Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

JAGÓDKA - spełnienie marzeń A&M


Recommended Posts

Witam Was serdecznie.

Po kilkumiesięcznych oglądaniach dzienników budowy innych, postanowiłam razem z mężem podzielić się trudami naszej rozbudowy.

Mieliśmy różne pomysły na nasze gniazdko - przerobiliśmy wszystkie warianty - od zakupu mieszkania w bloku do budowy własnego domu na zakupionej działce. Ostatecznie po rozważeniu wszelkich za i przeciw podjęliśmy decyzję o rozbudowie domu moich rodziców.

Mamy za sobą wszystkie papierkowe rzeczy i w piątek tj. 21.05.2010 złożyliśmy wniosek o pozwolenie na rozbudowę.

Ponieważ wszystkie projekty domów mają swoją nazwę, a nasz nie ma bo to tylko rozbudowa, postanowiłam nazwać nasz przyszły domek "JAGÓDKA" :D

rad. parter..jpg

rad poddasze..jpg

Edytowane przez Jagódka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 254
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

:D Witamy! My również mamy rozbudowe domku i powiemy wam szczerze ze bardzo duzo pracy przed Wami ale bedzie efekt niesamowity zobaczycie. Zyczymy wam dużo cierpliwości i wytrwałości w rozbudowie domku .Bedziemy do was zagladac :)

 

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?150997-Nasza-rozbudowa-i-przebudowa-starego-domu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lea** Dziękujemy za odwiedziny i słowa wsparcia. Domyślamy się co nas czeka i na razie zbieramy siły. U Was już byliśmy z odwiedzinami;) Zapraszamy do nas serdecznie.

 

Przebudowa coraz bliżej. Jesteśmy po przebudowaniu kanalizacji, musieliśmy tak zrobić bo do tej pory była ona pod naszym przysyłam salonem.

Teraz czekamy na podłączenie przyłącza siłowego.

 

Poniżej wizualizacja naszej Jagódki :)

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/4107475f9365b5b9d092c845ce993956,6,19,0.jpg

Edytowane przez Jagódka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

...a my ciągle się zmagamy z papierkami, albo raczej urzędnikami. :( pozwolenia na budowę jeszcze nie ma, projekty zostały nam odesłane ze starostwa bo były jakieś błędy. Jak się okazało od miesiąca są jakieś nowe przepisy i nawet nasza projektantka o nich nie wiedziała, wiec jesteśmy znów kilka kroków do tyłu. I tak nie wiadomo, czy znów nie okaże, że są jakieś błędy (odpukać). Poza tym pan od firmy budowlanej uważa, że jeśli zaczniemy w sierpniu (jak dobrze pójdzie) to będzie za późno i radzi poczekać do przyszłego roku. Kompletna załamka.

 

aasienkaaa zazdroszczę, że już się u Was coś dzieje, zawsze to nadzieja, że kiedyś się skończy, a ja mam już wątpliwości czy w ogóle się u nas coś zacznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jagódka nie łam się, w przeciwieństwie do pana z firmy budowlanej myślę, że jeśli zaczniecie w sierpniu to powinniście zdążyć rozbudować domek i go przykryć, a to najważniejsze, ja chyba nie czekałabym do przyszłego roku, nie jestem taka cierpliwa :D

 

Jagódka wrzuć jeśli możesz zdjęcia jak wygląda wasz domek obecnie, jestem bardzo ciekawa :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak obecnie wygląda nasz domek. Niestety nadal nic się nie dzieje - czekamy cały czas na pozwolenie na budowę. Po kilku poprawkach w projekcie z niecierpliwością oczekujemy na wieści ze Starostwa.

 

Poniższe zdjęcie: przód domu - od ulicy. Po lewej stronie będzie dobudowany wiatrołap, hol i część salonu.

http://foto2.m.onet.pl/_m/2fc590dd8ff789b90a04f2d540e6c42e,10,19,0.jpg

 

A tak będzie po rozbudowie

http://foto2.m.onet.pl/_m/3e27831a23bb4500118b06c30925697e,10,19,0.jpg

 

 

Tutaj obecnie znajduje się okno z naszego pokoju z którego po rozbudowie będzie kuchnia i spiżarnia.

http://foto0.m.onet.pl/_m/58a7b8d35a0094e856ee3f4c3cbc09e8,10,19,0.jpg

 

i po rozbudowie

http://foto1.m.onet.pl/_m/3c119819d6acd9bce60c28f997a26409,10,19,0.jpg

 

Tył domu. Na miejscu obecnego ganku będzie hol rodziców a dalej kotłownia.

http://foto0.m.onet.pl/_m/6d9f37ee92190f6e69405c3fca1249b4,10,19,0.jpg

 

oraz po rozbudowie

http://foto1.m.onet.pl/_m/82b4c9205d1aaf1be8c4155d074e737d,10,19,0.jpg

Edytowane przez Jagódka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Jagódko, ja podobnie jak Ty oglądam inne a swojego doczekać się jakoś nie mogę. U mnie także biurokracja wygrywa, i prawdobodonie w sierpniu najprędzej coś się ruszy. Ręce mi opadają ale mam jeszcze nadzieje że się uda i mi i Tobie. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aasienkaaa - cieszę się że podoba Ci się nasz przyszły domek. Będziemy mieszkać z rodzicami, ale będą dwa osobne wejścia, dwie kuchnie itd. co ilustruje poniższy obrazek

http://foto0.m.onet.pl/_m/360e3f99958d24aef057b3de8da73be0,10,19,0.jpg

 

natomiast góra jest tylko nasza :)

http://foto3.m.onet.pl/_m/ea27e1bbe4cd1a33c0f59437b9250b5f,10,19,0.jpg

 

 

malinka51 - Mam nadzieję że szybko u Ciebie zacznie się coś dziać - My usłyszeliśmy od naszego "budowlańca" że sierpień to najgorszy okres na budowę - my w to nie uwierzyliśmy i upieramy się że to najlepszy czas !! (i tego się trzymajmy ;))

Pokaż nam swój obecny domek i ten przyszły również :)

Edytowane przez Jagódka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki dziewczyny za miłe słowa. Ja już bym pozmieniała coś w tym projekcie, ale klamka zapadła, projekty złożone do starostwa.

 

Bea7777 witamy Cię serdecznie u nas i zapraszamy. Ja Twoje wnętrza znam doskonale, często u Ciebie bywałam i baardzo mi się spodobało u Ciebie. Nawet zaczerpnęłam kilka inspiracji. Bardzo podoba mi się rozkład Waszego mieszkanka, bardzo fajnie to wymyśliliście i urządziliście. Bardzo jestem ciekawa ile Was wyniosła ta rozbudowa, chyba że to niedyskretne pytanie to się wycofuję:)

 

 

aasienkaaa zazdroszczę Ci że już się u Was dużo dzieje, już chyba to nawet pisałam co potwierdza moją zazdrość:)

 

Myślę że jeszcze jakieś dwa tygodnie, może trzy, o ile się nic nie wydarzy (odpukać). Z jednej strony się cieszę, z drugiej mnie to strasznie przeraża. Cały bałagan, mieszkanie z rodzicami w dwóch pokojach a przede wszystkim finanse. Mamy pewną kwotę przeznaczona na tę inwestycje i zastanawiam się do jakiego momentu rozbudowy wystarczy. No i oczywiście jest jeszcze kwestia sentymentu. Mój dom rodzinny i podwórko zmieni się nie do poznania. Wiem że będzie lepiej, więcej miejsca i będę mieć wreszcie swoją kuchnię ale cóż, mam charakter taki a nie inny i do wszystkiego się przywiązuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie było wręcz przeciwnie, są rzeczy do których się przywiązuję ale w kwestii domku bardzo cieszyłam się, że będzie ładniejszy i w końcu kiedyś będę u siebie :)

Co do finansów, to my też mieliśmy odłożoną pewną kwotę na budowę, ale powiem ci szczerze (nie chcę Cię straszyć) że pieniądze rozchodzą się w mgnieniu oka. Przypuszczałam, że na to i na to wydam tyle, a okazywało się że potrzeba prawie dwa razy więcej :) ale myśl, że jestem coraz bliżej końca budowy jest ważniejsza i cieszy baaardzo :D

My budujemy się bez kredytu, także musimy tak gospodarować, aby oszczędności i bieżące wpływy wystarczyły, bo kredytów boję się jak ognia ;)

U was też na pewno wszystko dobrze pójdzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu w którym ludzie mają dylemat na kogo głosować ja zmagam się z innym problemem. Niebawem, mam nadzieje firma budowlana zacznie działać, co wiąże się z koniecznością podejmowania różnych decyzji. Na początek kolor dachu, okien, drzwi wejściowych i elewacji, mimo że planujemy ją zrobić dużo później, to jednak o kolorze trzeba pomyśleć już teraz, żeby wszystko ze sobą ładnie wyglądało. Nie wspomnę już o rodzaju tego dachu, czyli dachówka lub coś innego o czym nie mam zielonego pojęcia, decyzję podejmie mąż. A więc jaki kolor dachu? Od dawna już myślałam o ciemnobrązowym i o jakimś jasnym odcieniu żółtej elewacji. Byłoby to na tyle dobre rozwiązanie bo moglibyśmy wykorzystać rynny, które są obecnie, a ich stan jest na tyle dobry, że nadałyby się jeszcze do użytku. Są właśnie ciemnobrązowe. To pozwoliłoby nam zaoszczędzić troszkę na nowych rynnach. Ale ostatnio zaczęło podobać mi się połączenie jasnej elewacji - jasny szary, kremowy, brudna biel - w połączeniu z ciemnym dachem - ciemny szary, albo grafit. Nie wiem też jakie okna i drzwi by pasowały do takiego zestawienia. Białych okiem chyba już nie chcę, bo mamy takie obecnie i faktycznie bardziej się brudzą, albo raczej ten brud bardziej znać na białym, a ciężko się go pozbyć, nawet szorowanie proszkiem nie pomaga. Także mam taki dylemat. Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenia w tej kwestii lub jakąś wizję:) to bardzo proszę o podpowiedź. Znalazłam takie dwa zdjęcia w necie, ciekawa jestem waszych opinii.

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/ec7ed58194d46f4012f4443d95fe2fcd,10,19,0.jpg

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/71fdb8ebc8565ca5ea8f2be2a6a63629,10,19,0.jpg

 

 

aasienkaaa ja sądzę, że u nas bez kredytu się nie obędzie ale pewnie będzie problem bo nasza sytuacja "zarobkowo-zatrudnieniowa" nie jest obecnie wesoła, ale o tym może innym razem bo nie chcę sobie podnosić adrenaliny na niedzielny wieczór:)

Pozdrawiam wszystkich!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się zacznie dziać...

Acha bym zapomniał,

Witam serdecznie nowych dobudowujących.

Z tego co podpatrzyłem będzie bardzo ciekawie. Widzę, że podglądacie jak się dzieje u innych. I bardzo dobrze, jest to wielka wszechnica wiedzy. Jak będziecie mieli pytania co do rozwiazań jakie były u mnie walcie jak w dym. W miarę swojej wiedzy o tym co było zrobione odpowiem na każde wasze pytanie.

Pozdrawiam i życzę wytrwałości.

PS. Pamiętajcie, że wszelkie problemy są po to by je rozwiązywać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mr6319 dzięki za dobre rady i serdeczne przywitanie:) Jak się zacznie to pewnie pytań będzie sporo, tylko żeby to się już zaczęło!!!! Pan Urzędnik w starostwie zajmujący się naszym "przypadkiem" dał nam nadzieję, że może we wtorek będzie pozwolenie na budowę więc mąż zadzwonił. Jak się okazało, Pan właśnie przeglądał nasze projekty i jak powiedział "właściwie mógłby wypisać nam już dokumenty ale nie ma czasu", kazał dzwonić w czwartek, ale mąż zmaltretował go żeby dziś coś zadziałał. Dziś znów mąż dzwonił do Pana Urzędnika ale Pan Urzędnik "ma dziś do podjęcia ważną decyzję" i znów nasz "przypadek" schodzi na dalszy tor. Tak sobie myślę i się zastanawiam cóż to za decyzja, że trzeba ją podejmować aż 8 godzin? Ponieważ nie chcę używać brzydkich słów to kończę ten temat z nadzieją że Pan Urzędnik się wykołysze do końca tygodnia tak jak obiecał.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jagódko jestem kibicką Twojej rozbudowy,podobna zresztą przede mną. Zaglądam tu codziennie, projekt bardzo fajny, choć wiadomo,że "dopasowywanie" się do istniejącego domu wyzwala mnóstwo kompromisów. Współczuję Ci zmagania się z papierzyskami. Powiedz mi ile czasu trwa już załatwianie dokumentacji? ?chyba że nie doczytałam to sorry. My złożyliśmy wniosek o wydanie warunków zabudowy 21.05. i nie mamy go do dziś. Mam nadzieję,że jakoś to przetrwam, bo mam olbrzymią motywację do tej całej rozbudowy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki uanka za miłe słowa i wsparcie. Wniosek o warunki zabudowy złożyliśmy w styczniu 2010 roku. Wtedy jeszcze dom nie był naszą własnością więc wniosek napisaliśmy na moją mamę - jako właściciela. W tym czasie mama przepisała dom na nas i musieliśmy zmieniać wniosek o warunkach zabudowy, żeby był na nas. Wszystko trwało dwa miesiące ale to nasza wina, bo zgapiliśmy się. Gdybyśmy ten przepis zrobili wcześniej to nie było by takich komplikacji z tymi warunkami zabudowy. Normalnie trwałoby to miesiąc. Bardzo długo czekaliśmy na projekt bo od stycznia 2010 do połowy maja. Gdyby projekt był szybciej oddany to pewnie już byśmy byli w trakcie rozbudowy. Ale cóż siła wyższa - choroba - trzeba wybaczyć pani projektantce. Do tego musieliśmy uzgodnić projekt wjazdu w Urzędzie Miasta, który jest zarządcą drogi. Musieliśmy to zrobić bo chcemy zrobić wjazd w innym miejscu niż teraz jest. Dokładnie 21.05.2010r ,czyli wtedy co Ty wniosek o warunki zabudowy ;), my złożyliśmy wniosek o pozwolenie na budowę. Czekamy do dziś, a o przebiegu tego czekania we wpisach powyżej:)

Dodam tylko że dziś mąż od Pana Urzędnika usłyszał że: "ma bardzo ważną decyzję do wypisania i jest zawalony papierami, że tylko czubek łysiny mu wystaje". Komentarza męża do cytatu nie napiszę bo się tu nie nadaję;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...