Powódź u Kachny28 - POMOCY!!!!

[po_la_]

bo wiesz co mi przyszło do głowy.....jedna z forumek ostatnio posyłała bliskim do Sokolnik kapoki PKS -em, może z Zielonej Góry tez by zabrali przesyłkę , a ktos z nas odebrał z dworca np w Katowicach czy Krakowie.

Tamten miły przewoźnik zrobił to za free, ale gdyby trzeba było zrobić opłatę za bilet , to i tak taniej niż poczta, czy kurier

Pomyśl o takim sposobie najlepiej rozmawiać z kierowcą

 

Dziękuję malka za propozycję, ale z Krakowa czy Katowic do Sandomierza to kawalek też macie..

Ach,bez sensu kombinowac, tam ludziska czekają ,jutro rano moj będzie w domu ,pomoże , puścimy kurierem

[jareko]

przelew poszedł

[catherina09]

ooooooooo .... ale to nie rządu wina, że mamy powódź... ani tych urzędasów... to czemu od dziadów ich wyzywasz?

 

urzędnicy robią to co im każą.... a rząd daje tyle ile może..... pewnie mógłby dac więcej.... ale wskaż prosze palcem komu wtedy miałby zabrać, dobrze? rencistom? emerytom? górnikom? nauczycielom?

 

komu?

 

czasy kiedy każdemu się należało już minęły... teraz mamy kapitalizm i każdy powinnien dbac o siebie.... dlatego pomoc jest zróżnicowana bo jedni zadbali i się np ubezpieczyli, a inni wcale nie... i to ci drudzy się teraz denerwują....

 

Wiesz może nie dosłownie, ale naprawde tak jest z wszystkim w tej polsce, prawda jest taka, że o nic nie potrafimy jako kraj zadbać, musi się stać straszna tragedia, by dopiero powstał szum wokół sprawy by móc potem szukać winnych!! Ci biedni ludzi nie maja teraz nic -a rząd, media przewiduje ale wstecz - co by było gdyby... nie myślą nic by zapobiegać w przyszłości takim sytuacjom.

Ale to nie temat na tym forum.

[Magi77]

Moim skromnym urzędniczym zdaniem, to zastanów się najpierw co piszesz jak już się bierzesz za obrażanie wszystkich urzędasów!!!

My sobie sami urzędów nie budujemy, druków nie wymyślamy, ustaw tym bardziej, a stosować w praktyce musimy.

Oczywiście jeżeli te 16 stronnicowe druki to wymysł ośrodków pomocy społecznej, to jest jak najbardziej za ukaraniem winnych, ale pamiętaj o tym, że czasy się zmieniły i tak jak napisała Nitu nie ma teraz tak że się wszystko wszystkim należy.

Myślę, że sprawa wkrótce się wyjaśni.

[nitubaga]

Wiesz może nie dosłownie, ale naprawde tak jest z wszystkim w tej polsce, prawda jest taka, że o nic nie potrafimy jako kraj zadbać, musi się stać straszna tragedia, by dopiero powstał szum wokół sprawy by móc potem szukać winnych!! Ci biedni ludzi nie maja teraz nic -a rząd, media przewiduje ale wstecz - co by było gdyby... nie myślą nic by zapobiegać w przyszłości takim sytuacjom.

Ale to nie temat na tym forum.

 

eeeeee z tym "o nic zadbac" to nie przesadzasz?

 

daleko nam jeszcze do Grecji... a to oznacza, że tragedii jeszcze w naszym państwie nie ma.... Państwo jako instytucja dba o nazwijmy to "ramy" społeczne.... nie możesz obwiniac rządu/państwa o całe zło jakie spotyka wszstkich wszędzie.... w wiekszości przypadków gdyby ludzie pomysleli sami to by teraz było im łatwiej, lżej... a przez to spokojniej....

 

Wczoraj od teściowej się dowiedziałam, ze zdarzają się powodzianie, którzy tuż przed przybyciem urzędników do zalanego domu celowo dokonują kolejnych znieszczeń by zwiększyć szkodowośc powodzi.... by dostac więcej kasy.... nie martwi cię to? bo mnie bardzo.... i nie mówie tu o uczciwości tych ludzi a raczej jej braku... tylko o tym, że wizja łatwej kasy sprawia, że ludzie się zmieniają...... nawet w obliczu nieszczęścia....

 

.... mnie ciekawi czy gdyby te pieniądze trzeba było jednak oddac też by się w ten sposób zachowywali....

 

Piszesz o szukaniu winnych.... dobrze, ze to robią.... poszukaj wątku Zbigniewa to się dowiesz dlaczego tak wielka fala poszła na Sandomierz. Winnych trzeba wskazac i ukarać... by następni nie zrobili tylu durnot jak ci obecni ludzie władający miastami. Choc to fakt na takie polemiki możemy się przenieśc do wątku Zbigniewa...

[magsos]

Kasia nie wściekaj się i nie kurw..j - to normalne...

 

powodzian jest tym razem tak wielu, że muszą odcinać tych którzy najwięcej zarabiają... bo system nie wydoli....

 

Czytam to wszystko i poprostu nie wierzę

Z tego co ja słyszałam to było powiedziane, że dla KAŻDEJ RODZINY, KTÓRA UCIERPIAŁA W WYNIKU POWODZI jest ta podstawowa pomoc 6.000, a teraz okazuje się, że nie dla wszystkich. To w takim razie są to tylko hasła wyborcze?

To może dziać się tylko w Polsce, ale ja mam nadzieję, że się z tego wywiążą.

Trzymam kciuki za Kachnę i innych.

[jareko]

podaj link do Zbyszka - jeśli można prosić

[jamles]

a kucheka od Depesi jak jedzie???j..

dokładną odpowiedź może dać albo DPS, albo Mymyk

[markoto]

Pomoc jest DO 6tys a wiec jedni dostana wiecej drudzy mniej i jakos to musza porozdzielac

[kachna28]

Kochani -nie kłóćcie się! Kasiu -ja nie przeczę, że sobie poradzimy -bo po prostu nie będzie innego wyjścia, i nie przeczę, że jest mnóstwo osób, które zostały dosłownie bez dachu nad głową i nie mają gdzie się udać. Ale z drugiej strony wobec żywiołu wszyscy są równi -powódź nie wybierała -i moim zdaniem pomoc też powinna trafiać do wszystkich... Mnie po prostu wkurza ta cała biurokracja -bo wg tego co było jeszcze w ub. tygodniu nagłaśniane w mediach miało być szybko, prosto i bezproblemowo -a jest inaczej -więc po co było to piep..enie!

 

jareko -pozwól, że wykorzystam Twoja chwilową obecność na tym wątku. Co sądzisz na temat moich okien? Czy je odratuję? Mam okna PCV 5-komorowe z Jezierskiego -okleina obustronna. Wiem juz napewno, że będą 2 szyby do wstawienia. Nie wiem jak prawie 2-tygodniową wodę zniesie moja przesuwka i rolety podtynkowe napęd na 3 silniki) -roleta była cała pod wodą -łącznie z mechanizmem :-[

[monikach]

Malka ode mnie spod Cz-wy do Warszawy to już rzut beretem;)

 

Kochani, dobrzy ludzie (więksi rolnicy) pytają czy płody rolne też przynieść (ziemniaki, warzywa, zboże) ? Co mam im powiedzieć? Mój kombik nie jest zbyt pojemny;)

[jareko]

kachna28 - nic im sie nie stanie, musisz tylko, jak juz wszystko ogarniesz dokładnie wydmuchać zanieczyszczenia z okuć i przesmarować je oliwa

Hmmm..... kup WD40 i nie żałując przemyj nim okucia - ale wewnątrz czyli podłóż jakąś miskę pod otwarte skrzydło i od góry włóż w widoczne szpary okuć wężyk i naciśnij. Po tym wszystkie elementy ruchome pokryj oliwą maszynowa - taką do maszyn do szycia na przykład. Realnie woda nie powinna ci zniszczyć okien. Szyby, jesli nie sa stłuczone na przestrzał nie są pilnym elementem do wymiany - zwróć się do tego co sprzedał ci okna - zamówi, przyjedzie, wymieni

 

Rolety nie uruchamiaj do czasu jak dokładnie się wszystko nie osuszy. Silnik jest hermetyczny - nie powinno go uszkodzić, gorzej z instalacja elektryczna, puki nie wyschnie może ci silnik spalić jak przez jakieś zwarcie poda napięcie na raz "góra" i "dol" wtedy po silniku. Same pancerze - doczyścisz, nic nie powinno się im stać,

Edytowane 28 Maja 2010 przez jareko
dopisek o roletach

[kachna28]

Dzięki jareko -przynajmniej jeden problem może będzie z głowy! W salonie stłuczone są obie szyby w środkowej części przesuwki, w kuchni tylko ta wewnętrzna. Szyby muszę wstawić w pierwszej kolejności... W przyszłym tyg. -jak tylko woda zejdzie zadzwonię do serwisu Jezierski.

[nitubaga]

Czytam to wszystko i poprostu nie wierzę

Z tego co ja słyszałam to było powiedziane, że dla KAŻDEJ RODZINY, KTÓRA UCIERPIAŁA W WYNIKU POWODZI jest ta podstawowa pomoc 6.000, a teraz okazuje się, że nie dla wszystkich. To w takim razie są to tylko hasła wyborcze?

To może dziać się tylko w Polsce, ale ja mam nadzieję, że się z tego wywiążą.

.

 

nooo to ktoś koleżankę wprowadził w błąd.... pomoc jest od 2 DO 6 tys zł w zalezności od uposażenia rodziny.... i szkód.

[nitubaga]

podaj link do Zbyszka - jeśli można prosić

 

 

ciem proszem

 

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?160813-Nasza-quot-niezatapialna-twierdza-quot

 

(post 17)

[kachna28]

pomoc jest od 2 DO 6 tys zł w zależności od uposażenia rodziny.... i szkód.

Ja wiem, że jest DO 6 tys, ale nie uda im się znaleźć nikogo, kto by miał niższą szkodę...

 

Kasiu -a Twoi chyba już nie siedzą w Sokolnikach??? ile tam jest wody teraz? Bo ponoć wał przekopany i woda z rozlewiska w S-rzu idzie w tamtą stronę?

[nitubaga]

Kochani -nie kłóćcie się! Kasiu -ja nie przeczę, że sobie poradzimy -bo po prostu nie będzie innego wyjścia, i nie przeczę, że jest mnóstwo osób, które zostały dosłownie bez dachu nad głową i nie mają gdzie się udać. Ale z drugiej strony wobec żywiołu wszyscy są równi -powódź nie wybierała -i moim zdaniem pomoc też powinna trafiać do wszystkich... Mnie po prostu wkurza ta cała biurokracja -bo wg tego co było jeszcze w ub. tygodniu nagłaśniane w mediach miało być szybko, prosto i bezproblemowo -a jest inaczej -więc po co było to piep..enie!

 

 

Kasiaaaa... spokojnie... my się nie kłócimy... Catherine ciut poniosło, ale to dobrze, bo może i ja się czegoś o Polsce dowiem....

 

Co do powodzi to prawda, że woda nie omineła nikogo i zalało wszystkich z tamtych rejonów, dlatego tez wszyscy otrzymaja pomoc... ale nie taką samą.... sprawiedliwie nie znaczy równo.... ponieważ jakoś to zrobić trzeba więc te urzędasy to weryfikują.... i ja na ich miejscu tez byłabym do bólu formalistka, bo jak się okaże, że ktoś robi machloje to go ukamienują.... albo ci którym się machloje nie udały.... albo ci z roboty.... bo wszystko trzeba będzie weryfokowac raz jeszcze....

 

Co do doniesien medialnych - to no coments.... nigdy nie słyszałaś że telewizja kłamie?

[nitubaga]

Ja wiem, że jest DO 6 tys, ale nie uda im się znaleźć nikogo, kto by miał niższą szkodę...

 

Kasiu -a Twoi chyba już nie siedzą w Sokolnikach??? ile tam jest wody teraz? Bo ponoć wał przekopany i woda z rozlewiska w S-rzu idzie w tamtą stronę?

 

nie... moi się nie ewakuowali... wciąż sa w swoim domu, woda jest juz na parterze, więc liczą że może do końca tygodnia dotkną ziemi ... ich główną bolączka nie jest teraz biurokracja - bo do tego jeszcze choooooooooooooo.... tylko to, że woda stoi juz 10 dzień.... i nie opada tak szybko jak w pozostałych częściach zalewisk...

[Beithe]

Gdyby ktoś jechał z Wawy i miał miejsce na trochę rzeczy to proszę o sygnał, poprzedni wyjazd przegapiłam :|

[kachna28]

Kochani -dziś mąż był w domku -woda nadal do pasa.... od przedwczoraj opadła może o 10cm... Liczyliśmy na to, że być może w przyszłym tyg. ruszymy z robotą -a tu chyba nici z tego... Nawet w gumiakach na razie nie da rady -bo u nas akurat jest chyba jakieś wgłębienie i dlatego tak stoi... Potem przyjdzie nam jeszcze czekać na komisję z MOPS-u i rzeczoznawcę z PZU.. daleka droga do normalności.. bardzo daleka...