Janusz314 18.05.2010 19:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2010 Taka jest diagnoza przyczyny smrodku, który ostatnio dał się wyczuć w niektórych pokojach. Tak przynajmniej twierdzi wezwany serwisant. Podobno mysz wlazła do przewodu wyprowadzającego powietrze z pomieszczeń w kierunku centrali rekuperatora. Tylko dlaczego śmierdzi to w pomieszczeniu gdzie jest NAWIEW ? Zawsze myślałem, ze powietrze zuzyte nie miesza sie z powietrzem nawiewanym. Faktem jest, ze po wstawieniu by-passu zamiast wymiennika przestało smierdziec. Wlasciciel firmy, która robila rekuperacje (projekt i instalacje) stwierdziła , ze nie miał jeszcze takeigo przypadku. Proponuje mi demontaż i sprawdzanie rur, które biegna pod podloga (płyta OSB) na strychu. A jeśli to świńistwo jest gdzieś niżej, w jakims przejściu przez strop ? Jak to usunąć ? Może wpierw sprawdzic endoskopem ? Kto winien ponieść koszty reperacji i odkażania (instalacja jest na gwarancji) ? Przepraszam za <śmierdzący temat>, dziękuje za wskazówki, pozdrawiam, Janusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kangaxx 18.05.2010 23:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2010 (edytowane) a jakim cudem wlazła tam mysza i jak on ją namierzył i skąd wie że akurat mysza?może to kret albo pies sąsiada? a może wali z kanału przez wymiennik a myszki widział po ostatniej imprezie? niech teraz gwarancyjnie poprawiają błędy Edytowane 18 Maja 2010 przez kangaxx Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janusz314 19.05.2010 07:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2010 Serwisant otworzył na strychu centralkę rekuperatora i wąchał przewody. Całą instalacja jest w obrębie domu (nie mamy GWC ) więc kret i pies sąsiada nie mogły tam wejść. Przewody idę pod i nad podłogą na strychu oraz przez stropy. Mysz mogła przegryźć aluminium i wleźć do przewodu czując ciepło. a jakim cudem wlazła tam mysza i jak on ją namierzył i skąd wie że akurat mysza? może to kret albo pies sąsiada? a może wali z kanału przez wymiennik a myszki widział po ostatniej imprezie? niech teraz gwarancyjnie poprawiają błędy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rwxw 20.05.2010 19:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2010 Jeśli to tylko mysz, to po paru dniach wyschnie, wyśmierdzi się i będzie spokój. Poczekaj z rozbiórką wszystkiego z tydzień. Powietrze w reku trochę się miesza, bo reku nie jest hermetyczne, tylko z grubsza uszczelnione. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kangaxx 21.05.2010 00:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2010 (edytowane) zgadza się, tyle że takie reku którego nie chciałbyś mieć w domu, janusz, sprawdź syfon a jeśli tam ok to szukaj dziury w wolnych miejscach Edytowane 21 Maja 2010 przez kangaxx Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janusz314 21.05.2010 00:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2010 zgadza się, tyle że takie reku którego nie chciałbyś mieć w domu, janusz, sprawdź syfon a jeśli tam ok to szukaj dziury w wolnych miejscach ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gruchot 21.05.2010 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2010 a nie masz porobionych rewizji?dzięki nim mógłbyś bezkolizyjnie sprawdzić czy nic nie siedzi w przewodach.Syfon bym sprawdził w pierwszej kolejności ( jego drożność)Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janusz314 21.05.2010 14:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2010 (edytowane) a nie masz porobionych rewizji? dzięki nim mógłbyś bezkolizyjnie sprawdzić czy nic nie siedzi w przewodach. Syfon bym sprawdził w pierwszej kolejności ( jego drożność) Pzdr Tam chyba nie ma syfonu miedzy rekuperatorem i odpływem. Niestety w instalacji nie ma rewizji dla kanałów. Edytowane 21 Maja 2010 przez Janusz314 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rwxw 21.05.2010 19:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2010 Jeśli ciągle śmierdzi, to może sam spróbuj zdiagnozować problem, a nie polegaj na serwisancie sugerującym zdechłą mysz... Spróbuj też rozpoznać rodzaj "zapachu". Syfon w reku musi być i to zalany wodą, bo inaczej będzie mógł zasysać smrodek z kanalizy. Ten syfon może wyglądać jakkolwiek, może być to po prostu zwinięta rurka z wodą w środku. Ssprawdź co masz zgodnie z zasadą ufaj, lecz kontroluj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gruchot 21.05.2010 19:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2010 kanały masz wykonane spiro czy nieszczesne flexy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janusz314 23.05.2010 18:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2010 kanały masz wykonane spiro czy nieszczesne flexy? A co t oznaczy lub ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gruchot 23.05.2010 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2010 czy masz rozprowadzone kanały sztywne czy elastyczne ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janusz314 24.05.2010 10:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2010 Kanaly mam elastyczne, srebrne (aluminium ?). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gruchot 25.05.2010 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2010 jeżeli elastyczne to strasznie kiepsko. ( nie sa trwale i podatne na uszkodzenia, do tego brak szczelnosci, strasznie duze opry oraz gryzonie moga je latwo uszkodzic)sprawdź na początek odprowadzenie skroplin - czy jest drożne itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janusz314 26.05.2010 21:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2010 (edytowane) Bardzo dziekuję kangaxx, rwxw i gruchotwi za cenne uwagi. Mieliście rację. Smrodek w pokojach był z kanalizacji, między reku a rurą od szamba nie było w ogóle syfonu !!!Dzisiaj przyszła ekipa, szef przepraszał, że zapomnieli założyć. Po wstawieniu syfonu (zalali przy mnie wodą) i pracy centrali przez 8 godzin (na maxa) było znacznie lepiej niz poprzednio ale niestety dalej nie idealnie. Rozkręciłem sam rekuperator, dolałem wody na dno komory aby jeszcze spyneła do syfonu i dopiero teraz sie poprawiło. Martwię sie jednak o higienę, bo na dole komory, z której powietrze wyrzucane jest na zewnątrz domu jest masę brudu. Jakies muszki i inne farfocle, które musiały być zasysane do reku przez rurę od skroplin idąca od szamba. Ta częśc agregatu dalej śmiedzi i pewnie stąd czuje się to trochę w domu. Ten brud musiał przyjsć z szamba bo jest to część komory już za filtrem kanału wyciagającego powietrze z łazienek , czyli gdyby wszystko było w porządku, to powinno być czyściej niż przed filtrem, a jest znacznie brudniej. Oczywiście mogę to sam umyć ale sam nie wyczyszczę wymienników ciepła, ani rur z pyroflexu w których może siedzieć podobny syf. Agregat (Dospel Economic II Water) i cala instalacja jest na gwarancji. W instrukcji nakazali, aby wymiennik ciepła przechowywać w lecie w czystym opakowaniu ale przecież tam nawłaziło tego syfu do środka! Czy domagać się od instalatora czyszczenia agregatu i ewentualnie wymiany kanałów na jego koszt ? Jakie ma to znaczenie higieniczne ? Edytowane 26 Maja 2010 przez Janusz314 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gruchot 28.05.2010 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2010 moim zdaniem gapowe się płaci i należałoby do nich wyczyszczenie centrali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kangaxx 29.05.2010 07:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2010 moim zdaniem jeśli jesteś pewny że syf to ich wina powinieneś żądać doprowadzenia wymiennika do stanu czystego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AML 03.06.2010 14:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2010 Panowie, Szlag mnie trafia, jak słyszę o takich "fachowcach". Jeśli masz gwarancję, a przynajmniej fakturę od wykonawcy, możesz żądać naprawienia (czyli wyczyszczenia) wymiennika. I bez łaski muszą ci to zrobić. Co do dezynfekcji przewodów wentylacyjnych: pooglądaj reklamy środków do toalet, spłukiwania itp i zobacz, jak szybko namnaża sioe to śmierdzące towarzystwo. Więc jeśli masz jakies fleksy w wersji tłumiącej dźwięk (perforowane od środka), to tego syfu nawłaziło Ci w rury - i sprawa jest naprawdę śmierdząca. Są dwie opcje: albo wymiana instalacji (założę się, że wykonawca będzie bronił się przed tym rękami i nogami, i tłumaczył, że wszystko jest cacy.) Albo dezynfekcja instalacji. Jeśli chcesz, dam ci na priva telefon do faceta, który robi takie usługi - i to bezzapachowo i bezinwazyjnie. Pytanie tylko, skąd jesteś, bo gość działa w południowo-zachodniej Polsce... A znam podobną sytuację: kotka rozdrapała sobie główny kanał nawiewny z fleksa (jeszcze na budowie) i urodziła w nim sześć pięknych kociąt. Po pierwszym włączeniu rekuperatora właściciele budynku uciekli na zewnątrz, tak śmierdziało! pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 03.06.2010 15:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2010 o rany! A koty przezyły? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pinok 05.06.2010 15:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2010 Taaa, koty najważniejsze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.