Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

oczyszczalnia ścieków - śmierdzi :( pomocy!


alebum

Recommended Posts

Użytkuję oczyszczalnię od około pół roku i śmierdzi koło osadnika gnilnego.

 

W domu wszystko jest OK, żadnych smrodów, więc wydaje mi się, że wentylacja jest ok (mam 2 szyby wentylacyjne, rura 110)

Wrzucam bakterie regularnie, można od terminów wrzutu bakterii nastawiać zegarek, a mimo to dalej śmierdzi...

 

Gdzieś wyczytałem, o przepływie powietrza w takiej instalacji - od rur drenażowych do wentylacji wysokiej.

No i mam pytanie - w mojej instalacji jest swobodny przepływ powietrza od rur drenażowych, przez studzienkę rozdzielającą, aż do osadnika gnilnego. tutaj powietrze "wpada" do bańki przez rurę wylotową nad taflą ścieków (nad koszem z puzzolaną) i... dalej nie ma gdzie polecieć.

Czy tak ma być? Czy nie brakuje jakiegoś przelotu, żeby mogło swobodnie lecieć dalej przez zbiornik, a następnie przez rury kanalizacyjnej do kominka wentylacyjnego na dachu?

 

Mam nadzieję, że dobrze opisałem problem, jakby co to mogę spróbować doprecyzować

osadnik.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

się problem rozwiązał....

po kilkunastu minutach żmudnych rozmów z producentem okazało się, że... "panowie na produkcji widocznie zapomnieli nawiercić takie trzy otwory..., przepraszamy".

 

nawierciłem, powietrze ma jak lecieć do wentylacji i wszystko jest git :)

 

pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
  • 1 month później...
  • 2 months później...

powracam do tematu choc zainteresowania ani odpowiedzi zadnych ale bnapsize moze komus kiedy sie przyda

chyba mam rozwiazanie

rowniez dzwonilem do producenta i kazal nawiercic dziury, ale przygladajac sie dokladnie zobaczylem ze takie dziury juz mam

 

mysle ze sprawa u mnie lezy gdxzie indziej

a mianowice ekipa ktora montowala mi oczyszczalnie wystawila z 2 nitek drenazu napowietrzacze na srodku placu gdzie bedzie kiedys taras i dookola trawnik, pomyslalem ze dokopie sie do samego dolu rur i przeniose napowuietrzacze pod plot montujac kolejne rury (oni tego nie zrobili bo niby nie wolno bo drenaz ma byc min 2 m od granicy dzialki, ale z drenazu wypuscilem lekko rure w gore i potem ostro w bok pod plot gdzie zasloniete beda w przyszlosci przez tuje, napowietrzacz ma za zadanie napowietrzyc instalacje a drenaz nadal jest 2m od grancy dzialki, napiowietrzacz tylko "zaciaga" powietrze tak wiec zadnego ewentualnego mojego smrodu kolo sasiada nie bedzie)

kiedy dokopalem sie do drenazu to zwyczajnie woda w nim stoi na takim poziomie ze nie przepuszcza powietrza ktore powinno byc zaciagane przez napowietrzacze do zbiornika i dalej do komina wentylacyjnego, woda czysta ale lekki zapach miala :) po calej nocy kiedy wyszedlem rano woda wsiakla ale kiedy rano rozpoczelo sie mycie pranie zmywanie itd...woda znowu pojawila sie w duzych ilosciach, tak wiec uwazam ze drenaz nie "przerabia" tego co wylatuje i jest zwyczajnie niedrozny jesli chodzi o zaciaganie powietrza, w osadniku mam caly czas mniej wiecej jeden poziom i nigdy nic mi sie nie przelalo itp...

tak wiec uwazam ze to taka przyczyna tego zapachu od czasu do czasu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...