Mymyk_KSK 27.05.2010 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2010 A skąd Inwestor ma wiedzieć, czy firma którą wynajął odprowadza składki za pracowników, ubezpiecza ich itp? Ma się sam dowiedzieć? Nie żartuj. Poza tym częste są sytuacje, że Inwestor podpisuje umowę z Wykonawcą, a potem i tak płaci "do kieszeni" a umowa trafia do kosza. Lub wystawia się fakturę na część wartości - żeby był ślad. Nie cierpię pytania "a ile to będzie bez rachunku?". Pytanie ze strony Inwestora bardzo częste zresztą. Na odpowiedź, że zawsze wystawiam rachunek, robią wielkie oczy... Szkoda - czy tak ciężko uwierzyć, że wykonawca chce być uczciwy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
helixwroclaw2005 27.05.2010 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2010 Charlie tak jakoś po bandzie pojechałem. Sorry za OT Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotr G 28.05.2010 16:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2010 czy tak ciężko uwierzyć, że wykonawca chce być uczciwy? Problem polega na tym, że ludzie nie mają dużej kasy i oszczędzają. A poza tym jak ktoś pracuje na etacie i nie ma świadomości że jego praca też jest opodatkowana tylko nie ma na to wływu. Szczytem są klienci którzy bez pytania i uzgodnienia robią płatność przelewem na konto firmowe bez VAT gdy zadzwoniłem z pytaniem dlaczego mniej kasy dostałem to z wielkim zdziwieniem usłyszałem "Ja od początku budowy nikomu nie płaciłem VAT-u i nikt się nie czepiał, przecież nie musi pan księgować faktury i po kłopocie" Zbaraniałem !! Piotr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 28.05.2010 19:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2010 Prawdopodobnie przeważająca większość ludzi oszczędza. Zresztą oszczędzanie raczej nie jest główną cechą Polaków "zastaw się a postaw się". Oszczędzają raczej mieszkańcy krajów bogatych.Polacy raczej przypisali sobie, że są super kombinatorami i przeważnie każdy ma wyobrażenie że jest w tym najlepszy.Tutaj chodzi tylko o uczciwość wobec rodaków. Tak żeby to działało w dwie strony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 28.05.2010 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2010 Kompletnie nie zgadzam się z tym co napisał Arturo72.Zarobek miesięczny 1,7 to w sam raz aby nie umrzeć z głodu, ale stanowczo za mało aby myśleć o budowie domu, bez darmowych zastrzyków gotówki przykładowo od rodziców. Za mało też aby wziąść jakiś kredyt na budowe, czy kupno mieszkania... Bo w zbliżonej wysokości są raty miesięczne.Po drugie nigdy tak nie jest, że pozostaje tylko nisza społeczna. A jest wręcz odwrotnie. Powstaje klasa młodych, obrotnych ludzi zarabiających kilkukrotne średnie krajowe. Czy to u kogoś, czy to u siebie. Druga sprawa jest taka aby startować do budowy, czy do kupna mieszkania trzeba mieć gotówkę, albo perspektywe większych pieniędzy. Nijak to się ma do oszczędzania na wykonawcach, na których można "oszczędzać" w trakcie budowy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotr G 28.05.2010 22:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2010 (edytowane) czy dla Was 3-5tys zł netto w stosunku rocznym to jest mało czy dużo ? chyba miesięcznym? To wszystko zależy od wielu czynników: zangażowanie własnych środków, zużycie sprzętu, nikt tego nie liczy (przecież wykonawcy narzędzia mają za darmo - a co będzie jak mi się popsuje urządzenie za parę tysięcy PLN ja na robotach muszę zarobić i mieć na nowszy samochód co parę lat, aby dojechać do roboty, muszę inwestować w nowe technologie tego nie da się zrobić z oszczędności tylko na to trzeba zarobić 3-5 tyś wystarczy na życie i spłatę kredytu, ale za co mam kupić narzedzia np samochód który kosztuje 40 tyś już mocno przechodzony dostawczak. kiedy mam na to odłożyć, nikt mi nie da. A co do Vat - strefy bezcłowe są legalne - i nikt tam nie łamie prawa - Z mojej strony: Nikt nie chce odemnie faktury bo bez VAT - a skąd do cho..ry ja mam wykazać dochód aby uzyskać kredyt hipoteczny czy wziąść narzedzia lub samochód w leasing jeżeli na notorycznie mam straty - jak w ostateczności mam wytłumaczyć w Urzędzie Skarbowym moje życie jeżeli ja notorycznie mam straty - nie mam dochodów, żona mnie utrzymuje? To wszystko pięknie wygląda ze strony etatowca jeszcze w budżetówce - życie jest piękne po 15 - w działalności nie jest tak różowo. Jeżeli wszyscy wykonawcy tak fantastycznie zarabiają to dlaczego większość jednak pracuje na etacie za 1700- 2000. Dlaczego nie założa firm i nie zarabiają 3-5 tyś a nawet 50 tyś jeżeli mają pomysł i potrafi go wdrożyć. Dlaczego mi w hurtowni nikt nie chce sprzedać towaru bez VAT. i do tego 22% wykładam a inwestor płaci mi tylko 7% 15 procent oddaje US po 60 dniach od wystąpienia,.aby wystąpić o zwrot w 60 dni trzeba wykazać sprzedaż ze stawką VAT 7%. Jeżeli ja mam do zwrotu 10 tyś PLN to muszę wystawić faktury na ponad 45 tyś SKĄD DO CHO..RY MAM TO WYTRZASNĄĆ JEŻELI WSZYSCY BY CHCIELI BEZ VAT, ja też chce żyć bez VAT kupować paliwo bez VAT, jechać na wakacje bez VAT, MOJA PROPOZYCJA JEST TAKA : ARTURO72 napisze obywatelski projekt ustawy o zniesieniu podatku VAT ja pierwszy się podpiszę Ale mnie poniosło Ale pozdrawiam Piotr Edytowane 28 Maja 2010 przez Piotr G Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 29.05.2010 05:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2010 Arturo72 Domyślam się, że nie pracujesz w firmie wykonawczej, usługowej wykonującej usługi dla klientów indywidualnych? Bo taka firma to normalni ludzie pracujący dla zarobku, mający tak jak większość rodziny, plany na przyszłość, itp. Jeżeli pracowałbyś w takiej firmie i Twoim zadaniem byłby bezpośredni kontakt z inwestorem, ustalanie zakresu prac, zrobienie kosztorysu, itp. prawdopodobnie chciałbyś uzyskać jak największą cenę. To chyba oczywiste.Właściciel firmy porzykładowo mówi Ci: Masz tu adres, jezdz tam, chcą tam zrobić to to i to. Zobacz, skosztorysuj, ustal termin na lipiec i potem poprowadz te roboty i skasuj pieniadze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 02.06.2010 16:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2010 Nastała cisza... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
helixwroclaw2005 02.06.2010 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2010 No właśnie ... ta cisza. Nawet autor tematu dokonał zmian w nicku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotr G 02.06.2010 21:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2010 To chyba ja trochę za ostro pojechałem - przepraszam. Też mi nerwy puszczeją - jeżeli na piewszym spotkani za każdym razem słysze a ile to będzie bez faktury Kiedyś jak była ulga budowlana, to często pojawiały się odwrotne pytania czy nie można trochę zawyżyć - to nasza mentalniść oszukać Wielkiego Brata. Piotr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perfdom 03.06.2010 18:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2010 No właśnie ... ta cisza. Nawet autor tematu dokonał zmian w nicku. Zmiana w nicku hehehe skończył się profil płatny heheh nieraz potrzebne są koszty i trzeba aktywować pewne płatne bajery... wracając do tematu... Zawsze staram się przekonać klienta, aby jednak była faktura. Skarbowy zazwyczaj nęka nas Wykonawców, ale ostatnio spotkałem 2 przypadki, że dobrał się do Inwestorów i nagle okazało się, że faktura jest bezcenna... Myślę, iż może w końcu doczekamy czasów, kiedy społeczeństwo będzie świadome pełnej fiskalizacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
helixwroclaw2005 04.06.2010 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2010 perf***dom pożyjemy, zobaczymy. Doczekać to my możemy się w końcu uporządkowania tej "partyzantki" ze strony Wykonawców i Inwestorów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
evewo 15.07.2010 07:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2010 Łatwiej wybudować dom o powierzchni dom 200m2 i oszczędzać na Vacie, trudniej przemyśleć, że dom o powierzchni 150 m2 będzie tańszy.... Porównanie do samochodów jest dobre, jakby Polacy tak oszczędzali to na ulicy mielibyśmy nie co inny widok. Branża budowlana jest postrzegana naprawdę szczególnie, wszyscy fachowcy to oszuści złodzieje i naciągacze wg. inwestora. Oszczędzać można na wszystkim, tylko nie na m2 powierzchni! Projekty "uniwersalne" sprzedają się w internecie jak bułeczki wystarczy kliknąć. Inwestor wybiera sobie dom bo układ pokoi mu się podoba, zero myślenia, analizy kosztów i potrzeb. Oszczędzanie zaczyna się w momencie projektowania, ławy fundamentowe, przekroje, rozpiętości adekwatne do geologii działki, potrzeb inwestora. Kupując gotowy projekt na podstawie wizualizacji inwestor bierze udział w loterii albo trafi na projekt dobrze wykonany albo przewymiarowany. A po 2 latach się okaże że 2 pokoje są nie używane, ciężko to dogrzać itd. Więcej myślenia na początku by się przydało, zakładamy kwotę jaką możemy wydać i sprawdzamy czy nas na to stać a nie zaczynamy budowę i tniemy na wszystkim... a szczególnie wszystkich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 15.07.2010 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2010 (edytowane) Zgadzam się z postem powyżej. Aktualnie ze względu na różne sytuacje, a szczególnie na chęci inwestorów aby nasze usługi nie fakturować, czyli wykonywać je "na czarno" bez faktury, a nawet nieraz bez umowy.Podczas uzgodniania szczegółów zlecenia zaraz na początku prosimy inwestora o dane kontaktowe osób (firm) pracujących wcześniej u niego na budowie.Pozwala nam to ustalić, czy inwestor jest wiarygodny i jak układają się z nim zwykłe stosunki międzyludzkie.Pozdrawiam Tak to zresztą jest ogólnie przyjęte, że "przyjmując" się do pracy chcemy wiedzieć o pracodawcy jak najwięcej...Podejrzewam, że inwestorzy też nie idą do pracy w ciemno i również nie kwapią się pracować bez umowy, ubezpieczeń, itp. Pozdrawiam Edytowane 15 Lipca 2010 przez bohusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bogdanski64 23.07.2010 15:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2010 Witam, jesteśmy średniej wielkości firmą budowlaną. Po ostatnim tygodniu pracy puściły mi nerwy... Byliśmy na 17 wycenach i mam kilka pytań: - kto muruje domy wielkości 200 mk. pow. użytkowej za 15 000 zł? - kto kładzie glazurę i terakotę za 25 zł/mk? - kto wycenia tynki maszynowe za 8 zł/mk (sama robocizna)? - kto robi instalacje elektryczne za 10 zł/punkt? 17 wycen i oto przykładowe ceny. Oczywiście byliśmy zbyt drodzy... Teraz apel do wykonawców: szanujmy i ceńmy swoją pracę inaczej rzeczywiście dopadnie nas kryzys... Nie potrafię zrozumieć kto pracuje za takie stawki? i dlaczego inwestorzy zawsze wybierają takie magiczne, najtańsze oferty... Pozdrawiam wszystkich wykonawców i życzę owocnych kolejnych miesięcy:-) Masz racje ale dasz radę ja mam 12 ludzi ale robię duże budowy bez żadnych pośredników Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kasia242 09.08.2010 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2010 ja akurat mam delikatnie ,inne przemyślenia z rynku.Sądze że cena obsolutnie nie odzwierciedla roboty w Polsce,dzieje się tak dlatego że panuje totalna wolna partyzantka,inwestorzy albo kompletnie nie znaja się na budowie i za wszystko przepłacają,albo ciułają na wszystkim i chcą kazdego wykonawce wydoic na maxa.Problem pojawia się wtedy kiedy ,obojetnie czy to wykonawca czy inwestor trafią przypadkiem na skur...la.Wszystko zależy od człowieka,ja osobiście zawsze stawiam na jakość...niezależnie czy doszacowałem kosztorys czy niedoszacowałem...a zdaza mi się to niestety,jednak taka przyjąłem filozofię życia...rachunek ,gwarancja,i jakość...na koncu kasa...i ciagle słyszę że z takim podejsciem to sie w polsce nie dorobie:)I jesli natniemy się na nieuczciwego to nieistotne sa szczegóły,kwestia tylko czy dostaniemy po dupie na 1 czy 5 tysi...Powiem więcej...niekoniecznie fachowiec musi się znac na robocie...wystarczy że jest uczciwym człowiekiem i na wstępie postawi sprawę jasno,bo jak jest nieuczciwy...to wiadomopozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
janrenovate 09.08.2010 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2010 Wszyscy sobie gadu gadu,a ja pytam jak utrzymac firme gdy cena tynków na ten przykład oscyluje w granicach 12 zł m2 a i po 9-10zł są oferty.Z pozostałymi cenami jest podobnie.Przy takich cenach nie ma możliwosci na "legal":( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
janrenovate 09.08.2010 19:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2010 Zarobek miesięczny 1,7 to w sam raz aby nie umrzeć z głodu ... 1,7 miesięcznie to zbyt dużo aby umrzeć z głodu,ale zbyt mało aby żyć!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
janrenovate 09.08.2010 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2010 Jeżeli ktoś kogoś zatrudnia na czarno, również podlega konkretnym przepisom. . Większość budów "systemem gospodarczym " robiona,a tak mozna i z "łapanki" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mika 30 15.08.2010 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2010 (edytowane) Witam, jesteśmy średniej wielkości firmą budowlaną. Po ostatnim tygodniu pracy puściły mi nerwy... Byliśmy na 17 wycenach i mam kilka pytań: - kto muruje domy wielkości 200 mk. pow. użytkowej za 15 000 zł? - kto kładzie glazurę i terakotę za 25 zł/mk? - kto wycenia tynki maszynowe za 8 zł/mk (sama robocizna)? - kto robi instalacje elektryczne za 10 zł/punkt? 17 wycen i oto przykładowe ceny. Oczywiście byliśmy zbyt drodzy... Teraz apel do wykonawców: szanujmy i ceńmy swoją pracę inaczej rzeczywiście dopadnie nas kryzys... Nie potrafię zrozumieć kto pracuje za takie stawki? i dlaczego inwestorzy zawsze wybierają takie magiczne, najtańsze oferty... Pozdrawiam wszystkich wykonawców i życzę owocnych kolejnych miesięcy:-) Witam Rozumiem twój ból i rozgoryczenie sama borykam się z tym problemem. Ale ostatnio miałam okazję przekonać się jak powstają takie stawki. Spotkałam się z firmą której zadaniem jest wyłapywanie budów z rynku a następnie wiara w to, że firmy ze wschodu przyjadą robić za pół darmo. Kiedy nie udaje się złapać żadnej firmy wówczas klei się ekipę z ludzi z całego kraju którzy nie zawsze na dają się do takiej pracy. Może kiedy powstanie więcej domów bubli (czytaj na różnych stronach internetowych) przyjdzie w końcu opamiętanie. Sama miałam okazję oglądać źle wykonane stany zerowe (spod ław wystawały korzenie, ściany się chyliły i oczywiście w stopach fundamentowych brakowało stali) ciężko było mi ludziom mówić, że jedyne bezpieczne wyjście to rozbiórka tego partactwa i zaczęcie wszystkiego od nowa. Ale co tam komu by zależało na bezpieczeństwie skoro zaraz znalazła się niby ekipa która za 10 000 zł miała wszystko dokończyć i jeszcze wykonać dach z dachówki. MOŻE NA GŁOWĘ SIĘ NIE ZAWALI A PĘKNIĘCIA W ŚCIANACH TO SZCZEGÓŁ PRZY TAKIEJ CENIE. Edytowane 15 Sierpnia 2010 przez mika 30 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.