Powódź u Kachny28 - POMOCY!!!!

[ghost34]

Malko -ja też nie mam pojęcia, ale tak rozumuję: w wylewce z podłogówką są 2 warstwy folii (wylewka, czarna folia, potem styro, potem srebrna folia i rurki oraz wylewka), więc jest ryzyko, że gdy woda podsiąknie pod te folie, albo między obie, to nie ma szans odparować i jest ryzyko, że po ułożeniu nowej posadzki może wilgoć wychodzić... PONAWIAM PROŚBĘ - CO Z PODŁOGÓWKĄ??? MOŻE JEST TU JAKIŚ SPEC? a może Duszek coś by wiedział?

 

Sie łodsyffom wygrzac na niskich temperaturach na dzien dobry okolo 15 dni wylaczyc na 7dni..

wygrzac stopniowo zwiekszajac temp o 5 stopni dziennie AŻ do maksa (pewnie okolo 55 stopni)przez nastepne okolo 20 dni wylaczyc..na 7 dni

wygrzac normalnie( w takich temp jak grzalas do tej pory przed powodzia..przez zime etc) przez miesiac

W tych odstepach 7 mio dniowych wilgoc z podkladu powinna powoli przenikac do odsuszonych wierzchnich warstw..wylewki..i po powtornych wygrzaniach bedzie systematycznie ..odparowywać

W pierwszym etapie nie polecam stosonwan duzych tyemperatus poniewaz bedzie za duzy skurcz..dopiero w drugim etapie..yak jak napisałem zaczac od jakis 18 stopni i podnosic co jeden dwa dni o 5 stopni..i pogrzac maksem z 3-4 dni..i wylaczyc

Jakby co dawaj na priv jutro jade do wawki ale lapka i neta (dzieki nefci) juz mam zadzwonie czy odpowiem..privem Pozdrawiam.

Edytowane 24 Maja 2010 przez ghost34

[ghost34]

Sie łodsyffom wygrzac na niskich temperaturach na dzien dobry okolo 15 dni wylaczyc na 7dni..

wygrzac stopniowo zwiekszajac temp o 5 stopni dziennie AŻ do maksa (pewnie okolo 55 stopni)przez nastepne okolo 20 dni wylaczyc..na 7 dni

wygrzac normalnie( w takich temp jak grzalas do tej pory przed powodzia..przez zime etc) przez miesiac

W tych odstepach 7 mio dniowych wilgoc z podkladu powinna powoli przenikac do odsuszonych wierzchnich warstw..wylewki..i po powtornych wygrzaniach bedzie systematycznie ..odparowywać

W pierwszym etapie nie polecam stosonwan duzych tyemperatus poniewaz bedzie za duzy skurcz..dopiero w drugim etapie..yak jak napisałem zaczac od jakis 18 stopni i podnosic co jeden dwa dni o 5 stopni..i pogrzac maksem z 3-4 dni..i wylaczyc

Jakby co dawaj na priv jutro jade do wawki ale lapka i neta (dzieki nefci) juz mam zadzwonie czy odpowiem..privem Pozdrawiam.

 

 

 

 

 

aaaaaaaaaaaaaaaaaa i wietrzyc przynajmnie 2 x dziennie po okolo 15 minut..przeciagi stosowac..

[kachna28]

Duszku -DZIĘKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a w tym odparowaniu z poszczególnych warstw nie przeszkodzi ta srebrna folia leżąca z rurkami na styro (jak już pisałam tam jest: chudziak, czarna folia, styro -2x po 5cm, srebrna folia, rurki, wylewka)? Nawiercać jakieś otwory, jak radzi sSiwy?

[pinkmaggituz]

bardzo proszę o nr konta na prw; może wiele tego nie będzie, ale mam nadzieję, że i tak się przyda

 

Kasiu, TRZYMAJ SIĘ!

[Inka 14]

Kachna28 współczuje . Ogromna tragedia, zdjęcia z okolicy wyglądają koszmarnie. Strasznie chciała bym pomóc, mam do oddania nowy komplet wełniany kołdra+dwie poduszki do tego komplet pościeli bawełnianej, towar jest nowiutki pochodzi z likwidacji sklepu. Jeśli Ty potrzebujesz tego typu rzeczy lub znasz kogoś kto potrzebuje (całe Twoje sąsiedztwo jest przecież zalane) ułatwisz mi sprawę wysyłając adres na pw. Ja wyślę pocztą lub kurierem na mój koszt oczywiście. Ułatwisz mi bardzo, po co ma to się poniewierać przez magazyny caritas, jak może trafić prosto do potrzebujących.

[BetaGreta]

Poproszę o nr konta.

[kachna28]

Inka -dzięki wielkie! Jak juz pisałam sama jeszcze nie wiem, czego bedziemy potrzebować. Pościel, odzież, ręczniki itp zostały na poddaszu -tam chyba woda nie weszła -więc wszystko wypiorę i będzie służyło nadal, ale jakby się okazało, że jednak się nie nadaje -to obiecuję -dam znać. Z kolei z osobami z sasiedztwa nie mam kontaktu -każdy rozlokował sie gdzieś po okolicy u swoich rodzin.

 

Znalazłam w internecie zdjęcie zalanego Sandomierza zrobione z kosmosu :

http://www.echodnia.eu/apps/pbcsi.dll/bilde?Site=ED&Date=20100524&Category=POWIAT0109&ArtNo=179871619&Ref=AR&MaxW=580&border=0&title=1

[BetaGreta]

Ogrom tego rozlewiska niesamowity

 

Malka, dziękuję za PW.

[Inka 14]

Kachna28 jakby co to pisz.

Jak wielki to musi być obszar pod woda:sad:

[loju]

Co do podłogówki to pytałem 2 lokalnych fachmanów na temat opinii o podłogówce po powodzi i radzili jako ghost34.

 

Jak woda opadnie to będzie można skonsultować pewne tematy ze znajomymi z Gorzyc i Sokolnik zalanych w 2001.

 

Ja na swoją działkę jeszcze się nie wybieram - mam zdjęcia z soboty i wody było jeszcze około 3m. Wg danych z terenu powodzi dzisiaj powinno być tam około 2m. Ech..

[Basia1112]

Czy ktoś poda mi ten nr konta????

Bardzo proszę.

[Magi77]

Czy ktoś poda mi ten nr konta????

Bardzo proszę.

 

wysłałam

[wierzch]

kachna28, przede wszystkim bardzo Ci wspolczuje.

 

Duszku -DZIĘKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a w tym odparowaniu z poszczególnych warstw nie przeszkodzi ta srebrna folia leżąca z rurkami na styro (jak już pisałam tam jest: chudziak, czarna folia, styro -2x po 5cm, srebrna folia, rurki, wylewka)? Nawiercać jakieś otwory, jak radzi sSiwy?

Jestem laikiem w tym temacie, ale poszperalem troche w Internecie i sa tam opisane metody osuszania podlog (rowniez z podlogowka), w ktorych niezbedne jest wykonanie otworow w posadzce do warstwy chudziaka, np.: http://www.hydrotakt.pl/index.php/osuszanie-budynkow/podposadzkowe/jak-to-robimy.html

Jest na ten temat rowniez troche materialow na stronach niemieckojezycznych, np. http://ks-technische-austrocknung.de/Uber_uns/Aktuelles/INFO_-_SEITEN/info_-_seiten_2.html albo http://www.mibag.at/Pages/Deutsch/Leistungen/Wasserschaden/Trocknungsverfahren_und_-systeme/default.aspx i przedstawiane tam metody osuszania rowniez zakladaja wykonanie takich otworow.

Nie jestem w stanie stwierdzic, czy sa to metody jedynie skuteczne, czy tylko takie, ktore w najkrotszym czasie daja porzadany efekt.

 

Pozdrawiam

[Basia1112]

wysłałam

Dzięki.

[ghost34]

kachna28, przede wszystkim bardzo Ci wspolczuje.

 

 

Jestem laikiem w tym temacie, ale poszperalem troche w Internecie i sa tam opisane metody osuszania podlog (rowniez z podlogowka), w ktorych niezbedne jest wykonanie otworow w posadzce do warstwy chudziaka, np.: http://www.hydrotakt.pl/index.php/osuszanie-budynkow/podposadzkowe/jak-to-robimy.html

Jest na ten temat rowniez troche materialow na stronach niemieckojezycznych, np. http://ks-technische-austrocknung.de/Uber_uns/Aktuelles/INFO_-_SEITEN/info_-_seiten_2.html albo http://www.mibag.at/Pages/Deutsch/Leistungen/Wasserschaden/Trocknungsverfahren_und_-systeme/default.aspx i przedstawiane tam metody osuszania rowniez zakladaja wykonanie takich otworow.

Nie jestem w stanie stwierdzic, czy sa to metody jedynie skuteczne, czy tylko takie, ktore w najkrotszym czasie daja porzadany efekt.

 

Pozdrawiam

 

to jest dosyc sluszne i wstepnie generalnie sie zgadzam alllleeeee zaproponowalem rozwiazanie ktore trwa co najmniej 2 miesiace..plus jeszcze karencja i dosuszanie później po dokonaniu pomiarów cm-ką..jesli bedzie 1,8 % wilgoptnosci w jastrychu i po 14 dniach po powtorzeniu badania wartosc ta sie nie zwiekszy..to juz powinno byc dobrze..z otworami (ktore naruszaja izolacje nieprawdaz)moze być tak ze pozniej bedzie miala ubytki ciepla do podkladu przez owe otwory wiec izolacja chudziaka która zostanie bezpowrotnie zaklocona..zostanie tam na forever...i wilgoc z chudziaka moze poleciec ..jesli znow zawilgnie i cieplo moze przyjmować w kazdym razie na moj nos..jest to zaklocenie izolacji ktora po cos sie przecie robi..jesli ma w przyszlosci nie spelniac swych zadan wolalbym aby kasia ..poczekala nawet i 2 miesiace dłużej..i wygrzewala to 6 razy niz zaklocic..izolację na zawsze w ..budynku ktory mam nadzieje bedzie stal przynajmniej zwyczajowe 100lat........mozna by to ewentualnie zaizolowac zywicami epoksydowymi..czy jakimiś bitumami czy tez poliuretanami..ale tak daleko moja wiedza nie siega czy zda to egzamin(przy izolacji chudziaka bo przy izolacji jastrychu pod posadzki drewniane zdaje egzamin jak najbardziej) i na jaki czas ..napisalem kasi tyle co wiem po konsultacjach..i z doswiadczenia mego..to specyficzna dosyc sytuacja moze oni maja racje..nie wiem ale jesli mialbym naruszyc jakakolwiek izolacje bez mozliwosci jej naprawy zastanowilbym sie 2000razy ..pozdrawiam.

Edytowane 24 Maja 2010 przez ghost34

[anSi]

Kachna28 współczuje . Ogromna tragedia, zdjęcia z okolicy wyglądają koszmarnie. Strasznie chciała bym pomóc, mam do oddania nowy komplet wełniany kołdra+dwie poduszki do tego komplet pościeli bawełnianej, towar jest nowiutki pochodzi z likwidacji sklepu. Jeśli Ty potrzebujesz tego typu rzeczy lub znasz kogoś kto potrzebuje (całe Twoje sąsiedztwo jest przecież zalane) ułatwisz mi sprawę wysyłając adres na pw. Ja wyślę pocztą lub kurierem na mój koszt oczywiście. Ułatwisz mi bardzo, po co ma to się poniewierać przez magazyny caritas, jak może trafić prosto do potrzebujących.

A moze - jesli Kasia nie potrzebuje - nitubaga a raczej jej tesciowie potrzebuja? Kilka stron wczesniej w tym watku nitubaga pisala, ze tez mieszkaja niedaleko Kasi, ale u nich -niestety- nic nie uchronilo sie przed zalaniem

[monikamarek]

Bardzo proszę o nr konta.

Kasiu strasznie współczuję - trzymajcie się

[sSiwy12]

.... ale jesli mialbym naruszyc jakakolwiek izolacje bez mozliwosci jej naprawy zastanowilbym sie 2000razy ...

Mam dokładnie takie samo zdanie.

Można „niechcący” wpuścić wodę tam gdzie jej jeszcze nie ma.

Uzupełniając swoją wypowiedź (wyżej) uważam, że ewentualne otwory (otwór „badawczy”) od zewnątrz można wywiercić dopiero po „wstępnym” osuszeniu murów, „wyliczając” tak, aby „przebicie” nastąpiło pomiędzy warstwami izolacji poziomej , czyli w styropianie

 

 

I jeszcze w uzupełnieniu;

„Wygrzewanie” podłogówki praktycznie "od zaraz", oraz wentylacja, wentylacja i jeszcze raz wentylacja.

Edytowane 24 Maja 2010 przez sSiwy12
uzupełnienie wpisu

[malgos2]

Heeeeeeeej.

 

Jestescie okropni. Mam na koncie w tej chwili 6293,97. Przyszly przelewy od: Jezykow, Nelli, Joanny O., Zbigniewa 100, dobrosi, bogumila, greenleafa, MoniC, Renaty R., tabalugi1, markoto, AgnesK, Joli Z., boratom, Beithe, Magdy I., Natalii N., Agnieszki P., Ryski, Ewoski, mychy73, Pawla W., monah, karoli&artura, etiudy, artmag, Krueli, Agdus, Beaty Z., sure, agnieszkikusi, lidszu, smadaleny, kasiomar, Junony, petervdo, kakuska, Aguu, Gwozdzika, dode, anonima , KamaG, Ninusa, Donaty G., Meg60, Lilaer, Andulki, mr6319, Mikiady, morfeusza1., mija74, Marzeny Sz., Aba-M, aki z Ina, Oz i Martinez, Ducha, Maluszka, jamlesa, Ali28, Tinka, Kariny K., Edyty M., Yuki, kali67, freezyear, Spirei, Malgorzaty Ł., Arniki, HaneczkiKRK.

 

Jestescie Wielcy!!! Jesli ktos chce, zebym usunela jego imie z inicjalem - prosze o podanie nicka, bo niestety nie wszystkich znam z imienia i nazwiska (jeszcze). Jesli ktos ma watpliwosci co do tego, czy przelew dotarl (nie widzi sie w wymienionych a powinien) - prosze o info najlepiej jednak na maila [email protected], bo skrzynka zapycha sie szybko. Wole jednak, zeby dyzur przy podawaniu mojego konta byl staly - nie chce upubliczniac swoich danych, adresu itd. Jeszcze dzisiaj wysle to co juz jest Kasi.

 

Glowac ma 2 nagrzewnice - elektryczna i na propan butan - pytanie - kto ja moze wziac z Wawy do Sandomierza? Nie mam pojecia, jak duze to jest...

Edytowane 27 Maja 2010 przez malgos2

[malgos2]

Bardzo proszę o nr konta.

Kasiu strasznie współczuję - trzymajcie się

 

Poszlo.