Mały Biały Krab KOMENTARZE

[lasche]

:wave:no jesteś w końcu ... to czekamy na zmiany ...zaintrygowały mnie zwłaszcza dodatki własnej roboty

[konstancja30]

buźka Lasche w planach półka (skoro jakoś poszło z tą na okrycia w wiatrołapie ) ... bo uznałam że jedna półka wiosny nie czyni będzie druga ... i powiedzmy regalik którego realizacja zatrzymała się na ... szufladach oczywiście ... no i inne takie już mniejszego kalibru obrazki i dekupażątka ... dziś zasiałam ziarno obudowy na kuchenny pochłaniacz ... żyję ... nowa obudowa będzie ... jest dobrze :)

[Anjazzielonego]

Heeeeeej!!!!

Dobrze, że w końcu jesteś!!!!

[aneta s]

No to czekamy z niecierpliwoscia na zdjatka:yes:

[Kasiorek]

O Konstancja się pojawila, wiosna idzie :)

Widzę , że wystarczyła odrobina slońca a już nasze glowy pelne są nowych pomyslów

Oj u mnie też sie będzie dzialo, oj będzie

[ragazza]

Wytropiłam Cię u lasche W końcu jesteś

Czekam na zdjęcia, więcej zdjęć... I te robótki ręczne zaprezentuj

[konstancja30]

dziewczyny ... szybkie wiosenne pozdrowienia ... bo podobno jakieś zimno nadciąga

 

Kasiu ... na wydarzenia u Ciebie zawsze czekam z wilką ciekawością ... bo to wydarzenia tak Twoje i dopracowane ... niepowtarzalne z reguły ... jestem na kawce każdego dnia ...

 

Anetko gratuluje ... masz małe szczeście ... ucałuj ode mnie uroczą dwójeczkę ... bo brat pewnie dumny ... nawet jeżeli Okruszek

 

Ragazza ... zdjęcia muszą coś przedstawiać ... aktualna kupa listewek i kantówek ... nie przedstawia sobą nic ... tego jednego fukcjonującego neurona w mej łepetynie który wie jak to ma wyglądać nie umiem obfocic .. pozostaje czekać ... a zapewniam Cie .. najbardziej ciekawa jestem sama ja

 

efekt na dziś ... nie będzie kolejnych warstw bo małż jest gorszy w kwestii kładzenia struktury niż ja ... sam wie lepiej i mistrza nie posłuchał ... zamiast kłaść małą packą gdzieniegdzie położył dużą wszędzie ... położenie drugiej warstwy dałoby niepowtarzalny wzór łaciatej krowy a nie to widzi mój neuron (nawiasem mówiąc poirytowany bardzo) ... pozostaje mi zadowolić się całkiem przyzwoitym acz jednobarwnym tynkiem ... który jeszcze przyjmie na siebie lakier ... była przez chwilę rozpatrywana opcja wosku ... jednak na dostępnych w sklepie aranżach woskowane ściany są jak lustro a ja chyba lustra nie chcę ... widział ktos kiedyś betonowe lustro ... żeby było jasne ten mój tyn betonem nie jest bo ten w sklepie wydał sie za ciemny ... jak widac wróciłam tak samo nie wiedząc czego chcę jak przed drzemką zimową ...

[lasche]

co to znaczy że kupa listewek i kantówek nie przedstawia sobą nic??? ależ ja osobiście jestem za wklejeniem kupy :rotfl:i jeszcze powiem że trendy industrial w komentarzu

[konstancja30]

kuchenna wiosna ... zaczyna mieć wygląd ... po nałożeniu i doczyszczeniu kolejnej warstwy mogę powiedzieć że mam to co mieć chciałam ... lakier pewnie lekko zmieni tonację ale jakkolwiek jej nie zmieni to beż nie wróci ...

piesze to w trakcie prac ... drugie po doczyszczeniu:)

Edytowane 20 Marca 2011 przez konstancja30

[aricia]

no, kochana, zdolniacha z Ciebie

jestem bardzo ciekawa końcowego efektu!!!

[lasche]

i ja czekam ...w sumie już mi się podoba

[konstancja30]

zdjęcia kuchni ... powyżej to jej najlepsza odsłona ... kolejne podejście ... lakier inny tym razem ... i inną ale wciąż porażką ... nie mam siły ... nie wiem czy ściana wychodzi nie tak czy ja nie dorosłam oczami do pojęcia własnej wyobraźni o fabrycznej ścianie ... no cóż postanowiłam w to wszystko ... jajem mości panie ... decou jaja po mojemu ...

Edytowane 14 Kwietnia 2011 przez konstancja30

[lasche]

pikne jaja

[konstancja30]

a tam jaja ... Lasche ta zabawa w poszukiwanie jaj dla chłopaków ... to jest coś ... jesteś wielka ... matko :) z jajem zresztą

[lasche]

z czema oj sory sześcioma jeśli o ścisłość się rozchodzi

[aneta s]

Konstancjo jajka piekne:)

[aricia]

nie złe jaja

takie eleganckie!!!!!

[googulek]

bo nasza izka to zdolniacha jest !!!

[aka z Ina]

cudne jaja!!!

[konstancja30]

Anetko ... Angie:) ... Aricia i Aka dziewczyny ... no teraz mogę domieszać kolor na salon ... wpadłam ... dostałam wsparcie i mogę dalej walczyć ze ścianami ... jak je opanuje to mam poduchową niespodziankę ... :) ... yhm ... stało się ... zupełnie nieoczekiwanie przyleciały do mnie z bardzo daleka ... i cała chcę je pokazać tylko muszę posprzątać ... pomalować (w odwrotnej kolejności ) ... bo w tym bajzlu nie można ich pokazać ...

 

 

nawiasem mówiąc kolor domieszałam szary ... ze szczyptą niebieskiego (ta szczypta to od dzieciństwa mnie prześladuje) ... i nie wiem czy to dobrze ... chyba jednak najbardziej trafiony jest szary w sypialni ... idący w strone greige ale minimalnie ... tyle ile trzeba aby w szarym czerń zgasić ... ale jazda z tymi kolorami ... gotowe złe ... mieszane jeszcze gorsze ...