manieq82 18.11.2010 16:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2010 zacytuję może niedokładnie kolegę forumowego z wątku o poddaszach. Na pytanie ile kosztuje obróbka okna dachowego:- "To zależy"- "Od czego?"- "Od wielkości garażu..." tu nie za bardzo wiedziano o co chodzi dopóki kolega Rom-Kon nie wytłumaczył:" Jak garaż podwójny to 400. jak pojedynczy to 300, czasami i 200 jest drogo :)" i podobnie jest z rejonizacją, na pytanie ile często słyszałem "w okolicach warszawy to biorę xxx" a wracając do tematu - uda się czy sie nie uda - Jestem za tym pierwszym czyli jak będą rozsądni dadzą radę! Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoannaMariusz 18.11.2010 17:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2010 No, i tego się trzymajmy - ROZSĄDEK, a damy redę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika i lukasz 19.11.2010 08:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2010 Ja zaczynam szukać rozsądku i to napoważnie przyjmę każdą ilość a co myślicie o liście wydatków? Tak sobie kombinuję, żeby na ten ostatni etap zaplanować dokładnie wydatki i najbardziej jak to możliwe się tego trzymać. Bo teraz to przyznam szczerze taka wolna amerykanka była. Chyba trochę nie mieliśmy świadomości co ile kosztuje i że tak dużo stan surowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoannaMariusz 19.11.2010 15:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2010 Moim zdaniem lista wydatków zawsze się przyda. My liczymy wydatki etapami, ogólnie z dużą nadwyżką i fajnie jest jak okazuje się, że zmieściliśmy się w planowanej kwocie.Wiem też z doświadczenia, że jak wiemy, że gdzieś zaoszczędziliśmy, to dajemy upust przy innych wydatkach i to już jest niefajne, choć bardzo się staramy wydawać rozsądnie, bo życie nas tego nauczyło... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ann i pawel 01.12.2010 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2010 Witam, buduję inny domek, ale bardzo podoba mi się wasz wątek:)będę obserwować i korzystać z doświadczenia i rad:) też szukam rozsądku:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karollinka 02.12.2010 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2010 witam, według mnie za 350 tys uda się zbudować i wykończyć taki domek. My na nasza koniczynke do tej pory wydaliśmy 180 tys a mamy juz wszystkie przyłącza, hydraulike, elektryke i poddasze ocieplone wełną. Materiały kisana, wełna isover, grzejniki Regulus. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoannaMariusz 02.12.2010 13:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2010 witam, według mnie za 350 tys uda się zbudować i wykończyć taki domek. My na nasza koniczynke do tej pory wydaliśmy 180 tys a mamy juz wszystkie przyłącza, hydraulike, elektryke i poddasze ocieplone wełną. Materiały kisana, wełna isover, grzejniki Regulus. I tego nam trzeba;) Obtymistyczne wieści zawsze podgrzeją atmosferę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ann i pawel 03.12.2010 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 A ile Korolinko wydaliście na SSZ bez instalacji ale ze wszystkimi formalnościami? Chciałabym porównać czy jestem na dobrej drodze:)pozdrawiam:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karollinka 03.12.2010 17:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 A ile Korolinko wydaliście na SSZ bez instalacji ale ze wszystkimi formalnościami? Chciałabym porównać czy jestem na dobrej drodze:) pozdrawiam:) SSZ kosztował nas 130 tys, w tym dach ok. 40 tys materiał (więźba i blacha) i robocizna, okna (dachowe też) i drzwi zewnętrzne 25 tys. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Archi100 06.01.2011 11:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2011 A jak u mnie skończą dach to podliczę i podam jakie ponieśliśmy wydatki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoannaMariusz 06.01.2011 12:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2011 To powiedzcie jeszcze, czy wliczacie zakup działki i notariusza do kosztów SSZ?Pozdrawiam, Joanna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
msdracula 08.01.2011 10:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2011 (edytowane) Archii a ja myslę ,że dasz radę pod dwoma warunkami: 1. Solidna wiedza, żeby nie dać się oszukać i ograbić na robociźnie i materiałach 2. Sporo pracy własnej No i jeśli dla kogoś wanna z hydromasażem jest warunkiem niezbędnym do zamieszkania to wcale się nie dziwię ,że dla kogoś 350tyś. to mało Tak jak już ktoś pisał można kupić kafle do łazienki za 30zl ( pierwszy gatunek, nie jakieś gówno) albo paradyż za 150zl i tak naprawdę przeciętny człowiek nie zauważy różnicy między jednym a drugim My też nie planujemy wydać więcej ale robimy systemem mocno gospodarczym: sami stawiamy piwnicę, dopiero potem kredyt. Instalacje robimy sami ( kanalizacja, woda, elektryka, ogrzewanie) i myślę, że się uda sami kładziemy kafle, podłogi, robimy łazienki... a znajomi zbudowlai dom za 220tyś mieli więcej kredytu ale już nie chcieli brać. A wcale nie mają skromnie. Taki przykład jeszcze podam: mąż robił instalacje ( u kogoś) to znaczy poprawiał po po wcześniejszym elektryku , który kupował wszystkie materiały w miejscowym małym sklepiku a maż te same materiały ma w hurtowin polowę taniej. więc trzeba oglądać każdą złotówkę i trzymam mocno kciuki! i nie dajcie się ograbić Ja nie widzę też nic złego w ty, że sama pomaluje ściany wiem, że zrobię to lepiej niż nie jedna firma ( partaczy niestety nie brakuje) i uwierzcie mi jesli wiedziałabym, że sobie z tym nie poradzimy, wcale bysmy się za to nie brali. Jeszcze jeden przykład: mąz robił bramę u pewnych ludzi, w tym samym czasie "fachowiec " ( wcale nie tani) montował piec i pyta się mojego jak ma podłączyć te rurki bo...yyyhhh zapomniał niestety ludzie często myslą, że jak zapłacą więcej to będzie lepiej zrobione...guzik prawda!!!! Jesli szukasz oszczędności to zrezygnuj z kominka jeśli go masz, my nie będziemy robić, bo nie chcemy robić z salonu kotłowni kurzy się z tego niemiłosiernie i mozna zapomnieć o bilaych ścianach i firankach Edytowane 8 Stycznia 2011 przez msdracula dopisane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia1981 10.01.2011 09:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2011 msdracula trzymam kciuki żeby się udało.musisz tylko brać pod uwagę to ze większość budujących wynajmuje fachowców. masz to szczęście że dużo rzeczy zrobi twój mąż i koszty robocizny odpadają i na wiele niepotrzebnych rzeczy nie zostaniecie naciągnięci.u nas wszystko robili fachowcy bo maż sie nie zna na tym a poza tym ile mozna zrobić samemu bez niczyjej pomocy.ja lubię jasne sytuację tzn piszę ze wybudowałem za 250 tys ale większość zrobiłem sam. wiadomo ze biorąc pod uwagę materiały ze średniej półki to 2/3 materiały a 1/3 robocizna.jeśli chodzi o kafle za 30 i 150 zł to nie oszukujmy się ale widać różnicę. moze nie zawsze ale w większości przypadków tak. ja szarpnełam się na płytki za 120 zł i było warto bo łazienka wyszła super. płytka prościutkie, trzymają wymiar i nie chodzi o to że zawieszę sobie metkę z ceną na nich ale wiesz mi robią wrażenie. kupiłabym je gdyby kosztowały 30 zł ale nie znalazłam tak ładnych w tej cenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
msdracula 10.01.2011 12:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2011 msdracula trzymam kciuki żeby się udało. musisz tylko brać pod uwagę to ze większość budujących wynajmuje fachowców. masz to szczęście że dużo rzeczy zrobi twój mąż i koszty robocizny odpadają i na wiele niepotrzebnych rzeczy nie zostaniecie naciągnięci.u nas wszystko robili fachowcy bo maż sie nie zna na tym a poza tym ile mozna zrobić samemu bez niczyjej pomocy.ja lubię jasne sytuację tzn piszę ze wybudowałem za 250 tys ale większość zrobiłem sam. wiadomo ze biorąc pod uwagę materiały ze średniej półki to 2/3 materiały a 1/3 robocizna. jeśli chodzi o kafle za 30 i 150 zł to nie oszukujmy się ale widać różnicę. moze nie zawsze ale w większości przypadków tak. ja szarpnełam się na płytki za 120 zł i było warto bo łazienka wyszła super. płytka prościutkie, trzymają wymiar i nie chodzi o to że zawieszę sobie metkę z ceną na nich ale wiesz mi robią wrażenie. kupiłabym je gdyby kosztowały 30 zł ale nie znalazłam tak ładnych w tej cenie. no racja, trzeba pisać konkretnie da się, ale....nie da się bo.... a nie posty w stylu "nie da się bo ja wybudowałem za więcej " Wracając do kafli to jeśli jest pierwszy gatunek tych za 30zł to bedą tak samo równe jak te za 150zł, reszta to kwestia gustu i wyglądu kafli. Ale nie wypowiadam się na ten temat bo jeszcze się nie rozglądałam i nie wiem jakie wpadną mi w oko, do kafli mam jeszcze daleko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
manieq82 10.01.2011 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2011 łeee ja w casto trafiłem chiński gresik - caramstic w promocji 27 zł rozmiar 50x50 poler zobaczymy jak za kilka lat - na razie super Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
msdracula 10.01.2011 14:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2011 łeee ja w casto trafiłem chiński gresik - caramstic w promocji 27 zł rozmiar 50x50 poler zobaczymy jak za kilka lat - na razie super to że chińskie nie koniecznie będzie oznaczać ,że jest beeee...teraz większość firm wykonuje swoje produkty w chinach np. jedna z forumowiczek pisała ,że kupiła "włoskie" kafle ( drogie) które były produkowane w chinach więc pozory mylą. Tak samo jest z innymi produktami wystarczy spojrzeć chociażby na mętkę np. ciuchów z H&M wszystko Made in china mam nadzieję, że gresik posłuży są ludzie którzy mówią ,że nigdy żadnej chińszczyzny nie kupią, a tak naprawdę nie wiedzą ile tych rzeczy mają w domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
manieq82 10.01.2011 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2011 dokładnie a co do prostości kafli klasa pierwsza oznacza jakąś tam normę i tolerancję w mm krzywizny i nie ma znaczenia czy 30 czy 150 - jak wcześniej wspomniano kwestia czy sie podoba z biegiem budowy człowiek też ma większą tolerancję ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia1981 10.01.2011 22:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2011 wiem że klasa I musi mieć określoną tolerancję. tylko dlaczego wszystkie płytki klasy I a tylko te za 120 są równe. pozostałe mam z paradyża, opoczno i cersanit i wolę się nie wypowiadać jak te trzymają wymiar. sąsiad fachowiec powiedział że te za 120 zł są wypalane duże płyty i dopiero później cięte na mniejsze. stad takie równe. nie wiem czy ściemniał z tym czy nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
msdracula 11.01.2011 07:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2011 (edytowane) wiem że klasa I musi mieć określoną tolerancję. tylko dlaczego wszystkie płytki klasy I a tylko te za 120 są równe. pozostałe mam z paradyża, opoczno i cersanit i wolę się nie wypowiadać jak te trzymają wymiar. sąsiad fachowiec powiedział że te za 120 zł są wypalane duże płyty i dopiero później cięte na mniejsze. stad takie równe. nie wiem czy ściemniał z tym czy nie. ale są krzywe czy nie trzymają wymiaru przy ułożeniu? bo jeśli to drugie to może taki fachowiec po prostu jeśli płytki mają I gatunek to muszą spełniać pewne wymogi bez wzgędu na to ile kosztują cena to nie tylko jakość, płaci się też za markę i modę, tak jest ze wszystkim Ale ty piszesz o klasie a to kryterium ścieralności i I klasa praktycznie nie występuje w hipermarketach np. używa się klas V ( najlepsza, najtwardsza) Edytowane 11 Stycznia 2011 przez msdracula Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia1981 11.01.2011 09:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2011 okej pomyłko chodziło mi o gatunek a nie klasę. muszą trzymać wymiar ale odstępstwa mogą być jak duze w I klasie?- max 5 mm czy jak? jak chcesz zrobić jak najmniejszą fugę to różnica 5 mm jest zauważalna. nie twierdzę że mój wykonawca to super mistrz ale do partaczy go nie zaliczę. mam płytki w I gatunku z wyprzedaży 15 zł i co nie udało mi się ich złożyć żadnym bokiem. no ale to przecież I gatunek no nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.