Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

"Natenczas Onegdaj... jesteśmy tudzież,yyy z PrawieMałżonkiem mym Bartoszem a i owszem:D... ogromniesz radzi z"... rozpoczęcia bojów o Hawirkę Naszą bryza gl126)- A CO :)

 

Łooooszzszzszszsz, pierwsze koty za płoty:) teraz powinno pisać się już samo :)

 

 

Na począek dobre maniery trza zaprezentować, tak więc mam przyjemność przedstawić Szanownym Państwu czytającym, skład Inwestorski:

- Ja(redaktor nacz.Naszego Dziennika)

-On(zwany PrawieMężem)

-Jego mama(zwana PrawieTeściową, kobieta o wieeelkim sercu, ba anioł nie kobieta:)

aaaaaaaaaa i jeszcze pojawiać się będą:

-Gosza ( moja mama- tyż fajna babka- no w końcu po kimś muszę mieć ten urok, niem ;))

- Adaś (ojczym- Mój, tzw."swój chłop" :))

-Baster (poczciwy urwis rasy owczarek polski;);

 

Dobra, teraz to tyle bo hmm obowiązki... ale obiecuję, że wrócę teraz zaraz albo trochę potem :)

 

buźki:bye:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/142967-niwa-z-bryz%C4%85-po-oporach-bez-brawury/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 274
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

:wtf: Pada i pada wrrrrrrrrrrrrrrrrr, się pytam po co???

Ile te aniołki tak mogą siusiać:confused: ja bym po chwili miała już dość- zwyczajnie byłabym zmęczona... ale aniołki- to aniołki cały czas "leją" ...

 

No dobra, to jak na działce nie da się popracować, to opiszę jak stoimy z harmonogramem i takie tam- typu jak to się stało, że przedzieramy się przez te dżunglę....

 

 

Zacznijmy od tego co zawsze- czyli od początku : )

Decyzję o budowie Tego Naszego Jednego Jedynego Wymarzonego Domku podjęliśmy jakoś w 2008 roku- coś koło września zdaje się.

Nasz pierwszy błąd polegał na tym, że zaczęliśmy tak na prawdę od końca- czyli od szukania projektu:roll:

W międzyczasie zaczęło Nam świtać, że działka też by się przydała... i tak wertowaliśmy katalogi i internet szukając domów, które Nas urzekną i poszukiwaliśmy działki. Początkowo szukaliśmy w okolicach Broku, Radzymina i Marek- bo rodzina marudziła, że "gdzieś dalej to nieeee, bo to za daleko będzie , a jak do pracy będziecie jeździć itp."

 

Z działką- wiadomo zawsze było coś na nie, przykładowo takie ogłoszenie: sprzedam działkę budowlaną 1000m, bla, bla, bla( wiadomo standardowe ogłoszenie) po czym okazywało się, że działkę trzeba odrolnić albo wystąpić o pozwolenie na wycinkę duuuużych drzew albo działka zwyczajnie była na terenach tzw. podmokłych i kiszka ...

Po dłuższych przemyśleniach Mój B. przypomniał sobie, że działka w sumie jest, tylko tam był sad i daaaawno tam nie byli, to pewnie już mocno zarosło i to daleko od obecnego miejsca zamieszkania- bo aż 80 km i w ogóle...

Tak, czy siak- działka jest :D troszkie pracy i bedzie grało, nie Jasiu : )

Mówiła- wróć pisałam, że zaczęliśmy od projektu,tak więc znaleźliśmy a i owszem, znaleźliśmy w miarę Nam pasujący projekt pt. jaskółka 2. I już zaczęliśmy ogarniać papiery, znaczy o warunki zabudowy wystąpiliśmy. Czyli czuliśmy się jak "inwestorzy pełną gębą" .

 

Znajomi stwierdzili" po ch.olerę Wam te 2 balkony jak macie taką działkę"- popatrzyliśmy na siebie, no kurna racja! działka zarośnięta ale sporawa, dupami nie będziemy się obijać- nie ma bata. Rady przyjęliśmy do serca- szukamy innego projektu!

 

W kolejnym międzyczasie przyszły Warunki zabudowy, hihihihihh to już mamy zdaje się marzec 2009r.

Peewnej Pjięknej Marcoowej Soboooty udaliśmy się "pochwalić" somsiadowi...który to zauważył, że Warunki i owszem są- ale nie na tą stronę działki:jawdrop:( niedomówienie)...

Czyli co- no co, co? Łod nowa polsko ludowa... No szlag by to i małe szlaczki!!!:mad:

Jakby to powiedzieć w.kurwa mieliśmy niezłego, ale co zrobić.

Złożyliśmy wniosek o zmianę warunków.

Dało radę- warunki zmienione, ale...no właśnie, ale hawirka musi mieścić się w wymiarach jaskółki2:bash:

 

Szukaliśmy, szukaliśmy, szukaliśmy i udało się yeeeeah!

Jest projekt domku:

dach dwuspadowy, garaż, gabinet na dole, tylko nie ma naj...rzeczy która mogła być- łazienki w sypialni gospodarzy :cry:

...no cóż, damy radę i bez łazienki , nieeem ; )

 

 

Dobra, ja tu pierdu, pierdu o błachostkach a miało być o harmonogramie, tak więc:

 

DOKUMENTACJA I UZGODNIENIA

działka-jest

wypis i wyrys z planu zagospodarowania-jest

warunki zabudowy-

projekt budowlany-jest

badanie geotechniczne gruntu-chyyyba nie ma, ale to jeszcze sprawdzę

umowa z energetykąjesteśmy w trakcie

umowa z MPWiKjest

pozwolenie budowlane- hihihihhhh, jeeeest

wybór kierownika budowydokonany(choć nie ukrywam trafił nam Się przypadkiem- aaale kierbud konkret hihihihihhihhhh

wybór ekipy budowlanej juuż prawie przeczucie mi mówi, że dzięki Wam dokonamy jedynej słusznej decyzji w tej sprawie, ale to jak już jej dokonamy to dopiero napiszę...

 

 

siuuuuuuuuuuu, aaaale tego było : )

 

Jejku już 21.30:o

"nie chcem, ale muszem" iśc od kompa- PrawieMąża trza nakarmić ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/142967-niwa-z-bryz%C4%85-po-oporach-bez-brawury/#findComment-4110795
Udostępnij na innych stronach

Kochany Nasz dzienniku!

 

Złą jestem dzisiaj strrrrrrasznie

Mieliśmy jechać na działeczkę jabłonki wycinać... Aaaaalee nie, bo przecież dzisiaj ostatnia kolejka ekstraklasy w TV, no to nie możemy jechać bo Sz.P.Bartosz(PrawieMałż) MUSI obejrzeć no K...wa Mać MUSI!!!

A pogoda jaka była gites- nawet 1 kropla deszczu nie spadła- no jak tu nie być złym wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

 

Na domiar złego miałam dziś mecz w siateczkę( a tak se z dziewczynkami grami w amatorskiej lidze- a co ) i to JAKI mecz- przeciwniczkami były dziewczyny, które kiedyś były w Naszej drużynie, więc Sami rozumiecie- to był MECZ NAJWYŻSZEJ RANGIi!!! No i co- sie pytam? Sie pytam- no i co? I kurde bela Nasze dziewczyny mi strach obleciał i przerżnęłyśmy 3:2 !#@#$#$%%%^^&^&*^&^$##@#@!@!@Wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

I jak tu nie być wk...w końcu nie być zdenerwowanym???

 

wdech, wydech, wdech, wydech...siuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu- powtarzam Sobie JUTRO BĘDZIE LEPIEJ< JUTRO BĘDZIE LEPIEJ... hmmmmmmmmmm chyba nie działa... :/

 

Nio Dobra już, jakoś damy radę, bo kto jak nie my

Plan na jutro jest taki:Ogarnąć hurtownię Tago- tylko ze 2 pudełeczka batoników-nie więcej-promiss!( w końcu skądś tą energię trzeba mnieć nieeem)pojechać na dziaeczkę i wycinać, wycinać, wycinać!!! (odreagować znaczy, a wycinka i z pożytkiem będzie)

 

No i potem to tylko leniuchowanie- bo jak babcię pragnę nie będę w stanie nogą ruszyć- ja tak mam po powrocie z działki, noooom

 

Natenczas onegdaj... padam, idem spaaaać należy mi się, buźki :*:*:*

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/142967-niwa-z-bryz%C4%85-po-oporach-bez-brawury/#findComment-4112079
Udostępnij na innych stronach

:eek:Wrrrrrrrrrr, no niech to gęś......

Ja pierdzielę, ale te chochliki się na mnie uwzięły..... jak nie urywają posta w blogu, to pierdzielone zjadają motki :(:(

Nie lubię ich(tych chochlików) i choćby nie wiem co- obrażam się na nie, normalnie foch z przytupem:evil:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/142967-niwa-z-bryz%C4%85-po-oporach-bez-brawury/#findComment-4112083
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem o co caman:confused: ale chyba wkradły mnie sie tu jakie chochliki wrrrrrrr.

Jakoś tak jak pisze sobie posta to kurna te chochliki ucinają mi tego posta i publikują takiego urwanego:cry: jaa nie wieem, hlip, hlip jak je ( te chochliki) stąd wykurzyć hlip:cry:

A może zostawić je w cholerę- w końcu to jedyni goście Moj-Naszego Dziennika ...:(

 

Ja tak pisze po polskiemu dziś trochu z akcyntem, bom załuroczona, w telewizorni "kochaj albo rzuć" leci, no ji mnie wzielo:)

 

Buźki :*:*:*

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/142967-niwa-z-bryz%C4%85-po-oporach-bez-brawury/#findComment-4112086
Udostępnij na innych stronach

no no... zapowiada się suuuuper!!

 

hm... jestem trochę mało niekulturalna :p trza chyba się przywitać na wstępie... a ja od " no no" zaczynam :evil:

 

a więc jeszcze raz:

Witam się w twoim dzienniku :lol: będę podglądać i czytać :) bo zapowiada się suuuper!! Aaa.... no i 3mam kciuki za Twoje budowanie :D

ps. piszę tutaj, bo nie widzę komentów :)

POWODZENIA :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/142967-niwa-z-bryz%C4%85-po-oporach-bez-brawury/#findComment-4113526
Udostępnij na innych stronach

Hiegh, khm,khm.... o kurna, przytkało mnie trochu;)

 

(2 dni później) no dobra, już jest lepiej :)

 

Dziękuje Bardzo za miłe słowa i trzymane kciuki- mam nadzieję, że nikomu niepotrzebnie nie spuchną ;)

 

Jużem się poprawiła- linki do dziennika i komniętarzy zamontowiła -( nie było łatwo, ale z pomocą przemiłej istotki co się zowie Yuka oraz ktosia co się zowie Ponury63 dali my jakos rade, nieem- ;)).

Takżem tego... wszelkiego ciepła i słońca za oknem życzę dla zmarźlaków takich jak ja- 3majmy się ramy... :D(jak mnie czasem kusi żeby kończyć takie powiedzonka, ale ciiiii) ....bo kurna , nie ma to tamto jak trzeba to i Salomon nie naleje- a aniołki mają spust i leją jak najęte... a ja z chałupy nie wychodzę -bo przecież się rozpuszczę

 

lecę na siatkę dzieciaki- jak wrócę to napisze to i tamto

buźki :*:*:*

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/142967-niwa-z-bryz%C4%85-po-oporach-bez-brawury/#findComment-4114613
Udostępnij na innych stronach

Kochany Nasz dzienniku!

 

Jako Twoja Redaktor Nacz.poczułam się zobligowana do posiąścia, posięścia- jak to się piszee ?;)) nowej sprawności zucha-pt.: wstawianie fotek :D!

Normalnie zdobycie tej sprawności to dla mnie ....łooooooooooo jesssu.... łumęczyłam się jak tamten no, co to na mękach...- jak on Mączyński-?? ;)

 

Tiaaaaaaaa sie baba naumiała i teraz bedzie szaleć- a Kto mi zabroni? ;)

Powstawiam se wizualizacje Naszej Hawirki- a coo - w końcu to Mój dziennik, nieee :D

 

Takżę, tego:

Otóż i elewacja frontowa: )

 

bryza od str.fro&#110.jpg

 

A otóż i widok od strony ogrodu:

 

bryza od str.ogr&#111.jpg...

 

Nie, żeby to było, że Nasza Hawira tak będzie wyglądać i koniec! Nie, nieeee

Przewidzieliśmy urozmaicenia w wersji ostatecznej- no bo jak inaczej ;)

Alle, alle nie tak szybko- co zmnienilismy, z czym delete, a co przyjszlo in plus do zobaczenia już w następnych odcinkach hihihhh :D

nie ma lekko, nieeeem... :D

 

Troszku spóźniłam się z tym dziennikowym wpisem, znaczy godzina mi śmignęła nieco szybciej niż oszacowałam( jakoś tak o 30 min się rypłam: /)

dlategóż udaję się w kimono;)

 

3majta sie i sie nie puszczajta ; )

 

bayo :bye:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/142967-niwa-z-bryz%C4%85-po-oporach-bez-brawury/#findComment-4117222
Udostępnij na innych stronach

AAaa,Ajm sorry!

Panie Irku Nam również było bardzo miło poznać i cieszymy się, że z wzajemnością, hieh:)

Uprzejmie dziękujem-y za pochlebne wypowiedzi i serdecznie zapraszam-y do pozostawiania tych dobrych i złych-te lepszych:) w szanownym komniętarzowniku:D

 

papap

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/142967-niwa-z-bryz%C4%85-po-oporach-bez-brawury/#findComment-4117227
Udostępnij na innych stronach

IMO: te podtopione domki, osiedla, nieszczelne wały- ba niejednokrotnie ich brak- to przez chciwość i dbałość o prywatę urzędasów!!!

Gdyby tak na prawdę polityką i administracją państwową zajmowali się altruiści a nie skorumpowani pożal się Boże politycy dbający o własne napasione dupska i wielką kasę nie byłoby powtórki z 1997r. ...:evil:

Przecież jak teren jest narażony na wystąpienie rzeki z koryta- pozwolenie na budowę nie powinno być wydane!!!- ale to wtedy strata hajsu przez starostwo, więc trzeba wydać- no bo jak... no k..wa go Mać!:mad:

Wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr, po powodzi w 97r. zrobili coś, żeby uniknąć "powtórki"?? Powstały zbiorniki retencyjne?? Są gdzieś wały przeciwpowodziowe na miarę XXI w.?? Gu.cio!:evil: Ale za to są układy z lobbystami, wille, wypasione samochody, etc.

Osobiście mam Ameryko-wstręt, ale w takim przypadku USA w celu prewencyjnym zamontowaloby te ustrojstwa do ch.olery! A na Tym Grajdole... no comments! ....
:mad:

Ale to tylko IMO:) Każdy ma prawo do własnego zdania- ja też

 

Łooooooch, musiałam się wygadać!

 

Szczerze i cipelutko pozdrawiam:yes:

 

obiecuję, że następne "wejście" będzie pozytywne i bardziej w związku z budową;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/142967-niwa-z-bryz%C4%85-po-oporach-bez-brawury/#findComment-4117623
Udostępnij na innych stronach

Szanowny Kochany nasz Dzienniku!

 

W pierwszym rzędzie Witamy wszystkich siedzących : )

 

"To jest zas-zaiste właściwa okoliczność dla Nas hih... żeśmy się wzięli dokonać natenczas...khę... ekstrakcji owegóż dotychczasowegóż elementu kosztorysu hihihih :D

A w jakimż to celu: )? W takimż to celu, żę- nieeee, iż hihihihhh:D, gdy na przykład- B. pomóż, spociłam się hihih:)- gdy na przykład dla potomnych co by wiedzieli, jak mamusia i tatuś spier.... z pierwszą papierologią budowlaną walczyli- łoooszszszsz : )

 

Otóż i on sam( kolega połówek-kosztorys: )) w miarę chronologicznię:):

 

 

  1. Wypis z rejestru gruntów ( 01.2009r.)- 12,00
  2. Mapki z Powiatowego Ośrodka Dokumentacji Geodezyjnej i Kartograficznej (01.2009r.)- 149,36
  3. Mapa do celów projektowych (05.2009r.)- 700,00 :evil:
  4. Projekt domku+ projekt garażu (05.2009r.)- 2196,00
  5. Uzgodnienie z Wojewódzkim Zarządem Melioracji i Urządzeń Wodnych (06.2009r.)- 100,00 wrrrr
  6. Adaptacja projektu ( 01.2010r.)- 1672,00
  7. Projekt przyłącza wody- się robi- ale jest już zgoda ZD na "przecisk"hieh, czyly powoli, systematycznie, staramy się, cały czas do przodu ;)
  8. Projekt przyłącza prundu- się robi, ale tu czuję, że się będzie działo ...

No i teeen, taaak.....

 

Na początku Mojej olśnieającej kariery "pisacza" maznęłam coś,że jak już zdecydujemy się, tio napiszę, czy mamy ekipę budowlaną, czy temi ręcami będziemy stawiać nasz Szałas ; )

No i uwaga, jak to mówił Pawlak z "Kochaj albo rzuć" " Nadejszla wiekopomna chwiilla..."

Ale, żeby nie było, że to tak o: wzięli 6 wycen, dupska posadzili przed ławą i eliminowali- nie, nieeeeee my są normalne ludzie :D( może czasem z małymi odchyłkami- co widać; )).

Proces decyzyjny to baaaardzo trudna sprawa- jak Szanowni czytacze empirycznie przekonali, bądź przekonają się sami doskonale: )( ajh, lubię czasem takim słówkiem błysnąć hieh ; )).

Wspomniałam wtedy, że to w duuuuużej mierze dzięki Wam podejmiemy jedyną słuszną decyzję- i tak też właśnie się stanęło:)

Uwaga, Uwaga do Moj-Naszego harmonogramu dopisuję w punkcie:

wybór ekipy budowlanej - dokonany hihihihihihhhhh :D

 

I kurna chciał, nie chciał znów trza Wam Dziękować, noooom : ) tak więc kłaniam się w pół ino nie za mocno- bo zakwasy mam jak ch.olera: )

 

Natenczas onegdaj "Pokój z Wami ;)"

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/142967-niwa-z-bryz%C4%85-po-oporach-bez-brawury/#findComment-4118303
Udostępnij na innych stronach

... A przedpokój z Tobą :D

 

Aaaajch, jak na pewnym etapie okoliczności szybko robią się zmienne, cioooom , że WoW:D

Dlaczego tak piszę?? Anoo, Gdyż poniewóż ledwie żem zdążyła klepnąć "zatwierdź odpowiedź" a tu Masz- kolega PrawieMąż powrócił z bananem na ryjku, prawie podskakując-hę:confused:

- :wtf: se myślę????

Kolega PrawieMałż wyjaśnia mnię, iż : był w ZD po tę decyzję( co to pisałam, że już jest)- odebrał, zawiózł do P.projektant ( co to projektowała nam przyłącze), ta oddała mu już gotowy projekt hihihih:D i zawiózł wsio do starostwa- tam mu powiedzieli, że w pt. jest rada i we wtorek, czy środę już można odbierać hiehhieh- głupi to czasem ma szczęście :D

 

Taki mały wtręt, no nie mogła się oprzeć- się dzieje to piszę- taaaak, jak przystało na oddanego kronikarza ;)

 

buźki :hug:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/142967-niwa-z-bryz%C4%85-po-oporach-bez-brawury/#findComment-4118483
Udostępnij na innych stronach

Kochany Najsz Dzienniku!

 

WitajCi Mój Ty :D ..... No i hmmmm ten...

 

Prawie, tiaa prawie... ponad- pooonad tygodniowy przestój koleżanka Niwa odnotowuje na kartach Swej zaj...zajiste;) zajmującej kroniki hmmm...- a zdzielić by ją po łapkach- co to ma być kronika towarzyska czy dziennik budowlanyj? ;)

Łoooojjjszszszszsz, potrzebne mi to byłooo- jak rybie ręcznik :cool:

Niooom dobra, Lusia(ja) dajesz na temat: )

Z tegoż oto tutaj miejsca: ) (ostatnio częstawo ten zwrot u mnię gości, hih), z tego oto tutaj miejsca, chciałabym Szanownych Czytaczy i Ciebie Mój-Nasz Dzienniku Szanowny również prosić o wybaczenie.... siła wyższa, noom skleroza już zaawansowana- co zrobić ;)

 

Tiaaaa, co by tu dziś... hmmm tak w ramach przeprosin to taaakie duuuuzie I'm Sorry:oops:

- bo kurna na działce to "taka wielka lipa- (tylko nie spadł z niej jeszcze żaden Listkiewicz" hihihihihh), nic się nie dzieje, noooom ch.olera bierze- buuuu

A nie dzieje się Gdyż Poniewóż Szanowny Pan Koparkowy mniał przyj-echać jakoś w tamtym tygodniu i robić rozpierduchę z jabłonkami... ale kurna nie przyjechał, bo pie....bo pierwsze co trzeba, to pogodę słoneczną załatwić i wjazd przesiusić- bo nie wjedzie :)wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrri weź tu kurna się buduj, no i weź tu się buduj .... buduj?- a gdzie mnie do budowy- tojż My jeszcze ławy fundamentowe w snach oglądamy...wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

 

Ktoś mądry kiedyś powiedział: Jak nie urok, to - heheheh Wy już dobrze wiecie co ;).

 

Tak czy owak z wypierzonymi jabłonkami, czy z jeszcze rosnącymi jabłonkami zacieramy pomalutku rączusie, bo Najsza Najfajniesiejsza Ekippa z Ojcem Jacentym( mam nadzieję, że Chłopak się nie obrazi :D)na czele w niedługim już czasie- hihihihhh wjedzie Nam na działeczkę iiiiiiii..... się będzie działooooooo, że łłooooooooooooochchchhch, no nieeeem ;)

 

Tymczasem dzieciaki "cosik na ruszt trza zarzucić" : )

Edytowane przez Niwa
bo tak
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/142967-niwa-z-bryz%C4%85-po-oporach-bez-brawury/#findComment-4131815
Udostępnij na innych stronach

Kochany Nasz Dzienniku!

 

Nie, żebym wkur.wa miała WRRRRRRRR oooooooo, nieeeeeeeeeeee!!! Ja tylko troszku się... NM

 

Dziś jest sobota, tak? - tak.

ładna ku.wa pogoda, tak?- no tak.

 

za kilka(dosłownie K....WA KILKA, bo 7) DNI WCHODZI NA DZIAŁKĘ EKIPA ..., TAAAAAAAAAK?????????????????

A my co???? A My w Czaarnej doopie jesteśmy i żadnych jaśniejszych widoków na horyzoncie K...RWA MAĆ nie widać!!!!!!!:mad:

 

I kto zgadnie dlaczego dziś, przy warunkach I D E ALNYCH do wypiżdżenia tych pipolonych jabłonek JA siedzę w chałupie i kiszę (niedomówienie Jasiu:)) ???No KTO zgadnie???? NIe ma odważnych??

To ja Wam powiem: BO JEST SOBOTA....... a w Soboty co jest ?-piłka jest... i Kolega PrawieMałżonek MUSIAŁ PÓJŚĆ NA PIŁKĘ, bo bez Niego chłopaki to sobie nie poradzą, nooooooooo

 

A co tam, że pogoda jest zajebista i to prawdziwy Dar od Boga dla Nas- PIŁKA JEST... I TO OSTATNIAaaaaa...... i nie ma zmiłuj, nee-ee...

 

działka- co tam działka, nie ucieknie... budowa przed nosem już prawie- co tam... PIŁKA JEST I TO JEST K.....WA NAJWAŻNIEJSZE:mad:....... Bo on później nie będzie miał czasu- yhyyym B.nie będzie chodził na piłkę- yhyyyym- a ja jestem supermodelką i mam zaje.khm fajną pupcię ;).

 

No mięliśmy jechać raaano..., jak na złoooość rozbolała go głowa- wiadomo jak faceta boli głowa- konieć świata, on już schodzi... no nie ma lekarstwa, po prostu koniec... wymamrotał coś, że jutro pojedziemy(ahah- jutro ma padać, to na pewno ruszy D.z ciepłego mieszkanka... )

 

przyszła godzina 14:25( piłka jest o 15.) ...:eek::eek:cudooowne ozdrowienie .... chłopak spakowany, uśmiechnięty, kuuurwiki w oczach błyszczą- zdrowy.............. :eek:- myślę cud :D!

On: To cześć Kochanie cmok. I tyle go widziałam.....

No witki mi opadły.....

 

 

Takżę tego albo Ja zwariuję jak będę doświadczać podobnych khhę...(niedomówienie) albo zacznę chodzić na działkę PIECHOTĄ!!!!! :evil:

 

 

Kochany nasz Dzienniku- jeszcze przy zdrowych zmysłach- Twoja Niwa. hę::rolleyes:

 

bayo

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/142967-niwa-z-bryz%C4%85-po-oporach-bez-brawury/#findComment-4134838
Udostępnij na innych stronach

Helloł, Helloł, Helloł....

Kochany Nasz Dzienniku!

 

I kto by pomyślał, że skrajnie idiotyczna pogoń za obiektem okrągłym odbijającym się od podłoża, z jednej strony powierzchni płaskiej zakończonej obiektem stojącym siatkowym, w drugą stronę powierzchni tejże samej płaskiej zakończonej drugim obiektem siatkowym będzie tak zajmująca dla tylu ( z pozoru- co widać inteligentnych osobników męskich co to ogień wymyślili... i człowieka na księżyc posłali... i jak mówią" odpowiedzialnych,bystrych i mądrych zdobywców chleba i zawsze mających rację aaale to zawsze" będzie tak hipnotycznie ogłupiająco działać na TE WSPANIAŁĘ wielkie mózgi.... na pewno nie ja- ja w końcu jestem "gupia baba" co to sama nie potrafi koła zmienić w aucie..0294..gif ...

 

 

zgadnij skąd piszę??

a) z działki ( w końcu technologia pozwala, nieeeem)

b) z domu ( w sensie mieszkania)\

c) z drogi na działkę (patrz pkt.a)

d) z wariatkowa( noooo ja bym się w cale nie dziwiła)

 

otóż i poprawną odpowiedź to z domu..... 0291..gif ..... tyyylko dlaczego :(

 

Jesteśmy ( temi ręcami mojemi ) spakowani już od godziny 9.

 

budzęB. On: Jeszcze pół godzinki :sleep:hrrrrrrrrrrr

Ja:ppół godzinki... dam radę, wytrzymie to twardym trza być!

 

30 minut later:

Ja: Kochaaanie...

On: już:sleep: hrrr hrrr hrrrrrrrrrrrrrr

ja:0292..gif

 

godzinę later:

Ja: Kiiiciuś...

On: Yhyyyyymm khrr khrrr hrrrrrrrr

ja:0297..gif .... (niedomówienie Jasiu :))

 

 

także tego.... obecnie jestem w stanie skrajnego załamania bloczka B20 nad śpiącą głową Mojego Ukochanego... ...

 

Szczerze wierzę, że zdążymy przeprowadzić czystkę na działce przed wejściem ekipy ....

 

I jestem prawie pewna, że jeszcze troszkie piasku w klepsydrze przepłynie i będę taszczyć zawiniątko na kiju (bo kurna coś trza jeść) w drodze na działczynę...

 

Takżę uprasza się o trzymanie kciuków co by sępy nie zżarły mego wyczerpanego ciałka leżącego w jakimś rowie- bo nie miało sił doczłapać się do celu....

 

 

Tio tymczasem, Do zoba ;)

Edytowane przez Niwa
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/142967-niwa-z-bryz%C4%85-po-oporach-bez-brawury/#findComment-4135468
Udostępnij na innych stronach

Kuuuuurczaczki pieczone zapomniałam zapytać....

Nasz Kierbud delikutaaśnie zasugerował żeby na razie nie stawiać ścianek działowych..- ja troszkiem dziwnie się na to zapatrywuję ale może to kwestia oswojenia z myśą.. człowiek na pewno ma rację albo chociaż trochę racji- w końcu to nie pierwsza jego budowa...

Ja osobiście mam delikatny problem z wyobrażeniem sobie Naszych 4-ech kątów przestrzennie- co wypominać mi zawsze Kolega B.hmm0294..gifnioo ale tak mam i już, więc może to(nie budować tych ścianek) byłoby dobrze hę:confused:?( potem okazałoby się, że kuchnia mogłaby być ciut większa i takie różne)...ale jakoś nie do końca jestem o tym przekonana.

 

No i jeszcze chłopak(kierbud) chciał by o ewentualnych zmianach informować go wcześniej- dla mnie no problemo, no i myslę Koleś konkret- ja też nie lubię nic na wariata.... No i skoro już przy tym jesteśmy, tio :

 

(wczoraj)pokazując Szanownemu PM:

Ja- zobacz jakie elewacje znalazłam ... tu masz kamienne

( chciał kamienną albo chociaż wstawkę z kamienia)- starałam się, znalazłam, a w odzewie:

On- yhyyy

Ja- ta jest fee, takiej też bym nie chciała (znalazłam żeby mu pokazać że są przeróżne, taaak), a ta mi się b. podoba- co myślisz???

On- Yhyyy

Ja-:jawdrop:...

 

temat do dziś martwy....tak wię na pewno zdążymy o wszystkim poinformować Kierbuda.... no i też przekazać chłopakowi(kierbud), że ok.6 może już ogarniać z geo poziom "0".

 

Takżę tego..... 3majmy się ramy :D

 

 

 

 

 

Aaaaaaaaaaaaaaaa uwaga:jedziemy na działeczkę :D i to nie żart- na prawdę:D czyżbym jednak mniała tio cooooś,hę0439..gif

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/142967-niwa-z-bryz%C4%85-po-oporach-bez-brawury/#findComment-4135538
Udostępnij na innych stronach

Kochany Nasz Szanowny Dzienniku!!!

 

Tak, Taaak, Taaaak

Na działeczce byliśmy- a i owszem:)

Dżewka wyciapaliśmy- a i owszem:)ale poznosić to cholerstwo na 1 kupę za cholerę nie szło- bo kurna burza się wpitoliła wNasze obszary naniebne

 

I szczerz mówiąc całe szczęście- bo po chwili znoszenia gałęziów (:D ) nie chciało mi się za specjalnie harować. A tak, Poszli my na kawusiem do somsiada- hihih pracusie pożal się Boże,coom ; ) Pogadali, pogadali:sąsiad marudził, że już 2 tyg.temu mięliśmy ewakuować jabłonki- no prawda ... pogadali my o ogrodzeniu, o pieskach(sunia im się oszczeniła i zeżarła małe,buuuuuuuuu :cry: WHY??? ) o ekipie, o pieskach...

 

posiedzieli, dopili kawusię, dostali my energy koppa : ) i chcieli ruszyć w gałęzie:evil: a tu masz "Czaaaarne chmury " weszły w granice Naszego Nieba i ... po japcochach0306..gif. Jak nie llllllluuuuuuuuuuuuuunie :jawdrop: normalnie- zerwanie chmury myślę.....

wracaliśmy po "omacku"- przez przednią szybę prawie nic nie było widać- serio!!! A na drodze pac-drzewo :eek: jedziemy 2km dalej pac- drzewo :eek: (wiecie, że ze mnie to już galareta była, nieeem, bo ja taki chojrak jestem yhyyym)...

 

Nooo ale jakoś daly my rade ; )

 

Idę pouczyć się wgrywać zdjęcia- oby mi się udało, bo grafomania staje się już nudnawa nieeeeem

 

 

bayo :hug:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/142967-niwa-z-bryz%C4%85-po-oporach-bez-brawury/#findComment-4137321
Udostępnij na innych stronach

Kochany Nasz Dzienniku- Sie- Maaaszszsz!

 

Wczorajszego dnia jakżem zasiadła przed komputrem mym wspaniałym i wzięła żem zaczęła wgrywać zdjęcia, tio kurna nagle B. wpada, biega w te i w tamte- myślę:może ma rozwolnienie i dlatego wpadł do łazienki z kabanosem w zębach:eek:...?" A czort go tam wie- za chłopem nie trafisz ;) nio mniejsza....

 

Po chwili zebraliśmy się i pojechaliśmy do geodety:eek:, bo dzwonił Ojciec Jacenty ( o czym dowiedziałam się dopiero przed drzwiami geodety- helloło, tu sie buduje-że w sensie JA TEŻ!!! :evil:), że chce już wyznaczać hawirę w tej Naszej nieustającej puszczy :eek:

 

Nooooo, nie powiem, nie powiem pomysł zaiste poruszył serce moje i wprowadził niemały zamęt w głowę Mego B. 0353..gif(niedomówienie Jasiu ;))

Geodeta oczywiście wyznaczy zagrodę pod Nasz hmm Dom, aale" o ile w środę będzie ładna pogoda" :eek: - no pierdziel jaki....

 

Po wizycie u Szanownego pana geo pojechaliśmy zobaczyć co słychować w Naszych zadrzewionych progach. Jak okazało się na miejscu- to była jak najbardziej słuszna decyzja, bo przeszli my się po włościach iiiiii...kuuuurna jak tam mokro:eek: no ja (177 w kapeluszu, żywej wagi 60) się zapadam a co dopiero taki HDS:eek:

 

Decyzja zapadła- geo wlizie w w pt(może do tego czasu usuniemy własnoręcznie karpy- jak tak mokro powinniśmy dać radę - my są silne ludzie :D).

 

 

łoooooo i limit na foto się załączył wrrrr, dlategóż foto teraz zaraz albo trochię potem : )

 

 

bayo

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/142967-niwa-z-bryz%C4%85-po-oporach-bez-brawury/#findComment-4139473
Udostępnij na innych stronach

Kochany Nasz Dzienniku:)

 

 

Uwaga, Uwaga!!

 

DSC00363..jpg- tio Baster , faaajny nieeem:D przed resetem kompa miałam filmik jak w sezonie spr/sum 2009 kopał pod mną dołki jakżem wycinała malyny przy ogrodzeniu- wrrrrrrrrrrr

DSC00392..jpg a tu po lewej( khm mniej więcej tu gdzie ta kupa gałęzi) zbudujemy Naszą Chatę :D DSC00391..jpg a tu może ciut lepiej widać...

DSC00393..jpga tu po prawej kolega B.z kawałkiem somsiadowego piesia(kurna w ostatniej chwili wleźli mi w kadr, nooo....)a i w oddali tymczasowy wjazd(muszę pokazać Wam z bliska ten wjazd, bo część może nie uwierzyć, że zajumali Nam furtkę:eek:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/142967-niwa-z-bryz%C4%85-po-oporach-bez-brawury/#findComment-4139510
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...