monikawm 10.05.2010 21:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2010 witam, moze ktos ma podobny problem bo ja nie mam z kim porozmawiac co meczy jeszcze bardziej.. kupilam z mezem dom do remontu - ponad polowe ale niestety nie w bok tylko w gore. mam wiec wspolna klatke z .. niestety dwoma sasiadami na dole bo wlasciciel podzielil dol na pl a gora calosc.. i tu zaczynaja sie schody.. niby zaczelam remont pierwsza ale jak o cos prosilam to oni mowili ze nie.. wody nie wyprowadzac bo im remont niepotrzebny.. czy moge puscic nowe rury po ich scianie.. nie nie.. w klatce mam sobie wykuc.. wiec ok, zrobilam wszystko bez naruszania ich domostw bo przeciez odmalowanie scian to tez remont!! nalozenie starych kafli na nowe to tez remont.. ja wywiozlam kontenery gruzu zeby zrobic porzadnie ale wg nich to ja zle zrobilam remont bo.. schody na klatce ktore od wiekow nie byly lakierowane ani czyszczone zostaly przez moje ekipy zniszczone !! przez ich nie po roku sasiad z dolu prosil o zgode na swoj remont, dalam, ale ku mojemu ogromnemu zdziwieniu wybil okno nie tam gdzie mowil. to nie byla pierwsza sytuacja gdy minal sie z prawda a poniewaz byl ostatni dzien na odwolanie wiec.. sie odwolalam. i podobno to ja wywolalam wojne.. po awanturach maz namowil mnie zebysmy w koncu zgodzili sie na to jego okno -wyjscie balkonowe pod nasz taras ktory jest czescia nasza a co on kwestionuje rowniez.. a poniewaz sypie sie dach i trzeba ocieplic to on mial nam dac zgode.. i tak daje od pazdziernika.. rownoczesnie drugi sasiad.. krzykacz.. przyszedl po druga zgode .. tym razem nauczona doswiadczeniem powiedzialam ze dopoki nie uzyskam zgody na wymiane wsplonego dachu (niestety musze wybic rowniez okna stad potrzebna zgoda) to ja sie nie zgadzam.. no i awantura.. moj maz sie poddal, jest zly na mnie.. ja zla na sasiadow i wszyscy stoimy.. a tamten pierwszy zrobil sobie wszystko i siedzi cicho.. od miesiaca ma naz projekt i pewnie tylko smieje sie w nos.. mam dosc -dachu, domu w fajnej lokalizacji a przede wszystkim ludzi z kotrymi mieszkam.. a moj maz.. niestety uwaza ze powinnam sie poddac i dac zgode i czekac na laske tamtego ktory juz robi co chce z nami od ponad pol roku.. (dodam ze nie sprzata it.d.. wiec ja juz tez przestalam..) poradzcie bo moze jednak to ja nie mam racji.. czy ktos byl w podobnej sytuacji?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dode 11.05.2010 13:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2010 poradzić Ci za dużo nie poradzę. Że wlazłaś w przysłowiowe g......, wiesz niestety sama.Współczuję bardzo, nie na darmo przestrzegają, zeby nie pchać się we współwłasności, a już Twoja ( w górę) najgorsza z możliwych, bo sąsiadom niestety przeciekający dach lata.Powinnaś iść w zaparte, zgoda na remont w zamian za zgodę na remont, inaczej kolejny będzie się śmiał w kułak, swoje zrobi, a Tobie nie pozwoli.Jest tu gdzieś wątek mareckiego o remontach współwłasności, niestety humoru Ci raczej nie poprawi....Trzymam kciuki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boratom 11.05.2010 18:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2010 Ja również współczuję! Twoją historię mogę powtórzyć, zmienić kilka faktów, coś dodać - i jestem w domu!Moja rada (wiem, wiem - łatwo powiedzieć) - odpuść sobie! Sprzedaj to w cholerę! Jeśli już na początku macie pod górkę, to potem z górki nie będzie!!! My się zdecydowaliśmy - pierwszy krok już za nami, działeczka kupiona... Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monikawm 11.05.2010 21:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2010 Ha.. no teraz to juz sie chyba poplacze.. sasiad dzwonil dzis do mojego meza.. i cos na mnie nagadal..teraz moj super maz ze mna nie gada i zakomunikowal mi ze zgod nie bedzie.. przy czym on da im nasza,, i jak tu dalej tak mieszkac?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojgoc 11.05.2010 22:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2010 wyprowadź męża do sąsiadów na dół - na co Ci w domu facet co trzyma strone innych. Idź w zaparte i nie podpisuj żadnej zgody na remonty bez ich zgody na Twój remont.Opcja sprzedaży nie wchodzi w rachubę - Twój mąż do tego czasu tak się zbrata z sąsiadami, że nie zgodzi się na sprzedaż.Poza tym to Ci wspólczuje - zarówno bagna w jakie wlazłaś jak i męża. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Łukasz789 13.05.2010 09:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2010 (edytowane) Współczuje tego problemu . Takie sytuacje są coraz częstszym wypadkami. Eh moi rodzice mają podobny problem , który trwa już z przerwami od ponad 20 lat. Szkoda tylko ,że własny mąż nie sw\toi po stronie zony tylko sąsiadów. Edytowane 13 Maja 2010 przez Łukasz789 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojgoc 20.05.2010 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2010 monikawm,jak sie rozwija sytuacja? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zabina 21.05.2010 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2010 Ktos kiedys mi napisal madrze na tym forum ze "tyle cie beda kopać na ile pozwolisz sie byc kopaną".Nie daj sie i trzymam kciuki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monikawm 14.07.2010 22:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2010 hej kochani dzieki za wsparcie , wyobrazcie sobie ze ..mam zgode .. po awanturze z mezem w koncu cos drgnelo.. i od miesiaca czekam na pozwolenie !! trzymajcie kciuki.. oczywiscie nie obylo sie bez hockow i pewnie jeszcze beda przy rozliczeniach bo jakby nie patrzyl sa wspolne ale .. powolutku idziemy do przodu.. bede sie odzywac.. i niesmialo zaczne szukac dekarza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojgoc 14.07.2010 22:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2010 to kuj żelazo póki gorące a temperatura na dworze równie wysoka!!!a dekarza szukaj smiało - niech widzą, że masz power i nic Cie nie powstrzyma przed dojściem do celu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.