Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Niwa z Bryzą- po oporach, bez brawury:)


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 274
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Nooooooooooooooooooo:)

 

i teraz co nie coś sprostuję, otóż:

 

tynki miały być kwarcowe, kładzione ręcznie- ale z racji bardzo długiego oczekiwania(bo pan tynkarz miał dla Nas termin dopiero na październik:() będą maszynowe- gipsowe( dużo o nich czytałam, nie wypadają tragicznie, no i znajomi mają- zadowoleni są- mieszkają, już ze 2 lata będzie jak mieszkają:roll:), no i termin już na 26 sierpnia- czyli idealnie :D.

 

hmmmmmm, co ja tam jeszcze chciała......:roll:

aaaaaaaaaa, wysepka bedzie- niestety tak jak chciał B. czyli bokiem do salonu, twarzą do ogrodu. a ta opcja wygrała gdyż poniewóż,

 

  • "moja" opcja byłaby bardziej hmmm niefunkcjonalna- no ciasno by było po prostu:roll:
  • w kuchni zostało podniesione(o 1 pustak) tylko 1 okno, więc to 2-ie jest niżej, więc tam za cholerę żadnej szafki nie wstawisz, więc w kuchni byłoby na pawdę niewiele szafek, więc byłoby niefunkcjonalnie:roll:
  • a tak będzie funkcjonalnie, nawet przestronnie i w ogóle gicior wyjdzie :D :p

 

 

Ahah, w sobotę przychodzi pan elektryk iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii zaznaczamy pstryczki:D 10-tego przychodzi pan hydraulik iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii poprawiamy (kosmetycznie) pion na górze :D za tydzien we wtornik albo w środnik przyjadą okienka:D i Jacusie je zamontują :D

 

 

iiiiiiiiiii kiszkowata sprawa B. ma chyba alergię na Luckową sierść.....:(:(:( ....... i chyba trzeba Mojemu sierściuszkowi szukać domku :(:(:(......

 

aaaach, żyzn......

 

 

 

 

Dobra, nooooooooo na konieć coś pozytywnego :

 

iiiiiiiiiiiiiiiiiiiii wiecie, żeeeeeee bardzo prawdopodobnym jest to, żeeeeeeeeeeeeeeee już od dziś, bądź jutra, bądź jak toyotka dostanie przegląd i B. odda mi dokumenty ;) - tak czy siak w najbliższym czasie będę częściej tam, niż tuu:) boooooooooooo .......................tak:D hiheiehieheeheheheheeh:D no i można powiedzieć, że "zamieszkam" już w Bryzuni :D:D:D:D- ale z parapetówą zaczekamy jednak na mebelki ;)

HEHEHHEHEHEEHEHHEEHh:D:D::D:D:D:D:D :wiggle:

 

bayo :bye:

Edytowane przez Niwa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa:roll:, to se poczekamy (niedomówienie jasiu ;) ).................

 

 

  • bo pan hydraulik nie wszedł 10-tego:roll:- tak na prawdę to mamy jeszcze dylemat, czy wziąć pana, który konkretnie dosyć gada i bierze 120zl/punkt, czy pana, który zrobił na prawdę szczegółową wycenę- z każdą podkładką i drobna złączką włącznie- za 31tyś z materiałemtj.5 tysi robocizny...., ha?:roll:
  • bo pstryczki są na razie "wykredowione"- znaczy elektroexpert chodził z Nami i mazał taką gigantyczną kredą- tu nie ma kszty przesady, to na prawdę duże było :) - i zaznaczał" tu?......... tu kontakt?....... tu włącznik?......... tu schodkowe?......... a jak tu?.......... na zewnątrz też?:roll:............" a B. " a jak pan radzi?......... jak ludzie robią?- no obciach, nomm ;) aaaaaaaaaa, zróbmy kontakty na każdej ścianie...:oops: ..........." .... pan "pstryk" wchodzi w poniedziałek ...:roll:
  • okienka z łaski swojej nie przyjechały tera ino za tydzień- booooooooooooooooooooooooooo: transport w naszą stronę tera dopiro będzie... wrrrrrrrrrrrrrrrrrrr(spokkojnie Niwa, jak teraz nie przyjedzie to zdzielisz pana przy najblizszej okazji.....):roll:

 

IIIIIIIIIIIiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii UWAGA najważniejsza kwestia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:

 

Od Wczoraj Nasza Skromna Rodzinka Powiększyła Się o Kolejnego Malucha TJ. .....a tam napiszę jak było:

 

otóż jakoś w środe miałam na działeczce niezapowiedzianych gości- jakieś 2 pijaki mnię się wbili (a ja sama:o i nie było sąsiadów:o) na początku mnię nie widzieli, ięc zaczęli, że "sama była, to se poradzim" nogi mnie się z galarety zrobiły , ale umysł pozostał trzeźwy , wzięła ja kubek, nóż - wyglada jak maczeta- tylko taka mniejsza;) - gąbeczkę i że niby umyć idę, nieeem

 

sie pytam" W czym moge panom pomóc?"

jeden pijak: a mam 2-ie prośby do pani

ja: słucham

pijak: napić bym się chciał, poczęstowała by pani?

ja: a proszę tam o jest baniak, można się napić....do drugiego: na przyszłość proszę zabierać wodę w butelce

ten drugi: noooooo, bo to od życzliwości ludzi zależy...

ten pierwszy się już napił i przylazł do mnie, ja sie pytam (ze spojrzeniem z wejścia smoka): a druga prośba?

ten pierwszy: rower mam do sprzedania

ja: a dziękuje bardzo! nie potrzebujemy, sąsiedzi wiem, że też nie potrzebują, takżę, nie pomogę...

ten drugi do pierwszego: no chodź już

i do mnie: a o taki rower ma o staroć ....( składak-rzęch i to w dwóch kolorach, poobijany z każdej strony- przyp. autora)

ja: no na prawdę dziękuję bardzo, Do widzenia...

 

i choć serce mało mi nie wypadło na ziemię i nogi trzęsły się ze strachu i w ogóle wszystko mi się trzęsło, a Lucek jak tylko wleźli nam na posesję, Lucek dał nogę do domu( swoja drogą fajny obrońca, mnie to gryzie a od obcych to ucieka....:roll: ) udało mi się dzięki Bogu i przetrwałam i pojechali na tych swoich złomkach dalej, siuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

 

B. wrócił i żeśmy stwierdzili, że cemy pieeesa:D

 

i tak też wczoraj zanim żem dotarła do chałupy, pojechali my na Paluch :D ...

 

nie mam słów do skomentowania tych smutnych , rządnych miłości mordek wystających z boxów .....:cry: :cry::cry: i wiedza- 2mln mieszkańców Wawy i żeby było 1200 bezdomnych piesków? :;cry::cry::cry: ............

 

miałam ja "znaleźć" się z psinką, która Nas pokocha, ale nie dałam rady.... wysłałam B. ... po pół godzinie wyszedł z Panem opiekunem i ślicznym mixem owczarka o wdzięcznym imieniu 715/09 - co dla odwiedzających znaczy Fred.

 

poznaliśmy go z Luckiem i już wiedzielismy, że to Nasz Piesek:D B. powiedział, że jak podszedł do boxu, który Fred dzielił z jescze 2-ma pieskami to tamte były cicho tylko Fred na niego szczekał i wtedy B. powiedział: wrócę po Ciebie:)

pan opiekun powiedział, że Fred boi się wszystkiego i że ma ok.4 lat.

 

przyjechał z Nami do domku zjadł pół kilo parówek- tylko mięlismy w lodówce i pierogi z kapustą i grzybami ... wypił chyba z sześć miseczek wody- przy okazji zalewając pół podłogi w kuchni :roll:

 

B. pojechał kupic mu miseczki i karmę, a ja kontrolowała zabawę Lucko-Fredową :D Lucek zaczepiał ogon Freda a Fred ganiał Lucka:D

 

Fredowi najbardziej podobało się jego odbicie w szafie :D:D wtedy najżwawiej machał ogonkiem :D

potem B. poszedł z Nim na spacer z nadzieją, że F. zrobi siusiu( w nowym miejscu- nie sądzę:roll: ) oczywiście nie zrobił.....

 

wieczorkiem Moje 2 chłopaki / B. i Fred/ pojechali na działkę a ja z gryzakiem Luckiem zostalismy wypocząć zatapiając w rytm wirującej pralki:roll:

 

i tak właśnie o:D:D::D mamy pieska i kotka :D:D:D::D:D:D:D:D

 

i kocham Was i cieplusio pozdrawiam i uściskuję i buźka, lecę, bo znów jadę dziś do Bryzuni :bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...

Khę, :oops: troszkię mnie jakby nie było ....:oops:

 

no dobra , nie będę przynudzać co działo się dzień po dniu od sierpnia- a mogłabym, bo mam to piknie opisane w dzienniku papierowym - a jak ;) - oszczędzę Wam( o ile znajdzie się jeszcze jakiś "ktoś-czytacz") i sobie, bo- wiadomo co ;) dlategóż po krótce opiszę "stan na dziś" fotorelację zmajstrujemy jakoś later, boooo dlatego, żeeeeeeeeeeeeeeee ....... nno co tu owijać, no nie mam dostępnych wszystkich zdjęć tak z marszu i już. I będą później.:p

 

 

 

 

Tak Więc, nie zaczyna się zdania od Więc, dlatego.....-> STAN BRYZY NA DZIŚ :

 

 

 

po pierwsze primo- mieszkamy w Bryzie(a nie w barakowozie, czy garażu- bo i tak było, noooo )od m.w. 08października, czyli tydzień po wylewkach i 1-2 dni po zamontowaniu pieca żeśmy wleźli na pokoje :)

 

 

po drugie primo- w ciągu dalszym ciungniem prund łod somsiada(ale wczoraj zawitali panowie z PGE" będziemy skrzynkę montować w ogrodzeniu":eek:- noo szacun, od sierpnia mięli czas i w zimę im się przypomniało- wiadomo Polska....

 

 

po trzecie primo ultimo- łosiobiście malowała żem dolne apartamenta- a jakżę "ja kobieta pracująca jestem, żadnej pracy się nie boję" - a jak ;) troszkie mi w gabinecie nie wyjszlo bo B. zażyczył sobie "herbacianą różę" na ściany :eek: no cóż chciałam dobrze, wyszło jak zawsze ;)- mógł malować sam, nieem ;)

 

 

po czwarte primo- którejś pieknej niedzieli położyliśmy w gabinecie podłogę i wtedy ogarnęło mnię to wspaniałe uczucie- móc przejść po własnej podłogowej podłodze, a nie po wylewce..... - wiem, to debilne jest, ale taaak cieszą mnie takie drobne, prozaiczne głupotki i już :p

 

 

ahahhhhh od 12 listopada czekamy na glazurnika, który miał ostatecznie przyjść wczoraj, aaaale nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee, bo ....... -po tak długiej przerwie nie bycia na FM w tym miejscu powiem tylko: niedomówienie Jasiu ....- i dokładnie tak jak myślicie, odkąd mieszkamy w bryzie moja łazienka to prowizorycznie zamontowany kiblon przez B. i 2 miski ......:evil::evil::evil: rozumiemy już parę dymiącą z moich uszu i wkórwa, który mnie już nie opuszcza? No, to git.

chociaz tak na prawdę to jesteśmy wyrozumiali i cierpliwi, bo to nie jest płytkarz - fachowiec ino kolega, który na prawdę jest fer w obec Nas, tylko jego szef to duppa....ale juz luuuzik :), nie jest źle :)

 

 

kuchnia- nio i jak dwa dekle wierzyliśmy, że zadzwonimy do pana kuchennego i on za tydzień nam zmajstruje więc już w listopadzie zakupiliśmy AGD- a tu kiszka......

 

na przełomie stycznia i lutego będziemy mieć kuchnię , hiehiehiehhh;) to jest to co tygryski lubią najbardziej ;) chciałam mieć lakierowane fronty jabłoni indyjskiej i czerni, ale jak pan wytłumaczył, że lakier na froncie to + 3koła, to żem usiadła i stanęło na matowej jabłoni( bo czarny to wiadomo- nie praktyczny, co było widać na wystawie), potem żeśmy se z B. strzelili pogawędkę o sensie życia , płytkach do łazienki, rodzinie, płytkach do wiatrołapu w którym nie ma ani grzejnika ani podłogówki- aale będzie(...) i śniła mi się idąca na mnię kuchnia z jabłoni i dziś przed podpisaniem ostatecznej umowy już wiedziałam, że fronty będą ecru, blat orzech i korpus też taki orzechopodobny :D ( w trakcie dobierania jeszcze odcieni miałam pewne watpliwości i se troszkie pomarudziłam- wiadomo baba , ale ogólny zarys w mej piknej główce był :D).

 

aaaaaaaaa mamy już oczywiście zgromadzone płytki do kuchni, od dziś również wiatrołap+ przedpokój+ pierwidolnik pod schodami+ panele na górę(właśnie jadą z B. ze sklepu:))

 

 

łazienka- to w dalszym ciągu(od początku listopada się kłócimy) kość niezgody w Naszym harmonijnym związku;) ja mam parcie na Fragrance albo hariona albo storm a jeszcze wcześniej chciałam takie normalne zwykłe a la trawertyn, a B. "chce szare"- i weź mu najlepiej zestaw 2 odcienie i skomponuj ładnie, bo on sobie nie potrafi wyobraxić jak to będzie wyglądało i w ogóle, żeby drogie nie było, bo co z tego, że płytki są za 60zł/m jak dekor szt/40zł.... no to mówię : "bez dekorów i też będzie ładnie-

B. jak weźmiesz bez dekorów to wszystko zepsujesz.... :eek:- nie wytrzymie ...;), alei tak KOCHANY JEST:)

 

to chyba tyla, aaa jakoś od końca października mamy ogrodzenie( fundament+słupki+siatka+brama z Castopramy) i jest już gites!

 

przybył Nam w międzyczasie 1 pies, a właściwie suczka (Zołza vel Zosia), ale potem ktoś ją zabrał- nie było jeszcze ogrodzenia:( , szybko bilans wrócił na zero, bo jakiś khm@#$$R#R%$$%#@$#@$@#$@#!$@#$#@$ wyrzucił przed naszą działką kotkę ze zmasakrowanym ogonem, wyrwanym kawałkiem wargi- o ile kot posiada wargi- i wydziobanymi łapkami..... wet skasował nas na 5stówek i (Mała)bez ogonka śmiga z Luckiem. Pies moich rodziców był łaskaw rozsiać swe zacne nasienie i dostaliśmy jego pirworodnego khhhhm , Stefan się zowie i dziś ma jakieś 12-13 tygodni.... menda jest z niego i tyle, dziś nazwałabym go "Zaraz", bo łazi , kręci dooopą, wszystko gryzie, śmieci z worków wynosi i wszędzie zostawia kupy wrrrrrr

 

 

Nom, dobra, na dziś chyba starczy, bo już sama nie wiem co naklepałam na górze posta ;) taki joke :D

 

 

no to narty, paaaaa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz to polecieliśmy .....;)

 

Przed wczoraj był też pan dekarz, coby poprawić nam kominy- bo niestety przy jesiennych ulewach zaciekało jak sie masz! :mad: Pan miał przyjść jakoś listopad-grudzień, ale potem spadł śnieg i kiszka..... zdziwiliśmy się jak w niedzielę zawitał jakiś samochodzik i truuumbi i truuumbi, sie okazało dekarz będzie w e wtornik- no szok :jawdrop:

i jak powiedział tak zrobił- był we wtornik(poprawił spady, czy jak to się tam- to takie gdzie rynna się zaczyna, o:)), w środę ogarniał komin i łączenie dachu nad garażem ze ścianą, a dziś 2 kominy otulił pikniuśko papa termozgrzewalną:) oszywiście zdjęcia som i bendom na F ino później :p bo wiadomo co :p

 

takżę tego cały czas do przodu, systematycznie ;)

 

buźki:hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AAaaaa, no chodzi mi jeszcze po głowie tel do pana od kuchni, czy by nie zrobić frontów słupków w kolorze orzecha, ale sądzę, że B. będzie jeszcze bardziej marudził niż w trakcie podpisywania umowy .... no ale tak sobie myślę, że to by tak troszku łociepliło tą cuccinę, nieem..... kurna szkoda, że nie mam tu wizualizacji:bash: to by od razu wszystkim rozjaśniło "co Niwa ma na myśli" .... wrrrrrrr no cóż może coś zara skombinuję o co mi caman.

 

tymczasem bye ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

No Heeej :)

 

tak sobie bbiłam się z myślami o te fronty.... i dalej podobają mi się czarne lakierowane i iiii kiszka, bo klamka zapadła umowa jest podpisana.... wrrrrrrrrrrrrr

 

z prac wykonanych na dziś:

mamy podłogę w kuchni(zabrakło nam ok.paczki płytek- no tak B. liczył z zapasem ;) ) i w pierwidolniku pod schodami a tu została paczka :)

zgodziliśmy się też, że te pierwidolnikowe będą też w pralni.

 

B. wiezie też właśnie fugi i wentylator wc-towy i bloczki do ścianki wc-tnej....

 

a takie lampy chodzą po głowie cioci niwusi:ta do hmmm gdzieś by się ją umieściłolampa..JPG ta do przedpokoju opta8swwwd..jpgalbo taLAMPA PEARL black_&#48.jpg o i ta jest też git LAMPA ASTRONAUT_1_m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiedzieć czemu ostatnie 2 nie chcą być większe(zdjęcia) . o i taki sofofotelik też jest gicior a le cenny jest niesłychanie, więc marzyć- rzecz piękna ;)FOTEL LOUNGE BALL b&.jpgalbo takie jajco :Djajobw1_m..jpg...... kurczę tak bym chciała zamieścić tu fotki z "teraz" a tu kiszka:(

 

wciąż pozostaje nadzieja, że przed odbiorem jakoś się uda ;)

 

 

bye:bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tak mniej więcej wygląda zabawa Stefana z Fredem- Stefan gania Freda, potem się kłócą i znowu gonią ....IMG_4112..jpgotóż i nasz pikny Fredzio:IMG_3991..jpg dobra, teraz troszkę Chałupiny:

Bryza w zimowej pierzynce :IMG_3948..jpgIMG_3963..jpg no i nasza pięęęęknie odśnieżona droga:IMG_4011..jpg.

Jak wiadomo dziś to wszystko ni e wygląda tak pięknie, ni mo ani kszty śniegu, za to płyniemy, płyniemyyyyy jak sie masz- dobrze, że zostawiliśmy płyty drogowe przynajmniej jest jak wjechać na działkę .....chociaż leżą tak nie równo, że porobiły się strumyćki :D ale też jest zaje...miło :p

 

ahah jeszcze mamy takież oto kontakty- B. wybierał , ja nie będę komentować ;):

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMG_4135..jpg na tym moje zasoby zdjęciowe kończą się na tę chwilę, takżę dalej opisówka:

mamy już lampę w pokoju "herbacianej róży" :p i od wczoraj karnisze, lampa zawisła takżę wprzedpokoju. Płytki leżą też w części przedpokoju- już wiemy, że będą chu..kiepskie w utrzymaniu- widać wszystko tylko nie wzorki :eek: ahah zakupilaśmy też kinkiety(chciałam je założyć do kuchni, ale trza bybyło przekuwać kabelki:() za niebagatelną kwotę 10zł/szt :D:D:D i nie wiem gdzie się piprznie???

 

mniej więcej godzinę przed zaśnięciem biję się zmyślami, czy by nie zadzwonić do kolesia od kuchni- coby zmienić kolor frontów, no i chyba dzisiejszej nocy doszłam do wniosku,że bede dzwonić- chciałam dziś, no ale Niwa daj żyć ;) niedziela jest, nieem ;) niech chłopina odpocznie, co mu będę łikenda psuła....zadzwonię jutro i spierdzielę mu cały tydzień :evil: ... no oby nie:)

 

 

dobra, styknie na dziś, aaaaaaaaaaaaaaaaa bo mamy jeszcze wymurowaną sciankę prysznicową w 4m kibelku na dole- już jest brawurowo(jak siadasz na klopie to dopioeprzasz się w łokieć.....ale cóż Księciunio chciał, niech ma ;) ) i już pomalowaliśmy z Kubłem pół ściany folią w płynie i położył taką jakąś taśmę w róg i tyle :p

 

 

to tymczasem ;) :bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Witamy wszystkich tu i wszędzie, dalej jakoś to będzie ;)

 

fotostory2, tadaaaaam:

Mała spaceruje po dachuIMG_4140..jpg,odwiedzają Nas BażantyIMG_4138..jpg.

Dobra a w domku:nasza pikna lodówka w miejscu tymczasowym, tj. w salonie:)obok choineckaIMG_4153..jpg, tak wyglądało montowanie włączników przez mojego Kochanego B.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...