Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Drzwi - Urzędowski czy Stolarz


Recommended Posts

Tolku, powtarzasz maniakalnie swoją historię.

O zepsutych drzwiach zewnętrznych piszesz pierwszy raz - a możesz precyzyjniej? bo ciekaw jestem co się tam stało?

 

Pryz okazji mam pytanie: czy poprawiłeś swój oczerniający wpis na Firmy.net pod danymi człowieka z Radomia, który nie miał z Twoją sprawą nic wspólnego?

Jedyne co mogę prosić to byś precyzyjniej pisał swoje posty - tak jak ten. Cieszę się że nie obrażasz już ludzi i ważysz swoje słowa, bo poprzednie wg mnie ocierały się o paragrafy.

Swoją drogą żałuję też, że nikt z fabryki czy od sprzedawcy nie podjął tematu. Byłoby wskazane. Z drugiej strony nie dziwię się - bo początkowo Twoje argumenty i ton wpisów nie dawał podstaw do właściwej dyskusji.

Aha.. pewnie pojawisz się tu znów za kilka miesięcy.. więc piszę sobie w próżnię..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to tez zapytam

ma podobny dylemat - drzwi z fabryki (np CAL lub STOLPAW) czy od stolarza,

planuje drzwi wg możliwości finansowych - ok 3000 zł - więc pewnie będzie sosna ( może się uda z debu)

myslę co dłużej wytrzyma i będzie mniej "pracowało"

 

stolarz proponuje mi drzwi 60mm ( 20 drewno, 20 mm - wkładka z ocielpenia, 20 drewno)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie porównywalbym Stolpawa do Cala. Cal jest uznanym producentem. Stolpaw raczej tańszym, chociaż nie wiem czy gorszym - nie miałem z nimi bezpośrednio doczynienia, a jedynie z opinni kolegów z branży - raczej nie chwalili, ale to zwykle ludzie nie mający specjalizacjie w stolarce drewnianej - dla nich liczyła się "dobra" cena.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...

Ja z kolei, już od ponad roku walczę z drzwiami wewnętrznymi produkcji Urzędowski. W sierpniu 2009 zapłaciłem za dostawę i montaż 7 drzwi wewnętrznych. Po kilku miesięcznym opóźnieniu dostawy, drzwi zostały zamontowane. Jeden komplet drzwi-futryna są w złych wymiarach (wracają do fabryki). Do kolejnych brakuje opasek. Szybki w 4 skrzydłach „dzwoniły”, reklamacja, oczekiwanie na reakcję i w końcu kolejne drzwi wróciły na produkcję. Ponowny montaż, ale to już początek wakacji 2010. Wszystko jest nareszcie OK. Po powrocie z wakacji okazuje się że troje drzwi się już nie zamyka a kilka kolejnych zamków także przestało ryglować przejście. Zamki to oczywiście najmniejszy problem, ale futryny zmieniły kształt tak, że skrzydło drzwi przestało się w niej mieścić. Reklamacje, oczekiwanie na reakcję. Przyjeżdża serwis i stwierdza, że nie może nic zrobić. Pisemna reklamacja, przyjęte zgłoszenie, miesiąc temu. Brak reakcji. Telefonuję do „Urzędowskiego” na Prymasa 1000’lecia w Warszawie. Zdziwienie: „nikt nie przyjechał?, to już miesiąc?”.

I tak to wygląda. Kto chce coś kupić w firmie „Urzędowski” powinien mieć świadomość że sprawy mogą się przeciągnąć o ponad rok bez nawet zarysowanego terminu ich zakończenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ja się z tym nie zgadzam, po zamówieniu wcale długo nie czekałem (około miesiąca), a produkt był dokładnie taki jaki miał być. Jakość wykonania, no i sam wygląd był idealny, dlatego polecam wszystkim nie tylko drzwi, ale także okna (których również jestem posiadaczem) ponieważ są pierwszej jakości.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może i ja dorzucę swoje trzy grosze na temat jakości stolarki Urzędowskiego. Trzy sztuki drzwi wewnętrznych nie dały się zamknąć (skrzydła ocierały o ościeżnice, brak możliwości regulacji zawiasów). Poszło zgłoszenie reklamacyjne w maju tego roku, w międzyczasie trochę telefonów, maili i listów, we wrześniu drzwi w końcu pojechały do fabryki celem lekkiego ich zwężenia (tak aby mieściły się w ościeżnicy). W zeszłym tygodniu wróciły "naprawione". Z 3 sztuk wysłanych, nieuszkodzonych było ZERO. Pierwsze zostały za bardzo zwężone, tak że po zamknięciu jest szpara między drzwiami a ościeżnicą (plus jakieś wgniecenia), drugie drzwi dalej ocierają, dodatkowo na całej długości są paskudne zacieki lakieru (chyba się panu stolarzowi zapomniało tej sztuki zwęzić, za to panu lakiernikowi za dużo lakieru nabrało się na pędzel ;-), trzecie drzwi wróciły z uszkodzonym zamkiem (język nie wysuwa się), za to o nic nie haczą ani nie są za wąskie. Na podstawie dotychczasowych doświadczeń szacuję, że zabawy reklamacyjne z drzwiami zakończą się koło kwietnia/maja 2011 r.

P.S. Żeby nie było, że jest to czysty przypadek, ze stolarką okienną (montowana 2 lata temu) miałem też trochę przebojów.

Edytowane przez Irkos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...